Dzięki, myślałem że to coś poważniejszego a to rozszerzenie funkcjonalne układu

W wolnej chwili wezmę się za diagnostykę pieca.
Opiszę tu dalsze efekty ...
__________________________________________________________________________
A więc dmuchawa działa "na krótko" z zasilacza 6V.
Ten czujnik przy świecy (czujnik obecności płomienia albo przegrzania - jeszcze nie wiem), ale ma 1072 ohm, czyli dobry.
Są jeszcze dwa czujniki które idą w głąb komory spalania - czujniki czynnika jak mniemam, ale one oba są głuche na omomierz, znaczy pokazują przerwę. Być może to jest przyczyna niedziałania piecyka.
Można je wydłubać jakoś bez odpinania przewodów wodnych??
Na razie zdemolowałem piec bez spuszczania wody z układu chłodzenia, ale to - zdaje się - nieuniknione ....
__________________________________________________________________________
No i wykonałem kompletną diagnostykę piecyka, począwszy od wyjęcia go z auta - jest to konieczne gdyż 2 czujniki siedzą w części "mokrej".
Wyniki:
- pompka sprawna, podaje paliwo;
- dmuchawa sprawna, pracuje pod napięciem 6V;
- świeca żarzy, sitko jak nowe;
- czujnik przegrzania (1.5 wg schematu) ma 1072 Ohm i po podgrzaniu rośnie;
- czujnik płomienia (tak mi wychodzi ze schematu, choć czujnik siedzi w płaszczu kociołka, 1.12) ma 16kOhm i maleje po podgrzaniu, znaczy negatyw;
- czujnik temperatury (1.13) ma 16kOhm i maleje po podgrzaniu.
Palnik wygląda dobrze, stan piecyka pozwala mi sądzić że był on mało używany.
Po zmontowaniu całości i zamontowaniu w pojeździe oczywiście nie ruszył - jest zablokowany. Przypuszczam że jutro nie odpali, a to by oznaczało że padł sterownik, jedyna nienaprawialna rzecz w tym ustrojstwie. No bo komu chciałoby się wydłubywać tą gumę ...