

Pasy groźne?
#101
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 09:55
#102
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 13:05
#103
OFFLINE
#104
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 19:48
Ja bym wolal jednak jechac w aucie z osobami zapietymi, niz takimi co czuja sie wyzwolone.powiem tak to czy ktos bedzie miał zapiete pasy czy nie to zalezy od tego co mu jest pisane u góry niektórym ludziom pasy ratuja zycie a nie których zabija to jest taki temat do dyskusji ze nie wiadomo co jest dobre a co złe ?
#105
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 21:39
powiem tak to czy ktos bedzie miał zapiete pasy czy nie to zalezy od tego co mu jest pisane u góry niektórym ludziom pasy ratuja zycie a nie których zabija to jest taki temat do dyskusji ze nie wiadomo co jest dobre a co złe ?
statystyki mowia , ze ratuja , jest wiekrzy procent ludzi co przezyli wypadek z pasami, niz tych bez pasow
#106
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 22:00
Mnie uratowały z całą pewnością życie właśnie przy dachowaniu omegą.
Jasne że przy udarach bocznych zdarza się że nie pomogą tak samo jak i przy dużych prędkościach .
Przecież pasy są obliczane właśnie na tzw"udarowość statystyczną" czyli z założenia że większość uderzeń w auto odbywa się statystycznie w lewy przód i prawy przód (w kolejności) potem tył i lewy bok (z tego co pamiętam). Stąd miejscem "dyplomatycznym" zawsze jest siedzenie za pasażerem przednim.
może ktoś wynajdzie w necie % udział zderzeń z podziałem na strefy samochodu.
#107
OFFLINE
Napisany 12 października 2010 - 22:44
Eee tam, swagra wujek mowil, ze jego stryjeczny brat slyszal jak ktos opowiadal, ze chlopak mial wypadek i przezyl bez pasow...Dokładnie jakby był to idiotyczny patent to nie kazali by ich montować do samochodów. Poza tym równie dobrze możemy mówić o bezsensowności kontrolowanych stref zgniotu.
Mnie uratowały z całą pewnością życie właśnie przy dachowaniu omegą.
Jasne że przy udarach bocznych zdarza się że nie pomogą tak samo jak i przy dużych prędkościach .
Przecież pasy są obliczane właśnie na tzw"udarowość statystyczną" czyli z założenia że większość uderzeń w auto odbywa się statystycznie w lewy przód i prawy przód (w kolejności) potem tył i lewy bok (z tego co pamiętam). Stąd miejscem "dyplomatycznym" zawsze jest siedzenie za pasażerem przednim.
może ktoś wynajdzie w necie % udział zderzeń z podziałem na strefy samochodu.
Szkoda tylko, ze na jednego takiego przypada sto ktorzy bez pasow zgineli a o ktorych sie nie mowi. To jak ta prezentacja gdzie S6 jest rozprute na 2 czesci i w sto kawalkow a kierowca dzwoni do domu. Tylko ze potem 100 kolejnych zginie, a i tak kazdy bedzie o nim mowil.
Jak juz pisalem mam zdjecia z wypadkow w naszym koncernie (wiekszosc albo stany albo jakies podrzedne panstewka) i w najmniej groznie wygladajacym aucie zginal kierowca bo jako jedyny z 9 wypadkow jakie mialy miejsce nie mial pasow.
No ale w Polsce to trzeba byloby prawnie zakazac jazdy w pasach to wtedy pewnie Polacy na przekor by je zakladali. Taka juz nasza natura...
#108
OFFLINE
Napisany 13 października 2010 - 00:16
lecz czasem sam o nich zapominam

#109
OFFLINE
Napisany 13 października 2010 - 20:06
#110
OFFLINE
Napisany 13 października 2010 - 23:10
Zresztą mam AirBag więc pasy obowiązkową muszą być, żeby się nie zabić jak poduszka wystrzeli. W TopGear było o tym mówione w 2009 roku ;P
#111
OFFLINE
Napisany 14 października 2010 - 08:39
#112
OFFLINE
Napisany 14 października 2010 - 11:29
#113
OFFLINE
Napisany 14 października 2010 - 13:37
Jeśli wprowadzono by prawo, zgodnie z którym jeśli ofiara wypadku jechała bez pasów to sama musi pokryć koszty swojego leczenia (i koszty leczenia osób, które zostały poszkodowane w związku z niezapięciem przez nią pasów, np. gdy swoim bezwładnym ciałem miażdży osobę jadącą na fotelu przed nią) to proszę bardzo - niech ten co chce jeździ sobie bez pasów.
niestety wiekrzost takich ludzi nie zaplaciloby, bo z czego, wiec poszlo by do pierldla albo cos w tym stylu, wiec placiloby sie podwojnie bo musialby powstac fundusz na rzecz ofiar takich wypadkow albo cos w tym stylu.
tak czy inaczej , ratuja, nie ratuja, to zapiece pasow zajmuje pewnie ze 3 sekundy. wiec co komu szkodzi
#114
OFFLINE
Napisany 14 października 2010 - 17:07
#115
OFFLINE
Napisany 14 października 2010 - 20:13
goły....
nawet jak jadę po bułki do sklepu to mam dyskomfort. Więc zapinam.
No i faktycznie - jeżeli mówimy o "bezpiecznych pasach" to można posługiwać się jedynie statystyką.
to tak jak zakładanie kasku na budowie, albo jeżdżeniu na rowerze czy motorze w kamizelce odblaskowej.
#116
OFFLINE
Napisany 15 października 2010 - 06:38
dodam jeszcze że jak nie zapnę pasów to się czuję jakoś tak....
goły....
Jak jadę w autobusie, to też mi jakoś tak dziwnie bez pasów :jump:
#117
OFFLINE
Napisany 15 października 2010 - 07:24
obrażenia osób jadących bez pasów są statystycznie większe niż tych którzy pasy zapięli. Tak długo jak leczenie ofiar wypadków będzie finansowane z mojej kieszeni nie zgadzam się by ktokolwiek jeździł bez zapiętych wymaganych pasów bezpieczeństwa. Jeśli wprowadzono by prawo, zgodnie z którym jeśli ofiara wypadku jechała bez pasów to sama musi pokryć koszty swojego leczenia (i koszty leczenia osób, które zostały poszkodowane w związku z niezapięciem przez nią pasów, np. gdy swoim bezwładnym ciałem miażdży osobę jadącą na fotelu przed nią) to proszę bardzo - niech ten co chce jeździ sobie bez pasów.
nastepstwa wywolane spozywaniem alkoholu sa niewspolmiernie wieksze i grozniejsze w skutkach (od alkoholikow przez przemoc w rodzinie po pijanych kierowcow) i usowanie tych szkod tez idzie z twojej kieszeni. A noże tez sa potencjalnie niebezpieczne wiec wnioskuje o wycofanie ich z rynku. Pasy nalezy zapinac, ale nie przymuszac prawem tylko edukowac. Moze zamiast pokazywac kolejna komisje sejmowa ktora i tak nic nie wnosi poscic jakis program na temat bezpieczenstwa cos w stylu "szkola bezpiecznej jazdy - skoda"
#118
OFFLINE
Napisany 15 października 2010 - 08:12
nastepstwa wywolane spozywaniem alkoholu sa niewspolmiernie wieksze i grozniejsze w skutkach (od alkoholikow przez przemoc w rodzinie po pijanych kierowcow) i usowanie tych szkod tez idzie z twojej kieszeni. A noże tez sa potencjalnie niebezpieczne wiec wnioskuje o wycofanie ich z rynku. Pasy nalezy zapinac, ale nie przymuszac prawem tylko edukowac. Moze zamiast pokazywac kolejna komisje sejmowa ktora i tak nic nie wnosi poscic jakis program na temat bezpieczenstwa cos w stylu "szkola bezpiecznej jazdy - skoda"
spożywający alkohol płacą haracz w postaci akcyzy, podobnie palacze. Niestety jadący bez pasów ponosi dokładnie te same obciążenia daninami publicznymi co zapinający je. Przykład z nożem całkowicie bez sensu
#119
OFFLINE
Napisany 15 października 2010 - 19:41
#120
OFFLINE
Napisany 18 października 2010 - 17:57
Przy zderzeniu ma się około 500 kilo na plecach
Niestety podobno dużo więcej. Jak byłem na szkoleniu kasującym pkt karne, pokazała się tam informacja ze w trakcie zderzenia czołowego ( wiadomo że przy jakiejś prędkości ale teraz nie pamiętam ) masa osoby ważącej około 70-80kg rośnie kilkudziesięciokrotnie i wynosi nawet 3-4 tony.