Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Mity dotyczące akumulatorów


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
74 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   Czarny

Czarny
  • 832 postów
  • Dołączył: 12-09-2006
  • Skąd: EKU
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 sierpnia 2010 - 11:59

altek moze sie uszkodzić po odłaczeniu akumulatora nawet na chwile przy pracującym silniku

Tez tak słyszałem od elektromechaników , i zaden nie poleca by tak robic.Wiec cos w tym musi byc. Ziutek raz moze sie udac,ale kolejny juz nie :)

#22 OFFLINE   smadapmega

smadapmega
  • 776 postów
  • Dołączył: 13-06-2009
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 22 sierpnia 2010 - 12:43

A jaki akumlutor Koledzy by polecali do 3.0 v6, jak to w mv6 dużo bajerów więc chyba coś mocniejszego ale co... ? :)

#23 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 22 sierpnia 2010 - 13:16

Nie każdy wejdzie gabarytowo. Na pewno wchodzi Centra Futura 72Ah, która swoją drogą jest chyba dobrym akumulatorem. Dedykowana na krótkie odcinki itd.

#24 OFFLINE   dlotiv

dlotiv

    Wujek Samo Zło

  • 862 postów
  • Dołączył: 10-02-2007
  • Skąd: Zwierzyniec/Northampton
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 22 sierpnia 2010 - 13:36

A jaki akumlutor Koledzy by polecali do 3.0 v6, jak to w mv6 dużo bajerów więc chyba coś mocniejszego ale co... ? :)


Więc może spróbujmy uporządkować wiadomości......
W zasadzie akumulator - jak sama nazwa wskazuje- ma za zadanie zmagazynować energię, której ilość powinna wystarczyć na rozruch i normalne działanie urządzeń w aucie. Gdyby nie konieczność rozruchu auta z akumulatora, to w zupełności wystarczyłby akumulator o pojemności około 15-20 Ah ;). Zakładając oczywiście, że korzystanie z takich odbiorników jak grzane fotele, szyba czy np. prądożerne radio odbywać się będzie wyłącznie podczas pracy silnika. Jak zapewne wiecie, akumulator oprócz znamionowego napięcia oraz pojemności ma zazwyczaj podawany tzw. prąd rozruchu. Zależy on ściśle od powierzchni płyt w celach - a co za tym idzie od jego oporności wewnętrznej. Ta właśnie oporność z czasem spada i prąd rozruchu jest coraz mniejszy - co wielu z Was zapewne doświadczyło....
Więc im mniejsza rezystancja wewnętrzna akumulatora, tym większy prąd rozruchu można z niego uzyskać.... ( nie mówię tu o sytuacji, w której jedna lub więcej cel jest uszkodzonych, co skutkuje zmniejszonym napięciem oraz właśnie zwiększoną rezystancją wewnętrzną... ). W czasie normalnej eksploatacji auta to właśnie alternator dostarcza energie potrzebną do zasilania wszystkich odbiorników - w aucie akumulator jet podczas pracy silnika też odbiornikiem.. ;) - no jeszcze jest swoistym stabilizatorem napięcia... :)
dlatego też to właśnie alternator dobiera się do ilości i zapotrzebowania na energię odbiorników zainstalowanych w aucie. Zaś akumulator dobiera się pod kątem prądu rozruchu (dlatego aku w TD powinien być trochę "większy" niż w pozostałych autach..).
A jeśli ktoś chce zainstalować sobie subwoofery o mocy powiedzmy 20000W, to i tak musi zainwestować w porządny alternator (czasem kilka) i baterię akumulatorów :p
więc jak dla Ciebie , kolego smadapmega aku o pojemności 65Ah w zupełności wystarczy :)

#25 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 sierpnia 2010 - 14:23

weź sie zastanów i pomysl... co mozna zrobić prądem o natężeniu 120A.
Jesli dojdziesz do wniosku, ze mozna ładować akumulator to ... ja już nic więcej do powiedzenia nie mam.
Śmiem twierdzić, ze takim prądem to mozna pospawać reperaturki na przegniłych nadkolach :D

Panie Edison, to jest wydajnosc pradowa alternatora np Twojej Omegi.
Prosze bardzo. http://cgi.ebay.co.u...3-/360283770796
Jakbys jeszcze doczytal co pisalem, to jest ona regulowana regulatorem zaleznie od poboru mocy (zeby nie przeladowac akumulatora ani nie przeciazyc instalacji). Zastanawiales sie kiedys po co masz takie grube kable od alternatora do akumulatora? Masz juz odpowiedz. Niech sie moze wypowie elektryk jaka srednica kabla jest potrzebna do pradu 40-50 Amp, a zobacz jaki masz u siebie.

ps. zakładając nawet, ze alternator jakimś cudem dałby rade podać 120A (tak tak znam wartości katalogowe) to pomysl jaka musi być rezestancja odbiornika zeby przy napięciu 14V płynął taki prąd. Przecież to prawie zwarcie :D czyli znów jestesmy blisko spawania.

Czyli jednak podaje 120Amp czy nie? Wyzej piszesz, ze nie, teraz, ze moze.... zdecyduj sie.
Jeszcze raz odesle Cie do grubosci kabli i bezpiecznikow jakie masz w aucie. Jak juz ktos napisal rozrusznik potrzebuje pradu 250-400Amp, wiec sam sobie odpowiedz jak przy 14.4V puscic prad 120Amp i nie spalic nic.
Zreszta popatrz na wieksze bezpieczniki u siebie - masz do 50 Amp i jakos sie nic nie pali.



Teraz jeszcze mi napsisz, gdzie napisałęm, ze sie rozładuje.
Jesli nie widzisz różnicy między rozładuje sie, a będzie rozładowywany ... to znów nie ma sensu dalej dyskutowac.

Tutaj

1. Krótkie odcinki i duze obciązenie (np. radio, swiatła itd) powodują, ze prąd ładowania jest na tyle mały i dziala w na tyle krótkim czasie, ze akumulator nie zdązy sie doładować. Premanentnie utrzywywana taka sytuacja powoduje ciągłe, powolne rozładowywanie akumulatora.




Ale gwoli wyjasnienia - przy odpowiednio długim czasie takiego użytkowania - faktycznie akumulator moze zostać rozładowany, zwlaszcza, ze w zimie, przy niskich temperaturach permanentne niedoładowanie akumulatora powowduje jego coraz szybsze rozładowanie.
A bilans enegrii w takich warunkach napewno będzie ujemny, tyle, ze wystarczy jeden większy korek, czy przejażdzka do IKEI poza miasto i sprawa załatwiona - stąd w większości przypadków brak problemów.

Jeszcze raz sie wiec zapytam skoro potwierdziles co napisalem: Czy miales kiedys przypadek rozladowania akumulatora (SPRAWNEGO) zima jezdzac na krotkich trasach? Bo ja nie znam nikogo (oprocz posiadaczy pradnic) komu sie to zdarza.


A i na koniec - w samochodzie reguluje sie wielkość napięcia, a nie prądu. Prąd to taka fajna wartość, że zależna jest od poboru przez odbiornik, a nie przez wydajność zródła (ktora ten pobór moze jedynie ograniczyć).

Mozesz to objasnic, bo chyba sam nie zrozumiales co skopiowales z netu... ;)


Jak weźmiesz prosty odbiornik jakim jest żarówka i podłączysz do żródła prądu, to przy stałym napięciu nie popłynie większy prąd zmieniając żródło na mocniejsze. Nawet jak podłączyć tysiącpięćsetstodzięwięćset akumulatorów 180Ah równolegle do tej żarówki, to będzie ona brała ciągle tą samą wartość prądu.
Nie wnikamy oczywiście w szczegóły typu zródła prądowe, napięciowe itd bo mówimy o samochodach.


Ale co to ma wspolnego z tematem rozladowywania akumulatora skoro mowimy o tym czy krotkie odpalenie powoduje, ze akumulator sie nie naladuje.

No ale poza teoria mam kolejne slowo praktyki. Wlasnie wrocilem od Focusa 1.8 tddi ktory stoi juz 3 tydzien na dworze i odpalany jest srednio co 2-3 dni na 20-40 sekund, zeby go przestawic z miejsca na miejsce. Jak pamietam juz 20 czy 30 razy byl tak odpalony na kilkadziesiat sekund i jakos zawsze odpali i nie rozladowal sie aku.


Jak dla mnie dyskusja o tylku maryny. Niech sie odezwie ktos komu zima przy codziennym uzywaniu i krotkich trasach wyladowal sie akumulator (sprawny).

#26 OFFLINE   Piotrek76

Piotrek76
  • 591 postów
  • Dołączył: 02-03-2008
  • Skąd: Lublin

Napisany 22 sierpnia 2010 - 17:05

Czekaj, czekaj. Czyli alternator tylko ładuje akumulator, a cały pobór prądu idzie przez cały czas, również podczas jazdy
, z akumulatora?

Teoretycznie możesz jezdzić bez akumulatora ale zasada jest taka i tak jest konstruowana instalacja że alternator ma ładować aku a on ma zasilać instalację. Co może się stać bez aku to Cita już napisał.

Domyślnie
No jak to - jak ścigają się na 1/4 mili odpalają auto i wyciągają aku - dlaczego

No przepraszam kolego ale to są konstrukcje specjalne.

zaraz będzie atak że Omega ma delikatną elektronikę i się coś popsuje
bez aku można jeździć i nic się elektronice nie stanie, gdyż odbiorniki nie mają takiego poboru prądu, większe napięcie (V) może uszkodzić, ale nie natężenie (A).

Dobre dobre :laugh: . Do czasu dzban wode nosi. To najkrótsza droga do załatwienia regulatora i skończysz ze zjaraną instalacją.

a alternator 120 (30 razy wiekszym)

Kolego po drodze masz jeszcze regulator. Jak by ładował takim prądem to po 30 sekundach by wybuchł.

#27 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 sierpnia 2010 - 17:09

Kolego po drodze masz jeszcze regulator. Jak by ładował takim prądem to po 30 sekundach by wybuchł.


Napisalem

http://cgi.ebay.co.u...3-/360283770796
Dokladnie 120 Amp z alternatora w Omedze. Maksymalny prad, regulowany przez regulator, zaleznie od obciazenia. No ale tyle moze altek podac.



#28 OFFLINE   Piotrek76

Piotrek76
  • 591 postów
  • Dołączył: 02-03-2008
  • Skąd: Lublin

Napisany 22 sierpnia 2010 - 17:39

Ok mój błąd przepraszam.

#29 OFFLINE   dlotiv

dlotiv

    Wujek Samo Zło

  • 862 postów
  • Dołączył: 10-02-2007
  • Skąd: Zwierzyniec/Northampton
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 22 sierpnia 2010 - 17:40

Napisał Piotrek76
Kolego po drodze masz jeszcze regulator. Jak by ładował takim prądem to po 30 sekundach by wybuchł.

Napisał mkaminski100
Dokladnie 120 Amp z alternatora w Omedze. Maksymalny prad, regulowany przez regulator, zaleznie od obciazenia. No ale tyle moze altek podac.

Panowie, gwoli ścisłości, regulator reguluje wyłącznie NAPIĘCIE, stąd nazwa: regulator napięcia......
A, że wyższe napięcie ładowania może powodować większy prąd płynący w instalacji to już inna sprawa. A podczas włączania dodatkowych odbiorników czasem istnieje konieczność skorygowania napięcia wytwarzanego przez regulator, z powodu jego określonej rezystancji wewnętrznej, na której podczas zwiększonego poboru prądu odkłada się (jest tracone) większe napięcie.
Koniec.

#30 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:11

Panowie, gwoli ścisłości, regulator reguluje wyłącznie NAPIĘCIE, stąd nazwa: regulator napięcia......


pisałem już o tym kilkukrotnie w tym wątku, ale są tu tacy, co to widząc mój nick w odpowiedziach mają klapki na oczach i nie są w stanie czytać ze zrozumieniem.
Szkoda nawet dalszych wypocin, bo w zasadzie wszystkie odpowiedzi na pytania z pierwszego postu padłu w pierwszym moim poście...

#31 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:32

pisałem już o tym kilkukrotnie w tym wątku, ale są tu tacy, co to widząc mój nick w odpowiedziach mają klapki na oczach i nie są w stanie czytać ze zrozumieniem.
Szkoda nawet dalszych wypocin, bo w zasadzie wszystkie odpowiedzi na pytania z pierwszego postu padłu w pierwszym moim poście...


Wychodzi na to, ze skoro regulator napiecia reguluje napiecie, a ja nie napisalem o tym wystarczajaco czytelnie to znaczy, ze masz racje w tym, ze akumulator na krotkich trasach sie rozladowuje. Brawo!
Pokazalem Ci jaki jest prad alternatora (najpierw zanegowales, potem potwierdziles, ze niby wiesz), ktos obcykany elektrycznie tez moze podac obciazenia zeby udowodnic, ze krotka trasa wystarczy do naladowania aku, a Ty dalej swoje. Poprosilem Cie nawet o dowod na to, ze akumulator sie w koncu rozladuje, bo ja nie znam nikogo komu krotkie przejazdy nawet w sroga zime rozladowaly akumulator...no ale to nie jest Ci potrzebne, bo przeciez masz racje chocby nie wiem co.

A co do Twojego nicka, bo o mnie piszesz to odpisalem takze na Twoj post (glownie do FPL), bo piszesz bzdury, ktorych nawet nie trzeba teoretycznie udowadniac, bo nie wystepuja w normalnym zyciu.

#32 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 22 sierpnia 2010 - 19:59

Nareszcie jakaś miła lektura do czytania. Jak to się człowiek może wiele nauczyć na forum.
Co do akumulatora to jeśli masz pieniążki i trochę dodatków w aucie (jako ze to MV6) polecił bym ci Bosch Silver Plus S5 74Ah i aż.... 750A rozruchu. Numer 0.092.S50.070 i wymiary 278x175x175.

#33 OFFLINE   smadapmega

smadapmega
  • 776 postów
  • Dołączył: 13-06-2009
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:01

A jeśli ktoś chce zainstalować sobie subwoofery o mocy powiedzmy 20000W, to i tak musi zainwestować w porządny alternator (czasem kilka) i baterię akumulatorów :p
więc jak dla Ciebie , kolego smadapmega aku o pojemności 65Ah w zupełności wystarczy :)


O pojemności 65Ah to chyba za mało wg mnie, miałem taki przy 2.0 i było idealnie. bardziej bym się skłaniał do 72Ah jak inny Kolega mi proponował. Skłaniałem się ku Centrze Futurze plus ponownie ale z większą mocą. Co do Bosha wiem że ludzie jeżdżą ale jakie są opinie nie mam pojęcia.

Kolega ma Bosch Silver Plus S5 74Ah ?

#34 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:03

A co do Twojego nicka, bo o mnie piszesz to odpisalem takze na Twoj post (glownie do FPL), bo piszesz bzdury, ktorych nawet nie trzeba teoretycznie udowadniac, bo nie wystepuja w normalnym zyciu.


ale dopuszczasz, ze różne auta i z różnymi akumulatorami jeżdzą...
.. jesli tak to dopuszczasz, ze nawet jesli nie w 100% przypadków aku sie rozładuje to sytuacja taka moze sie zdarzyć i wcale nie bedzie przypadkiem specjalnie odosobnionym.
Jesli tak, to pokaż mi w którym momencie napisałem bzdure. FPL zapytał czysto teoretycznie i tak też mu odpowiadamy, a akumulatory to jedne z tych urządzeń, ktore często potrafią paść z dnia na dzien bez wyraźnej przyczyny.
Zapewniam Cie więc, ze to "bezprzyczynowe" popsucie sie akumulatora jest wprostoproporcjonalnie zależne od m.in. wlasnie takich czynników jak zawarte w pytaniu kolegi FPL.

Jesli przestaniesz jęczeć, ze nie lubisz co pisze, to moze zrozumiesz, ze sprawność akumulatora, nawet nowego, spada drastycznie w niskich temperaturach. Zakladając nawet, ze akumulator jest w 100% sprawny, ale warunki atmosferyczne go nie oszczędzają, to krótkie odcinki i trudny rozruch potrafią z każdym takim cyklem akumulator osłabiać a przy odrobinie zbiegu okoliczności, kiedy aku nie zdązy sie podładować dostatecznie nastąpi jego całkowite rozładowanie.

Wiec nie każ mi udowadniac rzeczy oczywistych tylko sam udowodnij, ze tak nie jest.
A to, ze Tobie, czy sąsiadowi i 100 innym przypadkowym przechodniom akumulator zimą nie padł, nie oznacza, ze opisana przeze mnie (i nei tylko) sytuacja jest niemozliwa.
Ba jest mozliwa i to wcale nie jest taka mało prawdopodobna.

Tylko, zeby sie o tym przekonać, samemu z nienacka trzeba być zmuszonym do nagłej i nieplanowanej wymiany akumulatora ... zimą.

Z mojej strony EOT.

#35 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:11

Kolega ma Bosch Silver Plus S5 74Ah ?

Tak.


Co do niespodziewanego rozładowania akumulatora to nie chciał bym wkładac kija w mrowisko, ale mi właśnie padł poprzedni oryginał GM z 2006r gdzie palił mi całą zimą i nie było problemów a kipnął mi pewnego słonecznego dnia u mnie na posesji (na szczęście). Podładowałem i było dobrze 2 tygodnie, potem znów zaczął sie problem więc byłem zmuszony kupić nowy. Też stwierdziłem przez to że w sumie dojeżdżam tylko do pracy 4km i wracam do domu, mało jeździłem a jak juz to na klimie bo akurat to były te upały. No mam tego Boscha jakis czas i wszystkie poprzednie objawy ustąpiły.

#36 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:15

ale mi właśnie padł poprzedni oryginał GM z 2006r


no zdarza sie.
Oczywiście nie bede wyrokował, ze stało sie to wlasnie przez opisywane przeze mnie zjawisko, bo jest to tylko jedna z mozliwych przyczyn. Tak czy inaczej 'jedna z mozliwych przyczyn' wystaczy, zeby powiedzieć - ze jest to mozliwe.

ps. niespodziewane wydatki nigdy nie są fajne... w koncu ile byloby za to piwa ...
ew. opłata za cały zlot we wrzesniu..

#37 OFFLINE   smadapmega

smadapmega
  • 776 postów
  • Dołączył: 13-06-2009
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:16

Tak.


Co do niespodziewanego rozładowania akumulatora to nie chciał bym wkładac kija w mrowisko, ale mi właśnie padł poprzedni oryginał GM z 2006r gdzie palił mi całą zimą i nie było problemów a kipnął mi pewnego słonecznego dnia u mnie na posesji (na szczęście). Podładowałem i było dobrze 2 tygodnie, potem znów zaczął sie problem więc byłem zmuszony kupić nowy. Też stwierdziłem przez to że w sumie dojeżdżam tylko do pracy 4km i wracam do domu, mało jeździłem a jak juz to na klimie bo akurat to były te upały. No mam tego Boscha jakis czas i wszystkie poprzednie objawy ustąpiły.


Jeżdże tylko do pracy praktycznie (ok. 3km). Chciałbym dobrac taką pojemność co by nie był wiecznie niedoładowany a wiadomo że te większe dłużej się doładowują stąd za duże też nie chce a na klimie praktycznie non stop z racji temperatury (lato), oszronienia (zima).

#38 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:24

Jeżdże tylko do pracy praktycznie (ok. 3km). Chciałbym dobrac taką pojemność co by nie był wiecznie niedoładowany a wiadomo że te większe dłużej się doładowują stąd za duże też nie chce a na klimie praktycznie non stop z racji temperatury (lato), oszronienia (zima).


znów błąd w rozumowaniu.

Pojemność tu nie ma wiele do rzeczy.
Znów porównanie do wiadra.

Załóżmy,ze mamy pełne 10 litrowe wiadro wody. W upały zużywasz więcej wody i musisz ja wieczorem uzupełniać łyżeczką. Załóżmy, ze zużywasz 2 litry wody dziennie, a uzupełnienie jej łyżeczką trwa godzine.

Czy jesli wiadro będzie mialo pojemność 20 litrów, a ty nadal zuzyjesz 2 litry, to czy czas uzupełnienia ulegnie zmianie?

ps. zeby nie bylo - odpowiedz brzmi - nie.
Bo pojemność nie ma nic wspólnego z czasem ładowania (w pewnych granicach - ale ze rozmawiamy o samochodach osobowych wiec to pomijamy).
Na czas łądowania wpływ ma stopień rozładowania, a jesli nie mówimy o wyłądowaniu aku do zera ... to łądujesz tylko tyle ile zużyłeś.

Nioeprawdą jest też (wynikająca z tego samego co w przykladzie z wiadrem), ze większa pojemnosć spowoduje, ze będzie on permanentnie niedoładowany.

Jedynym problemem moze być sytuacja, kiedy zakladamy za duzy aku, bo nagminnie zużywamy za duzo prądu - np. słuchając radia na postoju. Wtedy poziom rozładowania akumulatora moze być większy w przypadku większego akumulatora, bo mamy więcej energii do wykorzystania i kiedy mniejszy już by padł wydawszy z siebie powiedzmy całe 50Ah .. to duży odda nam powiedzmy 70Ah i jeszcze mu zostanie (założenia, pierwszy ma pojemność 50Ah, drugi np. 80Ah). Wtedy alternator musi uzupełnić 70, a przypadku mniejszego tylo 50Ah.
Czyli jakby z przykladu zużyci 15 litrów wody. W przypadku pierwszego wiadra wczesniej skonczy sie woda i uzupełnisz 10litrów, w przypadku drugiego zuzyjesz 15, pięc Ci jeszcze zostanie, ale uzupełnić trzeba całe 15

#39 OFFLINE   DamianSz

DamianSz

    Bleblablo wyszło to #373

  • 4 324 postów
  • Dołączył: 10-03-2009
  • Skąd: Kędzierzyn - Koźle
  • Województwo: opolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:31

Prosze bardzo. http://cgi.ebay.co.u....-/360283770796

trochę źle rozumujesz te 120A to jest maksymalny prąd jakim można obciążyć taki alternator, a nie że wytwarza on taki prąd zaraz po rozruchu.

#40 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 sierpnia 2010 - 20:39

ale dopuszczasz, ze różne auta i z różnymi akumulatorami jeżdzą...
.. jesli tak to dopuszczasz, ze nawet jesli nie w 100% przypadków aku sie rozładuje to sytuacja taka moze sie zdarzyć i wcale nie bedzie przypadkiem specjalnie odosobnionym.

No to w koncu mi napisz czy Ci sie w jakims zdarzylo, bo jezdzilem kilkoma autami na krotkich trasach (np cala zime Omega 2.0 z klima po 1.2km i 8h postoj) i nigdy mi nie rozladowal sie akumulator. Jak ktos mial uszkodzony regulator i ladowalo po 13V to wie jak szybko aku sie wyladuje.

Jesli tak, to pokaż mi w którym momencie napisałem bzdure. FPL zapytał czysto teoretycznie i tak też mu odpowiadamy, a akumulatory to jedne z tych urządzeń, ktore często potrafią paść z dnia na dzien bez wyraźnej przyczyny.
Zapewniam Cie więc, ze to "bezprzyczynowe" popsucie sie akumulatora jest wprostoproporcjonalnie zależne od m.in. wlasnie takich czynników jak zawarte w pytaniu kolegi FPL.

Przeczytaj moj pierwszy post w tym temacie.
Z tym aku to zwroc uwage, ze w 99% przypadkow ponowne ladowanie pomaga na dosc krotko i najczesciej albo aku siada, albo ladowanie.

Jesli przestaniesz jęczeć, ze nie lubisz co pisze, to moze zrozumiesz, ze sprawność akumulatora, nawet nowego, spada drastycznie w niskich temperaturach. Zakladając nawet, ze akumulator jest w 100% sprawny, ale warunki atmosferyczne go nie oszczędzają, to krótkie odcinki i trudny rozruch potrafią z każdym takim cyklem akumulator osłabiać a przy odrobinie zbiegu okoliczności, kiedy aku nie zdązy sie podładować dostatecznie nastąpi jego całkowite rozładowanie.

Krytykuje bledy ktore podajesz w swoich postach (znow odsylam Cie do mojego). A jezeli chodzi o akumulator to dyskusja jest o niedowadowywaniu na krotkich trasach a nie spadku sprawnosci w zimie. Nie odchodz od tematu.

Wiec nie każ mi udowadniac rzeczy oczywistych tylko sam udowodnij, ze tak nie jest.
A to, ze Tobie, czy sąsiadowi i 100 innym przypadkowym przechodniom akumulator zimą nie padł, nie oznacza, ze opisana przeze mnie (i nei tylko) sytuacja jest niemozliwa.
Ba jest mozliwa i to wcale nie jest taka mało prawdopodobna.

Tak samo jak uderzenie meteorytu w Ziemie.

Tylko, zeby sie o tym przekonać, samemu z nienacka trzeba być zmuszonym do nagłej i nieplanowanej wymiany akumulatora ... zimą.

Z mojej strony EOT.

Problem jest taki, ze gdyby to piszesz bylo prawda to naladowanie akumulatora by go ozywilo. Z doswiadczenia Ci powiem, ze te sztuczki nie pomagaja. Przerabialem to kilka razy, wiec nie tlumacz.

Ale dobrze, przyznaje Ci racje, akumulatory sie powoli rozladowuja na krotkich trasach i jak padna to czesto sa tylko rozladowane. Trzeba wiec wozic ze soba zapasowy aku i miec prostownik w domu.
EOT.

Tak.


Co do niespodziewanego rozładowania akumulatora to nie chciał bym wkładac kija w mrowisko, ale mi właśnie padł poprzedni oryginał GM z 2006r gdzie palił mi całą zimą i nie było problemów a kipnął mi pewnego słonecznego dnia u mnie na posesji (na szczęście). Podładowałem i było dobrze 2 tygodnie, potem znów zaczął sie problem więc byłem zmuszony kupić nowy. Też stwierdziłem przez to że w sumie dojeżdżam tylko do pracy 4km i wracam do domu, mało jeździłem a jak juz to na klimie bo akurat to były te upały. No mam tego Boscha jakis czas i wszystkie poprzednie objawy ustąpiły.


Pewnie krotkie trasy ;)

Ja mialem taki przypadek z moja pierwsza V6. Po calym dniu jazdy i zgaszeniu na 5 minut Omega nie odpalila. Krecila i krecila ale nie odpalala. Z kazdym kreceniem slabiej. Bledow nie bylo, ale aku wykluczylem, bo silnik krecil. Czuc bylo od paru miesiecy, jakby slabiej krecil, ale zawsze odpalala rano.
Przyjechal facet z pomocy drogowej i mimo, ze ja od razu powiedzial, ze to aku, bo maja wiele problemow z Vauxhallami V6. Jak tylko akumultor sie starzeje i przy obciazeniu napiecie spada ponizej 10V to bedzie krecila ale nie odpali. Ponoc ECU jest tak zrobiony. Sprawdzil napiecie - 12.2V. Kazal krecic, spadalo juz wtedy do 7 (slabo juz krecil). Podpial startera i odpalil jak pszczolka. W domu wiec aku do ladowania, rano do auta i jakos z bolem odpalil, ale pod praca juz trup.

Najsmieszniejsze, ze probowalem go jeszcze kilka razy ladowac i zdychal w Omegach, w Vectrze 2.0, zdechl w Focusie TDCI...a teraz siedzi w Focusie TDDI i choc czuc ze jego dni sa policzone to pozwala odpalic auto.