A co do remontu UPG nie oczekujmy cudów, że tak super tanio min trzeba
uszczelki pod głowice - koszt 80zł
planowanie głowicy - koszt 100zł
więc mamy niby tylko 180zł ale warto zrobić remont lepiej i koszty lecą
uszczelki pod korektor wydechowy - koszt 110zł
uszczelki pod korektor ssący (wszystkie) - koszt 30zł
szpilki do głowicy - koszt 60zł
wymiana uszczelniaczy - koszt 80zł (zakładając że nie robimy tego samemu)
świece 90zł
olej 100zł
uszczelki pod pokrywę zaworów (słynną cieknącą - warto przeciąć plastik) - koszt 70zł
pasek rozrządu ok 90zł
wychodzi nam łącznie 810zł. A może wymiany wymagać jeszcze termostat (koszt dobrego ok 130zł) czy coś innego i wtedy koszty idą odrazu w górę. Zwykle trzeba dokupić jakieś pierdoły (podkładki czy śruby), trochę płynu chłodzącego albo zalać nowy (szczególnie jeśli wcześniej ktoś jeździł na wodzie) i jeszcze ze 100zł można dołożyć
Realnie robiąc "ze szwagrem" to 2 dni roboty
mnie by ciekawił swap na 2.8T z vectry C ale to opowieść na już inną bajkę :bigok:
kolego trzeba trochę rozsądku zachować. Nie robić po taniości ale też nie ma co wywalać pieniędzy w błoto. Jeśli wymieniłeś świece a po tysiącu km padła UPG to trochę głupie znowu kupować nowe. Tak samo jeśli termostat był dobry to po co wydawać na nowy ?to jak ty takim tokiem myslenia nie robisz,to sie nie dziwie ,ze cos padlo :maskra: co nie zmienia faktu,ze jak masz silnik po taniosci to ja bym tez zmienial,ale licz sie z tym faktem ,ze tam tez moze tobie uszczelka poleciec
Ale co innego jeśli robisz UPG, masz walnięty termostat i odrazu go nie robisz. Wtedy to robota po taniości