Witam,
To i ja dodam swoje trzy grosze na temat puszki, bo ostatnio dodałem kilka kolejnych koni do stajni małym kosztem.
Zamontowałem niedawno mantzla oraz filtr pippercross ale dalej było mi mało więc wyczaiłem temat o podgrzewaniu przepustnicy. Zrobiłem bypass, dodatkowo po izolowałem cały dolot matą (połączenie puszki z filtem oraz tych węży, co łącza puszkę z kolektorem), taką co się za grzejniki wkłada (puszka na pająki była zaizolowana wcześniej), oraz wyciąłem to sitko z przepływomierza - ktoś o tym pisałem w innym poście

teraz lalunia ma taki pałer, że na pierwszym biegu potrafi zerwać przyczepność po wciśnięciu gazu do końca - na suchym asfalcie. Oczywiście nie po strzale ze sprzęgła tylko już po normalnym ruszeniu
mam z tyłu 235

Różnica jest spora. Polecam wam taką modyfikację jak już macie puchę i szukacie dodatkowych wrażeń.
Co dziwne nie rozjechały się mapy LPG bo robiłem korektę ustawień po tej przeróbce (STAG 300+). Po mantzlu mapy były rozjechane - za uboga mieszkanka.
Wreszcie zaczyna mi się 2.5v6 podobać

cześć najpierw robisz formę i na to wylewasz poliester działa to ta takiej samej zasadzie jak mata do klejenia zderzaków pózniej gdy poliester wystygnie odbijasz go od formy i na koniec zostaje wykończeniówka
a podłączone mam tak nie wiem czy dobrze z tym podciśnieniem?
z podciśnieniami nie ma filozofii chociaż nie jest to jednoznacznie opisane. Też się zastanawiałem jak to ma być.
Najprościej - to co szło do multiramu - jeden wężyk - zaślepiasz. Cała reszta zostaje. Wydaje mi się, że tak masz zrobione więc jest okej.