

Czy jesteś za wycięciem drzew wzdłuż dróg??
#21
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 09:41
Drzewa przeszkadzają, gdy ja jade zgodnie z przepisami to znajdzie się inny kierowca ktory bedzie wyprzedzal na styk i może nie zdąrzyć, wtedy co? ucieczka w drzewa.
Co innego ze wiekszość drzew stoi od czasów kiedy natęzenie ruchu było duuuużno niższe. Wtedy było OK, teraz nie.
#22
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 09:49
to samochody wpadają na drzewa a nie drzewa na samochody
Masz rację ale... Jak Ci ktoś wyjedzie na czołówkę a zaraz przy drodze rośnie drzewo koło drzewa to kaplica. Napisałem ,że wycinka owszem ale z głową.
#23
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 10:35
to samochody wpadają na drzewa a nie drzewa na samochody
Gdy by ci na luku wyskoczyl jak mnie,pierd....y ukrainiec ciezarowkwa na trzeciego co bys wybral? pod ciezarowke czy w drzewo?Mialem tyle szczescia ze w tym miejscu nie bylo drzew.Ale i tak gosc za mna zaryl mi w :pupa:U mnie nic by sie nie stalo gdybym nie dostal w tylek.Bo nawet dowodu policja nie zabrala bo tylko blotnik gosc mi zagiol.A gdyby tam bylo drzewo to nie chce myslec co by bylo.Ciekawe co bym wybral?:confused:
#24
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 18:24
dzisiaj.. droga nr 11 okolice Środy Wielkopolskiej




IMO dachowali i mieli takiego pecha, że trafili dachem w drzewo.. efekt końcowy.. 3 osoby śmiertelne.. 2 w stanie ciężkim.. podobno przy wyprzedzaniu.
[^] [^] [^]
#25
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 18:48
#26
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 19:08
Na pewno jechali przepisowo i to drzewo wyskoczyło z kukurydzy na samochód z nienacka :shock:a ja wam pokaże dlaczego jestem za wycięciem wszystkich drzew przy drodze..
dzisiaj.. droga nr 11 okolice Środy Wielkopolskiej
IMO dachowali i mieli takiego pecha, że trafili dachem w drzewo.. efekt końcowy.. 3 osoby śmiertelne.. 2 w stanie ciężkim.. podobno przy wyprzedzaniu.
[^] [^] [^]
#27
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 19:22
#28
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 19:30
#29
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 20:26
#30
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 22:37
Z jeżdżenia po Polsce IMO najgorzej jest właśnie w okolicach Świdwina, gdzie latem żeby 2 duże musiały się minąć jeden musi stanąć na poboczu.. w zimie natomiast przez CB kierowcy ustalają który kierunek jedzie.. stają w zatoczkach i jedzie się kolumnami..
Drugie miejsce gdzie jest kicha to Mazury.
Ja jestem za tym, żyby wyciąć drzewa przy drogach, bo to juz nie te czasy, że gościu jechał w konia i drzewa dawały mu cień. Dzisiaj drzewa są po to aby wieszać na nich krzyże i aby rozwalić na nich auto lub tak jak to w moim przypadku kabine lub naczepę ( ja jeszcze nie miałem okazji ;-) ) drzewanależy powycinać, ale zrodzi się następny problew mianowicie zimą będą zaj...ebiste zaspy, bo nie od dziś wiadomo, że nasze służby drogowe nie zasypiają zimą, oni po prostu maja wyje...bane i czekaja na wiosnę
#31
OFFLINE
#32
OFFLINE
#33
OFFLINE
Napisany 01 sierpnia 2009 - 23:30
#34
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 09:25
wycinać wszędzie i żadnych krzaków nie sadzić bo nie będą mieli gdzie śniegu odgarniaćCzyli gdzie???
#35
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 09:29
#36
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 11:30
ale zrodzi się następny problew mianowicie zimą będą zaj...ebiste zaspy,
od tego są takie specjalne płotki które osłaniają przed nawiewanym śniegiem ,kiedys obowiązkowo ustawiane ,a teraz to wolna amerykanka chcesz stawiasz nie chcesz nie stawiasz:(
#37
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 11:53
Bo te drzewa przy drogach to faktycznie jakiś koszmar. A ekologom niech powiedzą tak:
To skoro tak kochacie drzewka, to za każde wycięte drzewo przy drodze dostaniecie dwie sadzonki i je sobie sadźcie w lesie. Proste.
Jak nas pójdzie dużo, to coś z tym zrobią. A dlaczego akurat do PO - no bo teraz oni rządzą i oni mogą coś z tym zrobić.
wyciąć drzewo przy drodze a zamiast niego posadzić dwa w lesie albo parku takie moje zdanie:)
Patrz, przed chwilą właśnie sam to napisałem. To naprawdę się dziwię, że skoro tyle osób o tym myśli (pewnie parę milionów, jakby zapytać), to dlaczego nikt jeszcze się tym nie zajął. Ja nie mam doświadczenia w przeprowadzaniu takich akcji, ale jakoś to ludzie robią, że zbierają w internecie 100 000 podpisów i to wystarczy do zmiany prawa.
Wiem co nieco o drzewach przy drodze i dzięki nim nie przychodzą mi już głupie pomysły do głowy podczas jazdy.
Ale wiesz - "głupi" też ma prawo żyć.
Jak raz się wpierdzieli na pole, to potem będzie myślał.
Ale bez drzew dostanie przynajmniej drugą szansę na poprawę.
A co, jeśli tym głupim będzie na przykład kierowca busa i pozabija niewinne osoby?
Albo ktoś, to będzie jechał przepisowo, ale będzie musiał się ratować przed głupim z przeciwka?
Ja rozumiem, że drzewka były romantyczne, jak się jechało wzdłuż nich dorożką, ale teraz?!
A kierowców z dnia na dzień nie zmienimy. Pytanie, czy chcemy, żeby żyli i mieli drugą szansę, czy mają być od razu karani śmiercią za to, że się przeliczyli/zrobili głupotę.
Ja jestem za tym, żyby wyciąć drzewa przy drogach, bo to juz nie te czasy, że gościu jechał w konia i drzewa dawały mu cień. Dzisiaj drzewa są po to aby wieszać na nich krzyże i aby rozwalić na nich auto lub tak jak to w moim przypadku kabine lub naczepę ( ja jeszcze nie miałem okazji ;-) ) drzewanależy powycinać, ale zrodzi się następny problew mianowicie zimą będą zaj...ebiste zaspy, bo nie od dziś wiadomo, że nasze służby drogowe nie zasypiają zimą, oni po prostu maja wyje...bane i czekaja na wiosnę
Przy okazji, bo zawsze chciałem o to zapytać - czy ciężarówki też mają opony zimowe?
Wiesz, co do zasp, to ja bym wolał musieć sobie nawet pług zamontować i jechać na łańcuchach i kolcach niż wpaść na drzewo.
A swoją drogą, co im do tego, że ktoś chce jeździć na kolcach. W USA można, jak się chce. Płaci się wtedy większy podatek z tytułu niszczenia drogi i jazda!
Na pewno jechali przepisowo i to drzewo wyskoczyło z kukurydzy na samochód z nienacka :shock:
Czyli co? Raz źle ocenił sytuację przy wyprzedzaniu i dlatego należy ukarać go śmiercią, zamiast dać możliwość uratowania się wjechaniem w pole?
Zapewniam Cię, że jak uszkodzi samochód i sam się trochę poturbuje, to już więcej tak nie zrobi.
W razie gdyby ktoś doszedł do takiego wniosku, czytając moje wypowiedzi - nie, nie wyprzedzam na trzeciego i nie miałem nigdy żadnego wypadku ani nawet stłuczki, ale nie cierpię, gdy ktoś broni drzewa, a nie broni ludzi. Bo mówię - zawsze może zasnąć kierowca samochodu z przeciwka i gdzie wtedy uciec?
Masz rację ale... Jak Ci ktoś wyjedzie na czołówkę a zaraz przy drodze rośnie drzewo koło drzewa to kaplica. Napisałem ,że wycinka owszem ale z głową.
Albo jak organizacje ekologiczne, żyjące często z wyłudzania kasy, tak bardzo się martwią drzewkami, to niech ufundują bariery energochłonne wzdłuż poboczy i wtedy drzewa ostatecznie mogą zostać.
gdy ja jade zgodnie z przepisami
To nie ma nic do rzeczy. Wątpię, czy przeżyłbyś czołówkę z drzewem przy prędkości 40 km/h, a bokiem to już 20 może zabić.
Wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale oglądałem crashtesty. Akurat innych samochodów, ale takich współczesnych, z min. 4 gwiazdkami EuroNCAP. Po prostu drzewo jest przeszkodą, która w żadnym stopniu się nie odkształca, a poza tym uderzenie idzie punktowo. Na tej samej zasadzie rosnąca roślinka jest w stanie przebić beton.
Ale pomyśl o tym, co się stanie jak pojedziesz sobie kiedyś zimą i stracisz panowanie nad autem... Wtedy zaczną Ci przeszkadzać...
Albo Ci się koło odkręci. Albo ESP zwariuje. Albo pęknie przewód hamulcowy itd. itp.
#38
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 12:15
Przy okazji, bo zawsze chciałem o to zapytać - czy ciężarówki też mają opony zimowe?
Pewnie, że mają tylko ja nie miałem okazji na takich jeździć ze względu na koszta. Na Norwegię porą zimową obowiązkowe są zimówki oraz łańcuchy na ciężarówki. Dlatego zimą tam mnie nie widać. Kryzys ;-)
#39
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 20:29
#40
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 20:49
w tym przypadku takze drzewo było winne - wyciąc natychmiast....http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
Pewnie, że to wina kierowcy ale... jak by tam nie było drzewa to wyladowałby w polu, najadł się strachu i przede wszystkim nikt by nie zginął.