

Samochód dla 18-nasto latka
#101
OFFLINE
Napisany 15 marca 2009 - 21:14
#102
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 00:38
Ale mi np. nie widzi sie ze srodka ta maska - wysoka i dluga jak w traktorze
Ale za to na końcu tej maski masz gustowny celownik

#103
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 10:24
W oplach sa fajne silniczki - mam na mysli jednostki 8-zaworowe. Niewysilone, oszczedne i tanie w naprawach. Duza buda zawsze sie przyda, chyba ze jezdzisz wylacznie sam i nie wozisz bagazu.
Duzo zalezy nie od tego jakiej marki samochod kupisz ale w jakim stanie on bedzie. Moze to byc ze znienawidzonych marek na "F" - jesli trafisz dobrze to pojezdzisz nim bardzo dlugo.
Reasumujac najlepiej byloby sprobowac jazdy w kazdym samochodzi, ktory bierzesz pod uwage i dopiero wtedy celowac w konkretna marke.
Omega B 2.5V6 kombi ASB - sprzedana
Omega BFL 3.2V6 sedan ASB
Chevrolet Suburban 2012 5.3V8 ASB
Mariusz Domżalski (trumna)
indiańskie imię: "błękitne plecy"
#104
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 17:33
http://otomoto.pl/op...l-C7775770.html
Co o niej myślisz ??
#105
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 17:46
za tą kase nie rzucił bym sie na omege
#106
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 22:51
za tą kase nie rzucił bym sie na omege
No ja też myślę, że za takie pieniądze to Omegi nie ma co kupować, chyba, że ma się od razu drugie 5 tysięcy na naprawy...

nie dość że toporne auto, duże cieżki mały silnik
A z tym silnikiem to już tak nie przesadzaj

#107
OFFLINE
Napisany 16 marca 2009 - 23:12
tak z początku niechętnie oglądałem, ale ostatnio przejrzałem i coś mnie oszołomiłoJa tez bym Ci proponowal Ome A. Co prawda jej nie mialem ale prezentuje sie ladnie, wyposarzenie tez ma pozadne no i podejzewam ze tak samo wygodna jak B



dzisiaj dzwoniłem, miałem jutro jechać oglądać, ale pan musiał wyjechać. jutro będę dzwonił i jak oferta będzie nadal aktualna to w środę jadę obejrzeć, jak będzie cacy to od razu ją wezmę

![:]](https://forum.omegaklub.eu/public/style_emoticons/default/splash.gif)
no tak by było najlepiej, ale podejrzewam, że fundusz by tego nie wytrzymał, furkę może bym kupił, ale gorzej byłoby ją sprzedać i nie stracić.Reasumujac najlepiej byloby sprobowac jazdy w kazdym samochodzi, ktory bierzesz pod uwage i dopiero wtedy celowac w konkretna marke.
no brak klimy to spory minus, a tak to nawet spoko. silnik jest jaki jest, ale na większy bym się nie szarpał (większe spalanie i droższe naprawy).Co o niej myślisz ??
#108
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 15:42
ps. doskonalym przykladem braku logicznego myslenia i rozsadku jest moja siostra, zdala prawko we wrzesniu 2008, mimo ze kobieta, wydawaloby sie ze rozsadna i madra, nie majaca sobie nic do zarzucenia, w zyciu naprawde myslaca jak niejedna panienka kolo 30tki... wiedzaca czego chce i do czego ma dążyć... dostala kierownice do reki, i normalnie glupota... 70-80km/h przez miasto, bo ona wie co robi, bo "mysli" ze zapanuje nad pojazdem, szczescie w tym ze to wlasnie 1.4 8V, ale niestety przychodzi czas na zmiane autka, ja chce kupic wlasnie omcie B, mam pewne doswiadczenie chce sie rozwijac dalej w tym kierunku, jednak mam pewne obawy co do niej... mimo wszystko i tak bedzie to omcia, chudzi nie jestesmy, malutcy nie jestesmy, potrzeba nam duzego kombiaka... 2.0 8V lub 16V wiekszy silnik nie, ze wzgledu na ubezpieczenie... drogo. mam przeczucie ze omcia nie dozyje pol roku, jak rowniez i moja siostra nie pojezdzi dlugo... dobrze jakby sie przestraszyla samochodu. gorzej jak omcia jej wywinie numer przez niewiedze glupiej baby...
mowic babie, tylny naped to co innego niz przedni, mowic ze trzeba tankowac... wk***wiajacy jest fakt gdy kobieta w domu ma dostep do samochodu, jej to wisi czy stanie gdzies czy nie, zamknie autko i pojedzie autobusem, a dopiero facet musi zap***lac po samochod przez pol miasta... dla niej wszystko jedno czy naped na tyl czy na przod... mialem niejeden poslizg w swoim zyciu kierowcy przednionapedowka, bardzo prosto z niego sie wychodzi, ona tych doswiadczen nie miala, dostanie poslizg tylnonapedowka, doda gazu i wjedzie bokiem w drzewo... asterka tylko trzeba bylo dodac troche gazu, pokontrowac i po problemie, omesia sa inne techniki, jakie, wiem tylko z teorii... wychodzenie z poslizgu bede musial dlugo cwiczyc...
Zdecydowanie odradzam tylnonapedowke dla mlodzika

pps. to 70-80km/h w wawie czy krakowie to nieduzo, jednak w moim miescie to jak 140km/h w wawie...
#109
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 15:53
#110
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 15:59

Podsumowanie jest takie ze czlowiek nie zdaje sobie sprawy z tego ile moze wyrzadzic zlego w swoim zyciu albo w zyciu innych w swoich pierwszych 40tys km... jak mlodzik przejedzie swoj limit to moze miec przeczucie ze juz cos umie, ja mimo tego ze przejechalem 60tys km. i tak nie czuje sie na silach zeby wsiasc do tylnonapedowki, boje sie troche, bo wiem czym moze sie skonczyc zaliczenie pobocza jednym tylnym kolem przy 100km/h samochodem z RWD... lata praktyki w grach komputerowych

RWD dla mnie to jest moja przyszlosc, zwlaszcza ze wiążę swoja kariere z transportem i spedycja... a jaka maszyna ~40T ma naped na przod??
#111
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 16:28
#112
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 18:05
Fakt samochód może nie jest zbyt piękny, ale oprócz Omegi posiadam również jeden z egzemplarzy Sierry. Jeżdżę nią już pięć lat, samochód jest z 89 roku, jest to wersja limitowana w sportowym zawieszeniu i odchudzonej (o prawie 500 kg) budzie. Samochodzik jest zwinny waży dokładnie 1094 kg i co najważniejsze jest RWD. Nie jeden kierowca się dziwił możliwościami tego dziadka. Jeżeli chodzi o nadwozie to jak na samochód który ma 20 lat jest w stanie prawie idealnym. Jedyne oznaki rdzy są na drzwiach przednich po obu stronach i lekki pęcherz na tylnej listwie nad zderzakiem. Owszem to zależy dużo od przeszłości i użytkowania auta. Dokładnie tydzień temu leciałem nim jeszcze 210 (liczę że pojechał by szybciej, gazu pod noga troszeczkę zostało, na dodatek był zalany ukraińską benzynką, co też ma znaczenie) i nie było szczególnych stuków, puków itd. Fordy mają złą opinie, głownie jest to zasługa mondeo i escorta. Te dwa modele miały słabe blachy i szybko zaczynały się sypać. Co najważniejsze za nie dużą kaskę możesz dostać taki egzemplarz w dobrym stanie i z gazem. Osobiście proponował bym ci silniczek 2.0 DOHC (125 koni) lub 2.0 OHC (115 chyba). Ja posiadam wersję DOHC i średnio pali mi ona w granicach 9 litrów, jak nieźle przyduszę to wypije 10 benzynki (gazu nie posiadam), to nie jest zbyt dużo zwłaszcza że mam ciężką nogę i lubię sobie czasami wystrzelić na zielonym

Na sam początek jest to idealny samochód, zwłaszcza że części nie są drogie i są dostępne praktycznie na wyciągnięcie ręki a samochód nie ma opinii zbyt awaryjnego (wiem co mówię)... Oczywiście jeżeli przed zakupem sprawdzi się mniej więcej przeszłość autka...
Prawie jak wypracowanie hehe
#113
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 18:33
Były trzy wersje 115,120 i 125 a od 92r tylko wersja 115 z powodu zaostrzenia w niemczech przepisów o ochronie środowiska.2.0 DOHC (125 koni)
Ale fakt faktem auto dobrze daje ,miałem większego brata ,Scorpio 2.0 (120KM) i naprawde czasami na światłach kolesie w młodszych autach wybauszali gały jak to taki dziadek ich z tyłu zostawiał.
A ścierka mniejsza ,lżejsza to i odejscie lepsze.
#114
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 20:23
A ścierka mniejsza ,lżejsza to i odejscie lepsze.
Jasna sprawa i moim zdaniem na sam początek samochód jest w sam raz...
A jeżeli komuś za mało murzynów pod maską to zawsze może poszukać egzemplarza z silnikiem
2.0 V6 12V (trudno znaleść)
2.3 V6 12V (trudno znaleść)
2.0T DOHC Cosw. R4 16V (wersja limitowana)
2.8 V6 12V
2.9 V6 12V
Tylko nie każdy ma tyle kasy żeby ją przelewać na benzynkę...
Wersja 125 konna jest jednak wystarczająca w zupełności na początek...
#115
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 21:37
Stereotyp BMW, dresiarz i odpicowana Seria 3. ja uwazam ze nie dres, ani nie marka zabije tego czlowieka, a brawura, brak doswiadczenia i RWD, oraz duza moc i duza predkosc... jak na poczatek cos malego, komfortowego, z malym a zwinnym silniczkiem, czyli punto, uno, astra, escort, almera itd. silnik max 1.6 8V. pierwsze 2 lata trzeba czyms wyjezdzic, a na poczatek najlepiej cos do nauki, a nie do szalenstw.
#116
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 21:44
Małe i komfortowe... taki oksymoron ma się rozumieć? Uno napewno jest komfortowe... i to jak!cos malego, komfortowego, z malym a zwinnym silniczkiem, czyli punto, uno, astra, escort, almera
Kupi co uzna za słuszne...
#117
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 22:13
Nie rób z RWD zabójcy z twarzą dziecka. Jak ktoś ma we łbie nasrane to sie rowerem nawet zabije.jesli brakuje ci wrazen, i chcesz sprawdzic jak miekkie sa drzewa przy drogach bierz RWD, jesli chcesz nauczyc sie jezdzic, nabrac wprawy w obsludze samochodu, technice jazdy, bierz FWD, wiekszosc wypadkow to zbyt duza predkosc i nieumiejetnosc zapanowania nad samochodem, o ile w FWD jest to bajecznie proste o tyle RWD to juz wyszla szkola jazdy...
#118
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 22:54
Mialem to wlasnie pisac.Nie rób z RWD zabójcy z twarzą dziecka. Jak ktoś ma we łbie nasrane to sie rowerem nawet zabije.
Zauwaz Radziu666 ze nasi ojcowie wychowali sie na maluchach, duzych fiatach i polonezach i umieja na prawde dobrze jezdzic.
Moj pierwszy samochod to wlasnie łamaga i nie uwazam zeby to byl jakis zly wybor.
#119
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 23:32
Nie rób z RWD zabójcy z twarzą dziecka. Jak ktoś ma we łbie nasrane to sie rowerem nawet zabije.



:stop:SPRZEDAM SWOJA OMEGE
http://www.polskajaz...pel/Omega/59140
<a href='http://xracer.pl/ref=9091'><img src='http://xracer.pl/img/banerek.jpg' alt='' /></a>
#120
OFFLINE
Napisany 18 marca 2009 - 00:11