347 odpowiedzi na ten temat

[lukwel]

ja też coś powiem, ceramizera nie miałem i widzę że zdania są podzielone lecz coś on pomaga to na pewno, ci co kupują i spodziewają się cudów mylą się może on pomóc w małym stopniu raczej takie coś jest zalecane w profilaktyce to takie moje zdanie na ten temat a co do oleju ja miałem 10w/40 GM i grały mi zawory kiedy zmieniłem na 5W/30 GM jak ręką odjął cisza i spokój

[KeZa_2007]

wiecie co... jak sam nie zobacze to nie uwierze! i chyba kazdy tak ma. Zbadalem jaka mam kompresje wymieniam olej za 1000km wlewam to razem z nowym olejem robie 1500km i sie wyjasni... przynajmniej dla mnie czy daje to soc czy szkoda kasy :grin:
wysle skany kwitka z badanie cisnienia przed i po jak by co :mrgreen:

[tomspeed]

ni epamietam jak to bylo w tym tescie ceramizera. ale cos mi sie wydaje ze NIE swiecila sie kontrolka smarowania. a jezeli sie nie swiecila to znaczy ze w silniku byl olej (i to nie malo), poniewaz ta kontrolka zaswieci sie jezeli nie ma odpowiedniego cisnienia oleju, a zeby wytwozyc to cisnienie to potrzebny jest olej. ilosc oleju musi byc wystarczajaca, aby :

1 smog nie ciagnal powietrza
2 wszystkie kanalu olejowe byly wypelnione (wyzej czujnika cisnienia)
3 olej musi jeszcze wrocic do miski

wiec podsumowujac: ilosc oleju musi byc wystarczajaca by "zamknac" jego obieg w silniku.
co do ceramizerow. nie mowie ze nie wierze. po prostu nie mam przekonania. moze cos daja, moze nie. jezeli ceramizer ma mies takie wlasciwosci jak zakladaja producenci to niepotrzebna bedzie wymiana oleju. na co komu dobre wlasciwosci smarne oleju skoro wszystkie elementy sa pokryte warstwa ceramiczna. jak jest w rzeczywistosci i tak sie nikt nigdy nie dowie.
ci co maja ceramizer i silnik padnie po 500kkm beda twierdzili ze to dzieki temu gowienku tyle wytrzymal
ci co nie maja i silnik padnie po 200 kkm powiedza ze trzeba bylo to wlac a silnik trzymalby dluzej.
chodzi o to ze wszystko musi sie kiedys zepsuc, a ceramizer jest takim specyfikiem, ze nie ma sie na 100% pewnosci czy pomogl czy zaszkodzil.

powinno sie kupic jakiegos malucha.wyremontowac silnik.dotrzec. wlac to "cudo" potem odkrecic mise olejowa. zostawic tak przez noc. wytrzec wszystko do sucha i wtedy zrobic te 500 km. gwarantuje ze nie zrobi sie 10 km jak wszystko sie zatrze.
no chyba ze bedzie dzialac. to wtedy mialbym duuuuze oczy.

[mkaminski100]

No to może znów włoże kij w mrowisko...
Myślę, że jest tak: zasada i założenia o których pisze producent są sensowne i wydają się być logiczne. "Uszlachetnicz" (tak go nazwijmy, żeby nie mylić) w bazie olejowej nosi w sobie jakiś czynnik, ktory w odpowiednich warunkach osiada na powierzchniach metalowych, uzupełniając mikroskopijne rysy i częściowo wzmacniając stal. Wg mnie z "ceramiką" to ma mało wspólnego.
Obrazowo tłumacząc założenie jest podobne do kładzenia gładzi szpachlowej na cementowej ścianie. Powierzchnia robi się gładka, lepiej przylega a odpowiedni "szpachel" zmniejsza tarcie.
To teoria i jako, że nie ma wśród nas przedstawiciela handlowego, każdy sam jest ciekawy ile z obietnic jest prawdziwa.
Ja napisałem w czym specyfik mi pomógł, ale szczerze to trochę wątpię, by 5ml płynu potrafiło wytworzyć w silniku taką warstwę by wszystkie powierzchnie były pokryte, a rysy i ubytki na cylindrach wypełnione.
Myślę tu o teorii (czyli tym, że stworzenie takiego specyfiku to nie jakaś magia, tylko na pewno jest on drogi) ale również i praktyce (czy łakomy producent nie leje, jak ktoś napisałem przepracowanego oleju który dzięki wierze uczyni cuda).
Jestem sceptykiem i nadal z ciekawością przyglądam się tematowi, więc czekam również na wyniki testów.

[kczech]

a propos.....
w czasach maluchów i duzych fiatów wymiana oleju w skrzyni biegów byla norma. Nagle polski mechanik dostal w rece np Golfa II i sie lekko zdziwli jak uslyszal ze tam sie w skrzyni oleju nie wymienia - jest dozywotni..... oczywiscie wysmial wlasciciela, olej wymnienil na :"nasz" i skrzynia zaczela jęczec. Pisze o tym dlatego ze juz nie bawem bedizemy jezdzic samochodami gdzie olej w silniku bedzie podlegal wymianie razem z silnikiem, popatrzcie co ile wymienia sie olej w ciągnikach siodłowych, co ile wymina sie np w vectra C itd. i mysle sobie, ze jest mozliwe i wskazane zrobienie czegos takiego. Osobiscie scepptycznie podchodze do tego ale patrzac na to z punktu widzenia "marketingowca" to ten produkt juz odnosi sukces (dowodem jest chocby to ze o nim piszemy)
P.S. Znam lanosa z silnikiem 1,5 , przebieg okolo 60 000 (od poczatku lpg) olej nigdy nie wymieniany, wlasciciel stwierdzil ze nie po to kupuil nowe auto zeby dokladac, jak na razie jezdzi bez zarzutów.

[mkaminski100]

Dokladnie. Z jednej strony jest postep techniczy, ale z drugiej zwykla oszczednosc. Klient ma czuc, ze kupuje cos zupelnie nowego technicznie (np w nowych Oplach plyn wspomagania jest niewymienialny), a z drugiej strony firma zarabia kase na serwisach i naprawach. Kolega zaplacil £100 w warsztacie (nie w serwisie) za dolanie oleju do wspomagania, bo jednak cudowny system cieknie... Dlatego ten "postep" znaczy, ze tyle, ze przez pierwsze 3-5 lat klient nic nie musi robic tylko wydawac krocie na wymiane oleju w silnku, popukanie auta i kawke w serisie. Po tych 5-6 latach np wspaniale elektryczne pompy wspomagania padaja, a zanim to zrobia obciaza dodatkowo caly system elektryczny. No i trwaja usilne prace by po tym czasie czesci byly dostepne tylko w serwisie (krotkie okresy produkcji, czeste zmiany podzespolow).
Gdyby producent chcial to by zrobil auto bezawaryjne ktore mogloby jezdzic na wode. Niestety prawda jest taka, ze teraz kazdy musi zarobic i to sa tylko mzonki.
Ja znam "Pana Inzyniera" z technikum samochodowego (nauczyciel) ktory przeprowadzil test na swoim starym Seacie Toledo i co 15.000km zmienial jedynie filtr oleju, zalewajac silnik tym co w min bylo. Pamietam, ze zrobil wtedy ponad 100.000km i nic nadzwyczajnego sie nie dzialo z silnikiem. Caly czas jezdzil i caly czas byl sprawny.

[tomspeed]

ale ja pisalem o tym ze nia da rady przejechac 500 km bez oleju w silniku. moze gdyby wszystkie elementy silnika byly pokryte warswta ceramiczna podczas produkcji to moze 100 km by sie zrobilo. olej nie tylko smaruje silnik ale takze go chlodzi. denkoo tloka chlodzone jest wlasnie olejem. a to ze sie nie swiecila kontrolka smarowania dowodzi temu ze byl w silniku olej. co to reszty to jestem sceptykiem (jak wiekszosc), ale nie wykluczam tego, czego nie sprobowalem lub co nie jest udowodnione. jak ktos mi da gwarancje ze poprzez wlanie tego nie uszkodze silnika (np. zakleszczone pierscienie) to wleje to sobie i bede chwalil. jak narazie wole zostac przy sprawdzonych rozwiazaniach. to tak jakby ktos wynalazl super pasek rozrzadu, taki co ma wytrzymac 200 tys km. wolalbym nie przekonywac sie na wlasnej skorze czy mial racje. poczekamy, zobaczymy. jak narazie jest za krotki okres czasu (od wypuszczenia tego na rynek) zeby stawiac jakies wnioski. moze za kilka lat sie wszystko wyjasni. co do producentow samochodow: nawet gdyby to cos pomoglo to i tak nie bedzie to przez nich zalecane. co bedzie jezeli zmieni sie podaz na samochody, czesci itp?? ja sam prowadze dzialalnosc uslugowa. miedzy innymi naprawiam pralki. co nowszy model to gorszy, slabszy. ogolnie jest tak ze wszystkim. posiadam do pracy drugi samochod. renault 19 z 92 roku, silnik 1,4 benzynka. przebieg :PONAD 800 tys km. i nic oprocz wymiany oleju nie bylo przy nim robione. a dostaje w dupe od paru ladnych lat (nie zaluje). nawet polosie orginalne (choc kola piszcza jak sa skrecone na maksa) ojciec kupil megana. bo renault taki mocny. okazalo sie ze juz zaczelo sie oszczedzanie na jakosci. w wielu produktach naszego przemyslu mozna zobaczyc taka tendencje. dla mnie osobiscie: jezeli porducenci beda zalecac tez srodek to oznacza ze nie jest nic wart. to tak jak z cudownym calgonem. policzcie ile on kosztuje,a ile sie go zuzywa. dodam ze od kamienia sie nic nie psuje. grzalka kosztuje 40 zeta. a calgon rozpuszcza wszystko co moze. ale to tak na wielkim marginesie

[mkaminski100]

Dokładne potwierdzenie tezy. Nowsze=droższe=gorsze jakościowo.
Tu jest filmik o próbach zajechania Hondy Civic Tak więc wierzę, że gdyby w teście ceramizerów wzięła udział druga HOnda Civic bez ceramizera w oleju to też by dojechał...

[leeluu]

zakupielm ten srodek wlalem go na rozgrzany silnik po prawie 100 km jezdzie. podzeszlem do tego sceptycznie ale powiem jedno i kto chce niech wierzy silnik zaczal cisze chodzic napawde bylo to odczywalne po ok 20 min ze zaczyna ciszej chodzic. po jakims czasie odpalilem znowu silnik juz ostygl i mowie sczerze chodzi ciszej. jesli nawet tylko to by ten ceramizer robil to dla mnie ok. jak mowie jestem sceptycznie nastawiony co do takich ulepszaczy. konsystencja ceramizera byla gosyc gesta ale dalo sie wycisnac- wyglada jak smar lekko brazowy. no ciekawe jak to bedize dzialac , wsumie to juz mi teraz wszystko jedna przekonalem sie tylko ze ciszech chodzi

[sableeck]

Ja jestem bardzo zadowolony z efektów. Przebieg 320 tys. Olej Castrol GTX3 Magnatec 15W40. Po dodaniu ceramizera bardzo wyraźnie samochód przycichł, zrobił się znacznie bardziej elastyczny i dynamiczny. Różnicę w głośności odczułem wyraźnie, bo poprzedni właściciel mojego bolidu przerobił wydech na "sportowo-pierdzący" zostawiając strumienicę i potężny tłumik końcowy. (Na wiosnę zrobię z tym porządek).

[lord_craven]

Dziś na TVN Turbo, w programie "Jazda polska" był początek testu Skody Favorit zakupionej przez chłopaków z "Ford Scorpio Team".
Zrzucili się na Skodę, zrobili testy na hamowni, pomierzyli kompresję i skład spalin.
Zalali pierwszą dawkę ceramizera i jeżdżą zgodnie z instrukcją. Potem mają zamiar zalać drugą dawkę ceramizera i znów zgodnie z zaleceniami producenta rozprowadzić po silniku.
Następnie spuszczenie oleju i pokonanie dystansu 500 km.

Wszystko ma na celu zweryfikowanie prawdy o ceramizerach.

Więcej tutaj:
http://ford-scorpio....light=ceramizer

[bogumil.s]

Dziś na TVN Turbo, w programie "Jazda polska" był początek testu Skody Favorit zakupionej przez chłopaków z "Ford Scorpio Team".
Zrzucili się na Skodę, zrobili testy na hamowni, pomierzyli kompresję i skład spalin.
Zalali pierwszą dawkę ceramizera i jeżdżą zgodnie z instrukcją. Potem mają zamiar zalać drugą dawkę ceramizera i znów zgodnie z zaleceniami producenta rozprowadzić po silniku.
Następnie spuszczenie oleju i pokonanie dystansu 500 km.

Wszystko ma na celu zweryfikowanie prawdy o ceramizerach.

był już podobny test przeprowadzony prze klubowiczów hondy na civicu i pokonał trase 500 km bez problemów a jak rozebrali silnik to nie zauważyli nic nie wykazywało uszkodzeń spowodowanych przez brak oleju

[mkaminski100]

Moze chodzi o test producenta ceramizerwow: http://www.ceramizer...nt/view/122/76/
Jest wiele zastrzezen co do samego testu (np nie zapalila sie lmapka braku cisnienia oleju w silniku oraz to ze nikt nie mial dostepu do silnika poza pomiarami)
http://www.ceramizer...rasa/motor2.jpg tu troche wiecej.

[roobo]

Dziś na TVN Turbo, w programie "Jazda polska" był początek testu Skody Favorit zakupionej przez chłopaków z "Ford Scorpio Team".
Zrzucili się na Skodę, zrobili testy na hamowni, pomierzyli kompresję i skład spalin.
Zalali pierwszą dawkę ceramizera i jeżdżą zgodnie z instrukcją. Potem mają zamiar zalać drugą dawkę ceramizera i znów zgodnie z zaleceniami producenta rozprowadzić po silniku.
Następnie spuszczenie oleju i pokonanie dystansu 500 km.

Wszystko ma na celu zweryfikowanie prawdy o ceramizerach.

No i wyszło im, że ten ceramizer to wart jest. Moc spadła po zakończeniu tzw. procesu ceramizacji i a potem jak spuścili olej to po 50 km wał korbowy wyszedł bokiem ( a miał 500km wytrzymać ). No ale nie to jest ważne ( w sumie coś tam zceramizował bo normalnie to po 5km silnik by zbierali), ważne jest to, że moc spadła :diable: a to już niestety jest nienajlepjej mówiąc delikatnie :guns: Czyli lepjej dołożyć 50-80 zł do lepszego oleju albo częściej zmieniać na nowy : :tere-fere: :tere-fere: :tere-fere:
Był dzisiaj finał tego testu "scorpionów" w programie " :bud: polska"

czyli konkluzja: NIe pomoże, a zaszkodzić też nie powinień tylko ten spadek mocy : : : Może hamowania "taka dokładna była" :driver:

[zwloki]

az mnie korci zeby swoja fieste przetestowac ??:
jakis czas temu punto znajomego zdechlo, na trasie, diagnoza silnik przegrzany
http://pl.youtube.co...h?v=Rn4ywaX3gow
tak wygladal olej z niego (ta gesta maz to nic innego jak opilki metalu powstale podczas tarcia metalu o metal po przegrzaniu tloki spuchly,
powiedzmy ze zceramizowane cylindy maja wiekrza odpornosc na tamperature,
ale co z aluminiowymi tlokami , ktore pozbawione sa chlodzenia olejem, czy plaszcz wodny jest w stanie odebrac temperature z tloka przez mala powieszchnie styku z pierscieniami, ja osobiscie watpie,
a i jeszcze jedno porownujac skode z honda, honda jest wykonana z lepszych materialow, wiec i tloki sa bardziej odporne na rozszezalnosc cieplna, jest oczywiste, ze honda wytrzyma duzo wiecej nawet jak oba zalane sa najleprzym olejem.
a prawda o ceramizerach bedzie wiadoma jak za pare lat nikt nie bedzie mowil o nich
albo kazdy bedzie je stosowal, jak magnetyzery ( jakos niemoge sobie przypomniec zadnego extra wynalazku, ktory sie przyja)

[priv86]

staruszek będzie złomował wkrótce omegę a i przed wy złomowaniem zrobię test 4 ceramizery doleje i po 5 tys km spuszczę olej i się dowiem co jest pięć

[McF]

Kiedys lałem motodoktora za 10-12zł do Forda Sierra '89 2.0 115KM po każdej wymianie oleju.
Stary ale jary samochód do roboty. Silnik miał spory przebieg i dobrą kompresję, po dodaniu motodoktora faktycznie pozytywny efekt był widoczny, przede wszystkim odczuwalna równiejsza i płynna praca silnika.
Wiem ,że to badziew na bazie teflonu, ale auto miało jeździć , pracować a nie się zepsuć więc używałem. Blacha rdzewiała, tylne nadkola uległy dezintergacji i ze 2 razy wyprowadzałem jne szpachłówką z włóknami a silnik ciągle był w dobrej kondycji.
Nigdy nie był w naprawie.

Chciałbym się zapytać przy okazji czy ktoś ma jakieś doświadczenia z podobnymi preparatami jak: Xeramic, przytaczane tutaj Ceramizery, BILSTEIN R-2000 lub podobnymi.
Obecnie jak łatwo zauważyć też mam stara Omegę, przebieg praktycznie nieznany ( bądźmy realistami ) ??: i tak się zastawiam czy czegoś nie wypróbować z tych ''lepszych'' droższych środków.
macie jakieś doświadczenia z takimi preparatami ?

[lord_craven]

macie jakieś doświadczenia z takimi preparatami ?

Gdzyby jaśnie panu zechciało się przeczytać tych kilka stron, to jaśnie pan wiedziałby że tak. Ale dopóki jaśnie pan nie raczy tego zrobić, to nie będzie wiedział.

Szczyt lenistwa, 4 strony po 15 postów. Ech.

EOT

[McF]

Jaśnie Pan poczyta

[ArturL]

Panowie, i jak po testach? Jakie efekty? Mój kolega w VB diesel, 180kkm przebiegu, zalał ceramizer (ten mały zgdnie z instrukcją ), przejechał 20kkm i ..... silnik zaczął ciężej chodzić, głośniej, itp. Mechanik nie mógł jednoznacznie stwierdzić, że to od preparatu ale.... Właśnie, powiedział ale i magiczne słowo "następny"