Witam,
Historia w skrócie: Kupiłem Omegę, walnął rozrząd, po wymianie wielu podzespołów silnika(w tym wału korbowego) i wydaniu kupy kasy odebrałem auto - jeżdżące, ale nadal zepsute.
Historia w skrócie: Kupiłem Omegę, walnął rozrząd, po wymianie wielu podzespołów silnika(w tym wału korbowego) i wydaniu kupy kasy odebrałem auto - jeżdżące, ale nadal zepsute.
Auto rano przez pierwsze 30 sekund jedzie normalnie, po czym nagle traci moc i praktycznie muszę trzymać gaz do dechy, by jakkolwiek się rozpędziło. Doczytałem, że najprawdopodobniej jest wina któregoś z czujników, ale którego i dlaczego tak się dzieje? Chciałbym to wiedzieć, bo być może sam będę w stanie to naprawić, a jak nie to przynajmniej żaden mechanik mnie nie zaskoczy, czy nie wykiwa 

Trochę napraw mi się zebrało, mam zamiar oddać ją teraz do serwisu, zna ktoś jakiegoś mechanika godnego polecenia w okolicach Katowic?
Który kompleksowo zajmuje się Omegami? 

Pozdrawiam!
Omega B V6
Rok: 1994
Silnik: X25XE