Oryginał GM ma:
Odstęp - 1 mm
Położenie elektrod - 6 mm
Bosch
Odstęp - 1 mm
Położenie elektrod - 5 mm
NGK numer 23
Odstęp - 0,8 mm
Położenie elektrod - 6 mm
Więc jeśli chcemy mieć takie samo położenie elektrod, które czytam, że na wpływ na głowicę czy też żwawość na jakimś zakresie obrotów (pisali na forum LPG).
Oraz chcemy mięć odstęp 0,8 mm to może lepiej kupić NGK i się nie bawić w wyginanie?
Ktoś to testował: doginany Bosch/GM vs NGK ?
Wcześniej miałem Bosch albo GM. Jeżdże tylko na gazie. Zrobiłem 72 tys km
. W końcu zaczął długo zapalać rano to wymieniłem świece. Podczas jazdy było ok.
Może nie był żwawy ale jeździł bez problemu cały czas. Tzn dopiero na wyżsokich, powyżej 4 tys obrótów fajnie jechał.
Pamiętam jednak, że musiałem wymienić kable po włożeniu nowych świec. Może i dlatego, że układ (kable/cewka) jest słaszby i daje gorszą iskrę, a czytałem że wszytko się zużywa, także cewka.
Z tego co czytam to wynika, że jeśli dam mniejszy odstęp to może i te same (stare) kable i cewka dadzą radę.
Jak myslicie ?