Mialem podobnie i tez sie okazaly gumy na stabilizatorze... Najtaniej wymienic wiec od tego najlepiej zaczac.U mnie pukało,wymienilem łączniki pukało dalej-okazało się że to te gumy na stabilizatorze,po wymianie spokój. Tylko dostęp do nich trochę kiepski, trzeba odgiąć nadkola


Stuki w przednim zawieszeniu. Prośba o poradę.
#21
OFFLINE
Napisany 07 kwietnia 2008 - 13:02
#22
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 14:46
jest taka sprawa, że dochodzą stuki gdzieś z przodu, niby z zawieszenia.
Tylko że tak, byłem dzisiaj na stacji diagnostycznej, koleś sprawdził mi na takich platformach co sie schodzą i rozchodzą, i jeszcze tam na czymś, i mówi że w zawieszeniu to nie ma żadnych nieprawidłowości i że tam nic nie puka.Wszystkie drążki są okey, amortyzatory i wahacze też super, podejrzenie padło na prawy zacisk hamulcowy, bo faktycznie troche sie ruszął i było widać ślad rdzy wytartej delikatnie na nim, ale przyjechałem do domu, sprawdziłem to, dokręciłem wszystko jak trzeba, ale nadal wali to co waliło.
No i skoro koleś mówi że zawiecha jest ok, to może Wy mi pomożecie, co tam może jeszcze walić w zawieszeniu?może ktos miał już coś takiego.Stukanie pojawia sie podczas przejeżdzania przez tory na przykład, czy jak przejeżdzam po takiej drodze z płyt betonowych, a najlepiej to słychac jak sie zjeźdza z górki po takiej drodze z kamieni, "kocich łbach" wtedy to już pełna poezja wali bez przerwy jak sie trzyma delikatnie noge na hamulcu.I tak samo jest z tym waleniem jak hamuje na prostej droddze i są delikatne nierówności na jezdni, to słychac takie pukanie.
Może są jakjies newralgiczne punkty jeszcze w zawieszeniu, może jakieś gumy do wymiany, sworznie?tuleje?końcówki?nie mam pomysłu, poradźcie prosze jeśli ktoś ma pomysł od czego zacząć,pozdrawiam Sebek
#23
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 15:02
- Koncowki drazkow (od dlugiego drazka do kol)
- Laczniki stabilizatora – prety idace z tylu za amortyzatorem do grubego preta.
- Uchwyty stabilizatora – idz dalej za tym pretem a dojdziesz
- Wieszak – was podczepiony do karoserii w nogach pasazera.
- Wahacze – sworzen lub gumy.
Bierzesz pret stalowy I wkladasz miedzy laczenia kulowe jakbys chcial je rozlaczyc. Jesli lekko wyskakuje to do wymiany. Jesli sie tylko lekko obraca (ale nie jest luzne) to jest ok
Kolo w reke I ruszasz w lewo I prawo. Jesli jest luzne lub pouka to cos w zawieszeniu jest uszkodzone
#24
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:30

-wieszak- co to jest?uda mi sie go zlokalizować z kanału?
-wąs przekładki-tez nie wiem co to i gdzie to
wybaczie, może to śmieszne ale dopiero któryś raz spotykam sie z tymi określeniami, i nie bardzo wiem gdzie tego szukać w zawieszce:)
a co do tego pukania jeszcze, to jak zjeżdzałem po tych kocich łbacvh na hamulcu, to waliło wtedy najbardziej i to bez przerwy, i latały mi koła w przód i w tył tak szybko,delikatnie było to widać, ale to chyba normlane podczas takiej jazdy po takiej drodze?
ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?dziękimkaminski100
#25
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:31
- Dlugi drazek (miedzy wasem przekladki a wieszakiem – idzie pod calym silnikiem)
u mnie wlasnie ten powodowal problem. na szarpakach tez nic nie wykazalo. po wymianie ciiiiisza
#26
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:33
- Dlugi drazek (miedzy wasem przekladki a wieszakiem – idzie pod calym silnikiem)
u mnie wlasnie ten powodowal problem. na szarpakach tez nic nie wykazalo. po wymianie ciiiiisza
bestjo, a miałes takie same objawy jak u mnie?
#27
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:36
- Dlugi drazek (miedzy wasem przekladki a wieszakiem – idzie pod calym silnikiem)
u mnie wlasnie ten powodowal problem. na szarpakach tez nic nie wykazalo. po wymianie ciiiiisza
bestjo, a miałes takie same objawy jak u mnie?
dokladnie takie same. po drodze do domu mam 2 przejazdy kolejowe i to mnie draznilo
#28
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:39
#29
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:40
kurcze no to pewnie to będzie to! a wiele taki drążek?? i dam rade sam go wymienić? dziekibeast
wszystko da rade zalezy jakim zapleczem dysponujesz.
#30
OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2008 - 16:41
\wszystko da rade zalezy jakim zapleczem dysponujesz.
ja w sumie takim podstawowym ale mam sąsiada blacharza-lakiernika i ma wszystko czego dusza zapragnie jesli o narzędzia i klucze chodzi :smile: więc mam nadzieje że swoimni rękoma dam rade to wymienić
#31
OFFLINE
#32
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 09:43
#33
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 09:56
#34
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 10:49
EDIT: wlasnie przejazdy przez tory, uskoki w jezdni czy osiedlowe dziury doprowadzaly do gluchego dudnienia. Denerwowalo mnie to bo nie wiedzialem co to moze byc a tez nastawialem sie na kosztowne naprawy.
Glupi cienki kawalek drutu z dwoma srubami a po jego wymianie auto odmlodnialo (w zawieszeniu) o jakies 5 lat ;-)
NIe chce wprowadzic w blad ale zanim oddasz auto do mechanika upewnij sie czy to nie to...
#35
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 12:04

edit:poprawiłem jedną literkę bo akurat w tym wyrazie strasznie raziła w oczy.
#36
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 15:27
#37
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 21:10
#38
OFFLINE
Napisany 26 czerwca 2008 - 21:47
#39
OFFLINE
Napisany 27 czerwca 2008 - 07:02

wymiana zajmuje jakieś 10 minut razem z odkręceniem koła,[quote name='"kociemb"']Jeśli to łącznik możesz sprawdzić jadąc po dziurach dotknij bardzo delikatnie hamulec a stuki powinny ucichnąć.
nie polecam no name bo zrobiłem na nim aż 26 tys km i znowu stuka - teraz zamówiłem u kolegi kczech`a Teknorota - zobaczymy co warty
#40
OFFLINE
Napisany 27 czerwca 2008 - 10:27
- DELLO
- HANS PREIS
- LEMFORDER
- TEKNOROT
Ktory sie oplaca?