Podzielam Kolego Twoją opinię, tutaj bez kombinowania nie da się zarobić uszcziwie na mieszkanie. Musisz kogoś okraść, albo rząd albo wspólnika/kontrahenta...figop bylem na proteście w brzegu potem przejazd na a4 i całkowita blokada dwa pasy i ślimacze tempo.
powiem tak... jestem dumny ze wyraziłem w ten sposób swoje niezadowolenie bo tak nie może być.
kolega figop ma racje , jak się ma rodzinę i dzieci to koszty są ogromne.
prace również zmieniałem .... niby na lepsza .. ale co się okazywało to figop opisał. niestety takie są realia.
nawet jak rząd podnosi najniższa krajowa to do niej podnoszone są ceny produktów , usług i innych takich. także na wypłatę widzisz kaski więcej a i tak mniej kupisz.
mam dwójkę dzieci mieszkanie wynajęte bo na własne mnie niestety nie stać.
robię wszystko. nie boje się pracy. nie odrzucam żadnej propozycji jak jestem bez pracy,.... pójdę nawet za piec złotych. nawet na 12-16 godzin. i co z tego mam ...
niestety nie da się tak ciągnąc dalej i wyjść na ulice trzeba .
Nie ma się co burzyć, takie realia, z resztą z tego słyniemy w Europie. Mnie to nie oburza bo człowiek jest jak zwierze, działają pewne instynkty...
Masz oddać komuś i sam nie zjesz ?
Panowie, uczciwą pracą to można się tylko garba dorobić... nawet zarabiając te 3000zł ms i utrzymując 2os dorosłe + dziecko + samochód + mieszkanie(wynajmować) policzcie mi realnie ile odłożycie z tego pieniędzy powiedzmy po 10 latach ?
A teraz policzcie ile odłożycie pracując w niemczech za 2000E, wynajmując mieszkanie za 400E, na paliwo wydając 1,7E za litr... i płacąc za spożywkę tyle co u nas albo nawet mniej... ?
Unia może sobie podnosić podatki, przeciętnego Hansa, Inge, Johna... ***** to obchodzi... w nich to nie uderzy. Dlaczego unia nie walczy o zrównanie zarobków polaków do tych minimalnych europejskich ?
Dlaczego pozwoliła na wprowadzanie tak drakońskich podatków przy naszych pensjach ?
Chwila chwila, chyba chodzi o to żeby każdemu żyło się lepiej ? A nie żebyśmy my płacili za błędy greków, włochów, niemców i francuzów ? Tzn. ja mogę płacić, mając chociaż te 1200E na rękę, to chyba nie jest zbyt wygórowane marzenie ?
Reasumując - popieram każdą formę protestu przeciwko paliwom, podatkom, działaniu NFZu. Chociaż czasami mam wrażenie że to i tak bezcelowe... ?