

Mam dosyć
#101
OFFLINE
Napisany 10 marca 2008 - 17:17
#102
OFFLINE
Napisany 07 kwietnia 2008 - 13:34
#103
OFFLINE
Napisany 25 maja 2008 - 02:06


co tu robic?jest szansa na uratowanie wysprzeglika?czy moze to nie to? :shock:
#104
OFFLINE
Napisany 05 września 2008 - 21:39

Mam już dość tego swojego pier

Zaraz po zakupie nastawnik i wtrysk - 2000zł
Po nie całym roku jazdy cała zawiecha i hamulce - około 2000zł
Jakieś mało istotne pierdoły po drodze - około 1000zł
A na polepszenie mi humoru przy wymianie środkowego drążka w tym tygodniu (tylko on z zawiechy nie był wcześniej zrobiony) zauważyłem że poci się dosyć mocno przekładnia kierownicza. Znalazłem bardzo dobry opis regeneracji ze zdjęciami i co - pół dnia wyjmowałem to z samochodu - później z 5 kursów do sklepu na garażowej w wawie z uszczelkami i uszczelniaczami - facet wszystko dokładnie sprawdzał mierzył - poprostu żeby dać dobre - wałek i pierścień poszły do tokaża w między czasie który miał to dostosować do zakupionych uszczelek - groszowe sprawy - za wszystko około 50zł. Następnie cały dzień wkładania tego do samochodu - jak już się ściemniało to przekładnia włożona, wszystkie kabelki odprowadzające i doprowadzające nowe poprzykręcane - wszystko dopięte na ostatni guzik. Udało mi się ją szybko odpalić (od poniedziałku stała z rozebraną przekładnią a na najbliższy poniedziałek byłem z mechanikiem umówiony bo paliwo się cofało do zbiornika i prawdopodobnie poszedł zawór zwrotny - więc chciałem wymiany). Zaczeliśmy uzupełniać płyn w przekładni - a tu na dole gdzie było uszczelniane - fontanna - poprostu





Następna awaria tego pojazdu zapewni mu fotorelację na allegro. To jest już jego ostatnia naprawa i moje zmarnowane pieniądze!! Nigdy więcej Opla, nigdy wiecej Omegi!! :bad:
#105
OFFLINE
Napisany 05 września 2008 - 21:59
eetam odkąd zakupiłem drugie wozidło padon trzecie to omegą wożę d... jedynie do roboty i na zakupy ale rozstawać się z nią niema sensu bo jest wygodna i wielka a części sa tanie jak prawie do każdego opla i w porównaniu z innymi markami nie jest aż tak awaryjna jeśli porównasz równolatki więc nie mów że nigdy więcej bo jak zasmakujesz czegoś innego to jednak będziesz omegę miło wspominałNigdy więcej Opla, nigdy wiecej Omegi!! :bad:
w każdym aucie może się coś sypnąć im nowsze tym droższe, przykład mojego mechanika który kupił 2 letnią A6 2.5 tdi zmieniał mi rozrząd w gwiazdce i pekła mu uszczelka noi pojechał po nowa do sklepu ale niestety wrócił na lince bo pod sklepem rozpadło mu się sprzęgło w aucie które ma raptem 40 kkm, raczej nie musze opisywać jego reakcji na to
#106
OFFLINE
Napisany 05 września 2008 - 22:34

A co do złomegi - to faktycznie - wygodna jest - sypie się niesamowicie - jak dobra k... pod mariotem - oszczędności nie ma w niej żadnej (nie licząc trasy:)) za energiczne to to nie jest, ale ma ładną sylwetkę

To jak naprawię zawór zwrotny, przekładnię kierowniczą, ręczny (mimo że jest wszystko nowe to ni hu hu), poprawię hamulce (piszczą jak skur i troszeczkę), nabiję klimę, wymienię tylny zderzak, żarówkę od podświetlenia rejestracji, naprawię uchwyt w schowku, włącznik świateł, poprawię uchwyty lampki i ogłoszę upadłość finansową to wtedy może przyznam że to dobre auto
#107
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 09:48
Kolega ma swoje modneo 2001r 2.0 tdci ( 125km) i nowke sluzbowa octavie 1.9 tdi.Nie rozstanę się z nią ale już od jakiegoś czasu zbieram na kolejne auto - Octavia II 1,9TDI - wbiłem się na OCP poczytałem trochę
Miesiac temu z nim rozmawialem i powiedzial mi, ze mondeo pod kazdym wzgledem jest lepsze od skody. Silnik zawiecha, wykonczenie wnetrza itp.
Nie powiem nic na temat awarii kola masowego, czy wtryskow w mondeo, wyzej chodzilo mi tylko po porownanie komfortu przyspieszenia itp, awaryjnosc mnie nie interesowala.
#108
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 11:53
Mnie głównie awaryjność interesuje


Zaczynam też się wachać co do niemców (złe doświadczenia przez ostatni rok


W poniedziałek jadę omą do mechanika - bez wspomagania!! a już dzisiaj zaczął szukać drugiej przekładni - powiedział że tej się pozbędziemy a weźmiemy regenerowaną z roczną gwarancją - ja znalazłem takową za 500zł, ale mechanik powiedział że za drogo i znajdzie tanej taką samą


#109
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 20:37

#110
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 22:04
Twoje auto ma 13 lat więc ma prawo coś nawalić. Tym bardziej , że nie ma nic wiecznego. Uważasz , że jak kupisz inne auto i będzie miało 13 lat to nic mu nie będzie dolegało
: Więcej wytrwałości . Powodzenia w naprawach.
Szczerze powiem, że wiedziałem że ktoś nie wytrzyma i zaraz zacznie mnie uświadamiać ile lat ma moje auto - doskonale o tym wiem, ale to "czasem" jest stanowczo za często....
A poza tym moja babcia ma 84 lata i trzyma się znakomicie - nie bierze prochów, nie łazi po lekarzach a i na weselu rodzinnym potrafi dać nieźle w palnik i się dobrze bawić

Wiek wcale nie ma nic do tego, że im starszy tym częściej się psuje

Mój ojciec ma merca busa z '82 roku - niech ktoś znajdzie w nim defekt (poza lekkimi śladami korozji) to go ozłoce - to nie wiek - to mentalność marki

#111
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 22:26
Twoje auto ma 13 lat więc ma prawo coś nawalić. Tym bardziej , że nie ma nic wiecznego. Uważasz , że jak kupisz inne auto i będzie miało 13 lat to nic mu nie będzie dolegało
: Więcej wytrwałości . Powodzenia w naprawach.
Szczerze powiem, że wiedziałem że ktoś nie wytrzyma i zaraz zacznie mnie uświadamiać ile lat ma moje auto - doskonale o tym wiem, ale to "czasem" jest stanowczo za często....
A poza tym moja babcia ma 84 lata i trzyma się znakomicie - nie bierze prochów, nie łazi po lekarzach a i na weselu rodzinnym potrafi dać nieźle w palnik i się dobrze bawić
Wiek wcale nie ma nic do tego, że im starszy tym częściej się psuje
Mój ojciec ma merca busa z '82 roku - niech ktoś znajdzie w nim defekt (poza lekkimi śladami korozji) to go ozłoce - to nie wiek - to mentalność marki
thin nie porównuj omegi ze starym mercem. porownaj z e-klasa i powiedz ze ona jest bezawaryjna o C juz nie wspomne
#112
OFFLINE
Napisany 06 września 2008 - 22:41
W E-klasie jest tyle elektryki/elektroniki i innych pierdółek że do omegi by się to nie zmieściło



#113
OFFLINE
Napisany 07 września 2008 - 09:02
Lordzie (tato) pogratulować - musisz się częściej wkurzać - juz wujaszek o to zadba :hehe:
#114
OFFLINE
Napisany 07 września 2008 - 09:10
niedoczekanie, no chyba ze na zlot przyjedzieszLordzie (tato) pogratulować - musisz się częściej wkurzać - juz wujaszek o to zadba

#115
OFFLINE
Napisany 07 września 2008 - 21:19
hmm moja jest bez awaryjna póki co wsio działa jak i w omie a omę mam w tym samym wieku :razz:thin nie porównuj omegi ze starym mercem. porownaj z e-klasa i powiedz ze ona jest bezawaryjna
#116
OFFLINE
Napisany 08 września 2008 - 09:27
#117
OFFLINE
Napisany 08 września 2008 - 13:45

Tu mi chodziło bardziej o porównanie wieków - bo wcześniej było że stary to i się ma prawo psuć - więc podałem jeszcze starszy który poza korozją jest w stanie perfekcyjnym i ma prawie milion nakręcone (miał kapitalny remont silnika przy 800 000km bo już słabo do przodu ciągnął) no ale w omie jestem blisko połowy tego przebiegu i jest zdecydowanie bardziej delikatna/awaryjna :mrgreen:
#118
OFFLINE
Napisany 08 września 2008 - 16:06


#119
OFFLINE
Napisany 09 września 2008 - 23:44
Pozatym twoja oma jest z początku produkcji , pózniejsze roczniki były bardziej dopracowane
Mariusz bez przesady.
Wszystko zależy od eksploatacji i dbałości o autko, a nie o bardziej lepsze dopracowania auta.
Powiedz mi co lepszego dopracowali w późniejszych omegach?
#120
OFFLINE
Napisany 10 września 2008 - 07:06
Mariusz napisał/a:
Pozatym twoja oma jest z początku produkcji , pózniejsze roczniki były bardziej dopracowane
Mariusz bez przesady.
Wszystko zależy od eksploatacji i dbałości o autko, a nie o bardziej lepsze dopracowania auta.
Powiedz mi co lepszego dopracowali w późniejszych omegach?
popieram bo poza detalami z wyglądu nic nie poprawili do końca zrewsztą widac to po tematach jakie ludzie pisza i czy to jest 94 czy to jest 2000 występują te same usterki
ale technicznie były identyczne (miałem beczkeNo akurat ten merc o którym wspominałem to nie jest tzw "beczka"
No ale ok.

to że auta sie psuja to wina ich włascicieli czy to obecnych czy uprzednich