to i ja sie dorzuce. jak ostatniego dnia pracy wyjezdzalem z parkingu pod firma to na wyjezdzie niefortunnie scialem zakret i zawisnalem na progiem na sniegu.A co do tematu zakopywania się,
Efekt ? piatek 17 godzina z 500 aut zablokowanych




Napisany 16 lutego 2010 - 00:46
to i ja sie dorzuce. jak ostatniego dnia pracy wyjezdzalem z parkingu pod firma to na wyjezdzie niefortunnie scialem zakret i zawisnalem na progiem na sniegu.A co do tematu zakopywania się,
Napisany 16 lutego 2010 - 01:23
Napisany 16 lutego 2010 - 01:58
u moich motywacja bylo -18 stopni i wizja spedzenia piatkowego wieczoru na parkingu amiast w domu czy pubie...To dobrze trafiłeś.
Napisany 16 lutego 2010 - 20:57
No trzeba wiedzieć gdzie się zakopać - gratulacje. Chyba tak jutro spróbuję u siebie przed 16:00W ciagu kilku minut od zakopania bylem wykopany po prostu rewelacja
Napisany 16 lutego 2010 - 21:30
Napisany 16 lutego 2010 - 21:38
Jak by używał lusterek i wyobraźni to by się ne zdarzyło.Ja dzisiaj jechałem za takim gostkiem w busie, ten nagle zaczoł gwałtownie hamować że mało co mu w tyłek nie wjechałem, kierowca za mną tez o mało co w moim bagażniku nie zaparkował a ten z przodu puszcza jakiegoś drugiego żeby sobie wyjechał. Czy na prawdę nie da się tego zrobić w bardziej bezpieczny sposób
Napisany 17 lutego 2010 - 12:47
Ja dzisiaj jechałem za takim gostkiem w busie, ten nagle zaczoł gwałtownie hamować że mało co mu w tyłek nie wjechałem, kierowca za mną tez o mało co w moim bagażniku nie zaparkował a ten z przodu puszcza jakiegoś drugiego żeby sobie wyjechał. Czy na prawdę nie da się tego zrobić w bardziej bezpieczny sposób??
Napisany 17 lutego 2010 - 13:36
Jak by wszyscy zachowali odstęp to też nie było by strachu nie wyhamowania, w Niemczech działa to na zasadzie zamka błyskawicznego u nas od razu na kur.... i idiotach
Napisany 18 lutego 2010 - 20:55
na Boga..włączam światła przeciwmgielne przód i tył, ale na boga, jeżeli widzę...
Napisany 01 maja 2010 - 13:13
Napisany 01 maja 2010 - 14:26
mnie osobiście wkurzaja kierowcy ktorzy widza ze przed zmiana swiatła na czerwone nie sa w stanie opuscic sksrzyzowania ale jednak na nie wjezdzajac blokujac pozniej tych ktorym zapala sie zielone i stoj taka ofiara na srodku skrzyzowania i powoduje korki,przynajmniej w Kielcach jest to dosc czesto spotykany blad na wielu skrzyzowaniach.
Napisany 01 maja 2010 - 14:54
Napisany 14 maja 2010 - 12:00
Napisany 17 maja 2010 - 13:06
Napisany 17 maja 2010 - 13:24
a mnie bardzo irytują "L" tak wiem też się kiedyś uczyłem itp, ale czasami jest przesada, gdy stoję przy światłach spiesząc się do pracy a przede mną stoją 4-5 "L" i zazwyczaj jest tak że nie da rady przejechać na 1 raz bo którejś zgaśnie, zapatrzy się itp, bywają pory w ciągu dnia że jest ich więcej niż normalnych kierowców.
Napisany 17 maja 2010 - 14:42
Napisany 18 maja 2010 - 15:21
Napisany 18 maja 2010 - 23:36
Napisany 29 czerwca 2010 - 19:09
Napisany 30 czerwca 2010 - 22:25
Rondo : Jazda w lewo lub na wprost z prawego pasa (uniemożliwienie zjazdu osobom z pasa lewego)