nie właśnie nic nie robiłem z akumulatorem, co prawda wyjąłem bezpiecznik z celu sprawdzenia, ale zaraz go włożyłem, może to wystarczyło ?
po za tym eber działa mi teraz tylko do 75C, a nie jak wcześniej do 85 <LOL>
Jeżeli wyjąłeś bezpiecznik nawet w czasie pracy i go szybko wmontowałeś z powrotem i miałeś włączone na grzanie to nic się nie powinno wydarzyć oprócz wielkiego zadymienia. Ja też przez przypadek wyjąłem bezpiecznik i szybko go wsadziłem i nic się nie stało tylko to co wcześniej opisałem .
Ja obstawiam czujnik przegrzania ,może być skopany ale nie daje 100% pewności że to on tylko może to być przyczyna że nie dogrzewa do 84 stopni
no widzisz a mój na telestarcie pracuje tylko około 35 minut a potem kaput mimo tego że tele podaje dalej 12 V, dodam że temperatura niema 75 stopni
U mnie pracuje nawet godzinę wszystko jest zależne od tego jaki czas będzie nagrzewać płyn w istniejących warunkach pogodowych .bo ma osiągnąć z góry założoną temperaturę 84 stopni ,jeżeli osiągnie to przechodzi w stan przewietrzania i uśpienia .
W momencie gdy temperatura płynu spadnie po niżej 84*, a na zewnątrz będzie poniżej 3*C to piecyk włączy się ponownie i cała procedura od nowa ;-)