

co sądzicie o ludziach którzy jeżdżą po dopalaczach i czy Wam się to zdarzyło?
#21
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 07:06
Nigdy po zadnej uzywce nie wsiadłam za kierownice i nigdy tego nie zrobie.
#22
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 09:00

Dopalacze czy też inne atrybuty podniesienia poziomu własnego ego w połączeniu z kierownicą to kiepski rachunek...
Wiadomo, jeśli ktoś wsiądzie za kierownicę po zaaplikowaniu sobie jakiejś "czadowej" substancji i zostanie z tym przyłapany (nie mówię tu już o skrajności, czyli jakiejś kolizji czy stłuczce) to będzie napiętnowany i karany. I słusznie mili państwo. Bo wszystko jest dla ludzi ale szanujmy siebie nawzajem. Zasada: "piłeś/brałeś-nie jedź" powinna być egzekwowana zdecydowanie. Osobiście nie jestem użytkownikiem żadnych dziwnych specyfików ani też innych środków odurzających ale nie mam nie uznaje żadnego wytłumaczenia prowadzenia pojazdu po zażyciu dopalaczy, alkoholu i innych specjałów.
#23
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 09:17
Prosił bym aby podejmując ten temat na forum nie zachęcać do używania czy legalizowania narkotyków, nie na tym rzecz polega aby zalegalizować narkotyki po to aby zniknęły sklepy z dopalaczami , przeciwnie powstaną sklepy z narkotykami,a przecież nie o to na wszystkim chodzi aby mieć otumaniony naród.
PS. do moderatorów : można by dodać do tematu ankietę.
#24
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 10:16
Prosił bym aby podejmując ten temat na forum nie zachęcać do używania czy legalizowania narkotyków, nie na tym rzecz polega aby zalegalizować narkotyki po to aby zniknęły sklepy z dopalaczami , przeciwnie powstaną sklepy z narkotykami,a przecież nie o to na wszystkim chodzi aby mieć otumaniony naród.
zwróć uwagę na to że herbata kawa alkohol i konopie są zażywane na świecie od tysiącleci i pomijając alkohol żadna z tych substancji nie doprowadziła jeszcze nikogo do zejścia spowodowanego przedawkowaniem..
dopalacze są czymś nowym sklepy są na całym świecie są to substancje o zmienionych chemicznie wiązaniach łańcuchach i resztach (także działanie jest zbliżone do bliźniaczych substancji ale są już niewykrywalne bo potrzebne do ich wykrycia są nowe odczynniki) a obecne próby ich zdelegalizowania są niemożliwe bo ustawodawca tylko dopisuje kolejne substancje na listę zakazanych a z dniem wejścia ustawy w życie asortyment w sklepie zostaje sprzedany po promocyjnych cenach i zmieniony na zupełnie nowy.. sam widziałem jak banda ćpunów oblegała sklep w dniu zmiany ustawy a na następny dzień asortyment mają już zmieniony..
moim zdaniem prawo powinno zakazywać sprzedaży wszelkich substancji mogących mieć jakikolwiek wpływ na sposób postrzegania myślenia(o działaniu psychotropowym) tak samo jak leki psychotropowe sprzedawane przez lekarzy psychiatrów powinny być dopuszczane do obrotu tylko po dopuszczeniu do obrotu przez głównego inspektora farmaceutycznego nawet jeśli istnieje tylko przypuszczenie że owa substancja może mieć takie działanie i powinno się zakazać nawet ich kolekcjonownia i produkowania w takich celach..
#25
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 19:19
#26
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 20:29
nie chodzi chyba o przedawkowanie a o zdolnosc prowadzenia pojazdow. Kawa i fajki to substancje odurzajace, ale o zupelnie innym wplywie na zdolnosc koncentracji czy reakcji niz amfa.zwróć uwagę na to że herbata kawa alkohol i konopie są zażywane na świecie od tysiącleci i pomijając alkohol żadna z tych substancji nie doprowadziła jeszcze nikogo do zejścia spowodowanego przedawkowaniem..
No i kawa i herbata nie maja tak degradujacego wplywu jak narkotyki i zauwazysz, ze spolecznie alkohol i papierosy sa powoli eliminowane (coraz wieksze podatki, coraz wiecej zakazow itp).
Aha. No i THC nie jest toksyczny, ale jest uzalezniajacy i w dlugim terminie uszkadza krotka pamiec (badania chyba nawet robiono w tym roku)
Zgadzam sie tylko co ma wprowadzania psychotropow do tematu? Zreszta przeciez zadnego leku nie dopuszcza sie ot tak sobie i jest badany.dopalacze są czymś nowym sklepy są na całym świecie są to substancje o zmienionych chemicznie wiązaniach łańcuchach i resztach (także działanie jest zbliżone do bliźniaczych substancji ale są już niewykrywalne bo potrzebne do ich wykrycia są nowe odczynniki) a obecne próby ich zdelegalizowania są niemożliwe bo ustawodawca tylko dopisuje kolejne substancje na listę zakazanych a z dniem wejścia ustawy w życie asortyment w sklepie zostaje sprzedany po promocyjnych cenach i zmieniony na zupełnie nowy.. sam widziałem jak banda ćpunów oblegała sklep w dniu zmiany ustawy a na następny dzień asortyment mają już zmieniony..
moim zdaniem prawo powinno zakazywać sprzedaży wszelkich substancji mogących mieć jakikolwiek wpływ na sposób postrzegania myślenia(o działaniu psychotropowym) tak samo jak leki psychotropowe sprzedawane przez lekarzy psychiatrów powinny być dopuszczane do obrotu tylko po dopuszczeniu do obrotu przez głównego inspektora farmaceutycznego nawet jeśli istnieje tylko przypuszczenie że owa substancja może mieć takie działanie i powinno się zakazać nawet ich kolekcjonownia i produkowania w takich celach..
Sprzedaz psychotropow to co innego, ale przeciez nie kupisz nic bez swistka od lekarza.
Jezeli chodzi o temat to czy ktos na odurzaczach nie jest wykrywalny dla policji tak samo jak ktos po amfie czy pochodnych narkotykach? no bo kupowanie nie jest zabronione, ale spozywanie juz tak, tym bardziej prowadzenie pojazdow czy praca.
#27
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 20:36
zgadzam się z Tobą jak najbardziejmoim zdaniem prawo powinno zakazywać sprzedaży wszelkich substancji mogących mieć jakikolwiek wpływ na sposób postrzegania myślenia(o działaniu psychotropowym) tak samo jak leki psychotropowe sprzedawane przez lekarzy psychiatrów powinny być dopuszczane do obrotu tylko po dopuszczeniu do obrotu przez głównego inspektora farmaceutycznego nawet jeśli istnieje tylko przypuszczenie że owa substancja może mieć takie działanie i powinno się zakazać nawet ich kolekcjonownia i produkowania w takich celach..
#28
OFFLINE
Napisany 19 września 2010 - 23:13
#29
OFFLINE
Napisany 20 września 2010 - 02:55
jak najbardziej powinna być ścigana i baaardzo surowo karana.
to jest w/g mnie szczyt głupoty i nieodpowiedzialności.biorą,ponieważ kolesie później mówią,że to swój chłop...kozak...haha...a to "cienki bolek" bez ikry.pokaże jaki jest bohater przy jakichś małoletnich kozach...
poza tym co się może stać na drodze to na pewno wszyscy doskonale wiedzą...
pech z "nim"-głupi,to głupio umrze,ale jak np.na filmikach na you tube można obejrzeć.....świetna impra,kieliszek,joint,,,a w drodze powrotnej matka z dzieckiem na masce i flaczki na wycieraczkach.....impreza świetna,a po....całe życie zmarnowane... później pytania..po co piłem....paliłem....
ale to wszystko sprowadza się do tego że biorący są podatni na wpływ otoczenia.
nie wyobrażam sobie zażywania jakichkolwiek środków odurzających...czysta głupota i gówniarstwo.
nie raz mi i pewnie niejednemu z forumowiczowi/klubowiczowi zdarzyło się ostro hamować bo...ktoś niespodziewanie wszedł na drogę..dzieci ze szkoły idące niespodziewanie na szosę weszły itp...a co było by po paleniu/zażyciu?
ale...dopóki takie sklepy będą..dopóty niejeden durny kierowca po paleniu pojedzie...na co komu kara "palacza"po tym jak jego dziecko zginie...bo nie zauważył...małe zadośćuczynienie...kazać mu palić tyle aż sraka do skarpet będzie mu leciała.....a później.... zapier........
poza tym nie rozumiem,jak można takie coś sprzedawać...kto na to pozwala?parodia państwa....może zalegalizują jakieś sklepiki z kolekcjonowaniem niewielkich ilości materiałów wybuchowych? byśmy sobie bąbeczki robili...a może jakieś materiały rozszczepialne?...wow...byśmy świecili wylatując w powietrze,przy robieniu bąbek,popalając trawę,czy inne gów.... - full wypas... :jump: fajerwerki *****.......:confused:
suma wszystkiego-jak jeden z drugim/drugą nie pomyśli,a woli pozostać w grupie ****** zażywających,bo koledzy - to prędzej lub później będzie wielki kłopot...
niewiele,ok.miesiąc temu zginął kolega...za bardzo radośnie wszedł w zakręt...auto-złom.żona na dniach rodziła...po prostu bomba...a lubił...popalić...
powodzenia......:szpital:
PS. do moderatorów : można by dodać do tematu ankietę.[/QUOTE]
świetny pomysł...dodał bym jeszcze jakieś naklejki z logo OKP typu "nie palę,a i tak mam jazdę na maxa","dopalacze to jedynie mam pod maską" lub coś innego na pewno bardziej chwytliwego niż moje sloganiki:rolleyes:
#30
OFFLINE
Napisany 20 września 2010 - 08:09
Jestem jak najbardziej za tym hasłem.
PIŁEŚ/ BRAŁEŚ NIE JEDŹ!
#31
OFFLINE
Napisany 20 września 2010 - 13:13
#32
OFFLINE
Napisany 20 września 2010 - 18:37
dopalaczy nie są w stanie wykryć podczas rutynowej kontroli
Uważam że powinien być jakiś sprzęt którym policja mogła by wykryć taki dopalacz w organizmie człowieka podczas rutynowej kontroli.
Dopalaczy nie da się wykryć a jedyny sprzęt jakiego mogą używać do tego celu to gumowe pałki, wykryć nie wykryje ale profilaktycznie i zapobiegawczo po strzale nie zaszkodzi


http://www.sfora.pl/...bezkarny-a24404
#33
OFFLINE
Napisany 20 września 2010 - 21:17
tak na drodze nie ale jak jest uzasadnione podejrzenie że kierowca mógł zarzyć jakiś narkotyk a wskazuje na to np jego zachowanie a policjant wie jakie to można pobrać krew i poddać ją odpowiedniemu badaniu.dzisiaj w radiu słyszałem wypowiedz policjanta który mówił ze dopalaczy nie są w stanie wykryć podczas rutynowej kontroli
#34
OFFLINE
Napisany 21 września 2010 - 09:33
Kamil.
Omega to wspaniale auto...
#35
OFFLINE
Napisany 21 września 2010 - 18:08
nie chodzi chyba o przedawkowanie a o zdolnosc prowadzenia pojazdow. Kawa i fajki to substancje odurzajace, ale o zupelnie innym wplywie na zdolnosc koncentracji czy reakcji niz amfa.
no tak bo akurat zarówno kawa jak i amfa podnoszą koncentrację i szybkość reakcji więc z tego samego powodu były podawane pilotom samolotów wojskowych na misjach;) nie słyszałeś o tym?? ale jest jak jest i po amfie lepiej nie jeździć bo szkoda zdrowia nosa i kalendarza hehe
Zgadzam sie tylko co ma wprowadzania psychotropow do tematu? Zreszta przeciez zadnego leku nie dopuszcza sie ot tak sobie i jest badany.
Sprzedaz psychotropow to co innego, ale przeciez nie kupisz nic bez swistka od lekarza.
hmm choćby dla tego że to najzwyklejsze legalne ćpanie.. znam osoby które chodziły do psychiatry opowiadali jakieś bzdurne bajeczki i dostawali różne wynalazki typu Xanax(dostałem od gościa kiedyś 2 tabletki to długo nie mogłem dojść po tym do ładu). także ich działanie jest znane nawet lekarzom i jest na ulotce napisane że nie wolno prowadzić po tym pojazdów mechanicznych ale co z tego skoro w policji nie mają na to testerów??
#36
OFFLINE
#37
OFFLINE
Napisany 22 września 2010 - 17:49
Swieze powietrze tez odurza. Ja mowie o zdrowym rozsadku, a chyba nie ma porownania jazda po dwoch kawach z jazda po amfie czy jej pochodnej. Wystarczy zrobic test sprawnosci psychomotorycznej osobie po 2-3 kawach a po amfie. To dla mnie wyznacznik.no tak bo akurat zarówno kawa jak i amfa podnoszą koncentrację i szybkość reakcji więc z tego samego powodu były podawane pilotom samolotów wojskowych na misjach;) nie słyszałeś o tym?? ale jest jak jest i po amfie lepiej nie jeździć bo szkoda zdrowia nosa i kalendarza hehe
Ale napisales o wprowadzeniu lekow na rynek a to dwie inne rzeczy. Sa ludzie ktorzy potrzebuja taki leki (np moj kolega dostaje silne leki na zaburzenia w uchu srodkowym i gada po nich glupoty). to lekarze sa winni wydawania narkotykow ludziom, bo oni maja swiadomosc co przepisuja, jakie ma to dzialanie i czy osoba tego potrzebuje.hmm choćby dla tego że to najzwyklejsze legalne ćpanie.. znam osoby które chodziły do psychiatry opowiadali jakieś bzdurne bajeczki i dostawali różne wynalazki typu Xanax(dostałem od gościa kiedyś 2 tabletki to długo nie mogłem dojść po tym do ładu). także ich działanie jest znane nawet lekarzom i jest na ulotce napisane że nie wolno prowadzić po tym pojazdów mechanicznych ale co z tego skoro w policji nie mają na to testerów??
No ale nie o tym mowa.
#38
OFFLINE
Napisany 22 września 2010 - 19:02
Dla mnie to glupota. Znalam kolesia, ktory palil trawke i naprawde dziwilam mu sie jak mozna brac takie dziadostwo....jeszcze jego zachowanie po tym czyms- dla mnie szok...
Wiec jade samochodem, czy tez nie - NIE PIJE, NIE PALE, NIE BIORE



#39
OFFLINE
Napisany 22 września 2010 - 19:58
Sa ludzie ktorzy potrzebuja taki leki (np moj kolega dostaje silne leki na zaburzenia w uchu srodkowym i gada po nich glupoty). to lekarze sa winni wydawania narkotykow ludziom, bo oni maja swiadomosc co przepisuja, jakie ma to dzialanie i czy osoba tego potrzebuje.
No ale nie o tym mowa.
ale dlaczego nie o tym?? dla mnie jasne jest jedno:
nie ważne czy to dopalacze czy narkotyki alkohol czy psychotropy jeśli ktoś po tym jeździ to trzeba karać i tyle(tylko kwestia dokładności testów które podobno wykazują obecność do 3dni?? to jest dziwne bo używka już dawno nie działa).. no i rzeczywiście masz racje lekarze są winni bo bez dokładnych badań przepisują pacjentom symulantom legalne ćpanie..
ja o tym akurat piszę bo mojego znajomego zostawiła dziewczyna i dostał owe dopałki z apteki od psychiatry po których jedzie do pracy samochodem.. a w pracy ciężko się z nim dogadać..
myślę że prawo nie nadąża nad tym co się dzieje..
#40
OFFLINE
Napisany 22 września 2010 - 20:36
Przynajmniej na ten czas w którym działają te leki.