Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

czy OPEL omega to taka kicha -- PODSUMOWANIE --


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
141 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 30 lipca 2008 - 16:19

Albo CORSE B lub C :cool:

#22 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 30 lipca 2008 - 16:29

może poprostu źle wybrałem mogłem sobie 2.0 kupić.. mniej kopyta ale inne plusy...



jakie plusy ? 1-2 litry mniejsze spalanie ?




 


#23 OFFLINE   Pylek

Pylek
  • 202 postów
  • Dołączył: 18-01-2008
  • Skąd: Szczecin

Napisany 30 lipca 2008 - 17:08

Czytają takie wypowiedzi ze Oma jest : za droga w utrzymaniu , awaryjna itd
Trzeba było nie kupować albo jak już się kupiło to pogonić. Przesiąść sie na Komunikacje Miejską lub PKP. Tam sie nic nie psuje i zawsze bez awaryjnie można dojechać do celu :tere-fere:
Ja swojej nie zamienię na inne ustrojstwo bo dopiero może się zacząć p :censored:
Nasze omy to pikuś w porównaniu do innych eksponatów :hehe: tam to się różne cuda dzieją i żaden magik nie moze temu zaradzić :jezor:
Żołnierze nie umierają. Idą do piekła aby się przegrupować.[SIGPIC][/SIGPIC]

#24 OFFLINE   V6

V6
  • 429 postów
  • Dołączył: 03-07-2007
  • Skąd: warszawa

Napisany 30 lipca 2008 - 17:56

Panowie , ten temat powinien przeczytac RafiTd i moze wtedy przestanie pisac że za 6000 tys mozna kupic super v-ałke. Wszystko mozna tylko pózniej rowstaja takie tematy jak "omega to kicha" Jaka kasa taka fura i co tu duzo gadać.
Tanie mięso psy jedzą, z takiego załozenia wychodze

#25 OFFLINE   marcin

marcin
  • 345 postów
  • Dołączył: 22-08-2006
  • Skąd: z Bazin :)

Napisany 30 lipca 2008 - 18:36

chyba nie jest problemem sama omega, lecz opel
omega w genach ma pewne wady i nie ma tu chyba wątpliwości...
jeździłem dwiema 2,5 V6, sedan '99 z asb oraz kombi '98 z manualem, przygoda z omą trwała prawie dwa lata
teraz jeżdżę paskiem i cóż..., komfort prawie porównywalny, mniejszy spadek wartości, jakość wykończenia lepsza
ogólnie mówiąc omega jest warta tej ceny, wiadomo, niższej niż konkurencja, gdyż oferuje niegłupie wyposażenie i dobry komfort z jazdy (pod warunkiem, że zawiecha jest ok, co nie zdarza się często)
mimo wszystko, chętnie bym pojeździł jakąś B FL z motorkiem 3,2 :yes_yes:

#26 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 30 lipca 2008 - 19:34

Nie zgodze sie że opel to kicha , mialem kilka opli ( i mam ) i nie narzekalem, ale rzeczywiście nigdy wiecej omegi nie kupię.

#27 OFFLINE   marcin

marcin
  • 345 postów
  • Dołączył: 22-08-2006
  • Skąd: z Bazin :)

Napisany 30 lipca 2008 - 21:36

miałem astrę, calibrę, kadeta, omegę i powiem, że jest pewien wspólny mianownik dla tych aut, niekoniecznie tylko negatywny, jednak są wspólne minusy

#28 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 lipca 2008 - 21:40

Ech, te wasze niepsujące się auta, silniki palące zawsze mniej, nigdy nie palące oleju... :p Omega ma setki drobnych usterek, tylko nie każdy je widzi i tyle. Nie jest jednak awaryjna i nie zawodzi. I kolega o tym pisał, więc nie pijcie do niego bo ma rację.
Kto wie co w trawie piszczy będzie poprawiał, kogo interesuje tylko wygoda, będzie jeździł i uznawał, że nic nie trzeba robić... i też nic się nie stanie.

#29 OFFLINE   mastah22

mastah22
  • 552 postów
  • Dołączył: 10-04-2008
  • Skąd: Kietrz-opolskie
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 lipca 2008 - 21:59

teraz jeżdżę paskiem i cóż..., komfort prawie porównywalny, mniejszy spadek wartości, jakość wykończenia lepsza

widze masz b5, wczoraj wylazłem spod takiego chłamu po 3 dniach walki... Tesc zagorzały fanatyk VW zakupil sobie passata b5 1.6 kombi z 98r. Dowiedzial sie ile kosztuja 2 wahacze dolne, dowiedzial sie ile trzeba zaplacic za kompletna przepustnice z wspanialym "silnikiem krokowym", za tarcze hamulcowe i drazki kierownicze i cos mu snie bylo raczej do smiechu, jechac nie ma tam czym plastikowo jest dookoła i nie mow mi o lepszej jakosci wykonczenia... Nie mowie juz o piskach i trzaskach niczym w megaplastikowym b4. Co najlepsze nie dosc ze nei ma czym jechac to kupil male auto za cene za ktora ja osobiscie mialbym mlodsza i naprawde dobrze wyposarzona omege... Fakt passat wizualnie wyglada ładnie ale ten ocynk nie rekompensuje wcale pieniedzy ktore trzeba za niego dac, ja ogolnie uwazam ze wszystkie nowsze produkty VW nie sa warte swojej ceny. :bad:
Ludzie narzekaja na opla bo gnije- to fakt to jest minus ale niestety decydujac sie na tansze auto tej klasy kazdy sie z tym liczyl, i najwazniejsze jest aby nauczyc sie radzic ze swoim autem samemu, patrzec co sie kupuje i nie dawac jakims hydraulikom wsadzac łap w samochód...
Ja przy swoich autach wszystko robilem sam, nie raz mnie nauczyli ze mechanikom sie nie ufa... Poki co nie dolozylem do omy nic poza podstawowymi rzeczami ktroych wymiany wymaga kazde auto...

#30 OFFLINE   Jarqz

Jarqz
  • 1 313 postów
  • Dołączył: 16-05-2008
  • Skąd: Konin / Kamienica
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 30 lipca 2008 - 22:37

jeżdżę paskiem i cóż..., komfort prawie porównywalny, mniejszy spadek wartości, jakość wykończenia lepsza


Też dość często mam okazję pojeździć Passatem (teścia) ale nie powiedziałbym, że komfort porównywalny. Powiem tak, zanim kupiłem Omegę, Passata pożyczałem dość często i wydawał mi się zaje :censored: stym autem. Potem kupiłem Omegę no i Paskiem już nie jeździłem. Ostatnio znowu przejechałem się Passatem w dalszą drogę i wrażenie było zupełnie inne. Zrobił się jakiś mały (w sumie po Omedze to nie jest dziwne), plastiki bardziej skrzypią niż u mnie i to auto nie płynie po drodze jak Omega(żeby nie było niedomówień Passat kupiony w salonie i bez dzwona). Może Omega się psuje częściej (na szczęście ja na swoją nie narzekam)ale mi podchodzi bardziej od Passata. Nie wiem jak ten nowy...zresztą i tak ma napęd na przód :mrgreen:

#31 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 08:15

Klotnia o Omege konczy sie zawsze na Passacie, ale to nie klasa Omegi. Jesli jednak o tym rozmawiamy to moim zdaniem Mondeo MKIII jest autem na ktore moglbym sie przesiasc z Omegi. Jezdzilem Paskami, Vectrami C, Accordem czy Mazda 6, ale wg mnie Ford bije je wszystkie – reszta ma wiecej miejsca w jednym miejscu kosztem innego. W kazdy ktoras czesc jest jakby z klase mniejszego auta. Komfort mniejszy lub wiekszy, ale z reguly “taki se”. Mondeo jakby bylo z gumy w srodku, wszedzie jest sporo miejsca. Z przodu ustawiam sobie tak samo wygodna pozycje jak w Omedze (kierownice mozna pociagnac – wg mnie rewelka) I przy takim ustawieniu siadam z tylu I mam tyle samo miejca na nogi I glowe co w Omedze. Na szerokosc siadajac w obu na przemian tez nie czuje sie ogromnych roznic. Kanapa w kombi jest rewelacyjnie dostosowana – nie prawie pionowo, ale pod skosem, jakby rzeczywiscie designerzy mieli mnostwo miejsca I nigdzie nie musieli oszczedzac. Bagaznik (kombi) oczywiscie mniejszy w Mondziaku choc jak na klase I tak ogromny. Jesli chodzi o prowadzenie to moja Omega po zmianie amortyzatorow na bilsteiny prowadzi sie….podobnie. Mondeo prowadzi sie swietnie pod tym wzgledem, az jestem zaskoczony. Lyka dziury jakby ich nie bylo, zakrety jak przyklejona, ostre luki I wyjscia z rond bierze lepiej niz Omega I nikt w srodku nie lata na boki. Czuc troche droge bo MKIII jezdzilo na 17” felgach. Ostatnio jezdzilem dosc bogato wyposazona wersja. Miala to co moja kluska plus wg mnie dwa fenomenalne wynalazki – wentylowane siedzenia skorzane I grzana przednia szybe. Skwar, klima w srodku a ja czuje mily powiew na plecach I tylku. Do tego prawdziwie drewniana kierownice. Do auta przekonuja detale – deska z jakby twardej gumy (nie odbija sie slonce, ale nie wyglada jak naciagnieta tandetna skorka), uchwyty ladunku w bagazniku na wzor Audi (chromowane). Nie pasuje mi tylko zielone podswietlenie, ale taki kolor juz Ford wybral…
Auto ma 80 tys mil I zadnych wiekszych napraw. Po tym czasie niestety cos pyklo w elektryce klimy (ponoc pier**la, ale jednak), w zawieszeniu czuc juz lekkie stuki (prawdopodobnie laczniki) no I rolki napinajace pasek sa juz zuzyte. Niestety jak zobaczylem poprzeczny silnik, mocowanie to stwierdzilem ze kocham nawet V6 z jej ogromna iloscia miejsca do robienia osprzetu. Tam nie ma jak reki wcisnac…. Cos za cos jednak

#32 OFFLINE   marcin

marcin
  • 345 postów
  • Dołączył: 22-08-2006
  • Skąd: z Bazin :)

Napisany 31 lipca 2008 - 20:24

wszystko zlaeży od stanu auta, nie ma co porównywać tak na prawdę używanych bo takie porównanie nie jest miarodajne
jednak wiem, że do omegi wcale nie są tanie części, jeśli są to nie są dobre, wsadziłem ponad tysiąc w przód i nikła poprawa była
passat wcale nie jest ładny, może jeszcze kombi ujdzie, ale przód i tak ma skopany, oma w sedanie na ładnej feldze super wygląda, ale od autaw tej klasie wymaga się więcej niż od mondeo czy passata, a niektóre usterki trącą niestety daewoo...

#33 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 31 lipca 2008 - 21:35

że do omegi wcale nie są tanie części, jeśli są to nie są dobre, wsadziłem ponad tysiąc w przód i nikła poprawa była



jak sie nie wie gdzie kupować to dostaniesz gownianie i drogo. jak wiesz gdzie to masz tanio i dobrze.




 


#34 OFFLINE   marcin

marcin
  • 345 postów
  • Dołączył: 22-08-2006
  • Skąd: z Bazin :)

Napisany 31 lipca 2008 - 21:48

nie mówię że było tanio, było dobrze (boge, lemforder, koyo) i bardzo tanio ale w sumie nazbierało się (piasty, tuleje, wsporniki, łączniki)
ale nieważne, ogólnie to jest czcze gadanie, lepiej sobie darować, i tak nikt nikogo nie przekona
zyczę bezawaryjnej jazdy i samej przyjemności z prowadzenia :driver:

#35 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 31 lipca 2008 - 21:51

nie mówię że było tanio, było dobrze (boge, lemforder, koyo) i bardzo tanio ale w sumie nazbierało się (piasty, tuleje, wsporniki, łączniki)
ale nieważne, ogólnie to jest czcze gadanie, lepiej sobie darować, i tak nikt nikogo nie przekona
zyczę bezawaryjnej jazdy i samej przyjemności z prowadzenia :driver:



zrob remont przodu w pasku na dobrych czesciach i pochwal sie ile wyszedl :mrgreen:




 


#36 OFFLINE   Waldemarz

Waldemarz

    DZIADZIA

  • 2 660 postów
  • Dołączył: 22-05-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 01 sierpnia 2008 - 00:15

Panowie czytając te wasze wypowiedzi to mam tylko jedna sugestię.
Przestancie na łamach tego forum wyzywać od różnych użytkowników innych marek aut.


Jeśli chodzi o subiektywne opinie to ja nigdy nie kupie sobie szmelcwagona bo to jest :censored: nie samochód a użytkownicy VW to w 99,9% "buraki" którym wydaje się że jak kupił sobie szmelcwagona to "złapał pana boga z nogi" a potem rzeczywistośc okazuje się całkiem inna :bad:


W tym przypadku to przemilczę tę wypowiedź, ale przypomnę że jest tu na forum i w klubie kilku użytkowników marki VW i nie jest chyba im miłe coś takiego czytać.

#37 OFFLINE   RAFI22DTI

RAFI22DTI
  • 909 postów
  • Dołączył: 03-09-2007
  • Skąd: CRY
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 sierpnia 2008 - 05:33

W tym przypadku to przemilczę tę wypowiedź, ale przypomnę że jest tu na forum i w klubie kilku użytkowników marki VW i nie jest chyba im miłe coś takiego czytać.

zgadzam sie z Toba w 100%, jak komus podoba sie Passat to go kupuje bo nie wszystkim podoba sie Omega a poza tym niektorzy przy zakupie biora pod uwage pojemnosc silnika zuzycie paliwa a tu w omedze najmniejszy silnik to 2,0 a w Passacie 1,6, zuzycie paliwa tez w omedze o wiele wieksze w przypadku omegi wiec ktos kto kupuje Passata np. nie musi byc wcale "burakiem" a czasem bywa i tak ze ktos kto kupuje omege chcialby Passata, mowie tu o B5 tylko go poprostu nie stac bo roznica w cenie spora jest no i podatnosc na korozje to juz wogole bez porownania. Omega jest fajnym autem ale nie wszyscy tak samo mysla bo gdyby tak bylo to same Omki mknelyby po drogach....

#38 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 sierpnia 2008 - 06:54

Sorka, mogę wiedzieć do czego prowadzi ta rozmowa, bo chciałbym w sumie zaknąć ten wątek, gdyż jest strasznie jałowo

Mało kto na forum Omegi będzie pod niebiosa zachwalał i namawiał do innej marki/modelu, bo to jest forum Omegi i są na nim głównie miłośnicy-hobbiści (piszę o osobach które się tu wypowiadają)

Więc ze swojej strony apeluje o konstruktywne wypowiedzi, jak kto nie ma nic do powiedzenia, to niech lepiej w przebłyskach inteligencji zamilczy ;) :police:



 


#39 OFFLINE   Zet_radom

Zet_radom

    Karol

  • 186 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: Radom

Napisany 01 sierpnia 2008 - 11:03

Kurcze nie wiem czy ja mam takiego farta, posiadam już drugą omegę, pierwsza 16V w sedanie (nadwozie było dla mnie porażką, przy prowadzeniu działalności), którą sprzedałem koledzde i widzę ją na codzięń. Teraz mam V6 w kombi, którą w 1,5 roku zrobiłem 40 000km. Sedeskiem zrobiłem 30 000 w rok, kumpel też już chyba z 20 000km. Po zakupie jak w każdym aucie wymieniam wszystko co eksploatacyjne, czyli rozrząd, płyny, oleje, świece itd... I to co robiłęm w tych dwóch autkach oprócz eksploatacji to :

w sedesku :
- włącznik świateł stop , chyba 30 zł
- nabicie klimatyzacji - 120 zł

w kombiaku:
- łączniki stabilizatora przód - 45 zl/szt (felgi 17")
- zawór trójdrożny - 150 zł
- Akumulator - 180 zł

I tyle, oczywiscie nie licze eksploatacji, olej zawsze co 12 000 GM 10w40, świece i przewody co 25 000km, halmucje jak sie zuzyją.

Nie wiem czy mam takiego farta czy co. Ale wg mnie omega jest niezawodna. Wsiadam, odpalam i jade. Nic nie stuka, nie puka w zime cieplo w lato chlodno. Obydwa autka na gazie STAG w 16V był stag 200-4 tutaj 300-6, tez złego słowa nie moge powiedziec na temat działania tych instalacji. Życze wszystkim takich egzemplazy na jakie ja trafilem.
Spójrz w lusterka, sprawdź dwa razy
!!! MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE !!!

www.axel-pc.pl

#40 OFFLINE   RAFI22DTI

RAFI22DTI
  • 909 postów
  • Dołączył: 03-09-2007
  • Skąd: CRY
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 sierpnia 2008 - 21:03

Ale wg mnie omega jest niezawodna

w sumie dla mnie tez bo klekocikiem machnalem juz ponad 90 tys i wymienilem tylko pompe wodna, chlodnice, pare razy klocki i olej no i wladowalem troche w wyglad ( alu 16-tki, Xenony) i w drobne bajerki wewnatrz ( dodalem el. szyb z tylu, el. Rolete, przednie fotele z pelna el. regulacja radio Blaupunkt z NAVI E2) Ale z awarii to tylko pompa wodna i chlodnica (dostala wytrysku na jednym ze spotow) poza tym to zero awarii.