Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Ceramizery przetestowane


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
347 odpowiedzi na ten temat

#121 OFFLINE   Sominos

Sominos
  • 316 postów
  • Dołączył: 07-02-2009

Napisany 11 października 2010 - 21:34

Uszlachetniacz to cos co po dodaniu zmienia wlasciwosci fizyczne oleju i czy to bedzie super nowoczesny srodek nano czy tawot (jezeli by porawial parametry) to nadal uszlachetniacz.


Właśnie w tym problem że uszlachetniacz to coś co poprawia parametry. Czy ceramizer poprawia parametry oleju to nie wiadomo, nikt tego nie sprawdził a w testach na hamowni nie było żadnych zmian wychodzących poza zakres błędu. Można by towot sprzedawać w tubkach 5ml za 50zł i gdyby tylko stworzyć odpowiednio dobrą reklamę a produkt wypromować jako znany i markowy to mamy sukces murowany. Na chwilę obecną ceramizer to nawet nie wiadomo czym jest, nie wiadomo jaki ma skład ani jak wpływa na olej i silnik. Testy nic nie wykazały... a ludzie i tak to kupują po niemałej cenie.

#122 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 11 października 2010 - 21:46

Problem z tym, ze firma podaje swoje wyniki badan i roznice w probie tarcia sa znaczne.

http://www.ceramizer...nt/view/120/65/ (np tablica 7.3)

Maszyna jaka uzyli (o taka http://zbww.tech.us.edu.pl/prac02.htm ) jest powszechnie uzywana do testow srodkow smarnych.
Tu jest nawet oferta firmy ktora robila ta wlasnie maszyne http://www.itee.rado.../pliki/T_05.pdf http://www.itee.radom.pl/


Wlasnie chcialbym zeby ktos kto ma dostep do takich maszyn napisal, "zrobilem to samo i wyszlo mi...". Nikt tego nie zrobil. A naprawde chcialbym zobaczyc jak ktos zagialby ta firme.

#123 OFFLINE   Sominos

Sominos
  • 316 postów
  • Dołączył: 07-02-2009

Napisany 11 października 2010 - 22:01

Test jest nie rzetelny bo zlecił go producent. Szczególnie jeśli ten producent znany jest z kombinatorstwa o którym można przeczytać w liście od Chojnackiego który ktoś opublikował na forum http://www.racingfor...65

#124 OFFLINE   mnowacz

mnowacz
  • 273 postów
  • Dołączył: 06-11-2007
  • Skąd: Nowa Sól

Napisany 11 października 2010 - 22:14

Chłopaki, dajcie se po razie i już ... Wasza dyskusja do niczego nie prowadzi ..

#125 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 11 października 2010 - 22:38

Test jest nie rzetelny bo zlecił go producent.

Dlatego niech ktos pokaze jeden rzetelny test zrobiony niezaleznie.

Szczególnie jeśli ten producent znany jest z kombinatorstwa o którym można przeczytać w liście od Chojnackiego który ktoś opublikował na forum http://www.racingfor...65

Pan Chojnacki napisal tylko, ze zrobil testy przed i po i nie wie co sie dzialo pomiedzy. To wszystko. Zreszta sam z nim rozmawialem i podpisuje sie pod wszystkimi wynikami, bo sa prawdziwe (kwestia sporna jest to jak je osiagnieto).
Co najsmieszniejsze sami zastosowali ceramizer do Astry klienta ktora slabo palila.
Oto dwie odpowiedzi:

Jutro będę miał kolejną okazję by coś sobie udowodnić. Stoi w firmie Opel Astra 1,7 D z 1993 roku, który przyjechał do firmy na holu. Zrobiło się w okolicach zera i użytkownik nie może już uruchomić silnika. Wlaliśmy preparat, silnik uruchomiliśmy na holu, popracował około 2,5 godziny. Sobotni poranek po całonocnym postoju "pod chmurką" da odpowiedź na kolejne pytanie. I na pewno nie będę w razie powodzenia opisywać tego doświadczenia, bo znów pojawi się tysiące pytań, przypuszczeń, rozważań teoretycznych, wątpliwości, podejrzeń, żartów nawet.



Witam
Astra odpaliła z pierwszego podejścia.
Nic nie wiem o długodystansowych skutkach ceramizerów. Nie miałem okazji testować tego.
Testowałem: Plastmal, Nulon, Moto Doktor, STP, Xeramic.
W końcówce lat 70-tych stosowałem preparat Wynns, odpowiednik obecnych ceramizerów i im podobnych. Wtedy to podpierano się testami przeprowadzonymi we Francji z Renault, w którym spuszczono również komisyjnie olej z z silnika i podobno samochód przejechał 4000 km eksploatowany przez dziennikarzy. Firma Wynns od bardzo dawna znana jest z tego rodzaju produktów opartych na dwusiarczku molibdenu. Przypuszczam, że w ceramizerze, który wprowadził tyle zamieszania jest również dwusiarczek molibdenu. Kolor i konsystencja preparatu mi to sugerują.
Ja w tym Oplu zrobiłbym po prostu chiptuning. Relatywnie tanio i skutecznie.
Pozdrawiam
J.Chojnacki


No ale mnie bardziej interesuja te badania
http://www.ceramizer...nt/view/120/65/

Jakbys mial jakis sensowny argument, poza podwazaniem to napisz. Inaczej dyskusja to krecenie sie w kolka i rozwazania o d.. Maryny.

#126 OFFLINE   golowy

golowy
  • 274 postów
  • Dołączył: 08-04-2009
  • Skąd: Olsztyn

Napisany 12 października 2010 - 00:05

A ja z własnego doświadczenia powiem tak, ceramizer to zwykły uszlachetniacz.
Olej jak brało tak bierze lepsze efekty miałem po zalaniu mobila, valvloline czy motula, cichsza praca silnika z rana i później także. Co do ceramizera (2 dawki) nie zmieniło to nic absolutnie nic...

#127 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 października 2010 - 08:27

A ja z własnego doświadczenia powiem tak, ceramizer to zwykły uszlachetniacz.
Olej jak brało tak bierze lepsze efekty miałem po zalaniu mobila, valvloline czy motula, cichsza praca silnika z rana i później także. Co do ceramizera (2 dawki) nie zmieniło to nic absolutnie nic...


Bo wlewajac swiezy i dobry olej dodatkowo silnik bedzie ciszej pracowal. Tu najczesciej dolewa sie tego do albo starego albo sredniego jakosciowo oleju.
Ktos kiedys tu wrzucal link do porownania olejow i te najbardziej popularne i najwspanialsze wypadaly...dosc srednio.
Generalnie firma ceramizer ma reklame jak wiekszosc producentow olejow - cuda na patyku, z czego 70% jest nie do osiagniecia.

#128 OFFLINE   toptom

toptom
  • 1 518 postów
  • Dołączył: 12-10-2010
  • Skąd: Edynburg
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 listopada 2010 - 18:34

Witam wszystkich!
Niedlugo z kumplem bedziemy robili test ceramizea. Moja omega ma 84k mil przebiegu a kolega ma mondeo 2004r. 2.0 benzyna i okolo 110k mil. Skladamy sie na przyrzad do mierzenia kompresji i zbadamy przed i po. Ceramizery bedziemy miec pod koniec miesiaca. Bede zdawac relacje. Pozdrawiam.

#129 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 06 listopada 2010 - 09:55

Witam wszystkich!
Niedlugo z kumplem bedziemy robili test ceramizea. Moja omega ma 84k mil przebiegu a kolega ma mondeo 2004r. 2.0 benzyna i okolo 110k mil. Skladamy sie na przyrzad do mierzenia kompresji i zbadamy przed i po. Ceramizery bedziemy miec pod koniec miesiaca. Bede zdawac relacje. Pozdrawiam.


Test, to rozumiem, że będziecie jeździć bez oleju:)

#130 OFFLINE   toptom

toptom
  • 1 518 postów
  • Dołączył: 12-10-2010
  • Skąd: Edynburg
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 06 listopada 2010 - 20:11

Test, to rozumiem, że będziecie jeździć bez oleju:)


Na razie bedziemy sprawdzac kompresje czy sie polepszy. Jak sie sprawdzi to sprobujemy moze kupic jakis jezdzacy zlom i zrobimy test bez oleju :)

#131 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 06 listopada 2010 - 21:08

Na razie bedziemy sprawdzac kompresje czy sie polepszy. Jak sie sprawdzi to sprobujemy moze kupic jakis jezdzacy zlom i zrobimy test bez oleju :)


Tylko ten środek nie poprawia kompresji, możesz się rozczarować.:)

#132 OFFLINE   toptom

toptom
  • 1 518 postów
  • Dołączył: 12-10-2010
  • Skąd: Edynburg
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 listopada 2010 - 13:24

Tylko ten środek nie poprawia kompresji, możesz się rozczarować.:)


No wlasnie podobno jak masz juz lekkie przedmuchy to zdola zniwelowac. Nawet producent na stronie internetowej opisuje ze jest mozliwosc zmierzenia za darmo kompresji przed i po u nich. Poprzednie moije auto to ford byl i jestem zalogowany na tamtejszym forum. Jeden z kolegow robil test bo jego mondeo td nie palilo i mial kompresje po 25bar na cylindrach. Oto cytaty z jego testu:

"witam,

temat nie umarl.

umiera moja cierpliwosc i moj akumulator.

niniejszym oglaszam wielki koniec wielkiego testu

oto podsumowanie:
podczas trwania testu przejechalem ok 1000km z dodanym ceramizerem do oleju.
nie zaobserwowalem zadnych zmian na lepsze, o ktorych mowa na stronie producenta.

dodam, ze moj silnik wcale nie jest strasznie zajechany, nie ma spadku mocy, chodzi rowno i jest nadwyraz mocny (zrywny w miescie, mocny w gorach).
ma przejechane ok 213000km. jak jest w miare cieply, to pali na dotyk bez krecenia.

jedyny problem jaki z nim mam, to kompresja na poziomie 25, ktora nie pozwala na odpalenie samochodu na zupelnie zimnym silniku (temp. ok 0 stopni i mniej).

jak juz pisalem skonczyla mi sie cierpliwosc i jutro jade umowic sie z mechanikiem na tradycyjne rozwiazanie mojego problemu.


koszty jakie ponioslem podczas testu, to kupno ceramizera (no ale to oczywiste) oraz zajechany akumulator.

przyjaciol-holownikow nie licze, bo przyjazn jest bezcenna i tylko zyskala na wartosci.

byc moze niektorzy z Was poczuja sie zawiedzeni, ale zdecydowalem przerwac test.
z kilku powodow:

1. z obawy o rozrzad (nowy z reszta) nie chce juz wiecej odpalac samochodu za pomoca linki holowniczej.
2. meczy mnie juz odpalanie samochodu co 5 godzin zeby tylko nie wystygl (szczegolnie w nocy).
3. nie chce inwestowac w kolejny akumulator.
4. nie widzac postepow po przejechaniu 2/3 zalecanych km chce jak najszybciej rozwiazac ten problem.


pewnie okaze sie, ze mechanik bedzie mial czas dopiero po swietach, wiec i tak przejade zalecane 1500km.
niemniej jednak nie wierze, ze nagle po 1500km stanie sie cud.

mysle, ze trzeba bylo sprobowac. szkoda tylko, ze na moj silnik CERAMIZER NIE DZIALA (jak do tej pory, choc jak pisalem nie przejechalem jeszcze zalecanych 1500km).

dzieki wszystkim Wam za rady.
ci, ktorzy maja ten sam problem co ja niech wyciagna wnioski.
a tym, ktorzy od poczatku probowali zniechecic mnie (i cala reszte) do ceramizera moge powiedziec tylko jedno - chcialem sprobowac i tak sie stalo. byly dwie drogi: moglo sie udac , ale tez moglo sie nie udac. poki co sie nie udalo.


test sie skonczyl, ale oczywiscie zostana dokonane pomiary cisnienia, gdy tylko postawie samochod na warsztacie.
(jesli cisnienie podskoczy - odszczekam wszystko).

test byl obiektywny, problem nie zostal rozwiazany - to sa fakty.


moze jeszcze za wczesnie, ale zycze Wam wesolych swiat - zebyscie nie musieli wstawac o 2 w nocy wyprowadzac fure na spacer jezdzac bez sensu i z zamknietymi oczami po osiedlu. "

A pozniej:

"wiem juz prawie wszystko o moim samochodzie.

podsumowanie dzisiejszego dnia moze byc chyba podsumowaniem calego tematu.

pojechalem na sprawdzenie koncowek wtryskow.
trzy byly w idealnym stanie, czwarta troche zabrudzona, ale po czyszczeniu (taki maly stozek w srodku) pomiar tez wykazal, ze jest ok.

przy okazji postanowilem sprawdzic cisnienie w warunkach identycznych z pierwszym pomiarem, czyli cieply silnik.

wyniki bardzo mnie zaskoczyly, no i ODSZCZEKUJE to co napisalem o ceramizerze.
1. pierwszy cylinder - cisnienie z 25 wskoczylo na 32.
2. drugi cylinder - to samo.
3. trzeci cylinder - 28 bar.
4. czwarty cylinder - tutaj juz gorzej. co prawda cisnienie osiagnelo wartosc 32, ale wskazowka poruszyla sie dopiero po kilku sekundach krecenia (czyli nie zyje).

specjalista od diesla, u ktorego bylem powiedzial, ze te wartosci sa sztucznie podniesione.
wiadomo - cieply silnik, olej uszczelnia dodadkowo itp.

niemniej jednak tu widac dzialanie ceramizera (nic innego nie bylo robione w celu podniesienia kompresji).
przypomne tylko ze to 1200km od wlania ceramiki.

tak czy inaczej problem nadal jest nie rozwiazany.

przy okazji potwierdzilo sie, ze pompa paliwowa dziala bez zarzutu.

po odpaleniu silnika diagnosta uslyszal jakis dzwiek swiadczacy o niedomknieciu zaworu (ssacy, wydechowy - nie pamietam juz).

ja co prawda nie slyszalem zbyt wiele, no ale ja sie nie znam.

i to napawa mnie nadzieja, bowiem diagnoza jest taka:
albo sa to pierscienie, czyli nieszczelny dol,
albo nieszczelna gora, czyli gniazda zaworowe.

trzeba zdjac glowice i sprawdzic w jakim stanie sa zawory.

jesli okaze sie, ze nieszczelna jest gora, to silnik jest do uratowania (jakies 800zl)

jesli jednak nieszczelnosci za na pierscieniach, to ow specjalista po swoich doswiadczeniach z fordem nie bedzie sie podejmowal wymiany pierscieni.
mowil, ze wszystko jest tak zrobione, ze nie ma mozliwosci spasowania nowego pierscienia i starego tloka na rozmiar nominalny.
trzeba wtedy robic szlify i pasowac na wiekszy rozmiar, ale tego raczej sie nie robi, bo koszty sa zbyt wysokie.

porozmawialismy jeszcze troche, w tym czasie dowiedzialem sie, ze te silniki to niezbyt udana konstrukcja.
w tym samym czasie na drugiej hali inny mechanik rozbieral silnik escorta (tez TD) z tymi samymi objawami - nie pali na zimnym.
uslyszalem od niego kilka mocnych slow na temat tych silnikow - nie bylo wsrod nich zadnego uznanego powszechnie za nieobrazliwe.


i co Wy na to w swietle nowych faktow? "


A na koniec:

"witam,

poczulem sie wywolany do tablicy.

jak juz pisalem wczesniej ceramizer nie rozwiazal mojego problemu.
jednak jego dzialanie jest faktem.

oprocz wzrostu cisnienia (pomiar w mocno zblizonych warunkach pokazal wzrost o 7 bar na cylindrze), to po rozebraniu glowicy otrzymalem od mechanika info, ze jeszcze niegdy nie widzial silnika z takim przebiegiem (ponad 200k), ktory byl by w tak idealnym stanie jesli chodzi o brak wszelakich rys czy zadrapan.

nie wierze, ze bez ceramizera glowica i cylindry byly by nie porysowane.

niemniej jednak "mechanik", ktory zajmowal sie moja fura w czasach, gdy jeszcze nie byla moja, byl pewnie kowalem i stad moje problemy (nie dotarte zawory na 3 cylindrze po wymianie oraz niewyczyszczony intercooler po regeneracji turbiny - 0,5l oleju).

poza tym wszystko gra - silnik trzyma cisnienie.

tak czy inaczej czekam na poskladanie glowicy i wtedy bede mial pewnosc, ze moje problemy to historia."


Sorry za dlugi post ale tu wszystko jest na dloni bo jak bym dal linka do tego tematu to jest tam kilkaset postow i nie wiem czy by ktos to przeczytal

#133 OFFLINE   preses1

preses1
  • 193 postów
  • Dołączył: 09-12-2009
  • Skąd: szczecin

Napisany 08 listopada 2010 - 07:23

No wlasnie podobno jak masz juz lekkie przedmuchy to zdola zniwelowac. Nawet producent na stronie internetowej opisuje ze jest mozliwosc zmierzenia za darmo kompresji przed i po u nich. Poprzednie moije auto to ford byl i jestem zalogowany na tamtejszym forum. Jeden z kolegow robil test bo jego mondeo td nie palilo i mial kompresje po 25bar na cylindrach. Oto cytaty z jego testu:

"witam,

temat nie umarl.

umiera moja cierpliwosc i moj akumulator.

niniejszym oglaszam wielki koniec wielkiego testu

oto podsumowanie:
podczas trwania testu przejechalem ok 1000km z dodanym ceramizerem do oleju.
nie zaobserwowalem zadnych zmian na lepsze, o ktorych mowa na stronie producenta.

dodam, ze moj silnik wcale nie jest strasznie zajechany, nie ma spadku mocy, chodzi rowno i jest nadwyraz mocny (zrywny w miescie, mocny w gorach).
ma przejechane ok 213000km. jak jest w miare cieply, to pali na dotyk bez krecenia.

jedyny problem jaki z nim mam, to kompresja na poziomie 25, ktora nie pozwala na odpalenie samochodu na zupelnie zimnym silniku (temp. ok 0 stopni i mniej).

jak juz pisalem skonczyla mi sie cierpliwosc i jutro jade umowic sie z mechanikiem na tradycyjne rozwiazanie mojego problemu.


koszty jakie ponioslem podczas testu, to kupno ceramizera (no ale to oczywiste) oraz zajechany akumulator.

przyjaciol-holownikow nie licze, bo przyjazn jest bezcenna i tylko zyskala na wartosci.

byc moze niektorzy z Was poczuja sie zawiedzeni, ale zdecydowalem przerwac test.
z kilku powodow:

1. z obawy o rozrzad (nowy z reszta) nie chce juz wiecej odpalac samochodu za pomoca linki holowniczej.
2. meczy mnie juz odpalanie samochodu co 5 godzin zeby tylko nie wystygl (szczegolnie w nocy).
3. nie chce inwestowac w kolejny akumulator.
4. nie widzac postepow po przejechaniu 2/3 zalecanych km chce jak najszybciej rozwiazac ten problem.


pewnie okaze sie, ze mechanik bedzie mial czas dopiero po swietach, wiec i tak przejade zalecane 1500km.
niemniej jednak nie wierze, ze nagle po 1500km stanie sie cud.

mysle, ze trzeba bylo sprobowac. szkoda tylko, ze na moj silnik CERAMIZER NIE DZIALA (jak do tej pory, choc jak pisalem nie przejechalem jeszcze zalecanych 1500km).

dzieki wszystkim Wam za rady.
ci, ktorzy maja ten sam problem co ja niech wyciagna wnioski.
a tym, ktorzy od poczatku probowali zniechecic mnie (i cala reszte) do ceramizera moge powiedziec tylko jedno - chcialem sprobowac i tak sie stalo. byly dwie drogi: moglo sie udac , ale tez moglo sie nie udac. poki co sie nie udalo.


test sie skonczyl, ale oczywiscie zostana dokonane pomiary cisnienia, gdy tylko postawie samochod na warsztacie.
(jesli cisnienie podskoczy - odszczekam wszystko).

test byl obiektywny, problem nie zostal rozwiazany - to sa fakty.


moze jeszcze za wczesnie, ale zycze Wam wesolych swiat - zebyscie nie musieli wstawac o 2 w nocy wyprowadzac fure na spacer jezdzac bez sensu i z zamknietymi oczami po osiedlu. "

A pozniej:

"wiem juz prawie wszystko o moim samochodzie.

podsumowanie dzisiejszego dnia moze byc chyba podsumowaniem calego tematu.

pojechalem na sprawdzenie koncowek wtryskow.
trzy byly w idealnym stanie, czwarta troche zabrudzona, ale po czyszczeniu (taki maly stozek w srodku) pomiar tez wykazal, ze jest ok.

przy okazji postanowilem sprawdzic cisnienie w warunkach identycznych z pierwszym pomiarem, czyli cieply silnik.

wyniki bardzo mnie zaskoczyly, no i ODSZCZEKUJE to co napisalem o ceramizerze.
1. pierwszy cylinder - cisnienie z 25 wskoczylo na 32.
2. drugi cylinder - to samo.
3. trzeci cylinder - 28 bar.
4. czwarty cylinder - tutaj juz gorzej. co prawda cisnienie osiagnelo wartosc 32, ale wskazowka poruszyla sie dopiero po kilku sekundach krecenia (czyli nie zyje).

specjalista od diesla, u ktorego bylem powiedzial, ze te wartosci sa sztucznie podniesione.
wiadomo - cieply silnik, olej uszczelnia dodadkowo itp.

niemniej jednak tu widac dzialanie ceramizera (nic innego nie bylo robione w celu podniesienia kompresji).
przypomne tylko ze to 1200km od wlania ceramiki.

tak czy inaczej problem nadal jest nie rozwiazany.

przy okazji potwierdzilo sie, ze pompa paliwowa dziala bez zarzutu.

po odpaleniu silnika diagnosta uslyszal jakis dzwiek swiadczacy o niedomknieciu zaworu (ssacy, wydechowy - nie pamietam juz).

ja co prawda nie slyszalem zbyt wiele, no ale ja sie nie znam.

i to napawa mnie nadzieja, bowiem diagnoza jest taka:
albo sa to pierscienie, czyli nieszczelny dol,
albo nieszczelna gora, czyli gniazda zaworowe.

trzeba zdjac glowice i sprawdzic w jakim stanie sa zawory.

jesli okaze sie, ze nieszczelna jest gora, to silnik jest do uratowania (jakies 800zl)

jesli jednak nieszczelnosci za na pierscieniach, to ow specjalista po swoich doswiadczeniach z fordem nie bedzie sie podejmowal wymiany pierscieni.
mowil, ze wszystko jest tak zrobione, ze nie ma mozliwosci spasowania nowego pierscienia i starego tloka na rozmiar nominalny.
trzeba wtedy robic szlify i pasowac na wiekszy rozmiar, ale tego raczej sie nie robi, bo koszty sa zbyt wysokie.

porozmawialismy jeszcze troche, w tym czasie dowiedzialem sie, ze te silniki to niezbyt udana konstrukcja.
w tym samym czasie na drugiej hali inny mechanik rozbieral silnik escorta (tez TD) z tymi samymi objawami - nie pali na zimnym.
uslyszalem od niego kilka mocnych slow na temat tych silnikow - nie bylo wsrod nich zadnego uznanego powszechnie za nieobrazliwe.


i co Wy na to w swietle nowych faktow? "


A na koniec:

"witam,

poczulem sie wywolany do tablicy.

jak juz pisalem wczesniej ceramizer nie rozwiazal mojego problemu.
jednak jego dzialanie jest faktem.

oprocz wzrostu cisnienia (pomiar w mocno zblizonych warunkach pokazal wzrost o 7 bar na cylindrze), to po rozebraniu glowicy otrzymalem od mechanika info, ze jeszcze niegdy nie widzial silnika z takim przebiegiem (ponad 200k), ktory byl by w tak idealnym stanie jesli chodzi o brak wszelakich rys czy zadrapan.

nie wierze, ze bez ceramizera glowica i cylindry byly by nie porysowane.

niemniej jednak "mechanik", ktory zajmowal sie moja fura w czasach, gdy jeszcze nie byla moja, byl pewnie kowalem i stad moje problemy (nie dotarte zawory na 3 cylindrze po wymianie oraz niewyczyszczony intercooler po regeneracji turbiny - 0,5l oleju).

poza tym wszystko gra - silnik trzyma cisnienie.

tak czy inaczej czekam na poskladanie glowicy i wtedy bede mial pewnosc, ze moje problemy to historia."


Sorry za dlugi post ale tu wszystko jest na dloni bo jak bym dal linka do tego tematu to jest tam kilkaset postow i nie wiem czy by ktos to przeczytal

:):)Ale żeś wypocił.Szok.Naczytałem się na tydzień.A co do ceramizera to fakt.Działa pozytywnie.Testowałem i testuje nadal.

#134 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 11 listopada 2010 - 00:54

No wlasnie podobno jak masz juz lekkie przedmuchy to zdola zniwelowac. Nawet producent na stronie internetowej opisuje ze jest mozliwosc zmierzenia za darmo kompresji przed i po u nich. Poprzednie moije auto to ford byl i jestem zalogowany na tamtejszym forum. Jeden z kolegow robil test bo jego mondeo td nie palilo i mial kompresje po 25bar na cylindrach. Oto cytaty z jego testu:
"witam,

temat nie umarl.

umiera moja cierpliwosc i moj akumulator.

niniejszym oglaszam wielki koniec wielkiego testu

oto podsumowanie:
podczas trwania testu przejechalem ok 1000km z dodanym ceramizerem do oleju.
nie zaobserwowalem zadnych zmian na lepsze, o ktorych mowa na stronie producenta.

dodam, ze moj silnik wcale nie jest strasznie zajechany, nie ma spadku mocy, chodzi rowno i jest nadwyraz mocny (zrywny w miescie, mocny w gorach).
ma przejechane ok 213000km. jak jest w miare cieply, to pali na dotyk bez krecenia.

jedyny problem jaki z nim mam, to kompresja na poziomie 25, ktora nie pozwala na odpalenie samochodu na zupelnie zimnym silniku (temp. ok 0 stopni i mniej).

jak juz pisalem skonczyla mi sie cierpliwosc i jutro jade umowic sie z mechanikiem na tradycyjne rozwiazanie mojego problemu.


koszty jakie ponioslem podczas testu, to kupno ceramizera (no ale to oczywiste) oraz zajechany akumulator.

przyjaciol-holownikow nie licze, bo przyjazn jest bezcenna i tylko zyskala na wartosci.

byc moze niektorzy z Was poczuja sie zawiedzeni, ale zdecydowalem przerwac test.
z kilku powodow:

1. z obawy o rozrzad (nowy z reszta) nie chce juz wiecej odpalac samochodu za pomoca linki holowniczej.
2. meczy mnie juz odpalanie samochodu co 5 godzin zeby tylko nie wystygl (szczegolnie w nocy).
3. nie chce inwestowac w kolejny akumulator.
4. nie widzac postepow po przejechaniu 2/3 zalecanych km chce jak najszybciej rozwiazac ten problem.


pewnie okaze sie, ze mechanik bedzie mial czas dopiero po swietach, wiec i tak przejade zalecane 1500km.
niemniej jednak nie wierze, ze nagle po 1500km stanie sie cud.

mysle, ze trzeba bylo sprobowac. szkoda tylko, ze na moj silnik CERAMIZER NIE DZIALA (jak do tej pory, choc jak pisalem nie przejechalem jeszcze zalecanych 1500km).

dzieki wszystkim Wam za rady.
ci, ktorzy maja ten sam problem co ja niech wyciagna wnioski.
a tym, ktorzy od poczatku probowali zniechecic mnie (i cala reszte) do ceramizera moge powiedziec tylko jedno - chcialem sprobowac i tak sie stalo. byly dwie drogi: moglo sie udac , ale tez moglo sie nie udac. poki co sie nie udalo.


test sie skonczyl, ale oczywiscie zostana dokonane pomiary cisnienia, gdy tylko postawie samochod na warsztacie.
(jesli cisnienie podskoczy - odszczekam wszystko).

test byl obiektywny, problem nie zostal rozwiazany - to sa fakty.


moze jeszcze za wczesnie, ale zycze Wam wesolych swiat - zebyscie nie musieli wstawac o 2 w nocy wyprowadzac fure na spacer jezdzac bez sensu i z zamknietymi oczami po osiedlu. "

A pozniej:

"wiem juz prawie wszystko o moim samochodzie.

podsumowanie dzisiejszego dnia moze byc chyba podsumowaniem calego tematu.

pojechalem na sprawdzenie koncowek wtryskow.
trzy byly w idealnym stanie, czwarta troche zabrudzona, ale po czyszczeniu (taki maly stozek w srodku) pomiar tez wykazal, ze jest ok.

przy okazji postanowilem sprawdzic cisnienie w warunkach identycznych z pierwszym pomiarem, czyli cieply silnik.

wyniki bardzo mnie zaskoczyly, no i ODSZCZEKUJE to co napisalem o ceramizerze.
1. pierwszy cylinder - cisnienie z 25 wskoczylo na 32.
2. drugi cylinder - to samo.
3. trzeci cylinder - 28 bar.
4. czwarty cylinder - tutaj juz gorzej. co prawda cisnienie osiagnelo wartosc 32, ale wskazowka poruszyla sie dopiero po kilku sekundach krecenia (czyli nie zyje).

specjalista od diesla, u ktorego bylem powiedzial, ze te wartosci sa sztucznie podniesione.
wiadomo - cieply silnik, olej uszczelnia dodadkowo itp.

niemniej jednak tu widac dzialanie ceramizera (nic innego nie bylo robione w celu podniesienia kompresji).
przypomne tylko ze to 1200km od wlania ceramiki.

tak czy inaczej problem nadal jest nie rozwiazany.

przy okazji potwierdzilo sie, ze pompa paliwowa dziala bez zarzutu.

po odpaleniu silnika diagnosta uslyszal jakis dzwiek swiadczacy o niedomknieciu zaworu (ssacy, wydechowy - nie pamietam juz).

ja co prawda nie slyszalem zbyt wiele, no ale ja sie nie znam.

i to napawa mnie nadzieja, bowiem diagnoza jest taka:
albo sa to pierscienie, czyli nieszczelny dol,
albo nieszczelna gora, czyli gniazda zaworowe.

trzeba zdjac glowice i sprawdzic w jakim stanie sa zawory.

jesli okaze sie, ze nieszczelna jest gora, to silnik jest do uratowania (jakies 800zl)

jesli jednak nieszczelnosci za na pierscieniach, to ow specjalista po swoich doswiadczeniach z fordem nie bedzie sie podejmowal wymiany pierscieni.
mowil, ze wszystko jest tak zrobione, ze nie ma mozliwosci spasowania nowego pierscienia i starego tloka na rozmiar nominalny.
trzeba wtedy robic szlify i pasowac na wiekszy rozmiar, ale tego raczej sie nie robi, bo koszty sa zbyt wysokie.

porozmawialismy jeszcze troche, w tym czasie dowiedzialem sie, ze te silniki to niezbyt udana konstrukcja.
w tym samym czasie na drugiej hali inny mechanik rozbieral silnik escorta (tez TD) z tymi samymi objawami - nie pali na zimnym.
uslyszalem od niego kilka mocnych slow na temat tych silnikow - nie bylo wsrod nich zadnego uznanego powszechnie za nieobrazliwe.


i co Wy na to w swietle nowych faktow? "


A na koniec:

"witam,

poczulem sie wywolany do tablicy.

jak juz pisalem wczesniej ceramizer nie rozwiazal mojego problemu.
jednak jego dzialanie jest faktem.

oprocz wzrostu cisnienia (pomiar w mocno zblizonych warunkach pokazal wzrost o 7 bar na cylindrze), to po rozebraniu glowicy otrzymalem od mechanika info, ze jeszcze niegdy nie widzial silnika z takim przebiegiem (ponad 200k), ktory byl by w tak idealnym stanie jesli chodzi o brak wszelakich rys czy zadrapan.

nie wierze, ze bez ceramizera glowica i cylindry byly by nie porysowane.

niemniej jednak "mechanik", ktory zajmowal sie moja fura w czasach, gdy jeszcze nie byla moja, byl pewnie kowalem i stad moje problemy (nie dotarte zawory na 3 cylindrze po wymianie oraz niewyczyszczony intercooler po regeneracji turbiny - 0,5l oleju).

poza tym wszystko gra - silnik trzyma cisnienie.

tak czy inaczej czekam na poskladanie glowicy i wtedy bede mial pewnosc, ze moje problemy to historia."


Sorry za dlugi post ale tu wszystko jest na dloni bo jak bym dal linka do tego tematu to jest tam kilkaset postow i nie wiem czy by ktos to przeczytal


normalnie cud:)

#135 OFFLINE   rukcug

rukcug

    omega i s klasa

  • 1 067 postów
  • Dołączył: 07-04-2008
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 11 listopada 2010 - 15:31

No coz koledzy ,ja zastosowałem ceramizer,nie mylic z Xeramizerem ,dwukrotnie i musze stwierdzic ze pomógł,silnik chodzi ciszej,mniej dymi,prawie wcale,turbinka tez chodzi lepiej,jedyne co pozostało to jak ciepły, dłuzej odpala,[ale to wina uszczelek i regulacji pompy wtryskowej] ale to efekty dopiero zauwazane po 2000 km,a nie po 200km.,kto chce niech wierzy,fakt jest faktem.
Życie jest chwilą - więc żyj i kochaj.

#136 OFFLINE   preses1

preses1
  • 193 postów
  • Dołączył: 09-12-2009
  • Skąd: szczecin

Napisany 11 listopada 2010 - 16:53

No coz koledzy ,ja zastosowałem ceramizer,nie mylic z Xeramizerem ,dwukrotnie i musze stwierdzic ze pomógł,silnik chodzi ciszej,mniej dymi,prawie wcale,turbinka tez chodzi lepiej,jedyne co pozostało to jak ciepły, dłuzej odpala,[ale to wina uszczelek i regulacji pompy wtryskowej] ale to efekty dopiero zauwazane po 2000 km,a nie po 200km.,kto chce niech wierzy,fakt jest faktem.


Racja.Dać mu wódki!:) Niedowiarkowie to ci którzy nie testowali "sprzętu" lub ci którzy testowali na silnikach w stanie agonalnym.

#137 OFFLINE   cyp3k

cyp3k
  • 518 postów
  • Dołączył: 13-08-2009
  • Skąd: Allover :)
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 11 listopada 2010 - 18:04

Ja użyłem kiedyś ceramizera XERAMIC, tuż po zmianie oleju i muszę powiedzieć że efekty były co prawda dopiero powyżej 1000km ale silnik pracował wyraźnie ciszej, rozruch silnika na zimno był zdecydowanie łatwiejszy, tzn. rozrusznik jakby lżej obracał no i popychacze ucichły do tego stopnia że na stacji słyszałem - benzynka czy gazik ? :p

#138 OFFLINE   rukcug

rukcug

    omega i s klasa

  • 1 067 postów
  • Dołączył: 07-04-2008
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 11 listopada 2010 - 18:51

No to jednak potwierdza sie to co pisze,ale w/g mnie pełne polepszenie pracy jest jednak po przejechaniu 2000km.pozdrawiam,lepsze piwo..
Życie jest chwilą - więc żyj i kochaj.

#139 OFFLINE   Spartanin81

Spartanin81
  • 3 postów
  • Dołączył: 05-12-2010

Napisany 18 grudnia 2010 - 18:15

Pozwolę sobie lekko temat odświeżyć.
Przy okazji małych zakupów kosmetycznych dla Omegi, postanowiłem spróbować jakiegoś dodatku do oleju.
Wybrałem Sonaxa. Niby ma zmniejszać dymienie, poprawiać kulturę pracy i masę innych cudów. Dolałem na rozgrzany silnik. Od momentu wlania przekulałem ok 200 km.
Jak na razie, jedyne co zauważyłem, to faktycznie ciut bardziej cicha praca motoru na biegu jałowym i zaraz po odpaleniu. Nagrzewa się tak samo jak przed dolewką.
Spalanie mieszane oscyluje u mnie w okolicach 13,5-14 litrów na setkę (paliwko Suprema ) .
Za jakiś czas podzielę się na forum z kolejnymi spostrzeżeniami.
Na wiosnę akurat wymieniam olej, więc będzie porównanie ;)

#140 OFFLINE   sebastian1

sebastian1
  • 27 postów
  • Dołączył: 23-11-2010
  • Skąd: szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 03 marca 2011 - 11:36

witam koledzy ja tak samo zalałem ceramizer do swojej omci i stwierdzam ze mi akurat pomogło stwierdziłem mniejsze zuzycie oleju przejechałem nanim juz 7000 km wymieniłem juz olej na valvoline 10w40 i zobaczymy ile teraz dolewki zrobie na skale 10000 km