Jak kupiłeś swoją Omegę?
#201 OFFLINE
Napisany 09 lipca 2013 - 21:32
#202 OFFLINE
Napisany 09 lipca 2013 - 22:03
Początkowo miałem auto:
1. Fiesta 1.4 benzyna (spadek po dziadku), niestety była bita i 3 cm przesunięta na ramie i potrafiła półoś wyskoczyć dlatego poszła na sprzedaż.
2. Kupiłem sobie Nexie, sprzedałem telefon który dostałem na 18nastke za 900 zł i kupiłem puknietą nexie za 700 zł potem jakos dozbierałem na graty typu maska, czoło, lampa Nexie tak pucowałem i obrzuciłem skórą z saaba że udało się sprzedać za 2,5 tysia.
3. Pojechałem 450 km do Katowic, umówiłem się z gościem z Zabrza, że wyjeżdzam o 8smej rano i do niego dzwonie. Wyjechałem, jestem 20 km od domu i dzwonie ze jestem w drodze i plus minus 13-14 będę. Gość powiedział, że może jechać w delegacje do Czech i może go dziś nie być o 15nastej ale następnego dnia na pewno będzie. A co tam, młodym bardzo się było to i w matizie się prześpimy we trzech Dojechałem na miejsce godz 13;30 i dzwonie do goscia, nie odbiera, od kolegi, tez nie odbiera, od drugiego kolegi nie odbiera. Pol godz pozniej napsialem smsa o tresci "jak z omega?" a gość odpisał sprzedana. I to ani adresu ani nic. Stałem pod spodkiem katowickim jak ten kretyn Wówczas już zwątpiłem w kupno omegi. Ale natrafiła się jedna, której nikt nie chciał kupić. Na drugi dzień niecałe 200 km pojechałem do Łodzi i kupiłem za 2 tysiące 2.5v6 ASB w wersji CD. Nikt nie chciał jej kupić bo miała walnięty wężyk chłodniczy gdzieś za silnikiem na ścianie grodziowej i mechanicy krzyczeli spore sumki. Maksymalnie jaką usłyszałem, to 700 zł za wymiane, bo cała góre silnika trzeba zdejmowac. Pare baniek wody w auto i trasa 200 km mineła w niecałe 5h (czekanie na ostudzenie, dolewke, etc). Wymieniłem wężyk za 15 zł. Wentylatory przestały rozładowywać aku można było normalnie jeździć. Sprzedałem ją za następne 3 tygodnie za 3,750 ;-) (wystawiona była za 4) i jakiś młody pan z Radomia kupił. Niestety ciężko było zalać 2 gen gaz. Dodatkowo miałem na konsoli choinke absu i tc. Przy hamowaniu kierownica sama skręcała o ileś tam stopni, przy mocniejszym wciśnieciu gazu.
4. Pojechałem do Kutna po omege 2.5 TD. Cena wyjściowa 2800, w końcu zapłaciłem za nią 2200. Nie miała w ogóle mocy, choć nie kopciła, nie miała szperacza. Jak po paru tysiącach się okazało była cała biała, a jeździła mocarnie tylko na BIO albo na czerwonej, na zółtku w ogóle nie chciała jeździć. Po 3 miesiącach sprzedałem za 2500 + wyciąłem z niej katalizator. Jedyna jej wada jaka była to to, że była cała malowana (w niemieckich papierach miała WHITE) i wybity tylny amortyzator (przeskakiwała).
5. Tu był długi przestój, praktycznie długo bez auta. Przyszedł czas aby pojeździć troche mamusi autkiem, jeździłem uno 1.4 fire 75km, rwało asfalt nawet z 3
6. Kupiłem fieste 1.8d mk3 z okolic Piły.
7. W końcu ustało na tym aucie co mam teraz. 2.5 V6 niestety golas. Bynajmniej klima jest. Znalazłem na Alledrogo w cenie 2900 w nawet niezłym stanie. Wsiadłem z kumplem do samochodu i pojechalismy z rana do Szczecinka niecale 290 km. Krótka przejażdzka, małe oględziny. Jakie wady? Szarpanie na gazie, wszystkie 4 opony inne, ruda na tylnych drzwiach, brak plastików plasticzków, delikatne poty spod dekli. Ale wszystko zostało ogarnięte i jeździ sprawnie do dziś. Jedynie co mi się w niej zepsuło to selekcjoner. Tak to tylko bieżące naprawy. Choć nie powiem, miałem obawy przed kupnem, ale w miarę dobrze na tym wyszedłem
Pozdrawiam, Łukasz.
#203 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 08:23
Bardzo fajnie, tylko morał z tego taki, że najlepiej od Ciebie samochodów nie kupowaćChoroba z omegami zaczeła się 15 lat temu...
#204 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 09:33
Dałem właścicielowi odpowiednią ilość banknotów, a on mi dał kluczyki i papieryJak kupiłeś swoją Omegę?
#205 OFFLINE
#206 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 13:30
Bardzo fajnie, tylko morał z tego taki, że najlepiej od Ciebie samochodów nie kupować
To zależy które. Każdego auta stan był adekwatny do ceny i każdy kupujący był świadom czegokolwiek. W pierwszej omedze gdzie byłą choinka TC + ABS kupujący wiedział, że to czujnik ABSu.
W dieslu który nie chciał na zółtej jeździć kupujący wiedział jaki jest i powiedział, że ma czerwoną i tylko na niej jeździć będzie bo była z oryginalnym hakiem i na budowe z przyczepką kombiak w sam raz. Nigdy kitu nie wciskałem i każdego kupującego na kawe do domu zaprosiłem Dlatego też nie rozumiem dlaczego najlepiej ode mnie aut nie kupować. Ale jeżeli kolego masz jakieś "ale" do tego wszystkiego to załóż topic "nie kupujcie aut od alley'a" i tam będziemy dyskutować ew. PW. Na tym koniec OFTP ;-)
#207 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 13:35
Dałem właścicielowi odpowiednią ilość banknotów, a on mi dał kluczyki i papiery
O to to,mi też się tym sposobem udało
#208 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 14:52
Omega nr 1: Kupiona głęboko w Niemczech w okolicach Kaiserslautern (wersja Sport Edition II zrobiona na Irmschera);
Omega nr 2: Jedyny karawan, największa porażka, z polskiego salonu, zakupiona pod Warszawą (seria, bo nie warto było);
Omega nr 3: sprowadzona z DE przez kuzyna RafiPL, poszła szybko do Roozgi, bo dostałem dobrą ofertę od kolegi poniżej;
Omega nr 4: zakupiona od Sitasa, odsprzedana dla Hubertha (pakiet Irmscher, który sam mu znalazłem );
Omega (Catera) nr 5: czaiłem się na nią jak jeszcze miałem kombi, jak sprzedałem karawana to się spóźniłem 3 dni Potem pojawiła się już zagazowana ale wtedy byłem w dołku finansowym więc nie było szans. Gdy pojawiła się znowu nie zastanawiałem się długo Włożyłem już w nią więcej niż za nią dałem ale teraz delektuję się z jazdy i cieszę oko
Omega nr 6: zakupiona w Pruszczu Gdańskim (tyż pakiet Irmscher ), na mały handelek, poszła dalej do ludzi ale źle skończyła (w kontenerze)
#209 OFFLINE
Napisany 10 lipca 2013 - 18:29
A to dlatego, że kupujesz szroty, pojeździsz i dalej szroty sprzedajesz.Dlatego też nie rozumiem dlaczego najlepiej ode mnie aut nie kupować.
Przypuszczam, że tak po prawdzie to nie chciałbyś ze mną korespondować, ale kto wieAle jeżeli kolego masz jakieś "ale" do tego wszystkiego to załóż topic "nie kupujcie aut od alley'a" i tam będziemy dyskutować ew. PW.
#210 OFFLINE
Napisany 29 października 2014 - 21:05
Ja moją kupiłem przypadkiem.
Miałem Passata b3 kombi i chciałem kupić coś nowszego i mniej zgnitego, o Omedze wcale nie myślałem, ale zauważyłem ogłoszenie, sprzedam, lub zamienię na tańszy i zadzwoniłem.
Stanęło na tym, że trochę dopłaciłem i zamieniłem się.
Oto cała historia.
#211 OFFLINE
Napisany 29 października 2014 - 23:07
#212 OFFLINE
Napisany 30 października 2014 - 00:01
Świetny wybór :ok:chciałem kupić coś nowszego i mniej zgnitego
#213 OFFLINE
Napisany 30 października 2014 - 00:30
Witam.
Ja moją kupiłem przypadkiem.
Miałem Passata b3 kombi i chciałem kupić coś nowszego i mniej zgnitego, o Omedze wcale nie myślałem, ale zauważyłem ogłoszenie, sprzedam, lub zamienię na tańszy i zadzwoniłem.
Stanęło na tym, że trochę dopłaciłem i zamieniłem się.
Oto cała historia.
To musiałes mieć jakieś strasznie bitego tego vw. Przerabiałem w życiu 2 pasaty b3 i rdzy na nich nie było nigdzie. Nawet jak je ciąłem na złom to podłoga ideala a w omedze niestety tak dobrze nie jest:oonie:
#214 OFFLINE
Napisany 30 października 2014 - 17:28
Wczasy nad morzem? Zapraszam http://kaczor.afr2.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/domkikaczor
#215 OFFLINE
Napisany 31 października 2014 - 01:18
#216 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2014 - 10:00
Teraz po prawie 3 latach zrobiłem sobie prezent na święta i kupiłem kolejną omcię również 2.0 16v z 95r tylko że combi w prawie full opcji bez skóry za to ma webasto z uszkodzoną panewką po wyjęciu silnika okazało się że uszczelniacze poszły również i cały olej wyleciał uszczelniaczem od strony skrzyni biegów Zamontowałem wczoraj nowy silnik i też stuka ale to jakoś trochę inny stukot i chyba będę musiał udać się do mechanika bo sam nie podołam temu ;(
#217 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2014 - 11:00
#218 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2014 - 13:06
W opisie UPG. Zadzwoniłem, olej przedostaje się do płynu chłodzącego. Zestaw kluczy, chłodniczka oleju, podkładki miedziane, metalowo-gumowe w kieszeń, bańka 30 litrów + dimer na przemycie w pumę i wrócę autem do domu 300 km z Lęborka Auto zakupiłem, pana już nie chciałem denerowować, że to nie upg tylko chłodniczka oleju. Wyjechałem od sprzedającego 2 km, auto się zagotowało, na dworzu 7C więc miałem ciepło robić chłodniczka poskładana, zabrakło tylko założyć przewody metalowe idące do chłodniczki. Naciągam przewód, przyłapuje śrubą kilka obrotów czy na pewno prosto, dokręcam ledwo co i łup śruba została w chłodniczce :szpital: tak wiec odholowalem auto pumą w bezpieczne miejsce i pojechałem do domu. Następnego dnia kolega olgierdo zholował mnie 300 km do domu na sztywnym Tzn. chciał. bo Alleye są tak mądre, że pomyliły kluczyki od omeg i wziąłem nie te co trzeba. Łupanie zamka i stacyjki kierownicy 3h pod Biedronką, o dziwo zero zainteresowania ludzi już nie wspominam o policji
Do dziś omega śmiga po wymianie chłodniczki, i co lepsza - nie najgorzej.
#219 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 28 grudnia 2014 - 17:46
Po sprzedaży Omegi 2.0 16V, która przeszła "z pokolenia na pokolenie" nadszedł czas na powrót do tegoż auta. Więc szybciutko internet, miesiąc szukania i jest - B 2.5 V6 CD automat kolor Z549 sedan. Telefon i było tak: nadżarty tylny lewy błotnik, cieknące pokrywy zaworów i świecąca się lampka od poduszek powietrznych. 25 kwietnia (dzień urodzin) - runda w okolice Opola, oględziny, potargowanie się i auto przyjechało do domu bez żadnych kłopotów Później montaż LPG i jeździ po dziś dzień.
Zdjęcie:http://zapodaj.net/b...0bdaa1.jpg.html
Rok 2013
Z racji podjętej we wrześniu stałej pracy zawodowej w okolicach Stolicy konieczny był zakup drugiej maszyny. Były wahania pomiędzy Oplami Astra, Volvo V40, Audi A4 i paroma innymi, których w tej chwili nie pamiętam, ale decyzja zapadła - szukamy Omegi 3.0 V6 manual w sedanie.
Trafiały się ogłoszenia różne, ale w manualu z LPG niestety jeżdżąc po kraju jakoś nic normalnego nie mogłem znaleźć, albo kupa rdzy, albo silnik po zerwanym rozrządzie albo malutki purchelek na drzwiach obejmujący również pół tylnego błotnika generalnie cuda wianki. W końcu udało się niedaleko domu namierzyć Omegę ściągniętą z Holandii - 3.0 V6 Sport automat benzynowy bez LPG. Zwolniłem się z pracy wcześniej i zasuwam obejrzeć pojazd Omega okazała się fajna więc umówiłem się z właścicielem na kolejny dzień i 28 grudnia auto już było na moim podwórku.
Zdjęcie: http://zapodaj.net/3...6ee333.jpg.html
#220 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2014 - 19:03
Czyli dziś świętujecie pierwszą rocznicę :hihi: Gratkiumówiłem się z właścicielem na kolejny dzień i 28 grudnia auto już było na moim podwórku.