119 odpowiedzi na ten temat

[Karburator]

i raz pana w Starze 200 za puszczenie przeogromnej chmury dymu z wydechu prosto w szyby (zrobił to złośliwie, pierw zajechał mi drogę włączając się do ruchu więc go otrąbiłem później Dziad ustawił się na pasie obok i zrobił przegazówę w otwarte szyby)

Należało mu się. Kopcące diesle to zmora. Rozumiem, że ktoś ma awarię i wlecze się do warsztatu czy do domu, ale niestety widać takie kaleki, podobnie zresztą jak kopcące na niebiesko benzyniaki. Ale odpowiedzialność powinna również dotyczyć stacji diagnostycznych.

[se61]

Ja również zgłosiłem kilku kierowców, między innymi za uderzenie w zaparkowane auto i ucieczka, 2x jazda zygzakiem (pijani) i raz pana w Starze 200 za puszczenie przeogromnej chmury dymu z wydechu prosto w szyby (zrobił to złośliwie, pierw zajechał mi drogę włączając się do ruchu więc go otrąbiłem później Dziad ustawił się na pasie obok i zrobił przegazówę w otwarte szyby)

Co do policjantów pracujących w drogówce, już chyba wszystko powiedziane/napisane zostało. Też mógł bym opisać jeden przypadek człowieka który pracować tam nie powinien i generalizować, że Policja to czy tamto, jak coś przeskrobię to mam udawać durnia jak co poniektórzy czy może kozaka w za małych gaciach za to z nadmiarem testosteronu w głowie. Takie cwaniactwo jest żenujące i przykro mi jest czytać/słyszeć że takie zachowania mają miejsce w naszej społeczności społeczności forumowej.


se61 może kiedyś dałeś powód do wezwania policji, a teraz było profilaktycznie. A może faktycznie gość dość nadgorliwy... Nie wiem Ciężkie to jest do oceny.




Osobiście nie podoba mnie się określenie pies odnoszące się do Policjantów, mimo że sąd uznał że nie jest to obraźliwe, ale jednak takie określenie nie jest na miejscu. Równie dobrze piratów drogowych można określić mianem zabójców, czy też Kubuś Puchatek (to taki miś który wolno myśli ). Taki Pirat nie powinien się obrazić za coś do czego dąży lub to co robi. Ale jednak większość osób obruszy się bardzo mocno...

Kolego nik nie jest czyściutki jak łza w tych czasach ,przypuszczam że i ty lubisz sobie depnąć na prostej gdy są do tego warunki ,ja akurat mandatów nie łapie bo myśle jak jeżdźe ,sąsiadów nie denerwuje ,a na drodze jak widze że się komuś spieszy to staram mu się usunać na boczek w miare możliwości a nie robić mu zdjęć by się wykazać ,co do zachowania na parkingu obijanie drzwiami i ucieczka z miejca zdarzenia lub jazda na 2 gazach też bym poinformował odpowiednie służby

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[Karburator]

a na drodze jak widze że się komuś spieszy to staram mu się usunać na boczek w miare możliwości a nie robić mu zdjęć by się wykazać

Czasem trzeba wiele cierpliwości, żeby takiego nie zakablować. Zwłaszcza,kiedy siedzi na zderzaku, błyska, trąbi, wymachuje środkowym palcem, a nie widzi, że przede mną sznur aut. Prosi się o kontrolę trzeźwości.

[maniutek]

[quote name='kaskader83']Tylko że moje podejście do kontroli jest normalne.Nie płaszczę się przed policjantem, nie błagam o odstąpienie od kary.Mówię że znam powód kontroli i przyjmuję go "na klatę"[/quote]Dokładnie w ten sposób postepowałem zawsze i zawsze to skutkowalo pozytywnie. Z tym ze tu do konca zachowalem spokoj i zimna krew, a w momencie, kiedy juz zaczal zdecydowanie sie wywyzszac, podkreslac, jaką to ona ma władzę wtedy nerwy dopiero mi puscily, a dosyc ciezko mnie naprawde zdenerwowac. [quote name='kaskader83']nie spotkałem się z przypadkiem by policjanci mi nie pomogli.[/quote]To chyba mieszkasz na jakiejs wiosce, gdzie Ci policjani to kumple. Nigdy jeszcze policja mi nie pomogla. Raz sam sie przy nich zatrzymalem (mialem podejrzenia, ze predkosciomierz mi przeklamuje) i poprosilem, zeby zmierzyli mnie ile jade ,lecz bede chial pomiar wykonac przy rownych 100km/h. Uslyszalem tylko (a droga pusciutka i spokonjnie mozna tam pojechac te 100), ze oczywiscie nie ma sprawy, ale od razu mandacik bede placil...podkreslam raz jeszcze - zero zagrozenia, wszytsko widac, bezmyslne 60 tam stalo. No to mi pomogli....Innym razem ,gdy zlapalem gume i nie moglem (przez to ze auto nisko stalo) podlozyc lewarka zaczalem prosic przez CB zeby zebralo sie 2-3 chlopa i podniesli mi auto za blotnik, wtedy podloze lewarek. W miedzyczasie "władza" przejezdzala i uslyszalem tylko, ze tamuje ruch i natychmiast mam sie usunac z drogi. Gdy strescilem mu co i jak odpowiedzial "a co mnie to interesuje"....koniec tego tematu. Trzecia sytuacja - chociazby ta opisana w pierwszym poscie. Juz nawet nie ja sam, ale inni ludzie zatrzymuja sie i prosza, zeby policjanci zareagowali, bo po drodze NIEOSWIETLONEJ spaceruje sobie łoś okazali sie tak bardzo przejeci i pomocni,ze ludzie odjezdzali z dziwnym usmiechem i drwina na ustach. No przeciez zapomnialem - mandat za halogeny i gasnice akurat ostatnia godzine pisali....
[quote name='kaskader83']Jeśli widzę że ktoś wyprzedza na trzeciego, wymusza, jedzie niesprawnym technicznie pojazdem lub powoduje inne zagrożenie często robię zdjęcie telefonem i dzwonię by poinformować że taki a taki pojazd o takich a takich numerach powoduje takie a takie zagrożenie i proszę o interwencję i jeśli mam zdjęcie to mówię że mam dowód w postaci zdjęcia i je udostępnię w przypadku problemów z delikwentem.[/quote]U mnie zdałeś - szkółka policyjna stoi przed Tobą otworem...[quote name='se61']Współczuje sąsiadom[/quote]Ja również...
[quote name='dragonstawiki']mam dwie córeczki i przez barana pijanego nie chciałbym aby moja czy inna rodzina uległa wypadkowi. [/quote]tego nie unikniesz (broń bożę nigdy Ci tego nie życzę), ale to nie musi jechać pijany...jak cos ma sie stac to stanie sie przy 20km/h w najbardziej oswietlonym i nieoblodzonym miejscu...[quote name='dragonstawiki']parę zgłoszeń tez mam na swoim koncie pod adresem pijanych kierowców.[/quote]i to jedyny plus Twojej wypowiedzi...
[quote name='Immo']A ja bym chciał mieć takiego sąsiada jak Kaskader [/quote]
No to powodzenia....[quote name='se61']No jasne ja takiego mam kiedyś kolega podjechał na pogaduchy posiedźieliśmy troche w aucie powspominaliśmy dawne czasy auto niestety troszke zaparowało a tu puk puk stoi policjant i nas dmucha .Okazało się że troskliwy sąsiad zadzwonił na szczęscie kolega z autem miał wszystko ok bo chłopaki nawet do bagarka zaglądali dziękuje za takich sąsiadów , jak trafisz na cwanego pieska to i ci się do płytek cd dowali [/quote]Tu sie zgadzam...i pewnie ten sasiad was pierwszy raz na oczy widzial? pewnie codziennie chodzicie nawaleni i codzienie pijecie w samochodzie...nie, zdazylo sie raz, a Ci zyczliwi akurat widzieli.[quote name='Immo']A co ma piernik do wiatraka?[/quote]Mąkę
[quote name='Ziutek50']Ja również zgłosiłem kilku kierowców, między innymi za uderzenie w zaparkowane auto i ucieczka, 2x jazda zygzakiem (pijani) i raz pana w Starze 200 za puszczenie przeogromnej chmury dymu z wydechu prosto w szyby (zrobił to złośliwie, pierw zajechał mi drogę włączając się do ruchu więc go otrąbiłem później Dziad ustawił się na pasie obok i zrobił przegazówę w otwarte szyby)[/quote]oooo - i tu rozumiem postepowanie Ziutka
[quote name='Ziutek50']że Policja to czy tamto[/quote]Nigdzie w mojej wypowiedzi nie znajdziesz zapisu swiadczacego o tym, ze wrzucam wszystkich z policji do jednego wora. W kazdym moim poscie masz opisany pojedynczy przypadek. Jedyne co uogolnilem to to, ze ludzie pozniej OGOLNIE nie maja szacunku do poilicjantow[quote name='Ziutek50']A może faktycznie gość dość nadgorliwy...[/quote]i tak naprawde o takich chodzi w tym temacie
[quote name='Ziutek50']Osobiście nie podoba mnie się określenie pies odnoszące się do Policjantów, mimo że sąd uznał że nie jest to obraźliwe, ale jednak takie określenie nie jest na miejscu.[/quote]Nie zgadzam sie - robota podobno jak kazda inna, ale to moje zdanie. Sad uznal ze nie jest obrazliwe, wiec gdy czytasz - nie obrazaj sie. Poza tym to jedna sylaba a nie trzy, a dzisiaj wszyscy mowimy skrotami
[quote name='Ziutek50'] Równie dobrze piratów drogowych można określić mianem zabójców[/quote]i gwarantuje sie, ze nikt nie obruszy sie tak jak Ty, kiedy czytasz, ze ktos okreslil policjanta psem. A jezeli juz - potencjalny zabójca
[quote name='Karburator']Należało mu się. Kopcące diesle to zmora. Rozumiem, że ktoś ma awarię i wlecze się do warsztatu czy do domu, ale niestety widać takie kaleki, podobnie zresztą jak kopcące na niebiesko benzyniaki. Ale odpowiedzialność powinna również dotyczyć stacji diagnostycznych. [/quote]Tu sie zgodze, lecz nie otwierajmy kolejnej dyskusji na temat stacji diagnostycznych.[quote name='se61']Kolego nik nie jest czyściutki jak łza w tych czasach ,przypuszczam że i ty lubisz sobie depnąć na prostej gdy są do tego warunki[/quote]Jak kazdy z nas...nic w tym dziwnego. [quote name='se61']a na drodze jak widze że się komuś spieszy to staram mu się usunać na boczek w miare możliwości a nie robić mu zdjęć by się wykazać[/quote]I najbardziej ludzkie podejscie... [quote name='se61']co do zachowania na parkingu obijanie drzwiami i ucieczka z miejca zdarzenia lub jazda na 2 gazach też bym poinformował odpowiednie służby[/quote]Jak wyżej...

[Ziutek50]

Kolego nik nie jest czyściutki jak łza w tych czasach ,przypuszczam że i ty lubisz sobie depnąć na prostej gdy są do tego warunki ,

:tak: jak mówisz nie mniej jednak czy robię to na drodze X czy Y z najlepszymi możliwymi warunkami, to i tak staram się pamiętać o tym że nie jestem sam na drodze.

co do zachowania na parkingu obijanie drzwiami i ucieczka z miejca zdarzenia

to to nie były drzwi to co opisywałem tylko hak w chłodnicy, gdyby gość wylazł zobaczyć co się stało i stał to możliwe że bym poszedł dalej, ale po trzasku łamanego plastiku usłyszałem wyrywany plastik połączony z piskiem, to ciężko było nie zareagować.

a na drodze jak widze że się komuś spieszy to staram mu się usunać na boczek w miare możliwości a nie robić mu zdjęć by się wykazać

Jeśli warunki na to pozwalają, i chce ten ktoś jechać szybciej, niech jedzie. Korona z głowy mi nie spadnie

Nigdzie w mojej wypowiedzi nie znajdziesz zapisu swiadczacego o tym, ze wrzucam wszystkich z policji do jednego wora. W kazdym moim poscie masz opisany pojedynczy przypadek. Jedyne co uogolnilem to to, ze ludzie pozniej OGOLNIE nie maja szacunku do poilicjantow

akurat tutaj odnosiłem sie do kilku wcześniejszych wypowiedzi.

Nie zgadzam sie - robota podobno jak kazda inna, ale to moje zdanie. Sad uznal ze nie jest obrazliwe, wiec gdy czytasz - nie obrazaj sie.

nic z tych rzeczy, nie obrażam się tylko w moich oczach, nazwijmy to że nie ładnie wygląda.

i gwarantuje sie, ze nikt nie obruszy sie tak jak Ty, kiedy czytasz, ze ktos okreslil policjanta psem. A jezeli juz - potencjalny zabójca

No nie, wiem wyobraź sobie że łapią cię na suszarkę, i Policjant mówi: Dzień dobry zabójco mł.sierżant sztabowy Ygrek Iksiński zna pan powód zatrzymania?? Powodem zatrzymania jest próba zabójstwa uczestników ruchu!!

Raz usłyszysz pękniesz ze śmiechu, drugi, piąty, dziesiąty, przestanie Ci być miło. Gwarantuje

[sypus]

i Policjant mówi: Dzień dobry zabójco mł.sierżant sztabowy Ygrek Iksiński zna pan powód zatrzymania Powodem zatrzymania jest próba zabójstwa uczestników ruchu

Kulturalnie trzeba odpowiedzieć: Dzień dobry psie, ale nie miałem takiego zamiaru

[samara82]

:laugh:

[Ziutek50]

a co jeśli trafisz na bystrzejszego i za próbę zabójstwa w/w przypadku założy Ci modne bransoletki i wynajmie Ci motel z widokiem na świat

[sypus]

a co jeśli trafisz na bystrzejszego

To zagram wtedy w Lotto, bo to podobne prawdopodobieństwo

[maniutek]

Kulturalnie trzeba odpowiedzieć: Dzień dobry psie, ale nie miałem takiego zamiaru

Dobre

bo to podobne prawdopodobieństwo

Dokladnie

[Keyboard2005]

Na pewno są wyjątki ale coraz trudniej na nich trafić

Wczoraj, tj. 27 grudnia jadąc firmowym, oklejonym firmowym logo Citroenem Jumperem do Grójca, tuż za Jankami zostałem zatrzymany do kontroli. Powód 114 km/h na 70-tce. Pan władza mówi mi że należy się 400zł i 8 punktów - pomyślałem sobie :stop: Przegląda dokumenty (mruczy pod nosem ze OC jest ) i już głośniej "mamy problem". Ja patrzę, a tu przegląd skończył się dwa tygodnie temu - i znowu myślę :stop: Zaczynam negocjacje - mówię zgodnie z prawda że to akurat samochód zastępczy, a zemnie d**a bo nie sprawdziłem papierów, ze raptem 2000 na miesiąc zarabiam, dwójka dzieci, hipoteka na karku... Ech... trudno pan pisze ten mandat. Zaczął pisanie w swoim zeszyciku (nie blankiet mandatowy) i mnie zagaduje czym firma się zajmuje itp. trochę pożartowaliśmy (chociaż do śmiechu mi nie było ). W końcu pytam się czy ciut mniej tego mandatu nie można, a on na to ze ciut można, i dalej swoje pisze. Po chwili prosi o podpis - podpisałem że zabrał dow.rej. i do mnie że zrobi mi prezent międzyświąteczny i DARUJE MI MANDAT I PUNKTY :o:o Myślałem że chyba po nogach go ucałuje bo w sumie miałbym już 21 punktów Życzył mi szerokiej drogi i NOGA Z GAZU Ukłoniłem się w pół i ruszyłem dalej.
Do Grójca i z Grójca jechałem tak przepisowo jak na egzaminie na prawko. Nawet pół kilometra szybciej nie jechałem niż znaki pozwalały .
Pozdrowienia dla policjanta z drogówki, który okazał się być CZŁOWIEKIEM.

[maniutek]

Jak widać, jeszcze takich mozna spotkac...

[ZAHIR666]

sypus powinieneś mieć zakaz pisania w HP

maniutek są wyjątki od reguły :hihi:

Ps. śfagierka moja ma patent na Panów Policjantów ( tak lepiej niz pies? ) jak wie że zawiniła, to jak policjant-nie pies podchodzi do jej samochodu to powiększa dekolt ( a ma, oj ma czym oddychać ) i jak dotąd zawsze skutkowało

[Aros]

Keyboard jak jeździsz często do Grójca to naprawdę uważaj bo ostatnio łapią wszystkich jak leci na kontrolę.... A jak trafisz na Vectrę na WMA z kobitką na pokładzie to już kaplica... nie odpuści:P :nie:

chodź czasami pan władza też człowiek:D

[smokebite]

ja na jesieni jechałem raz bez CB i więcej tego grzechu nie popełnię

na drodze nic szczególnie nie wyglądało, a zostałem zatrzymany przez nieoznakowane ITD
nagrali mnie jak wyprzedzałem ciągnik na ciągłej, przejściu i skrzyżowaniu. Do tego jeszcze rozmawiałem chwile później albo wcześniej przez telefon.

Zaprosili mnie do swojego pojazdu, podliczają 25pkt i o prędkości nawet nie mówią (a było by jeszcze 10pkt). Po krótkich dyskusjach powiedzieli bym poczekał w swoim samochodzie a oni wypiszą mandat. Po kilku minutach przyszedł jeden z nich po mnie i znów zostałem zaproszony do nich. Proponują mi 10pkt (5 za tel i 5 za wyprzedzanie na skrzyżowaniu). Oczywiście mandat przyjmuję w podziękowaniu byłem dość wylewny

innym razem zatrzymany zostałem za rozmowę przez telefon, w radiowozie spędziłem ok pół godziny na dyskusji i skończyło się pouczeniem

jakiś rok temu zostałem zatrzymany za przejechanie na pomarańczowym. Policjant (młody) mówi że przejechałem na czerwonym i to jest powodem kontroli.
Mówię że nie na czerwonym tylko na pomarańczowym. Chwile myśli: "ale to też nie wolno"
zaczynam ściemniać że jadąc drogą o podwyższonej prędkości ruchu (70km/h) i po deszczu droga hamowania jest dłuższa. I o ile ja mam samochód którym się bym zatrzymał przed skrzyżowaniem, chodź już pewnie na przejściu to nie wiem czy samochód jadący za mną by wyhamował. Więc zgodnie z przepisami mogłem przejechać na pomarańczowym.
Następnie zadał pytanie czy przyjmuję mandat, mówię że nie. Każe czekać i idzie do radiowozu. Wsiadł i po jakiejś minucie słyszę siedząc w swoim samochodzie że dostaje opitol od drugiego misiaka. Po chwili oddaje dokumenty

[ZAHIR666]

Dziś w Wawie stoję na skrzyżowaniu Batorego i Niepodległości, tam pojawiły się ponad miesiąc temu 4 fotoradary ( na jednym skrzyżowaniu!! )- ciekawostka rejestrują też wjazd na czerwonym świetle itd...
Zapala się zielone światło każdy rusza , ja byłem drugi czy trzeci. I nagle kilka pstryknięć flesza z fotoradaru Odruchowo pedał hamulca i zwolniłem do 40-45km/h , a miałem może maks.55km/h.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że Ci przede mną wątpię żeby mieli więcej niż 60km/h a pomimo to fotoradar pstryknął im fotki.

[se61]

Dziś w Wawie stoję na skrzyżowaniu Batorego i Niepodległości, tam pojawiły się ponad miesiąc temu 4 fotoradary ( na jednym skrzyżowaniu!! )- ciekawostka rejestrują też wjazd na czerwonym świetle itd...
Zapala się zielone światło każdy rusza , ja byłem drugi czy trzeci. I nagle kilka pstryknięć flesza z fotoradaru Odruchowo pedał hamulca i zwolniłem do 40-45km/h , a miałem może maks.55km/h.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że Ci przede mną wątpię żeby mieli więcej niż 60km/h a pomimo to fotoradar pstryknął im fotki.

Normalka u nas tez bije foty chodzi o pasy albo tel.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[ZAHIR666]

W sensie że co że wali foty każdemu jak leci czy jakoś wybiórczo? Bo nie kumam

[se61]

W sensie że co że wali foty każdemu jak leci czy jakoś wybiórczo? Bo nie kumam

U nas tez tak było myślałem że sie foto zepsuło

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[lucas]

W sensie że co że wali foty każdemu jak leci czy jakoś wybiórczo? Bo nie kumam

Zwykle każdemu, potem na foto sprawdzają czy masz pasy zapięte i nie gadasz przez telefon