147 odpowiedzi na ten temat

[jarcco]

Kup sobie BMW serii 7 zdecydowanie mniej awaryjne , ale jak coś juz sie rypnie...

Może i owszem, ale nie chcę szukać później swojego auta na Ukrainie

[Robo]

mam już prawie 6 lat i nikt sie nie powołany nim nie interesował, kwestia tego czy masz AC

[AndrzejMT]

Może i owszem, ale nie chcę szukać później swojego auta na Ukrainie

:shock: ........................................ :drink: .......................................

[niko]

Ale jeśli mam zamiar sypnąć 30 000 pln, to chciałbym wiedzieć na co...
Nie jestem fanem żadnej marki, jestem fanem wygodnej długiej bezawaryjnej jazdy.

Hm.. Jarcco.
Wygodna, długa i bezawaryjna jazda.. też bym tak chciał...
Z pewnością znajdziesz takie autko, które spełni wszystkie te oczekiwania... z małym zastrzeżeniem:
przygotuj od 100 do 250 tyś. PLN to ci dziś załatwię taki samochodzik.... :grin:
A tak na poważnie odnosząc się do tematu:
Wczoraj właśnie przeżyłem chwile załamania, bo znów musiałem wybulić kasiorę (łożysko w tylnym kole + spawanie tarczy osłonowej + jakieś tam drobne naprawy = 370 zł.).
Omę B 2.0 16v combi 1995r (lipiec) + gaz II gen. kupiłem w czerwcu zeszłego roku za 15 tyś. lub 15,5.. nie pamiętam dokładnie (mogliśmy stargować, ale mieliśmy kasę i bardzo się nam śpieszyło, bo chcieliśmy mieć auto na wakacje i to był raczej błąd, z tym pośpiechem). Auto garażowane było, więc blacha w niezłym stanie.
Na dzieńdobry wymieniłem 2 simenblocki (chyba tak to się pisze), końcówki drążków (lub cały wahacz) i coś tam jeszcze = 800zł. Skorzystaliśmy pierwszy i ostatni raz z usług pewnego poleconego "super-fachowca" (ch.. mu w jego biznesową d.. ). Wyruchał nas bez mydła.
Poza tym wymieniłem:
chłodnica, tłumik, łożysko w przednim kole, hamulec ręczny; przewód do spryskiwacza, akumulator (bo miał 8 lat), kostaka w stacyjce i jeszcze kilka pierdół. No i rozrząd.
W sumie od czasu zakupu włożyliśmy w Omę ok. 3-4 tyś PLN.
Więc można rzec, że dużo napraw i dużo wydatków.
Autko włąściwie tylko raz sprawiło nam poważny kłopot, gdy w Serbii w górach padło kolanko w chłodnicy i musieliśmy 1,5 dnia czekać aż sprowadzą nową z Belgradu (bo była sobota wieczór, a u nich się w niedzielę nigdy nic nie robi poza odpoczynkiem).
Wszystkie pozostałe awarie wyszły po przeglądach.
No i to są minusy.
Wczoraj dyskutowałem z moim mechesem, który jest specem głównie od merców i pytałem go jakie autko by mi polecił. Dał b. konkretną odpowiedź: "Przywieź mi pan auto, a powiem panu, czy warto kupować; ani marki, ani modelu panu nie polecę."
Mówił, że np. ma pod opieką wiele Merców o wiele bardziej awaryjnych od mojej Omesi.
OK. Merol, Volvo lub Audi (które komfortem jazdy zbliżone są do Omy) generalnie są o wiele mniej awaryjne, ale porównaj sobie ceny. Jednak mniej wydam, niż na naprawy Omy wynosi różnica cen zakupu tych autek.
Owszem, przy w/w autach mam trochę większy komfort bezawaryjności, poda warunkiem, że trafię na dobry egzemplarz.
Pytałem też mechesa, co sądzi o Avensis (bo się żona napala). Odpowiedź była krótka: "Dobre auto, bezawaryjne, ale blaszak i nie da się porównać komfortu jazdy z Omegą".
Po kiliku rozmowach z mechesami doszedłem do następującego wniosku: w tej cenie nie znajdę lepszego auta, co nie znaczy, że jeśli trafię na jakąś ciekwą okazję nie kupię sobie innego auta.
Chociaż nie ukrywam, że przy płaceniu za naprawy marszczę się i stękam... ale tylko do czasu, gdy znów usadzę d*pę w rozłożystym fotelu Omesi i przejadę się obwodnicą...
No coż... coś za coś.. już o tym było tu nieraz pisane. Wybór nie łatwy, ale na pewno należy do ciebie.
Jarcco, minusy już znasz z forum, a zanim podejmiejsz decyzję postaraj się przejechać Omą B kilka razy, a jeśli możesz to poprowadzić gdzieś, gdzie możesz przez dłuższą chwilę pojechać 160-180 km/h, wtedy prawdopodobnie ci się rozjaśni, czy to jest to autko.
pzdro

PS
Ale się, kurde, rozpisałem... :tere-fere:

[DamianB]

Andrzej: [pogięło] cie? lanos to w sumie teraz wyrob chevroleta, czyli GM
czemu niby lanos jest szitem? bo pochodzi z korei i jest tansze od omegi?
z opinii uzytkownikow lanosa wnioskuje, ze jest to auto malo awaryjne a jak sie cos zepsuje to i czesci tanie

nie rozumiem tego najezdzania na inne auta niz Omega
omega nie jest jakims najlepszym autem na swiecie - face it...

[Omega16v]

Hola Hola Panowie!

@Damian proszę .Nie chcę aby zaczęła się pyskówka .Dmucham na zimne.

Andrzeja już prosiłem i proszę do wzajemnego nie prowokowania się MYSLĘ ŻE DOTARŁO. Bo nie chcę być nie miły i nie chcę zamykać tematu z tego powodu.

[Exec]

Czyżby były jakieś specjalne, inne niż w innych autach sposoby na określenie stanu technicznego? Pewnie tak jest......na co zwracać szczególną uwagę?

poczytaj forum, bylo to juz przerabiane...

[DamianB]

[b]Hola Hola Panowie!

@Damian proszę .Nie chcę aby zaczęła się pyskówka .Dmucham na zimne.

Andrzeja już prosiłem i proszę do wzajemnego nie prowokowania się MYSLĘ ŻĘ DOTARŁO. Bo nie chcę być nie miły i nie chcę zamykać tematu z tego powodu.[/b]

spoko, ja juz swoje napisalem, po prostu oburzylo mnie troche to w jaki sposob kolega sie zaczal wypowiadac i nie wiem skad taki agresor :shock:

tez nie chce zadnych sprzeczek itp zeby sie tutaj drugi LOB nie zrobil :mrgreen:

[Rafał]

Nie kupuj Beee, bo się sypią. Kup omegę A. :twisted:

[niko]

Napiszcie coś na temat, a nie znowu jakieś beznadziejne przepychanki!
Ciekaw jestem co u was "padło" od czasu zakupu. Jakie widziecie minusy i jakoweż plusy Omei.
A wy tylko sprzeczki i sprzeczki. Jakieś problemy...?

[cita]

Napiszcie coś na temat, a nie znowu jakieś beznadziejne przepychanki!
Ciekaw jestem co u was "padło" od czasu zakupu. Jakie widziecie minusy i jakoweż plusy Omei.
A wy tylko sprzeczki i sprzeczki. Jakieś problemy...?

w mojej 2,0 16 V - klepały popychacze na zimnym silniku. Olałem,bo nie były straszne.
Wymieniłem tuleje na wahaczach - to siada niestety standardowo (przy okazji łączniki i gumy stabilizatora)
W 3,0 V6 - tez cos stuka na zimnym, tylko w przedziale 1300-1600RPM .. i tylko czasem .. olewam (póki co). Wymieniłem tuleje na wahaczach, gumu i łączniki stabilizatora.
Mam do wymiany simmmering na wale (z tyłu).
Aaaa.... jak kupiłem 3,0 to robiłem klime (uszczelnienie, napęłnienie, naprawa wiskozy)

Koniec rzeczy jakie robiłem przy Omegach.
(nie licząc klocków hamulcowych, fitrów, olejów)

[Rafał]

Omega A, ma kilkanaście lat, przejechałem nią jakieś 40 tys. km przez 2 lata z hakiem:

- alternator
- 3 x linka sprzęgła (ohydne podróby - ostatnim razem założyłem oryginał)
- 1 x gumy na stabilizatorze
- kilka razy łączniki stabilizatora przód
- 1 x obie końcówki drążka kierowniczego
- 2 x tuleja wspornika drążka kierowniczego
- 1 x wizyta u blacharza (walka z rdzą)

poza tym klocki i takie różne duperele.

[DamianB]

wymienilem pompe wodna - padla jak za dlugo bawilem sie na sniegu w zime 200zł
wymienilem pasek wieloklinowy - "zepsuty" przez plyn chlodniczy ktory przepuszczala pompa wodna, dziwnie syczał i w ogole wkurzajacy odglos mial po polaniu go plynem hlodniczym 60zł
koncowki drazkow kierowniczyc z przodu (ze 100zł oba?)
prawy lacznik stabilizatora 60zł
od razu po zakupie wymiana tarcz hamulcowych przod+tyl (huczalo przy hamowaniu jednak nie udalo sie stwierdzic czy z przodu czy z tylu, wiec dla spokoju wszystkie wymienione) ceny nie pamietam, z 500zl za komplet?

[DamianB]

gdzie mi znikla opcja edytuj? teraz patrze co napisalem i mi zjadlo "c" w "hlodniczym"

[Cichy]

auto mam pol roku, zrobilem tuleje wahaczy przednich i tylne tarcze i klocki, to sa rzeczy eksploatacyjne i bylem na to przygotowany, do wymiany jeszcze rozrzad (nie musze ale mam taka manie ze jak kupuje auto to wymieniam rozrzad, niestety wczesneij czasu nei bylo) i to tyle, oczywiscie ksoztow moich pomyslow na auto nie wypisuje :bad:

[beast]

Nie kupuj Beee, bo się sypią. Kup omegę A. :twisted:

przeciez napisal wyzej

....Nie chcę kupować zabytku jakim jest Omega A...

[Gradz]

Jak kupiłem auto miałem kilka rzeczy do zrobienia o których poinformował mnie sprzedajacy ASO Opel w Wawie ( raczej w zawiesznieu, tarcze hamulcowe klocki itp itp) wydałem na to 2 tys zł, zrobiłem zozrzad i pompe wodna- tys zł i to moje koszta , uwazam je za koszta ekspoloatacyjne ( zrobiłem nia przez pół roku 10 tys km). Uwazam ze jets to rewelacyjne auto. Najlepszy wypas i luxus w swojej klasie za odpowiednie pieniadze. Po co przepłacac "Media Markt nie dla idiotów"

[elcoruso]

Jak ktoś chce auto tej klasy w tym wieku zupełnie bezawaryjne to niech sobie kupi Maximę albo Camry, a najlepiej starego Lexusa - tylko, ze to 2x drożej niż Omega.

[Robo]

Ja w swoją władowałem już ... od cholery kasy ... ale ja mam troche zboczenie na temat niektórych rzeczy w samochodzie :roll:

[jjanusz]

witam
OMEGA u mnie ponad rok około 20 tys km
samochód ma 10 lat
wymieniłem łożysko tylnego koła przy okazi osłony przegubów
swożen zwrotnicy przód
+ pare drobnych napraw elektryki
,uszczelnanie wycieków
dwa razy olej i filtry
trzy świece żarowe
teraz czeka mnie wymiana tuleji w wachaczach

pozdrawiam