Witam
swoją Omegę znalazłem na oto moto ładna i niby wsio ok MV6 95rok 3.0i przebieg 145tys. km stała w jakimś małym komisie w Radomiu.
Pojechałem zobaczyć z kolegą i sprawdzić papiery, wpłaciłem zaliczkę na zaklepanie.
Właściciel jakiś pokręcony nie potrafił odpowiedzieć na pytania z nią związane, wziąłem ją na kanał i wydało się OK ....
Wróciłem do domu pełen obaw czy nie wtopię i czy w ogóle będzie git
żonie spodobał się ford scorpio 2.9 cosworth sedan ładniutki w Ostrowie Wlkp u gościa na podwórku łajba stała "0" rdzy ta sama kasa ...
No i się skusiłem za namową żony, przejażdżka autko z gazem no to myślę tanio będzie
na drugi dzień traska 200km lux na trzeci dzień wtryski gazu zaczęły źle gadać regulacja przemiana i stówka poszła

pojechałem do mechanika mówię że regulatory (napinacze) hydrauliczne łańcuszka rozrządu chciałbym wymienić bo terkoczą po 500 czy 600 zł za sztukę

świece na zamówienie motocrafta i przewody też, ceny kosmiczne wszystko w oryginale musi być GAŁY mi wypadły, zaczęło śmierdzieć gazem z klimy LOOOOO ZGROZOOO
znów do gazownika i znów kasa ale jazda już na benzynie
wszelkie rozwiązania techniczne w scorpio mówią "nie" np. skrzynki przekaźników i bezpieczników pod podszybiem (nawet myjnia jest wstanie je zalać) wiązka przewodów elektrycznych głównych maszerują przez kolektor ssący gdzie często się upalają itd itp
Sprzedałem go tak szybko jak go nabyłem i NIGDY WIĘCEJ FOOOORDa

!! złom zaj****:twisted:
Żonie wyperswadowałem ten nabytek, że części jedynie oryginał (masa siana) albo muzeum
Mowie niech się dzieje co chce jadę po "kluchę" Pojechałem zapłaciłem i wróciłem 350km a czułem się jakbym co dopiero wsiadł i wysiadł ! :pet::kawusia:
Na początku to żona sceptycznie i ja też a DZIŚ żona nie chce innego auta

a mnie żadne inne nie dawało takiej przyjemności z prowadzenia

kochamy ją pomimo że znajdą się wady ale któż z nas nie ma wad

Z tym forum i z "wami" to auto nie jest już takie straszne jak mechanicy straszyli i przyjaciele.
cyt. oszalałeś taki silnik pali jak smok ze 20L/100km a części masakra.... :duze_nie: a dziś jak im mówię że jest zupełnie inaczej i podaję zalety to mi wyskakują że honda kwik 1,3ccm pali 5L/100km i że też jedzie

a po przejechaniu hondą kwik za kierownicą :driver: ode mnie do Radomia i z powrotem czułem że jedynie sanatorium mi może pomóc :jezor:
spalanie trasa z przejazdami przez miasta wioski wyprzedzanie 9L/100km miasto mieszczę się w 11L/100km tyle że zaznaczam "spokojna, normalna" jazda, gdybym nie wiedział co ze sobą zrobić to pewnie i 20L braknie ...
do oceny pozostawiam wam i pozdrawiam