

elektryczna pompka wody
#81
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2012 - 10:11
#82
OFFLINE
Napisany 26 lipca 2012 - 17:46
zaraz pewnie się nasłuchamWymieniałeś samo wisko czy z wiatrakiem? Nowe czy Używane i jaki koszt?


Wolę osobiście takie nowe niż używane, jest rok gwarancji, a to dla mnie około 20 - 30 tyś na auto, więc spoko.
#83
OFFLINE
Napisany 11 sierpnia 2012 - 16:58
#84
OFFLINE
Napisany 12 października 2012 - 20:31
#85
OFFLINE
Napisany 12 października 2012 - 23:25
witam,właśnie zastanawiam się czy zamontować tą pompkę bo ktoś ją wymontowal
to daj znać jak się zastanowisz:)
#86
OFFLINE
Napisany 04 listopada 2012 - 21:19
Ostatnie 3 dni spędziłem na walce z niedziałająca pompką elektryczną pod zbiorniczkiem wyrównawczym. Przejrzałem w związku z tym dokładnie kilka tematów w sprawie pompek na tym forum, jest w nich trochę bałaganu ale ogólnie są bardo pomocne.
Objaw niesprawności:
- słabe ogrzewanie kabiny przy niskich obrotach silnika, po przekroczeniu 1,5 tys. ogrzewanie się pojawiało ale po zejściu z obrotów po kilku sekundach z nawiewów wiało zimne powietrze, bez względu na ustawienia klimatronika.
Mam Omegę B FL 3.2 więc pompka wspomagająca (odbiegu nagrzewnicy) jest sterowana z klimatronika i po spełnieniu określonych warunków (te do końca nie są jasne - na pewno powinna działać po włączeniu na HI) pompka powinna się uruchomić.
Weryfikacja:
- klimatronik na HI, sprawdziłem ręka czy wyczuwalne są wibracje - nie były
- złącze 9-pinowe w trójkątnej skrzynce bezpieczników - u mnie było tylko jedno, z jednym kablem (kolor czarnym) - sprawdziłem woltomierzem (wynik 0V lub poziom 0,38V - ten ostatni wtedy, gdy moim zdaniem pompka powinna się włączyć)
- wyłączyłem zapłon, wypiąłem wtyczkę ze złącza i na końcówkę podałem 12V z akumulatora - pompka powinna ruszyć, ale to byłoby zbyt proste więc nie ruszyła
- wypiąłem wtyczkę z pompki i sprawdziłem miernikiem czy jest przejście na kablach, masa była (kabel brązowy we wtyczce), przejścia na kablu czarnym (zasilanie) nie było
Wnioski:
- uszkodzone sterowanie pompy z klimatronika
- uszkodzony przewód zasilający pompy
Trochę to dziwne bo auto ma 10 lat i ogólnie elektryka w nim jak dotąd przez ostatnie lata nie zawodziła.
Pozostaje jeszcze sprawdzenie czy sama pompka działa. Naczytawszy się o popalonych pompkach, zużytych szczotkach, zatartych wirnikach uznałem, że najłatwiej będzie i tak ją wyjąć.
Demontaż pompki:
- pompka siedzi pod zbiornikiem wyrównawczym (u mnie dodatkowo przed pompka zamontowany jest reduktor LPG)
- najszybciej i bez utraty płynu można zdemontować ją wysuwając do przyodu z gumowej obejmy, w której siedzi,
- nie ma potrzeby usuwania zbiorniczka, najszybciej będzie zdemontować puszkę filtra powietrza (potrzebne torxy do zdjęcia pokrywy i silne palce do usunięcia blokady rury elastycznej w przodzie puszki - trzeba wcisnąć dwa zatrzaski w okrągłych otworach na górze i na dole mocowania), po jej zdemontowaniu dostęp jest doskonały
- pompka może być jak przyklejona do gumy - warto pomóc sobie ostrożnie podważając gumę obejmy śrubokrętem i wtryskując pod obejmę wd40
- po wysunięciu pompki pozostaje zdemontowanie węży - są zabezpieczone obejmami sprężynowymi, warto zaopatrzyć się w plastikowy kubek - po zdjęciu jednego przewodu wylewamy z niego płyn, z króćca pompki wylewamy płyn z drugiego przewodu (u mnie razem było 50 do 100 ml), przewody unosimy wylotami do góry, jeśli zrobimy to sprawnie to nic się nie poleje i będzie czysto.
Sprawdzenie pompki:
- styki + i - są oznaczone na złączu, wystarczy podać prąd kablami z akumulatora
U mnie pompka była sprawna, czuć było dmuchanie z wylotu. Postanowiłem jednak ja przeczyścić - po odkręceniu 4 śrub na obudowie i jej rozłączeniu okazało się, że jest raczej czysta, wirnik poruszał się bez problemów, ale skoro już wszystko było rozebrane
to postanowiłem ją przemyć i wyczyścić z tych kliku paprochów. UWAGA - plastik po kilku latach stał się straszliwie kruchy, pomimo delikatnego przecierania papierem rozwaliłem koszyczek w którym jest centrowana oś wirnika. Skleić się tego już nie da. Zmontowałem wszystko razem - uwaga na oring aby go nie zgubić lub nie rozerwać bo inaczej pompka będzie ciekła.
Pociągnąłem nowy przewód zasilający do pompki (stary odciąłem kilka centymetrów od wtyczki, sprawdziłem miernikiem czy wytyczna nie jest uszkodzona i dolutowałem nowy przewód. Przewód poprowadziłem w prawo do skrzynki bezpieczników (warto zaopatrzyć się w koszulkę na przewód - np. plecionkę) chowając go w listwie na przewody na obudowie rozrządu.
Zamontowałem pompkę, przed założeniem ostatniego przewodu zalałem pompkę bezpośrednio do króćca płynem (reszta płynu poszła da drugiego przewodu). Podpiąłem wtyczkę, zamontowałem filtr powietrza.
Teraz już można sprawdzić efekt pracy, na razie wystarczy końcówkę nowego przewodu podłączyć do + na akumulatorze, zadziałało. Ale przecież nie chcemy aby pompka pracowała przez cały czas...
Nowe zasilanie pompki:
- najprościej (jeśli mamy uszkodzone sterowanie z klimatronika) podłączyć pompkę przez przekaźnik ze źródła napięci które pojawia się po włączeniu zapłonu - jak zrobił to kolega "robert514" http://forum.omegakl...11&postcount=11 - czyli z białego przekaźnika, po lewej stronie skrzynki, napięcie pojawia się na czarnym przewodzie, dla opornych: na styk cewki przekaźnika, który będzie sterował pompką, podajemy 12V z czarnego przewodu (wystarczy dolutować do niego 15 cm nowego przewodu), do drugiego styku cewki podajemy masę (akumulator jest tuz obok), przewód zasilania pompki łączymy z jednym ze styków przełączanych, na drugi podajemy 12V z akumulatora poprzez bezpiecznik (2A powinno wystarczyć, pompka w czasie pracy pobiera < 0,5A). Jeśli wszystko zrobiliśmy dobrze to po włączeniu zapłonu pompka zaczyna pracować i gaśnie po jego wyłączeniu.
Niestety nie poszedłem na łatwiznę i chciałem zasilić pompkę wzorem kolegów "beast'a" - z wyłącznika tylnej rolety (bo tez mam kombi) lub "Topek'a" - sterowanie włączeniem podświetlenia.
Napisze tylko, że straciłem kilka godzin i nic z tego nie wyszło. Owszem nauczyłem się jak szybko i bez strat wyjąc radio (za pierwszym razem trochę mi zeszło...) i rozmontować konsolę. Po całkowitym rozebraniu panelu klimatronika nie znalazłem w nim żadnego wiatraczka, który miałby nawiewać powietrze na czujnik temperatury - nigdy go tam nie było i jak ktoś pisze o możliwości jego uszkodzenia w BFL to pisze bzdury. Panel od strony elektroniki też nie wyglądał na uszkodzony (spodziewałem się uwędzonej ścieżki lub scalaka - ale był idealny).
Sterowanie za pomocą podświetlenia panela - panel podświetlony jest ledami, napięcie na nich waha się od 1,6V (przy pełnej jasności) do bodajże 0,3 V po przyciemnieniu - trzeba by więc zmontować jakiś prosty układ sterujący ....
Postanowiłem więc sterować pompką z wyłącznika rolety - kabel czarny w najniższej wtyczce po lewej stronie konsoli. Odnalazłem więc przewód idący z klimatronika do złącza 9-pinowego (przewód niebiesko-czarny, prawa wtyczka z klimatronika, pin 19), na wszelki wypadek sprawdziłem omomierzem, czy jest przejście - było! Wypiąłem go ze złącza i połączyłem bezpośrednio z czarnym kablem z wyłącznika rolety. Sprawdziłem - napięcie w gnieździe 9-pinowym było.
Ponieważ zrobiło się już późno a nie miałem jeszcze zmontowanego przekaźnika poskładałem konsolę z radiem do kupy. Odpaliłem auto i wróciłem do domu.
Na drugi dzień postanowiłem dokończyć sprawę. Pojechałem do grażu, polutowałem kable do przekaźnika, zmontowałem wszystko razem i..... tak, oczywiście nie działa!

Pomimo pospinania kabli w kabinie nie było napięcia na złączu 9-pinowym (a dzień wcześniej było). Myślałem, że rozłączyły się kable w kabinie więc znowy rozebrałem konsolę... oczywiście kable się nie rozłączyły, ale co ciekawe okazało się, że tym razem nie ma już przejścia po kablu z kabiny do złącza w skrzynce bezpieczników (jaka cholera - ktoś w nocy zajumał...?) Moim zdaniem musi być jeszcze jakiś dodatkowy przekaźnik / bezpiecznik lub coś co może się uwalić na kablu między kabiną a skrzynką bezpieczników ze schematów publikowanych przez kolege Topek http://forum.omegakl...03&postcount=25 to jednak nie wynika.
Skończyło się na tym, że podpiąłem zasilanie pompy pod biały przekaźnik w skrzynce bezpieczników....
Jak dotąd działa i już chwile po odpaleniu silnika wieje z nawiewów ciepłym powietrzem.
#87
OFFLINE
Napisany 04 listopada 2012 - 21:43
#88
OFFLINE
Napisany 10 listopada 2012 - 18:07
co do podlaczenia pod rolete - to tylko miejsce - przelacznik od rolety sie nie nadaje bo daje impuls chwilowy w momencie nacisniecia,
Tak, wiem, dla mnie to miało być tylko miejsce pobrania zasilania bezpośrednio z czarnego kabla zasilającego ten wyłącznik. Zdziwiło mnie to, że po połączeniu kabli jednego dnia zasilanie przechodziło z kabiny do skrzynki w komorze silnika a na drugi dzień już nie - tak jakby na kablu miało być po drodze jeszcze coś (nie wiem - bezpiecznik, czy przekaźnik).
Na razie zasilanie pompki jest ciągłe po zapłonie, ale na lato nie będzie to potrzebne i będę musiał dorobić jakiś wyłącznik z kabiny ale to będzie wymagało pociągnięcia do kabiny dodatkowego kabla, przy okazji zrobię też sterowanie do spryskiwaczy reflektorów, żeby działały tylko wtedy gdy będzie potrzeba.
#89
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2013 - 16:39
Mialem wieczny problem z niedogrzanym samochodem i postanowiłem dołozyc elektryczna pompe o ktorej tu mowa. Omega 2.0 16v z gazem, klimatronik. Parownik podłączony prawidłowo tak jak w opisach na forum. Przy mrozie -8 stopni na wolnych obrotach strasznie słabe ogrzewanie. Dopiero pojawiało sie w miare rozsadne przy wyzszych obrotach. Od razu pisze ze sprawny termostat, wymieniona nagrzewnica, wymieniona pompa wody rozrzadu, wymieniona uszczelka pod głowica , klimatronik bez błędów sprawdzony komputerem, klapa mieszalnika ok i wszytko tak jak nalezy uprzedzajac mądralów.
Załozona pompa elektryczna miedzy wyjsciem wody za głowica a zaworem trojdroznym. Pompa podpieta przez bezpiecznik i przekaznik. Załacza sie po przekreceniu kluczyka.
Wynik:
Mozna sie poparzyc przy ustawieniu hi. Goraco w samochodzie nawet przy mrozie -10 stopni i szybsze przełaczanie na gaz. Upał na wolnych obrotach oraz po wyłaczeniu silnika przy właczonym zapłonie jeszcze przez długi czas. Wszystkim ktorzy wypisuja na forum ze jak nie było fabrycznie to nie zakładac elektrycznej pompy obiegu dodatkowego proponuje eutanazje. Pozdrawiam
#90
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2013 - 10:30
Po przeczytaniu instrukcji obsługi doszedłem do wniosku że pompa powinna włączyć się przy wyłączonym silniku i naciśnięciu przycisku AUTO. Czy ktoś sprawdzał taką opcję?
#91
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2013 - 20:40
Do posiadaczy B FL!! z pompką o której mowa.
Po przeczytaniu instrukcji obsługi doszedłem do wniosku że pompa powinna włączyć się przy wyłączonym silniku i naciśnięciu przycisku AUTO. Czy ktoś sprawdzał taką opcję?
u mnie to niestety nie działa, a uważam że powinno
#92
OFFLINE
Napisany 02 lutego 2013 - 01:18
Na razie zasilanie pompki jest ciągłe po zapłonie, ale na lato nie będzie to potrzebne i będę musiał dorobić jakiś wyłącznik z kabiny ale to będzie wymagało pociągnięcia do kabiny dodatkowego kabla, przy okazji zrobię też sterowanie do spryskiwaczy reflektorów, żeby działały tylko wtedy gdy będzie potrzeba.
Ja mam bezpiecznik i na jesieni jak uznam, że już można się dogrzewać


Nie wiem czy jest sens montować włącznik aby go użyć dwa razy w roku.
#93
OFFLINE
Napisany 02 lutego 2013 - 20:42

#94
OFFLINE
Napisany 05 lutego 2013 - 17:23
#95
OFFLINE
#96
OFFLINE
Napisany 19 lutego 2013 - 18:16

Jeśli na wtyczce do pompki nie mam napięcia, a pompka jest sprawna, to trzeba z białego przekaźnika, z czarnego przewodu +, pociągnąć przewód z bezpiecznikiem i wpiąć do tej kostki skąd oryginalnie leciało zasilanie do pompki? Masa zostaje ta sama? Czy do nóżki przekaźnika można "przymocować" nowy przewód bez lutowania (nie posiadam lutownicy

Czy jak pompa teraz będzie działać na stałe, to nie będzie to miało żadnych przeciwskazań podczas jazdy w ciepłe, upalne dni?
Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość

#97
OFFLINE
#98
OFFLINE
Napisany 19 lutego 2013 - 20:53

A mój wywód na temat podłączenia kabla przez przekaźnik? :confused:
#99
OFFLINE
Napisany 19 lutego 2013 - 23:24
Oki, czyli odpowiedź na jedne pytanie już mam
A mój wywód na temat podłączenia kabla przez przekaźnik? :confused:
odizolowujesz przewód około 1,5 cm, wyjmujesz przekaźnik, wkładasz przewód w odpowiedni otwór nóżki, wkładasz przekaźnik:D
#100
OFFLINE
Napisany 20 lutego 2013 - 15:42

Diagnoza: padnięta pompka
