hm...kierowca ma prawo przekraczać szybkość, ale juz nikt nie ma prawa to kontrolować??
mnie nawet radar co 100m nie przeszkadza,i tak limit o około 10 km/h przekraczam,tyle mi w Polsce wolno... vide:
- ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 17 czerwca 2011 r.
w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące :
§ 7.Urządzenie rejestrujące dokonujące pomiaru prędkości, na potrzeby prowadzonych postępowań w sprawach o wykroczenia, nie zapisuje za pomocą technik utrwalania obrazów naruszeń polegających na przekroczeniu przez kierujących pojazdami dopuszczalnej prędkości o 10 lub mniej km/h.
A na autostradzie z powodu braku pasa awaryjnego jest ograniczenie do 110km/h, ..tu w terenie zabudowanym ,bez pobocza, na niewidocznym skrzyzowaniu [znak stop], przejscie dla pieszych, jedzie nasz "bezpieczny" kierowca polski 100km/h ...chore?? chore!! i są obroncy takiej jazdy?? chore...
jaja to masz, ale jezeli nie zaplacileś jeszcze mandatu, to albo jezdzisz przepisowo, albo masz szczęscie, sądze ze to drugie, ale pomyśl ,kiedyś moze ci sie skonczyć, chwila , moment, i co? pomyśl...
Kiedy ty w koncu chlopie zrozumiesz, ze my tu nie bronimy idiotycznej jazdy tylko pietnujemy chore stawianie fotoradarow, ktore sluza tylko lataniu czyjejs dziury budzetowej.
A to czy ja mam szczescie czy tez nie to nie tobie oceniac. Robie spore roczne przebiegi i gdybym liczyl tylko na szczescie to juz dawno nie mialbym prawa jazdy, a to niestety jest moje zrodlo utrzymania. Wiec sobie na takie cos nie moge pozwolic.
Ty sie caly czas upierasz przy swoim zdaniu nie rozumiejac do konca o czym my tu piszemy.
Wysłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk