496 odpowiedzi na ten temat

[cypber]

czyli nagrzany czujnik położenia wałków rozrządu może mieć większą oporność niż zimny?
Dodam że wymieniłem stary czujnik na drugi ze szrotu autko wcześniej nie paliło prawie wogole a teraz pali mi tylko gdy jest zimne. po odczytaniu 2 błędy 38 i 92

38 Sonda lambda (modele od 1990 roku)- niskie napięcie (Bosch
Motronic, Simtec)
92 Czujnik położenia watka rozrządu (Simtec)
Nagrzany czujnik nie powinien mieć innych wartości, ale niech wypowie się specjalista najlepiej beast. zapytaj go może na PW.

[Przybek]

Nagrzany czujnik nie powinien mieć innych wartości

Najpierw bedzie zwiekszal opornosc po rozgrzaniu a potem padnie do konca. Czujnik na zlom.

[mr hmt]

na zimnym silniku przemierzone czujniki wałku 2ohm i 12 ohm na wałków to samo,
po rozgrzaniu do temp ok. 30 stop (przełączenie na gaz) pomiar 2ohm i 14ohm na obu czujnikach. Wyjechałem z garażu i troche ,,pałowania" - szarpanie, auto zgasło, odpaliłem i do garażu błąd 92 i 93. Odpaliłem, temp 95 stop czujnik wału 24ohm i 9 ohm czujnik wałków 14,2ohm i 28ohm. Próba odpalenia, objawy jak niżej

po przekręceniu zapłonu obrotomierz wskakuje na 3500 obrotów, pod maską cały czas klepie przekaźnik od zamiany + z - (wyczytałem że jest to niby główny przekaźnik zasilania układu wtryskowego), samochodu nie można uruchomić

kolejne przemierzenie 7ohm i 21ohm na obu czujnikach. Wypinam oba czujniki (wału przy listwie) wałków przy czujniku, obrotomierz dalej na 3500. Kabel od wałków przemierzony od wtyczki czujnika do wtyczki przy sterowniku, przebicia nie ma. Przewód od czujnika wału nie jest uszkodzony do samego czujnika (sprawdzone organoleptycznie).

Może ktoś podpowie o co chodzi.... ?! skąd te 3500 po przekręceniu zapłonu ?! czy wartości na czujnikach do przyjęcia czy dyskwalifikują oba?!

pozdrawiam hmt

[cypber]

na zimnym silniku przemierzone czujniki wałku 2ohm i 12 ohm na wałków to samo,
po rozgrzaniu do temp ok. 30 stop (przełączenie na gaz) pomiar 2ohm i 14ohm na obu czujnikach. Wyjechałem z garażu i troche ,,pałowania" - szarpanie, auto zgasło, odpaliłem i do garażu błąd 92 i 93. Odpaliłem, temp 95 stop czujnik wału 24ohm i 9 ohm czujnik wałków 14,2ohm i 28ohm. Próba odpalenia, objawy jak niżej

kolejne przemierzenie 7ohm i 21ohm na obu czujnikach. Wypinam oba czujniki (wału przy listwie) wałków przy czujniku, obrotomierz dalej na 3500. Kabel od wałków przemierzony od wtyczki czujnika do wtyczki przy sterowniku, przebicia nie ma. Przewód od czujnika wału nie jest uszkodzony do samego czujnika (sprawdzone organoleptycznie).

Może ktoś podpowie o co chodzi.... ?! skąd te 3500 po przekręceniu zapłonu ?! czy wartości na czujnikach do przyjęcia czy dyskwalifikują oba?!

pozdrawiam hmt

ale odpala ci już, czy dalej klepie przekaźnik ?? Jak klepie to powtarzam - sprawdź masę na listwie wtryskowej!!

[mr hmt]

Jak klepie to powtarzam - sprawdź masę na listwie wtryskowej!!

Niestety przeoczyłem Twój wcześniejszy post ... a tak bym przez trzy dni sie po głowie nie drapał i nie kombinował.
Wielkie dzięki za pomoc, nawet nakrętki tam nie było.

Pozdrawiam hmt

[522]

Hmm... Chyba mam problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu. Objawy są takie: podczas jazdy zaczyna brakować Omci mocy. Pomiędzy 2 tyś obr/min, a tak 2,5 tyś obr/min jest jakby dziura, potem lekkie szarpnięcie i za żadne skarby nie chce iść powyżej 3k obr/min.

Pojawia się to bardzo rzadko. Na początku stycznia chyba doszedłem od czego to zależy. Mianowicie, powiedzmy, że przejechałem 30 km i wszystko jest normalnie, ale chcę wyprzedzić. Redukcja na 4, lekkie szarpnięcie i znów się zaczyna. Nie wchodzi powyżej 3 tyś obr/min. Podobnie jak np. z parkingu będę chciał się wytoczyć na 2, a nie na 1 biegu.

W Poznaniu podjechałem do pewnego mechanika. Powiedział, że to na 100% czujnik położenia wałka rozrządu, bo parę lat temu miał Vectrę B z tym samym silnikiem i pojawiła się w/w usterka. Teraz robiłem rozrząd u siebie w Sulęcinie i powiedziałem mechanikowi, że przy okazji można zrobić ten czujnik, opisałem mu objawy i powiedział, że na 100%... nie jest to czujnik położenia wałka rozrządu :confused: Dodam, że po podpięciu pod kompa nie pokazuje żadnego błędu.

Jak myślicie?

[manro]

Może być czujnik ale równie dobrze cewka WN lub marne przewody zapłonowe , proponuję odpiąć czujnik wałków i sprawdzić objawy.

[522]

Przewody (i świece) właśnie zmieniałem. Wczoraj, razem z UPG, zaworami, rozrządem i pompą wody. Jak szaleć to szaleć

Dzisiaj jeszcze nie miałem takich objawów, ale wolę zapytać na wszelki wypadek, bo niekomfortowo mi się jeździ, jak wiem, że coś jest nie tak. W najbliższym czasie powiem mojemu mechanikowi, żeby odpiął ten czujnik i zobaczymy, czy to ją boli

[Przybek]

CWR/CWK odcina obroty na 4500RPM a nie na 3. Problem masz tylko na LPG (ktora gen?) czy na PB czy na obu?

[522]

Na obu. Też podejrzewałem gaz, podpinałem instalacje (II gen.) pod kompa i nie pokazało żadnych błędów.

[Przybek]

Na obu

Szklana kula mowi zeby sie przyjrzec cewce.

[morgon]

A ja kiedyś miałem podobnie. Raz Omega wykręcała się na maxa a innym razem przy 1500 rpm nie chciała się wykręcić i przerywała. Poszły nowe świece, przewody, cewka i.... d..a:masakra: W akcie desperacji zacdząłem szarpać za wszelkie przewody przy silniku i w wyniku tej fachowej diagnostyki stwierdziłem że jeden przewód chyba jakiś masowy był niedokręcony i sobie luźno latał i przerywał. W razie potrzeby jutro mogę wrzucić zdjęcie tej dziadygi:D

[daroo]

Hmm mam taki problem, że raz świeci mi się check i występują objawy, a raz nie.
Sprawdziłem błędy. Wyskoczył jeden - czujnik wałka rozrządu.
Odcina przy 4,5tys, falujące obroty.
Tylko... że raz jest ten problem raz go nie ma...
Czujnik już raz wymieniałem jakieś 3-4 lata temu.
Ten kupiony na szrocie z innej Omci, widać też jest już chyba na wykończeniu.
Tylko dlaczego raz się pojawia ten problem, raz go nie ma?
Drugie pytanie. Ile powinien kosztować ten czujnik? Wtedy zapłaciłem za niego 100zł.. teraz ceny na allegro są różne.
Jutro podzwonię po szrotach czy mają coś takiego w mojej okolicy.

[morgon]

Jutro podzwonię po szrotach czy mają coś takiego w mojej okolicy.

Kup na szrocie a potem dasz temat "po wymianie czujnika dalej wyskakują błędy":D
Kup nowy i oryginalny a nie jakiś topran, bo dalej będzie się paliło

[daroo]

Kup na szrocie a potem dasz temat "po wymianie czujnika dalej wyskakują błędy":D
Kup nowy i oryginalny a nie jakiś topran, bo dalej będzie się paliło

Dlaczego? Zawsze można zwrócić jak jest uszkodzony.
Ostatnio też tak zrobiłem i kilka lat wytrzymał.
Jaka jest cena nowego?

[Przybek]

Jaka jest cena nowego?

Ori w torebce z hologramem GM jakies 300 z plusikiem.

[Student_x]

Kup na szrocie a potem dasz temat "po wymianie czujnika dalej wyskakują błędy"

Nie przeginaj, nie każdego stać na nowy który i tak nie wiadomo ile wytrzyma. Ja dwa lata jeździłem na używce, teraz padła, kupiłem drugą, koszt 40-50zł nawet jak bym miał wymieniać raz na dwa lata to wolę to niż raz wysrać 300zł i też nie mieć gwarancji, bo elektroniczne rzeczy ciężko, ale to bardzo ciężko zwrócić a do tego jeszcze trzeba mieć papier że to wymieniał mechanik i zgodnie ze sztuką wymiany czujnika.

Tylko... że raz jest ten problem raz go nie ma...

Tak bywa, też tak miałem raz było źle raz dobrze.
Kup druga oryginalną używkę od kogoś z forum i będziesz miał z głowy.
No chyba że kroją Cię na 100zł to wolał bym kupić nowy

[morgon]

Spokojnie, nie miałem zamiaru nikogo urazić. Piszę tylko jakie mogą być konsekwencje kupowania na szrocie

[wars1977]

Potem jeździmy czystym wyrafinowanym szrotem. Gratulacje.

[Student_x]

Spokojnie, nie miałem zamiaru nikogo urazić. Piszę tylko jakie mogą być konsekwencje kupowania na szrocie

Przecież nikt się nie obraża, po to jesteśmy na forum by każdy mógł się wypowiedzieć

Potem jeździmy czystym wyrafinowanym szrotem. Gratulacje.

Albo autem w które wsadziliśmy 5tys. przez ostatnie pół roku i przy pierwszej lepszej stłuczce liczą nam wartość 2500zł
a dla czego mam nie kupić czegoś używanego skoro to jest sprawne.
Lepiej dać się wycyckać w sklepie za część na której ktoś zarabia 10x tyle ściągając ją z Chin??
Tak patrząc jak podchodzisz do sprawy, to jak Ci drzwi zachodzą rdzą to leć do sklepu po nowe za 1500zł. oddaj do serwisu Opla do malowania za 600zł , będziesz miał satysfakcję że nie jeździsz wyrafinowanym szrotem tylko przeinwestowanym używanym autem na którego fotelu opasły Bauer przez 15lat puszczał bąki jadąc z wyżerką dla polaczków wycinających jego kapustę