Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Najbardziej denerwujące i najczęściej popełniane błędy na drodze


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
307 odpowiedzi na ten temat

#101 OFFLINE   sylwester7

sylwester7
  • 1 postów
  • Dołączył: 14-10-2009

Napisany 14 października 2009 - 13:57

marek kloss - dobry, dający do myślenia link!
_____________________________________________________________
diety odchudzające

#102 OFFLINE   mario.g

mario.g
  • 110 postów
  • Dołączył: 28-03-2009
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 16 października 2009 - 19:42

gdy kierowca po zjechaniu/wjechaniu na pas, którym się poruszam jedzie przez ponad 0,5 km z włączonym kierunkowskazem..bądź tu mądry i zdejmij majtki przez głowę jadąc za takim delikwentem bądź delikwentką bo nie wiadomo czy jedzie na wprost czy zaraz przypadkiem ostro nie zahamuje i skręci...wrr....


Nooo, takie coś doprowadza mnie do szału! Mnóstwo jest takich gamoni.

http://www.autokrata.pl/artykul/tak-gin-ludzie-7159
tak się kończy jazda brawurowa


Aż się nie chce wsiadać za kółko. Brrr...

#103 OFFLINE   snake

snake
  • 49 postów
  • Dołączył: 09-07-2009

Napisany 22 października 2009 - 21:00

Jeszcze coś dorzucę:
Jako że jest coraz zimniej to przypomniałem sobie o 2 typach kierowców, niestety często te 2 typy przypadają na 1 kierowcę:
1. Zaparowane szyby w autach, na przedniej szybie wytarty gąbeczką prostokącik na oczy, widoczność jak w czołgu, prędkość zresztą też niewiele większa od prędkości pojazdu gąsienicowego.
2. Nieodśnieżone auto:
Wsiada taki delikwent, machnie raz wycieraczką i myśli że jest wszystko w porządku. Jak jedzie drogą to nie dość że nie widać świateł (hamowania, kierunkowskazów), to jeszcze sypie się mu z dachu śnieżny pył powodując zadymę nawet jeśli w tym czasie nie pada śnieg. Przodują w tym kierowcy tirów którym się nie chce wejść na pakę żeby posprzątać.

Jest jeszcze jedno co mnie denerwuje: niesprawne żarówki w samochodach lub zamontowane białe żarówki w miejscu kierunkowskazów.

#104 OFFLINE   Eddek

Eddek

    Superupierdliwiec

  • 110 postów
  • Dołączył: 25-01-2009
  • Skąd: Zielona Góra

Napisany 23 października 2009 - 18:57

Nieodśnieżone auto:

NIe wiem jak z pkt.1., a;e na pkt.2. to akurat jest paragraf. U nas w wiosce rok temu wieeeele mandatow sie posypalo i jak tylkio radio o tym zaczelo nawijac, to problem zniknal w sumie z dnia na dzien.

#105 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 października 2009 - 19:30

dziś - objazd ul.AK w Czestochowie od kilku dni ul Kiedrzynską, oczywicie ogon pojazdow niekonczący w kierunku do wyjazdu pod CH promenada, ja jade w przeciwnym kierunku do domu, ustawiam sie do skretu w lewo i czekam , przesunęły sie 2 osobówki została luka w sam raz abym sobie spokojnie skręcił w lewo - ale nie - to byłoby zbyt proste, oczywiście pakuje sie palant w ciężarówce z przyczepą i stoi, za mna robi sie długi sznur , ja czekam , on stoi, pytam sie przez radyjko co mu to dalo ( choć wlasciwie mogłem praktycznie przez okno) a on odpowiada: chXXXj cie to obchodzi - cóz kultura została na bazie transportowej - pozdrowiłem go "grzecznie" niech mu tam będzie, odstałem swoje jakies 3 minuty - za mną sznur aut utworzony przez jednego barana który mógł mnie przepuscic , zajęłoby to 5 sek. ale po co myślec - myślenie boli

#106 OFFLINE   manio1b

manio1b
  • 72 postów
  • Dołączył: 11-08-2009

Napisany 31 października 2009 - 19:00

Wielu z Was mówi na temat drogi a ja o parkowaniu zwłaszcza pod sklepami. Ty zaparkujesz w swojej kopercie dokładnie i prosto, ale jak wrócisz ze sklepu to się okazuje, że masz po obu stronach swojego auta - dwa w bardzo bliskiej odległości ( 30-40 cm). Wejść do samochodu jest problem, a w domu dopiero zauważasz , że masz wgniot lub małą ryskę na drzwiach od gościa który parkując obok ciebie (z całą rodziną przyjechał na zakupy) przy wysiadaniu walili swoimi drzwiami w twoje auto. Mieliście już taką sytuację , bo ja nie raz
Pzdr

#107 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 31 października 2009 - 20:02

I to ile razy mi się takie coś zdarzyło. To jest można powienieć nie uchronne. Ale odkąd pomalowałem samochód po bokach to jak jade do tesco to parkuje na ukos tak żeby zająć dwa miejsca. Ktoś idzie i mnie widzi i pewnie myśli ale baran zaparkował a ja jedynie bronię się przed baranami którzy nie dbają o to czy kogoś zarysują czy nie.

#108 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 października 2009 - 20:36

I to ile razy mi się takie coś zdarzyło. To jest można powienieć nie uchronne. Ale odkąd pomalowałem samochód po bokach to jak jade do tesco to parkuje na ukos tak żeby zająć dwa miejsca. Ktoś idzie i mnie widzi i pewnie myśli ale baran zaparkował a ja jedynie bronię się przed baranami którzy nie dbają o to czy kogoś zarysują czy nie.


ja po prostu parkuje jak najdalej od wejscia , gdzie najmniej samochodów stoi , żona mnie wyzywa ale ja odpowiadam ze chodzenie nie boli, malowanie auta kosztuje a baranow nie nauczy sie parkowac i otwierac drzwi....

#109 OFFLINE   michauu

michauu
  • 182 postów
  • Dołączył: 02-07-2009

Napisany 03 listopada 2009 - 13:40

a ja nie nawidze, jak ktoś mnie nagrywa jak jade, wszyscy szukają aparatów, kamer itp i nie patrzą gdzie jadą, albo jedzie baran równo ze mną, cieszy twarz, bo dode zobaczył i nie mogę zmienić pasa, albo czają się gdzieś w martwym polu z kamerą....grrrrr

#110 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 03 listopada 2009 - 21:55

Twój wózek budzi zdziwienie więc hehe powiem szczerze że jakbym Cie zobaczył to sam bym zrobił sobie foto takiego hammerka :p
Można gdzieś go obejrzeć na necie?? Wysłałbyś fotki na moją pocztę jak wygląda w środku bo ciekawy jestem :)

#111 OFFLINE   Sołtys

Sołtys

    streetfighter

  • 894 postów
  • Dołączył: 24-09-2007
  • Skąd: Kostrzyn WLKP
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 listopada 2009 - 16:40

pomijając kilka denerwujących mnie rzeczy na drodze to na pierwszym miejscu stawiam "starych pryków" :mad::czerwona_kartka::stary:
to dotyczy tak samo dziadków jak i babcie za kółkiem :bud:
przeważnie w kapeluszach :mad:
Jedzie takie "coś", dosyć że się ledwie przemieszcza po drodze korkując wszystkie możliwe drogi w około siebie to jeszcze strach takiego wyprzedzić bo nie wiadomo co mu strzeli do "łba" :mad:

Dziś: wyjeżdżał "dziadek" z parkingu spod "liroya" w Swarzędzu i tak dojechał do "ustąp pierwszeństwa" że walnął lasce w bok jadącego z pierwszeństwem golfa że ten wylądował w rowie po lewej stronie -tak głębokim że golfa nie było widać.
Zatrzymaliśmy się (3 auta) żeby pomóc im powysiadać gdzie jeszcze okazało się że z tyłu we foteliku było małe dziecko-na całe szczęście nic im się nie stało :D
A dziadek co zrobił???
Zaczął frajer oglądać swojego zdechłego punciaka z rozbitym przodem zamiast im pomóc :bad:

#112 OFFLINE   redies

redies

    honor&patria

  • 638 postów
  • Dołączył: 12-07-2009
  • Skąd: Brzeziny
  • Województwo: opolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 listopada 2009 - 17:28

pomijając kilka denerwujących mnie rzeczy na drodze to na pierwszym miejscu stawiam "starych pryków" :mad::czerwona_kartka::stary:
to dotyczy tak samo dziadków jak i babcie za kółkiem :bud:
przeważnie w kapeluszach :mad:
Jedzie takie "coś", dosyć że się ledwie przemieszcza po drodze korkując wszystkie możliwe drogi w około siebie to jeszcze strach takiego wyprzedzić bo nie wiadomo co mu strzeli do "łba" :mad:

Dziś: wyjeżdżał "dziadek" z parkingu spod "liroya" w Swarzędzu i tak dojechał do "ustąp pierwszeństwa" że walnął lasce w bok jadącego z pierwszeństwem golfa że ten wylądował w rowie po lewej stronie -tak głębokim że golfa nie było widać.
Zatrzymaliśmy się (3 auta) żeby pomóc im powysiadać gdzie jeszcze okazało się że z tyłu we foteliku było małe dziecko-na całe szczęście nic im się nie stało :D
A dziadek co zrobił???
Zaczął frajer oglądać swojego zdechłego punciaka z rozbitym przodem zamiast im pomóc :bad:


Nie powinienem źle mówić o starszych od siebie ale to co napisałeś jest w całości prawdziwe a zarazem chore. Moim zdaniem aby za wiele nie pisać to kierowcy powyżej 65 roku życia obligatoryjnie co roku powinni przechodzić badania lekarskie i psychotechniczne , które pozwoliły by na wykluczenie tych którzy nie powinni siadać za kółko - dziękuję za uwagę. :up:

#113 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 listopada 2009 - 21:06

nie zapominajmy że wczesniej czy pózniej bezdziemy starzy i byc może niedołężni...;)

#114 OFFLINE   dlotiv

dlotiv

    Wujek Samo Zło

  • 862 postów
  • Dołączył: 10-02-2007
  • Skąd: Zwierzyniec/Northampton
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 05 listopada 2009 - 21:25

Moim zdaniem aby za wiele nie pisać to kierowcy powyżej 65 roku życia obligatoryjnie co roku powinni przechodzić badania lekarskie i psychotechniczne

Tylko jakie kryteria zastosować? Przecież człowiek po 65 roku nie może mieć takich samych testów jak 18-latek..;P Jego czas reakcji czy nawet zdolność widzenia nigdy nie będzie taka jak u młodego człowieka. Raczej powinno się takich edukować pod kątem przewidywania i przewidywalności ich zachowań na drodze. Pomijam tu sprawy oczywisste jak np. kłopoty zdrowotne, uniemożliwiające jazdę za kółkiem. Poza tym zawsze istnieje coś takiego jak złota zasada ograniczonego zaufania.. a nie zadufania.... Jeśli jedziesz autem, to każdego innego kierowce należy traktować jak "idiotę za kółkiem", który nie wiadomo co może zrobić.... Ale każdy o tym wie, a niewielu to stosuje w praktyce, bo "mi nie może przytrafić się coś takiego"....
Zresztą sam wiesz, ilu wypadków możnaby uniknąć, gdyby w życiu mniej ufać sobie, swoim umiejętnościom i innym kierującym, czy pieszym....

Ale się rozpisałem.....

#115 OFFLINE   Nawalony Zając

Nawalony Zając
  • 3 237 postów
  • Dołączył: 01-03-2008
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 05 listopada 2009 - 21:30

No po prostu nienawidzę gdy osoba kierująca pojazdem na bezczela mi wyjedzie z podporządkowanej mając nadzieje, że zdąży się odpowiednio bujnąć. Wiadomo, że prawie nikomu to się nie udało a część z tych pacjentów nawet nie zamierza porządnie zebrać swoich 4-rech kółek (liter).
Powiadam raz jeszcze: żałuję, że sprzedałem dwulitrówę bo nie szanowałem tego auta i korzystając a nader częstych okazji wyszedłbym na dzwonie znacznie lepiej niż na sprzedaży.

#116 OFFLINE   kocyk

kocyk

    watching you

  • 9 202 postów
  • Dołączył: 01-03-2009
  • Skąd: SZ (Zabrze)
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 listopada 2009 - 21:50

a mnie wkurza jak ktoś zmieniając pas ruchu uważa że samo włączenie kierunkowskazu upoważnia do wykonania tego manewru i na siłę pakuje mi się przed samochód nie zważając że wymusza pierwszeństwo i zmusza mnie do hamowania:mad:

   post-6508-0-52963300-1485200684.jpgUrbino 18
 

Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz. :p


#117 OFFLINE   dlotiv

dlotiv

    Wujek Samo Zło

  • 862 postów
  • Dołączył: 10-02-2007
  • Skąd: Zwierzyniec/Northampton
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 05 listopada 2009 - 21:56

a mnie wkurza jak ktoś zmieniając pas ruchu uważa że samo włączenie kierunkowskazu upoważnia do wykonania tego manewru i na siłę pakuje mi się przed samochód nie zważając że wymusza pierwszeństwo i zmusza mnie do hamowania


Hehe... to w GB pewnie byś dostał zawału...
Przeciętny "kierowca" angielski rzadko albo wcale nie używa kierunkowskazu a Ty musisz uważać na to, co on zrobi i przewidzieć jego zamiar....
No ale są i plusy.... ta wszechobecna grzeczność, puszczanie z podporządkowanych, umożliwienie wielu manewrów i to bez klaksonów, migania światłami etc....

#118 OFFLINE   chopin

chopin
  • 19 postów
  • Dołączył: 23-07-2009
  • Skąd: Śmigiel

Napisany 05 listopada 2009 - 23:08

na drodze jeden jedzie lepiej drugi gorzej,wiele sytuacji mnie denerwuje,ale kazda staram sie jakos wytłumaczyc,jednak do szału doprowadzaja mnie dwie sytuacje
1)parkowanie-mieszkam w małym miescie,dookola wioski miejsc parkingowych mało a aut duzo no i pod sklepem staje taki na dwóch pasach,a zwróc mu uwage:mad: on juz zaparkował a ty parkuj gdzie chcesz
albo pod moim domem miejsca rozplanowane tak ze moga parkowac 2 wieksze typu oma i jedno małe typu corsa jeden za drugim,a ile parkuje-w najlepszym razie jedno wieksze i jedno małe badz dwa małe-zasada-ON JUZ ZAPARKOWAL A TY SOBIE RADZ
2)tankowanie na stacji paliw-korek,duzy ruch pan podjezdza,wysiada zamyka auto,nalewa,otwiera kluczykiem auto,szuka portwela,znów zamyka samochód,idzie placic,oglada co jest na regałach,robi jeszcze zakupy,placi,wreszcie wraca,przeciera szyby,odklucza auto,drapiac sie po d.... rozglada wkolo,wsiada,chowa portwel,kasuje licznik kilometrow,zapina pas,NO WRESZCIE POJECHAL,a kolejka sie wydłuza,to niejest przesada takich kierowców jest duzo,zwlaszcza starsze osoby,i miej przed soba ze dwóch takich klijentów-o zgrozo

#119 OFFLINE   Kampol

Kampol
  • 124 postów
  • Dołączył: 16-04-2008
  • Skąd: Knurów

Napisany 08 listopada 2009 - 17:24

Nic mnie tak nie denerwuje jak jazda autostradą środkowym pasem, choć prawy skrajny jest wolny !!!

#120 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 08 listopada 2009 - 20:01

Nic mnie tak nie denerwuje jak jazda autostradą środkowym pasem, choć prawy skrajny jest wolny !!!


Sam tak prawie zawsze jade i co tu moze denerwować? Jak jade z dużą prędkością to po co co chwile mam zjeżdżać i znów wjeżdzać na ten lewy pas bo kogoś musze wyprzedzić. Grunt to żeby nie myśleć tylko o sobie i jak się widzi w lusterku autko ktore się zbliża to po prostu zjechać na prawy pas i puścić go wolno. Mnie denerwuje jak jakiś delikwent lub delikwentka jedzie lewym pasem i nie zjeżdża, można zamrygać się na śmierć a w końcu i tak trzeba wyprzedzić prawym pasem..... wrrrr kiedy przyjdzie do nas kultura jazdy ze wschodu? Tam nawet mrygnąć nie trzeba od razu zjeżdżają a u nas to najczęściej środkowy palec jest używany....

Mnie jeszcze osobiście złości jak jest korek i ludzie jeszcze z bocznych uliczek chcą wjechać i nikt nie chce ich puścić no matko jakby ich ta odległość jednego samochodu zbawiła. Mówi się że na polskich drogach są korki, ale przecież kierowcy sami je tworzą uparcie dąrząc do swojego celu głupie myślenie liczy się tylko moje innych mam w du... ehhh polska jest 1000 lat za murzynami........