przecież było odliczane wybieranie ludzi do przeciagania.
Ojcze

słowo " odliczane wybieranie " na tym i na poprzednim zlocie zakrawa o konwulsje śmiechu

Obaj wiemy doskonale jak kombinujemy, wstyd się przyznać ale ja też :oonie: żeby dostać się do najsilniejszej grupy.
Tak, to jest ta niesławna prawda.
To my, starzy klubowicze, wyjadacze i kombinatorzy dyskryminujemy tych słabszych.
To przez nas ci słabsi nie chcą brać udziału w konkurencjach, gdzie są ekipy paru osobowe.
To przykre, ale sami budujemy wizerunek zlotowy na zniechęcający.
Jest mi też wstyd przed tymi którzy przyjechali na ten zlot pierwszy raz i zobaczyli minusy tych sytuacji

Albo to zmienimy, albo następne zloty będą coraz to w bardziej okrojonym gronie

czy ja lub inny Ci "wytyka" że tylko przesiadywałeś na tarasie w swoim domku z dolnym ślaskiem ?
Odpowiem za siebie gdyż tez przesiadywałem na tym tarasie

dlaczego?
Na poprzednim zlocie we Wrocku jeden gościu przywalił mi tekstem " po co przyjeżdżam na zloty? to zloty dla młodych a ja powinienem siedzieć już w domu"
czyli jestem za stary
Możesz sobie wyobrazić jak mi sie zrobiło przykro? chciałem spakować torbe i pojechać do domu ale byłem po paru piwach.
Dzoanie tego nie mówiłem bo może bym nie przyjechał na zlot do Koszalina.
Przyjechałem bo lubie się z Wami spotkać, pogadać ale już jest ten strach przed podejściem do jakiegoś domku, grupki.
Więc stąd to siedzenie na werandzie domku.