
Witam
Jeżeli chodzi o sprawdzanie świec bez ich wykręcania to ja mam prostą i niezawodną metodę. Co prawda sprawdzimy jedynie czy świeca jest sprawna (zapewnia ciągłość obwodu), a nie czy np. grzeje obwódka przy końcu świecy a nie sam koniec świecy (miałem tez taki przypadek). Ale do rzeczy:
1. Trzeba rozpiąć kabelki łączące świece z sobą
2. Wziąć gruby przewód, jeden z końców podłączyć do "plusa" akumulatora, a drugim kolejno dotykać do świec.
Jeżeli świeca jest sprawna to podczas dotykania będzie iskrzyć (świeca pobiera ok. 7-9 Amperów), jeżeli nie iskrzy to padnięta.
Sposób został kilkakrotnie sprawdzony w praktyce na różnych modelach aut i pozwala wykryć uszkodzone elementy grzejne.
Pozdrawiam