Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Najbardziej denerwujące i najczęściej popełniane błędy na drodze


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
307 odpowiedzi na ten temat

#181 OFFLINE   senai

senai

    Grasz w zielone ? :D :D

  • 166 postów
  • Dołączył: 30-09-2009
  • Skąd: Warszawa-Zoliborz

Napisany 16 lutego 2010 - 00:46

A co do tematu zakopywania się,

to i ja sie dorzuce. jak ostatniego dnia pracy wyjezdzalem z parkingu pod firma to na wyjezdzie niefortunnie scialem zakret i zawisnalem na progiem na sniegu.
Efekt ? piatek 17 godzina z 500 aut zablokowanych :D Nawet nie wiecie jak szybko znalezli sie chetni do pomocy. Jeden ze juz po linke biegnie, drugi ze juz podjerdza bo ma quattro, a trzeci ze od quattro bedzie lepszy jego Grand Szirok :D W ciagu kilku minut od zakopania bylem wykopany :D po prostu rewelacja :D
Życie to jedna wielka impreza. Zrob wszystko aby nie być na niej tylko kelnerem :D :D :D
!! ZOBACZ CO CIEKAWEGO SPRZEDAJE NA ALLEGRO !!

#182 OFFLINE   chmieleck

chmieleck

    [ZSW 05127]

  • 321 postów
  • Dołączył: 11-10-2009
  • Skąd: Świnoujście

Napisany 16 lutego 2010 - 01:23

To dobrze trafiłeś. Ja parę tygodni temu zakopałem się pod pracą firmowym autem w taki sposób, że zablokowałem jeden pas (wyjeżdżałem przodem z prostopadłego parkingu). Pech chciał, że akurat tym pasem nadjeżdżał pług. Bujam autem, ale byłem poważnie zakopany, więc rozkładam ręce do gościa z pługu i pokazuję, żeby mnie ominął, bo to trochę potrwa, ale ten mi każe kontynuować i tak dwa razy. No więc bujam się i bujam, za pługiem ustawiła się już kolejka samochodów, ale nikt nie wyjdzie i nie pomoże tylko wszyscy stoją i czekają. Dopiero nadjeżdżający z przeciwnego kierunku był tak uprzejmy i pomógł mi wyjechać.

#183 OFFLINE   senai

senai

    Grasz w zielone ? :D :D

  • 166 postów
  • Dołączył: 30-09-2009
  • Skąd: Warszawa-Zoliborz

Napisany 16 lutego 2010 - 01:58

To dobrze trafiłeś.

u moich motywacja bylo -18 stopni i wizja spedzenia piatkowego wieczoru na parkingu amiast w domu czy pubie... :D :D :D
Życie to jedna wielka impreza. Zrob wszystko aby nie być na niej tylko kelnerem :D :D :D
!! ZOBACZ CO CIEKAWEGO SPRZEDAJE NA ALLEGRO !!

#184 OFFLINE   SASIK

SASIK

    ** OMEGAlution **

  • 227 postów
  • Dołączył: 28-03-2007
  • Skąd: Pińczów

Napisany 16 lutego 2010 - 20:57

W ciagu kilku minut od zakopania bylem wykopany po prostu rewelacja

No trzeba wiedzieć gdzie się zakopać - gratulacje. Chyba tak jutro spróbuję u siebie przed 16:00 :)

W kwestii zajeżdżania i hamowania. Jak nadjeżdżam drogą z pierwszeństwem i nawiązuję kontakt wzrokowy z kierowcą wyjeżdżającym z podporządkowanej i ten bezczelnie najzwyczajniej wjeżdża mi przed auto wymuszając pierwszeństwo i zmuszając do gwałtownego i nie planowanego hamowania to sorry, ale nie pozostaję mu dłużny. Skoro tak bardzo mu się spieszy (chyba do piachu) i wydawało mu się że zdąży to taiego kolesia wyprzedzam i zwalniam do 10km/h i tak jadę przez jakieś 200m. Niektórzy trąbią wówczas i się pienią bo chyba naprawdę się spieszyli, ale inni pokornie jadą za mną i nie marudzą. Może zrozumieli jaki popełnili błąd? W każdym razie baaardzo mnie to irytuje gdy ktoś tak robi i odpłacam mu się tym samym tylko w duużo mniej ryzykowny sposób.

Nie wymuszajmy pierwszeństwa bo to pierwszy krok do .....

Szerokości :)
Przedni napęd tylko dla dziewczynek !!
Sasik

#185 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 16 lutego 2010 - 21:30

Ja dzisiaj jechałem za takim gostkiem w busie, ten nagle zaczoł gwałtownie hamować że mało co mu w tyłek nie wjechałem, kierowca za mną tez o mało co w moim bagażniku nie zaparkował a ten z przodu puszcza jakiegoś drugiego żeby sobie wyjechał. Czy na prawdę nie da się tego zrobić w bardziej bezpieczny sposób??

#186 OFFLINE   SASIK

SASIK

    ** OMEGAlution **

  • 227 postów
  • Dołączył: 28-03-2007
  • Skąd: Pińczów

Napisany 16 lutego 2010 - 21:38

Ja dzisiaj jechałem za takim gostkiem w busie, ten nagle zaczoł gwałtownie hamować że mało co mu w tyłek nie wjechałem, kierowca za mną tez o mało co w moim bagażniku nie zaparkował a ten z przodu puszcza jakiegoś drugiego żeby sobie wyjechał. Czy na prawdę nie da się tego zrobić w bardziej bezpieczny sposób

Jak by używał lusterek i wyobraźni to by się ne zdarzyło.
Przedni napęd tylko dla dziewczynek !!
Sasik

#187 OFFLINE   Seweryn80

Seweryn80
  • 353 postów
  • Dołączył: 06-04-2009
  • Skąd: Brzękowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 lutego 2010 - 12:47

Ja dzisiaj jechałem za takim gostkiem w busie, ten nagle zaczoł gwałtownie hamować że mało co mu w tyłek nie wjechałem, kierowca za mną tez o mało co w moim bagażniku nie zaparkował a ten z przodu puszcza jakiegoś drugiego żeby sobie wyjechał. Czy na prawdę nie da się tego zrobić w bardziej bezpieczny sposób??


Jak by wszyscy zachowali odstęp to też nie było by strachu nie wyhamowania, w Niemczech działa to na zasadzie zamka błyskawicznego u nas od razu na kur.... i idiotach

#188 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 17 lutego 2010 - 13:36

Jak by wszyscy zachowali odstęp to też nie było by strachu nie wyhamowania, w Niemczech działa to na zasadzie zamka błyskawicznego u nas od razu na kur.... i idiotach


Odstęp był ale ślisko również było, a hamowanie w ostatniej chwili raczej zbyt mądrym nie jest jeżeli hamuje się tylko po to aby kogoś wpuścić.......

#189 OFFLINE   ChrisDragon

ChrisDragon

    Powoli się rozpędzam..

  • 10 postów
  • Dołączył: 01-07-2009
  • Skąd: Kędzierzyn-Koźle

Napisany 18 lutego 2010 - 20:55

włączam światła przeciwmgielne przód i tył, ale na boga, jeżeli widzę...

na Boga..;)

a mnie denerwuje kiedy zbliżając się do skrzyżowania (jadąc na pierwszeństwie), po lewej i prawej STOP, nagle ktoś z prawa/lewa wyskakuje na 2-ce i nagle za hampel żeby sobie w nim garażu nie zrobić.."dosyć to głupie":p :mad:

#190 OFFLINE   Max

Max
  • 146 postów
  • Dołączył: 28-03-2010
  • Skąd: Kielce

Napisany 01 maja 2010 - 13:13

mnie osobiście wkurzaja kierowcy ktorzy widza ze przed zmiana swiatła na czerwone nie sa w stanie opuscic sksrzyzowania ale jednak na nie wjezdzajac blokujac pozniej tych ktorym zapala sie zielone i stoj taka ofiara na srodku skrzyzowania i powoduje korki,przynajmniej w Kielcach jest to dosc czesto spotykany blad na wielu skrzyzowaniach.

#191 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 01 maja 2010 - 14:26

mnie osobiście wkurzaja kierowcy ktorzy widza ze przed zmiana swiatła na czerwone nie sa w stanie opuscic sksrzyzowania ale jednak na nie wjezdzajac blokujac pozniej tych ktorym zapala sie zielone i stoj taka ofiara na srodku skrzyzowania i powoduje korki,przynajmniej w Kielcach jest to dosc czesto spotykany blad na wielu skrzyzowaniach.


Nom w Kielcach wyjątkowo często szczególnie na skrzyżowaniu Żytnia z żelazną, dziwnym trafem najczęstszymi ofiarami losu na tym skrzyżowaniu są kierowcy autobusów :)

#192 OFFLINE   Max

Max
  • 146 postów
  • Dołączył: 28-03-2010
  • Skąd: Kielce

Napisany 01 maja 2010 - 14:54

również częstym błędem jest zmiana pasa bez sygnalizowania ,oraz zajeżdżaniu drogi

#193 OFFLINE   spank9r

spank9r
  • 31 postów
  • Dołączył: 02-03-2010

Napisany 14 maja 2010 - 12:00

-Zjazd z ronda bez użycia kierunkowskazu
-Przeciskających się skuterków "na lusterka" w miejskich korkach bądź jadących lewym pasem.
-Rowerzystów korzystających z jezdni - raz jedzie przy krawężniku, zaraz schwieje go na środek - są nieprzewidywalni - dlaczego od kierowców pojazdów mechanicznych wymaga się OC oraz ważnego przeglądu, a od rowerzystów nie? Już kilkakrotnie spotkałem się z sytuacją gdy rowerzysta pocinający chodnikiem uderza w samochód wyjężdzający z bramy wjazdowej - zazwyczaj uszkodzony błotnik i wgięta maska od takiego delikwenta, który nie miał sprawnych hamulców w rowerze.
- no i ostatnie czego nienawidzę to wciskanie się przez innych w "bezpieczny odstęp" kóry sobie zachowuję.

#194 OFFLINE   cannabis89

cannabis89
  • 28 postów
  • Dołączył: 12-02-2010
  • Skąd: Kielce

Napisany 17 maja 2010 - 13:06

a mnie bardzo irytują "L" tak wiem też się kiedyś uczyłem itp, ale czasami jest przesada, gdy stoję przy światłach spiesząc się do pracy a przede mną stoją 4-5 "L" i zazwyczaj jest tak że nie da rady przejechać na 1 raz bo którejś zgaśnie, zapatrzy się itp, bywają pory w ciągu dnia że jest ich więcej niż normalnych kierowców.

#195 OFFLINE   spank9r

spank9r
  • 31 postów
  • Dołączył: 02-03-2010

Napisany 17 maja 2010 - 13:24

a mnie bardzo irytują "L" tak wiem też się kiedyś uczyłem itp, ale czasami jest przesada, gdy stoję przy światłach spiesząc się do pracy a przede mną stoją 4-5 "L" i zazwyczaj jest tak że nie da rady przejechać na 1 raz bo którejś zgaśnie, zapatrzy się itp, bywają pory w ciągu dnia że jest ich więcej niż normalnych kierowców.


Jak się kierowca MV6 śpieszy, to się diabeł cieszy ;).
Jednakże trzeba być wyrozumiałym, chyba w każdym większym mieście w okolicach strefy egzaminacyjnej jest przesilenie eLek :). To co napisałeś, nie jest aż tak irytujące, jak to gdy instruktor z kursantem wybiorą się poza miasto i jadą 50-60km/h, za nimi sznurek aut, tak samo jak z naprzeciwka i weź tu jedź w trasę ;).

#196 OFFLINE   cannabis89

cannabis89
  • 28 postów
  • Dołączył: 12-02-2010
  • Skąd: Kielce

Napisany 17 maja 2010 - 14:42

powiem Ci kolego że jak jadą 50-60 to jest naprawdę ok, ale bardzo często zdarza się że jadą 30! ja naprawdę rozumiem że trzeba się jakoś nauczyć itp, ale czasami puszczają nerwy;d

#197 OFFLINE   Simonek81

Simonek81
  • 425 postów
  • Dołączył: 07-04-2010
  • Skąd: Tarnów (a obecnie Daleszyce)
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 maja 2010 - 15:21

...jakiś czas temu sprawa z tymi "L"kami rzeczywiście była głośna w Kielcach... no ale i tak pamiętajmy, że każdy się kiedyś uczył... :D ...ja pewnie zawsze będę pamiętał jak instruktor kazał mi opuścić szybę i pomachać kierowcom na skrzyżowaniu, w którą stronę jadę, bo nie włączyłem kierunku :D:D:D

#198 OFFLINE   VeR

VeR

    GSM Maniak

  • 48 postów
  • Dołączył: 15-05-2010
  • Skąd: Radom

Napisany 18 maja 2010 - 23:36

przy skręcie ustawianie się na pasie bardziej oddalonym (przy skręcaniu w lewo na prawym a przy skręcie w prawo na lewym) a potem wciskanie się przed nas w ostatnim momencie.

Rondo : Jazda w lewo lub na wprost z prawego pasa (uniemożliwienie zjazdu osobom z pasa lewego)

Parkowanie na jezdni na dłuższy okres czasu.

Nie ustępowanie pierwszeństwa ...

Ludzie naprawdę ... kto takich uczy jeździć i kto im daje prawo jazdy?

#199 OFFLINE   mózg

mózg
  • 76 postów
  • Dołączył: 05-05-2009
  • Skąd: Wrocław

Napisany 29 czerwca 2010 - 19:09

Mnie najbardziej denerwują kierowcy nie sygnalizujący swoich zamiarów. np. nagle z niewiadomych przyczyn zaczyna hamować a potem przed samym manewrem albo niekiedy w trakcie włącza się kierunkowskaz :mad:

#200 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 30 czerwca 2010 - 22:25

Rondo : Jazda w lewo lub na wprost z prawego pasa (uniemożliwienie zjazdu osobom z pasa lewego)


O ile mi wiadomo to z prawego pasa na rondzie można jechać prosto z lewego jedzie się w lewo lub zawraca, a kierowca lewego pasa na rondzie powinien zmienić pas na prawy przed zjazdem bo nie zjeżdża się z ronda z pasa lewego :) ale praktycznie wygląda to raczej tak że gostek jedzie lewym pasem nie patrzy na prawy i skręca a prawy pas hamuje z piskiem opon. Sam miałem takich kilka sytuacji na rondzie żytnia ogrodowa w kielcach z fartem że po rondzie zazwyczaj jeździ się wolno i idzie wyhamować ;)