no tak kolego ale jest jedno - ale, ja Ciebie i innych w ciężarówkach rozumiem
jadę L- ką codziennie trasa Pasłęk - Elbląg (remont 7-ki i co 200m ograniczenie) po drodze 2 razy obszar zabudowany - 50 km/h i ciężarówka z tyłu, w lusterku tylko tablica rej. się mieści, staram się uczyć nawet opornych do tempa jakie panuje na drodze, ale na CB słyszę: jak jadę 50 to - zlituj się podgoń bo blokujesz, a jak podganiam innym razem to znów komentarz - o jak uczą od razu przekraczać prędkość i później wypadki
i jaki jest półśrodek?
wiesz ja nigdy jeszcze nie trąbiłem ani wyzywałem na CB "elki" bo ktoś kto daje takie komentarze to jest poprostu śmieszny i tyle.
Niestety jest tak że zawodowi kierowcy dzielą się na dwie grupy -
-driverów i szoferaków/traktorzystów:(
Niestety przeważnie Ci pierwsi muszą (jak ja tutaj) świecić oczami za tych drugich
ps. jeżdże zawodowo już prawie 14 lat i staram się to robić najlepiej jak umiem
czyli jeżdżąc tak aby nie utrudniać sobie ani innym życia na szlaku

oraz nie stwarzać w durny sposób zagrożenia na drodze
