to i ja sie dorzuce. jak ostatniego dnia pracy wyjezdzalem z parkingu pod firma to na wyjezdzie niefortunnie scialem zakret i zawisnalem na progiem na sniegu.A co do tematu zakopywania się,
Efekt ? piatek 17 godzina z 500 aut zablokowanych Nawet nie wiecie jak szybko znalezli sie chetni do pomocy. Jeden ze juz po linke biegnie, drugi ze juz podjerdza bo ma quattro, a trzeci ze od quattro bedzie lepszy jego Grand Szirok W ciagu kilku minut od zakopania bylem wykopany po prostu rewelacja