.a drugie-miales juz kiedys wypadek??
akurat na ten temat co nie co wiem, bylem uczestnikiem wypadku, poszkodowanym pasazerem, kiedy podczas wyprzedzania wyjechalo na nasz pas auto z podporzadkowanej.
skrzyzowanie tak lipnie oznaczone, ze z przerywana linia, a znak, ze jest skrzyzowanie przeslonilo na wyprzedzane auto.
no i z tego sie zrobila czolowka
mojemu kierowcy nic sie nie stalo, ale to jak go potraktowali policjanci to totalna porazka.
nic sie nie pytali co i jak bylo, czy potrzebuje pomocy medycznej, tylko odrazu z prawie krzykiem "widzisz co narobiles??"
takze jezeli i tam byla taka sytuacja i do tego ofiary smiertelne, to nic dziwnego, ze zalamany i zdenerwowany kierowca ciezarowki sie przyznal.
u mnie byla sprawa w sadzie i wygralismy bez zadnego ale. kierowca nawet mandatu za wyprzedzanie na skrzyzowaniu nie dostal.
a, ze wypadek mial miejsce na mojej pierwszej przepustce z "wojska" czyli SG to cala sluzbe praktycznie odbylem w domu, z pokaznym odszkodowaniem i porzadnym zoldem z MSWiA
choc fakt, skutki kozaczenia, czyli jazdy bez pasow, odczuwam po dzis dzien, bo szyba mi sciegna przeciela na obu lokciach