Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Krew mnie zalewa patrząc na ceny paliw!!!


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
750 odpowiedzi na ten temat

#501 OFFLINE   sipa666

sipa666

    1-sze 6 biegów w V6 w PL

  • 484 postów
  • Dołączył: 02-04-2010
  • Skąd: Pruszcz Gdański

Napisany 06 października 2011 - 13:38

a u mnie w pruszczu statoil z lukoilem sie jakos dogrywaja niezle. wczoraj byla sroda, i lukoil zrobil "tanie srody", wiec i na statoilu zrobili wczoraj po 5.17. dzis o 8-mej rano bylo juz po 5.27.. na jednej i drugiej. wiec weekendy tansze juz pewnie calkiem odpadly.. bo ostatnio w weekend nawet podskoczyla cena, zmiast znizyc sie, jak zawsze to na weekend.. ON za 5.17, Pb95 za 5.27, a o reszcie juz nie wspominam. gaz za 2.75..:masakra:

mrogal, chyba sie musimy do Ciebie tam do warmiskiego przeprowadzic:D 5.09, chyba najlepiej:D

#502 OFFLINE   Adam10

Adam10

    Everybody lies

  • 7 760 postów
  • Dołączył: 15-09-2009
  • Skąd: Gdańsk, Kiełpino Górne
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 06 października 2011 - 18:17

Czuję, że jak benzyna będzie po 8, a gaz po 4 to większość znajdzie swoje miejsce w życiu i odkryje wtedy spokój, looz i błogą atmosferę


:lol: chyba tak :D

#503 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 06 października 2011 - 18:32

dzisiaj Orlen obniżył ceny PB95 i ON do 5,09

#504 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 października 2011 - 06:49

Kupić mniejsze auto, a nie wozić się luksusową limuzyną. Jak wojna ma być bo gaz po 2,81zł to chyba Cie po prostu nie stać na taki duży silnik ...

EDIT
Czuję, że jak benzyna będzie po 8, a gaz po 4 to większość znajdzie swoje miejsce w życiu i odkryje wtedy spokój, looz i błogą atmosferę :D

Ta wojna była przysłowiowa a nie powiesz mi, że to nie chora sytuacja gdzie ceny idą w górę a zarobki stoją prawie w miejscu.
Najłatwiej jest powiedzieć "zmień auto" albo komentować z zagranicy. Wiem, że mi tego nikt nie broni ale nie tędy droga. Moim zdaniem kwestią czasu jest wyjście ludzi na ulicę. Tu przede wszystkim chodzi mi o cenę LPG bo każdy, kto zakłada taką instalkę to robi to wyłącznie dla oszczędności a nie dlatego, że lubi. A gdy różnica w cenach LPG i benzyny zaczyna w takim tempie maleć to przestaje to mieć jakikolwiek sens. I najgorsze jest to, że "polityka" nam tajkie ceny serwuje a nie koszty produkcji czy inne stricte techniczne sprawy.
Darujcie sobie proszę tego typu komentarze.

#505 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 października 2011 - 07:20

... że to nie chora sytuacja gdzie ceny idą w górę a zarobki stoją prawie w miejscu.

Taka "chora" sytuacja jest od setek jezeli nie tysiecy lat. Bylo tak zawsze.

Najłatwiej jest powiedzieć "zmień auto" albo komentować z zagranicy. Wiem, że mi tego nikt nie broni ale nie tędy droga.

Najlatwiej jest wlasnie siedziec w miekkim aucie i marudzic, ze jest coraz drozsze w utrzymaniu. No i wlasnie jezeli kogos nie stac to jest tedy droga.

Moim zdaniem kwestią czasu jest wyjście ludzi na ulicę.Tu przede wszystkim chodzi mi o cenę LPG bo każdy, kto zakłada taką instalkę to robi to wyłącznie dla oszczędności a nie dlatego, że lubi.

Clio tez mozna jezdzic do pracy skoro oszczedza sie bo sie musi a nie lubi. Jak sie nie ma co sie lubi, to jezdzi tym na co stac.

#506 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 07 października 2011 - 08:22

Taka "chora" sytuacja jest od setek jezeli nie tysiecy lat. Bylo tak zawsze.


Najlatwiej jest wlasnie siedziec w miekkim aucie i marudzic, ze jest coraz drozsze w utrzymaniu. No i wlasnie jezeli kogos nie stac to jest tedy droga.


Clio tez mozna jezdzic do pracy skoro oszczedza sie bo sie musi a nie lubi. Jak sie nie ma co sie lubi, to jezdzi tym na co stac.


moim skromnym zdaniem to Twoim rozumowaniem "nie tędy droga". Popieram Irzyka w tej materii. Bo tylko w czasie wojny/powojennym rosły ceny a zarobki nie. Zwykle było to z sobą powiązane w ten sposób że rosła siła nabywcza (czyli ogólnie szybciej zarobki niż ceny).
I też się zgadzam że jeśli tak dalej będzie to niedługo ludzie wyjdą na ulice bo coraz więcej osób ma problem z pieniędzmi "od pierwszego do pierwszego". Ale w końcu państwa upadają nie dlatego że są złe i okrutne tylko dlatego że bankrutują

#507 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 października 2011 - 09:41

moim skromnym zdaniem to Twoim rozumowaniem "nie tędy droga". Popieram Irzyka w tej materii. Bo tylko w czasie wojny/powojennym rosły ceny a zarobki nie. Zwykle było to z sobą powiązane w ten sposób że rosła siła nabywcza (czyli ogólnie szybciej zarobki niż ceny).

Pamiec krotka, albo krotko zyjesz. Przypomnij sobie jak sie w Polsce placilo milionami i jak gdzies w latach osiemndziesiatych milionerzy za swoje fortuny mogli kupic sobie rower. Pamietasz obciecie 4 zer w walucie?
Jest kryzys to sa ciecia. Sa wszedzie. Ciesz sie, ze masz prace, bo w kazdym kraju ciagle leca ludzie z pracy.
Zeby nie wchodzic w dyskusje ekonomiczne to powiem tylko, ze od kiedy mozna bylo malucha zatankowac do pelna za 50zl ludzie jeczeli to samo.


I też się zgadzam że jeśli tak dalej będzie to niedługo ludzie wyjdą na ulice bo coraz więcej osób ma problem z pieniędzmi "od pierwszego do pierwszego". Ale w końcu państwa upadają nie dlatego że są złe i okrutne tylko dlatego że bankrutują

Jezdzisz trzylitrowa Omega i gadasz o niestarczaniu od pierwszego do pierwszego i wyjsciu na ulice? :masakra:

#508 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 07 października 2011 - 11:49

A propo cen paliw,pojemności silników, itp - jeżdżę 2 litrową Omegą z turbo LPG, co by wyszło taniej.Pamietam czasy jak tankowałem gaz na trasie do Warszawy po 0,99zł za litr (to było jakieś 8-9 lat temu) i nie sądzę, by ąz tak drastycznie posżły w górę ceny wydobycia, przetworzenia gazu ponad 250% tamtej ceny.
Rozumiem, że cena ropy podskoczyła, ale nie aż tak...
Ktoś powie-zmień na mniejszy silnik, ale w to auto włożyłem tyle kasy, że nie chce zmieniać na inne barachło,do którego znowu bedę musiał włozyć kasę, plus nalezy wziąć pod uwagę ile dostałbym kasy za swoje auto a ile będzie mnie kosztować drugie auto, które niby nie bedzie się psuło.
Stan dróg - jedni zachwalają, inni ganią. Ja przyłączę się do tej drugiej grupy, ponieważ w moim miescie chyba ani jedna droga powyżej roku od położenia nowego asfaltu, nie uchowała się bez dziury.
Nawet latem jak załatali dziurę to po 7 dniach asfalt się wybrzuszył i za chwilę rozsypał, co utwierdza mnie w przekonaniu, że wykonując w ten sposób prace naprawcze dróg marnuje się nasze pieniądze z podatków zawartych w cenie paliwa i "rządzący" uważają że za mało się płaci na drogi, więc trzeba coś wymyslic...
Waracając do wypowiedzi mkaminski'ego - odnowione elewacje budynków, proste chodniki, nowe mieszkania w nowych budynkach. Przecież w wiekszości to nie jest zasługa rządu, tylko zwykłych szarych obywateli, którzy zawiązując wspólnoty mieszkaniowe płacą co miesiąc na fundusz remontowy, na nowy chodnik przylegający do budynku ( ponieważ na starym jak ktoś sie połamie to odpowiada za to WM), nowe mieszkania budują deweloperzy za horrendalne stawki ( ludzie kupują mieszkania niekoniecznie bo ich stać na 290 000 zł za mieszkanie, tylko biorą kredyty na 30 lat i łącznie spłacają ponad 500 000 zł), galerie i centra handlowe budują firmy, które podnajmują lokale lub same sprzedają tam, a rząd wcale nie dokłada do tego kasy.
Ceny w górę, zarobki w miejscu-czemu w kwestii zarobków Unia nie nakazuje podniesienia pensji do standardów w innych krajach UE?Jak za taką samą pracę będziemy zarabiać tyle samo w Polsce i w Niemczech, to ceny również możemy mieć takie same...
A co do wyborów-2 razy dałem się nabrać ( za pierwszym razem PiS, ostatnio PO) i stwierdziłem, że nie dam swojego zaufania nikomu, ponieważ na chwilę nie widzę kandydata godnego mojego głosu i nie wybiorę jak spora większość "mniejszego zła", bo dla mnie to jest dopiero chore...Po prostu nie pójdę na wybory, a jeżeli ktoś mi powie, że jeśli nie zagłosuję, to nie bedę miał później prawa narzekać, to ja powiem-jak Ty tak zagłosowałeś to Ty tez jesteś winny za taki stan rzeczy w Polsce.
Ot, taka moja filozofia;)

Podsumowując moją wypowiedź-gdyby nie pieniądze z UE to nic bysmy nie zdziałali, gdyby nie ludzie i ich własne pieniądze, to połowy tego co jest teraz by nie było.

#509 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 07 października 2011 - 12:08

Najlatwiej jest wlasnie siedziec w miekkim aucie i marudzic, ze jest coraz drozsze w utrzymaniu. No i wlasnie jezeli kogos nie stac to jest tedy droga.

mkaminski zrób sobie kalkulację... policzy ile litrów benzyny kupisz za swoją wypłatę i policz ile byś kupił w PL zarabiając 2tyś zł...

Żyj tu, płać rachunki tu, płać podatki tu to będziesz wiedział dlaczego to tak nas uwiera...
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#510 OFFLINE   irzyk

irzyk

    Jestem Kubuś

  • 1 060 postów
  • Dołączył: 02-09-2008
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 października 2011 - 12:12

mkaminski100 człowieku ale zrozum, że jak kupowałem tą Omegę prawie 4 lata temu to było mnie na nią stać a powoli przestaje bo ceny paliw rosną o wiele szybciej niż nasze zarobki. A za cenami paliw rosną ceny całej reszty.
I nie pieprz mi, że jest wszystko OK i że nie mam racji.
Sam wyjechałeś za granicę bo Ci pewnie było źle a ja nie wyjadę bo tu założyłem rodzinę.
Pewnie rządzący naszym krajem mają takie samo podejście jak Ty.
Przepraszam, że muszę być nie miły ale Twoje wypowiedzi są krzywdzące.

#511 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 października 2011 - 12:42

[quote name='dawid0123456789']... i nie sądzę, by ąz tak drastycznie posżły w górę ceny wydobycia, przetworzenia gazu ponad 250% tamtej ceny.[/quote]
A popyt bierzesz pod uwage? Produkty z limitowana podaza sa tym drozdze im wiecej jest chetnych - diamenty, zloto, gaz itd.

[quote name='dawid0123456789']Rozumiem, że cena ropy podskoczyła, ale nie aż tak...[/quote]
Ale jak napisalem w Polsce pojawilo sie 17 milionow aut wiecej. Gazu jest tyle ile jest.

[quote name='dawid0123456789']Ktoś powie-zmień na mniejszy silnik, ale w to auto włożyłem tyle kasy, że nie chce zmieniać na inne barachło,do którego znowu bedę musiał włozyć kasę, plus nalezy wziąć pod uwagę ile dostałbym kasy za swoje auto a ile będzie mnie kosztować drugie auto, które niby nie bedzie się psuło. [/quote]
To samo mowili posiadacze V8 kiedys. O tym niestety trzeba bylo myslec zanim kupiles Omege, bo o 5zl za paliwo straszyli jeszcze jak bylem w Polsce, a to bylo pare dobrych lat temu.

[quote name='dawid0123456789']Stan dróg - jedni zachwalają, inni ganią. Ja przyłączę się do tej drugiej grupy, ponieważ w moim miescie chyba ani jedna droga powyżej roku od położenia nowego asfaltu, nie uchowała się bez dziury. [/quote]
Jak pisalem, u nas po -5 polowa drog byla dziurawa, bo technika jest jeszcze tansza niz w Pl, ale temperaturu pozwalaja ja uzywac. Jadac przez Niemcy tez coraz wiecej zwolnien jest przez koleiny / dziury.


[quote name='dawid0123456789']Nawet latem jak załatali dziurę to po 7 dniach asfalt się wybrzuszył i za chwilę rozsypał, co utwierdza mnie w przekonaniu, że wykonując w ten sposób prace naprawcze dróg marnuje się nasze pieniądze z podatków zawartych w cenie paliwa i "rządzący" uważają że za mało się płaci na drogi, więc trzeba coś wymyslic... [/quote]
A moze tej kasy jest tylko tyle, zeby zrobic to tak jak sie robi? Z czego Polska zarabia pieniadze? Z eksportu ziemniakow? Poza tym kazda firma to filia zachodniej ktora stoi chyba tylko dlatego, ze nie musi placic podatkow.

[quote name='dawid0123456789']Waracając do wypowiedzi mkaminski'ego - odnowione elewacje budynków, proste chodniki, nowe mieszkania w nowych budynkach. Przecież w wiekszości to nie jest zasługa rządu, tylko zwykłych szarych obywateli, którzy zawiązując wspólnoty mieszkaniowe płacą co miesiąc na fundusz remontowy, [/quote]
Tylko ja pisalem o ogolnym narzekaniu, ze "nic nie ma" w Polsce, oraz wlasnie o tym, ze zamiast miagwic na "rzadzacych" zacznijmy robic "dla siebie" (np przez wspomniane wspolnoty)
[quote name='dawid0123456789']na nowy chodnik przylegający do budynku ( ponieważ na starym jak ktoś sie połamie to odpowiada za to WM), [/quote]
Akurat te o ktorych pisze to Urzad stawia, tak samo jak park, place zabaw, drogi, parkingi itd.

[quote name='dawid0123456789'] nowe mieszkania budują deweloperzy za horrendalne stawki ( ludzie kupują mieszkania niekoniecznie bo ich stać na 290 000 zł za mieszkanie, tylko biorą kredyty na 30 lat i łącznie spłacają ponad 500 000 zł), [/quote]
Ale chyba ktos to kupuje i z kim nie rozmawiam to narzeka na wysokie ceny, ale mysli, zeby kupic mieszkanko na wynajem. Skonczy sie wyz, skoncza sie ceny. Poczekaj 5-10 lat to zobaczysz skowyt dorobkiewiczow i kolejne narzekania, ze ceny leca w dol. Poza tym to calej europie splaca sie prawie 2 razy wiecej kredytu niz sie bierze.


[quote name='dawid0123456789']galerie i centra handlowe budują firmy, które podnajmują lokale lub same sprzedają tam, a rząd wcale nie dokłada do tego kasy. [/quote]
Nie wiem skad ciagle ten "rzad", ale skoro jest tak zle to kto w tych centrach kupuje?

[quote name='dawid0123456789']Ceny w górę, zarobki w miejscu-czemu w kwestii zarobków Unia nie nakazuje podniesienia pensji do standardów w innych krajach UE?Jak za taką samą pracę będziemy zarabiać tyle samo w Polsce i w Niemczech, to ceny również możemy mieć takie same...[/quote]
Bo jest wolny rynek i to on reguluje, ale czy zapomniales jakie jest pospolite ruszenie na darmowe kredytu z UE na rozwiniecie firm? Kazda chyba firma ktora znam w rodzinnym miescie kupila dzieki temu maszyne, budynek itd.

[quote name='dawid0123456789']A co do wyborów-2 razy dałem się nabrać ( za pierwszym razem PiS, ostatnio PO) i stwierdziłem, że nie dam swojego zaufania nikomu, ponieważ na chwilę nie widzę kandydata godnego mojego głosu i nie wybiorę jak spora większość "mniejszego zła", bo dla mnie to jest dopiero chore...Po prostu nie pójdę na wybory, a jeżeli ktoś mi powie, że jeśli nie zagłosuję, to nie bedę miał później prawa narzekać, to ja powiem-jak Ty tak zagłosowałeś to Ty tez jesteś winny za taki stan rzeczy w Polsce. [/quote]
Z jednej pokazujesz sam, ze to ludzie powinni zaczac budowac "dobrobyt" od siebie, a z drugiej piszesz, ze jak sie cos w zyciu nie uklada to mozna winic "rzadzacych".
Musisz zrozumiec, ze oni maja NAJMNIEJSZY wplyw na Twoje zycie.


[quote name='irzyk']mkaminski100 człowieku ale zrozum, że jak kupowałem tą Omegę prawie 4 lata temu to było mnie na nią stać a powoli przestaje bo ceny paliw rosną o wiele szybciej niż nasze zarobki. A za cenami paliw rosną ceny całej reszty.
I nie pieprz mi, że jest wszystko OK i że nie mam racji.[/quote]
Mnie wtedy tez, ale sytuacja sie zmienila i zmienilo sie auto.

[quote name='irzyk']Sam wyjechałeś za granicę bo Ci pewnie było źle a ja nie wyjadę bo tu założyłem rodzinę.
Pewnie rządzący naszym krajem mają takie samo podejście jak Ty.
Przepraszam, że muszę być nie miły ale Twoje wypowiedzi są krzywdzące.[/QUOTE]
Czy ty naprawde myslisz, ze ludzie tutaj sraja pieniedzmi i klopoty finansowe sa im obce? Jestem na razie w stabilnej pracy, ale znam ludzi ktorzy nie mieli nic przez 12 miesiecy i kredyt na glowie. Wcale nie jest kolorowo, tylko, ze rodacy mieszkajacy katem pokoju i jedzacy tylko fasolke jada do Polski paskie jak panisko i opowiaja jakie to jest zycie w UK. Tylko czemu becza tutaj, ze banki nie chca im dac 100% kredytu na dom, bo po 5-6 latach nie maja na depozyt na kredyt.
Wyjechalem, bo przynajmniej tutaj ludzie ciesza sie z tego co maja, a nie zamiast robic cos ze swoim zyciem ciagle na wszystko marudza. Dla przykladu kolezanka z pracy (angielka) - dziewczyna wychowala sama corke bez pomocy eks, ale stac ja tylko na splacanie odsetek od kredytu na dom (nie sam kredyt), wiec ten nigdy nie bedzie jej. Nie uslyszysz od niej narzekania, mimo, ze jak zepsulo jej sie auto to po naprawie naprawde nie miala do pierwszego. Nie narzeka jednak i moze dzieki temu firma jej zasponsorowala studia, zeby mogla sie rozwijac i miec wieksza pensje.
I moje wypowiedzi nie sa krzywdzace, tylko hipokryzja jest jezdzenie Omega i mowienie, ze przez ceny paliwa nie stac ludzi na zycie.
[quote name='Benuś']mkaminski zrób sobie kalkulację... policzy ile litrów benzyny kupisz za swoją wypłatę i policz ile byś kupił w PL zarabiając 2tyś zł...

Żyj tu, płać rachunki tu, płać podatki tu to będziesz wiedział dlaczego to tak nas uwiera...[/QUOTE]
A moze najpierw przyjedz tu, zaplac wszystko miesiecznie i wtedy zweryfikuj swoja wersje.

#512 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 07 października 2011 - 13:16

Pamiec krotka, albo krotko zyjesz. Przypomnij sobie jak sie w Polsce placilo milionami i jak gdzies w latach osiemndziesiatych milionerzy za swoje fortuny mogli kupic sobie rower.


Pamiętaj że wtedy w Polsce zmieniał się ustrój i powstała przy tym hiperinflacja.
A co do cen paliw to pamiętasz benzynę po 2zł ? Dzisiaj masz większe podatki w tym paliwie.

Jezdzisz trzylitrowa Omega i gadasz o niestarczaniu od pierwszego do pierwszego i wyjsciu na ulice? :masakra:

nie bój się, ja sobie poradzę niezależnie od ustroju czy sytuacji ekonomicznej. Ale nie każdy jest tak obrotny. Weź sobie pod uwagę że niektórzy za 2tyś muszą utrzymać rodzinę ... chodź bynajmniej omegi nie mają

#513 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 07 października 2011 - 13:41

mkaminski100 - ale takie rzeczy jak odnowione elewacje,chodniki,drogi,place zabaw powinno budować państwo, a nie ludzie płacąc podwójnie-raz w podatkach (bo na to są przewidziane), a drugi raz wskładkach wspólnotowych.
Powiedz mi czy normalne jest, aby państwo nie wybudowało placu zabaw albo brakującego kawałka chodnika, bo nie ma pieniędzy i pada odpowiedź-jak mieszkańcy zbiora pieniądze to wybudujemy. To po cholerę są podatki?Żeby utrzymywac rządzące bydło?! Ostatnia podwyzka diet poselskich przewyższyła pensję niejednego Polaka i politycy jeszcze mówią, że ciężko im za to wyżyć dlatego podnieśli sobie pensje..A jak ktoś ma wyżyć i utrzymać rodzinę za kwotę mniejszą niż ich bardzo pilna podwyżka...
Polacy mają na świecie opinię narodu, który na wszystko narzeka-zgadzam się z tym w 100%! Ale jak tu się nie wk**wić jak widzę ile moich pieniędzy z podatków idzie na utrzymanie partii, biur poselskich i pensje dla pociotków polityków.
Jak jest w Stanach z finansowaniem partii-jak polityk znajdzie fundusze, sponsorów to może walczyć o władzę, jak nie ma to siedzi cicho.
Może przejdźmy w Polsce na identyczny system, to zobaczymy ile będziemy w stanie zaoszczędzić.I zlikwidować odprawy dla zwalnianych z powodu zmiany partii rządzącej.Jak się dostał po znajomości, to niech mu znajomy bez władzy załatwi inną robotę...
Kredyt to wiadomo-nikt nie pożyczy bez pieniędzy korzyści i na procenty nie narzekam, bo kredyt kosztuje. Ale przy zarobkach moich i zony i kosztach życia, musielismy kredyt rozłożyć aż na 30 lat, bo mieszkanie (ktoś powie że burżuazja ze mnie, bo kupiłem mieszkanie 3 pokojowe, ale zrobiłem to z myślą o dzieciach, żeby nie musieć zmieniać lokum za 4-5 lat) to koszt ok.250 000zł.
Czemu 4 lata temu takie samo mieszkanie kosztowało by 120 000 -150 000zł?
Wszystkie opłaty poszły w górę, podatki w górę, koszty prowadzenia firmy w górę, ZUS w górę, paliwo w górę, materiały w górę i niech mi nikt nie mówi, że rząd nie ma z tym nic wspólnego to go wyśmieję na publicznym forum...
Jak były wariacje z frankiem to rząd szwajcarski interweniował (trochę pod publiczkę), żeby obniżyc kurs. Dlaczego w Polsce rząd nie mógł interweniować parę lat temu w sprawie spekulacji cen mieszkań?Nowe mieszkania z racji podwyższonych kosztów mogły podrożeć, a stare?Te które stały od kilkunastu lub kilkudziesięciu lat z dnia na dzień podrożały o 50 albo 70%...Kupiłem nowe mieszkanie, bo cena starego u mnie w mieście jest niewiele mniejsza od nowego świeżutkiego i z nowymi instalacjami, a w starych to rzygać mi się chciało wchodząc do klatki...
Moje wypowiedzi zeszły na inny tor niz temat autora, jesli ten tekst i inne wypowiedzi zostana usuniete z tego tematu nie będę miał nikomu za złe, po prostu czasem człowiek musi wyrzucić z siebie wszystko i podyskutować z osobami o innych pogladach.
Mam szwagra, który pracuje i mieszka w Blackpool-pracuje tylko on, ma na utrzymaniu żonę i roczne dziecko,ale stać go na auto,wynajem mieszkania,opłaty,sprzet RTV agd, wycieczki, bilety co jakiś czas do Polski, funduje również bilety rodzince z Polski co by go odwiedzili. Stać go dlatego, że państwo, w którym płaci podatki pomaga pracującym (zanim urodził się dzieciak on miał juz kompletnąwyprawkę i nie musiał się o nic martwić), więc z jego relacji nie wynika żeby na wyspach było aż tak źle, a na pewno jest lepiej niż w Polsce.

#514 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 października 2011 - 15:47

Pamiętaj że wtedy w Polsce zmieniał się ustrój i powstała przy tym hiperinflacja.

A jakie to ma znaczenie? Ceny caly czas rosly.

A co do cen paliw to pamiętasz benzynę po 2zł ? Dzisiaj masz większe podatki w tym paliwie.

Tak, a pamietasz 600zl "minimum"?

nie bój się, ja sobie poradzę niezależnie od ustroju czy sytuacji ekonomicznej. Ale nie każdy jest tak obrotny. Weź sobie pod uwagę że niektórzy za 2tyś muszą utrzymać rodzinę ... chodź bynajmniej omegi nie mają

Tak samo jak wszedzie. Mamy sie z tego powodu podpalic? Ludzie nie chcieli rownosci socjalizmu, teraz nie chca swobody kapitalizmu.


Mam nieodparte wrazenie, ze niektorzy (w oderwaniu od odpowiedzi powyzej) dalej sa w socjalizmie, gdzie system sie opiekowal czlowiekiem, nakazywal, robil, dawal, a czlowiek milo tego sluchal. Myslalem, ze to tylko nasi rodzice maja problem z przestawieniem sie, ze to sie skonczylo i juz nie wroci i ze kazdy musi dbac o wlasny tylek,.
Dalej musze tlumaczyc, ze kazde panstwo pobiera podatki, oplaty i inne rzeczy, a jak nie wierzysz to znajdz takie ktore tego nei robi.
Odnosnie stanow nie dyskutuje, ale akurat tam narzekaja na ten system, bo mafiozi i koncenrny z kasa maja wladze... i tak samo w powazaniu obywateli. Sprawdzcie o ile tam poszla benzyna do gory.
Co do kredytow to mam na 30 lat i kuzwa nie jecze. 5-6% przez 30 lat pomnaza wartosc o prawie 2 razy. Matematyka...
Spekulacje mieszkaniami? Jezeli przychodzi wyz demograficzny to jest wysoki popyt i to ludzie SAMI sie przebijali, bo kupili za 3 tys i sprzedawali za 5 tys metr. Nie ma popytu, nie ma sprzedazy, jest popyt, ceny ida do gory. A myslisz, ze w UK to nie bylo spekulacji jak od 2003 roku brakowalo mieszkan, bo Polacy wynajmowali? A teraz po 7 latach leci wszystko na pysk...

Wiesz, odnosnie szwagra to kto tu zyje, wie jak jedna osoba (jezeli nie pracuje na dobrym stanowisku) moze sama tak dobrze utrzymac rodzine...chyba, ze siedzi na zasilkach i kreci z poborami i koloruje historie. Znam Polakowh ktorzy siedza na garnuszku socjalnym, zeby rodzinie poopowiadac jak to im sie tu przelewa. jak komus to pasi to jego zycie, tylko ze od tych cudownych historii potem ludzie mysla, ze tu rzeczywiscie jest wspaniale...i maja twarde zderzenie po przyjezdzie.


Nie chce mi sie dalej prowadzic tej dyskusji. Wg mnie sa pewne rzeczy ktore da sie zmienic i sa takie ktorych zmienic sie nie da. Nasza natura jest interesowanie i jatrzenie wokol tych drugich.

#515 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 07 października 2011 - 15:55

Mam nieodparte wrazenie, ze niektorzy (w oderwaniu od odpowiedzi powyzej) dalej sa w socjalizmie, gdzie system sie opiekowal czlowiekiem, nakazywal, robil, dawal, a czlowiek milo tego sluchal. Myslalem, ze to tylko nasi rodzice maja problem z przestawieniem sie, ze to sie skonczylo i juz nie wroci i ze kazdy musi dbac o wlasny tylek,.

zgadza się każdy by chciał decydować, ale już nie odpowiadać za swoje decyzje. A niestety wolność to też odpowiedzialność

Dalej musze tlumaczyc, ze kazde panstwo pobiera podatki, oplaty i inne rzeczy, a jak nie wierzysz to znajdz takie ktore tego nei robi.

właśnie ... nie ma pieniędzy państwa, rządu itp. są tylko pieniądze podatników

Nie chce mi sie dalej prowadzic tej dyskusji. Wg mnie sa pewne rzeczy ktore da sie zmienic i sa takie ktorych zmienic sie nie da. Nasza natura jest interesowanie i jatrzenie wokol tych drugich.

ale fajne jest to że można poznać inne opinie i przemyśleć swoją ;)

#516 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 października 2011 - 18:49

Ktoś powie-zmień na mniejszy silnik, ale w to auto włożyłem tyle kasy, że nie chce zmieniać na inne barachło,do którego znowu bedę musiał włozyć kasę, plus nalezy wziąć pod uwagę ile dostałbym kasy za swoje auto a ile będzie mnie kosztować drugie auto, które niby nie bedzie się psuło.

Ale co to kogo obchodzi, a tym bardziej Państwo ile dałeś i ile stracisz na samochodzie ?? Idąc takim dziwnym torem rozumowania, to jak byś sobie nowe auto w salonie kupił i straciłbyś po 3 latach 50% tego co dałeś, to chyba byś się powiesił :masakra:

Zastanawiam się cały czas nad jednym, po cholerę się stresować cenami paliwa i przeżywać każdą podwyżkę jak mrówka okres. Jak się nie da lepiej zarabiać, to nie lepiej małym autkiem pomykać i cenę paliwa mieć w nosie. No chyba, że to oto chodzi, żeby narzekać. Prawda o paliwie jest taka, że ceny będą rosły nadal, na podwyżki zarobków też się raczej nie zanosi. Zostaje tylko - albo zdrowy rozsądek i looz życiowy - albo :pupa: szkłem, luksusowa limuzyna i narzekanie do kompletu.

Ja wybrałem zdrowy rozsądek - nie kupuję na razie fałosiem, mam looz i olewam teraz ceny benzyny :D


Pozwolę sobie na chwilę odejść od tematu.
Jak czytam niektóre wypowiedzi to mi się wydaje, że dalej jest komuna: Państwo ma dać to, Państwo ma zrobić tamto, Państwo ma zabezpieczyć jeszcze coś innego, Państwo ma zadbać żeby ceny paliwa były dla niektórych odpowiednie. Państwo ma dbać o elewacje, przecież ten temat jest w gestii właścicieli budynków, a nie Państwa - tak to było kiedyś, teraz jest inaczej. Mieszkania drogie, kredyty drogie i inne duperszwance - przecież to nie Państwo ustala ceny, tylko rynek i jak jest popyt to ceny rosną.

Jakby, ktoś nie zauważył, to jest teraz kapitalizm i można sobie układać życie jak się chce, nikt nikogo do niczego nie zmusza i na siłę niczego nie wymaga. Jak komuś nie pasuje to może się zawinąć i wyjechać nawet na koniec świata. Ja już żyłem w tamtej epoce, jak Państwo miało pieczę nad wszystkim i gwarantuje Wam że nie chcielibyście żyć na dłuższą metę w tamtych czasach :(

#517 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 07 października 2011 - 19:08

Sypus,
ale nie bardzo mnie zrozumiałeś-jak ja mam dawać na wszystko w postaci składke członkowskich, społecznych zbiórek pieniędzy na kawałek chodnika czy plac zabaw, to niech Państwo nie zdziera ze mnie tylu pieniędzy w postaci podatków, bo wychodzi na to, że i tak za wszystko będę musiał zapłacić jeszcze raz...
Prosty przykład-słuzba zdrowia, co z tego, że co miesiąc z mojej pensji odciągane są składki jak udając się do lekarza specjalisty muszę czekać rok czasu albo mogą mnie przyjąć za chwilkę, jak tylko zapłacę.A ja się pytam kto mi za to odda, gdzie się podziały moje składki, po co co miesiąc zabierają mi z mojej pensji minimum 700zł?Za te 700zł to ja bym sobie wykupił ubezpieczenie zdrowotne, gdzie mam wszystkich specjalistów, wszelakie zabiegi od ręki i nie musiałbym się gnieździć o 5 rano w przychodni, żeby zapisać się do lekarza za 3 miesiące.
Jeszcze a propo dawania społeczeństwu-uwazasz,że błędne jest podejście, że państwo powinno dać Nam.Ok, idąc tym torem, niech państwo mi nie daje(chociaż niewielka to różnica), ale niech też mi nie zabiera, bo niby z jakiej racji ja mam IM dawać na politykę, która pomaga władzy nażreć się aż pękną.
Postaram się znaleźć gdzieś informacje ile rocznie kosztuje Nas podatników utrzymanie wszystkich partii, biur poselskich, aut słuzbowych, paliwa, asystentów, sekretarki, PR-owców,itp.
I niech mi nikt nie mówi, że to są drobne kwoty, bo gdyby nie utrzymywanie polityków, to nie musielibyśmy się prosić Unii o dotacje.
A z tego co wiem Sypus, to Ty jeździsz swoją 3 litrową Omegą na codzień, bo Cię na to stać i wspominałeś coś o V8 na niedzielne przejażdżki, więc jesteśmy na trochę innym finansowym...

#518 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 07 października 2011 - 19:33

Postaram się znaleźć gdzieś informacje ile rocznie kosztuje Nas podatników utrzymanie wszystkich partii, biur poselskich, aut słuzbowych, paliwa, asystentów, sekretarki, PR-owców,itp.
I niech mi nikt nie mówi, że to są drobne kwoty, bo gdyby nie utrzymywanie polityków, to nie musielibyśmy się prosić Unii o dotacje.

Szukaj i powiedz co to jest 400-600 mln wobec 300 mld :dziura: Ja bym mógł płacić na polityków - nawet ich utrzymanie w bananowej republice koło hawajów byle by nie mieszali się w moje życie i nie decydowali co jest dla mnie dobre. Ja tam to wiem lepiej

#519 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 października 2011 - 19:44

...byle by nie mieszali się w moje życie i nie decydowali co jest dla mnie dobre. Ja tam to wiem lepiej


No to trzeba zalozyc nowe panstwo. Tylko jak dlugo wytrzymasz bez podatkow?

#520 OFFLINE   smokebite

smokebite

    Omega Garage

  • 1 750 postów
  • Dołączył: 18-08-2011
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 07 października 2011 - 20:00

No to trzeba zalozyc nowe panstwo. Tylko jak dlugo wytrzymasz bez podatkow?


podatki być muszą ale nie w takiej wysokości. Dziś podatki wynoszą ok 81-83% dochodu (wszystkie razem liczone jako jeden). Dla przykładu w średniowieczu płaciłeś jako chłop tak zwaną dziesięcinę - czyli podatek w wysokości 10%