

blachy na które należy szczególnie uważać :/
#61
OFFLINE
Napisany 31 maja 2010 - 19:37
Na drodze nie wolno nikomu ufać bez względu na region, z którego pochodzi.
#62
OFFLINE
Napisany 31 maja 2010 - 19:48
Wg mnie to ten temat jest bez sensu bo wszędzie się znajdą "mistrzowie kierwonicy".
Na drodze nie wolno nikomu ufać bez względu na region, z którego pochodzi.
dokładnie jeszcze 2 - 3 tygodnie i będa tu tablice z wszystkich powiatów :pokoj:
#63
OFFLINE
#64
OFFLINE
Napisany 31 maja 2010 - 20:19
#65
OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2010 - 06:15

#66
OFFLINE
#67
OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2010 - 11:13
Wg mnie to ten temat jest bez sensu bo wszędzie się znajdą "mistrzowie kierwonicy".
Na drodze nie wolno nikomu ufać bez względu na region, z którego pochodzi.
Irzyk ale zakładając ten temat miałem na myśli naprawdę niebezpieczne rejony w danym województwie
gdzie prawie wszyscy z takimi tablicami jeżdżą jak "tuleje":mad::szpital:

a nie chodziło o pojedyncze przypadki bo ktoś mi tam zajechał drogę i jestem na niego zły
-ma tablice XXX to juz ich wszystkich nie lubię

Uwierz mi że jak spotkasz na swojej drodze PKS lub PWR to lepiej zachowaj
podwójną wzmożoną uwagę

bo nigdy nie wiadomo co mu strzeli do łba- lusterek to nawet nie ustawiają bo i tak w nie nie patrzą

a dwa regiony w WLKp to chyba nie całość

Jak bym miał uogólniać to napisał bym że prawie wszyscy w "osobówkach" to piiiii

a Wy mi że nie bo to kierowcy ciężarówek są piiiiii

i wtedy by się dopiero zaczęło


#68
OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2010 - 14:56
no nie mów że tak było z Tobą... <wow>
Nie, ale z moim dzieciakiem wczoraj, kobieta twierdzi ze go nie widziała:/ ale naszczęscie skonczyło sie tylko na rozcietej głowie i paru siniakach.
#69
OFFLINE
Napisany 01 czerwca 2010 - 19:45
#70
OFFLINE
Napisany 04 czerwca 2010 - 05:09
Łódzkie ja mam najmniej miłe wspomnienia z tablicami EZG (powiat zgierski) wciskanie się bez kierunkowskazów, wyprzedzanie na trzeciego, na drogach wojewódzkich zmuszanie do zjechania na pobocze(margines) by nie doprowadzić do czołówki. Owszem nie wszyscy ale większość. W Skierniewicach trzeba uważać na L-ki bardzo dużo ich (za dużo), Jak coś sobie jeszcze przypomnę to napiszę.
Popieram zdanie kolegi a wrecz bardzo trzeba uważać na blachy EZG oraz EPA (pabianice)

#71
OFFLINE
Napisany 04 czerwca 2010 - 13:32
Generalnie, to wszedzie powinno sie uwazac a nie tylko w naznaczonych miejscach. Nigdy nie wiadomo co komu strzeli do glowy.
#72
OFFLINE
#73
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2010 - 00:59
1. PO - zawsze sie wszedzie spiesza. Najwieksze wariaty jakie widzialem mialy blachy z PO. Kiedys jeden probowal mnie corsa wyprzedzic, jadac pod gorke, ale przy predkosci 110 nie dawal rady. Nie odpuscil nawet jak sie samochod z naprzeciwka zblizal. Wpuscilem go... ale co z tego? Do tego brak kierunkowskazow, i parkowanie gdzie sie da na czym sie da.
2. ZMY - Zachodniopomorskie, Mysliborz itp. - oczywiscie nie wszyscy, ale generalnie dosc specyficzne podejscie do kultury i "wlasnych wytycznych". Czesto buraczenie.
3. FZG - Lubuskie, Zagan - jak naj dalej.
Omega to wspaniale auto...
#74
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2010 - 08:48

#75
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2010 - 17:43
Taaaaa, święte słowa.jeszcze 2 - 3 tygodnie i będa tu tablice z wszystkich powiatów
Proponuję więc baczniej uważać na swoje poczynania, pozdrowić kierowcę, który akurat przed Wami "wywinął wała" i wszyscy będziemy zadowoleni.
A nie od dziś wiadomo, że nadwyżka ciśnienia zdecydowanie szkodzi zdrowiu...
Tak czy owak, dbajmy wzajemnie o siebie na drodze, a wszyscy doczekamy emerytury...
Hmmm, w tym momencie sam nie wiem czy to dobry skrót myślowy...

#76
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2010 - 19:50

#77
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2010 - 22:11
#78
OFFLINE
Napisany 16 czerwca 2010 - 06:43
I to bez względu czy kierowca mieszka i jeździ po Wrocławiu czy faktycznie jest z Poznania.
Ot handlowiec i auto firmowe to bombowa mieszanka.
#79
OFFLINE
Napisany 16 czerwca 2010 - 06:46
#80
OFFLINE
Napisany 16 czerwca 2010 - 14:58
a ja +3 kolegów obsługiwaliśmy ich zgodnie z umową tj. po uszkodzeniu (kolizja,wypadek,serwisy-przeglądy/naprawy itp) mieliśmy 48h na podstawienie auta zastępczego

i jak przychodziła jesień to nie nadążyliśmy jeździć do Warszawki i Wrocka (głównie) podstawiać inne auta dla TPSA -przeważnie dla tych samych kierowców

Potem "stary" wraz z "kierownictwem" tepsy dogadał się że jak ktoś "popsuje" auto poraz 10-ty:shock:
( przy ich podejściu to była kwestia kilku m-cy

to mu zabierają auto służbowe bez względu na stanowisko i się skończyła "wolna amerykanka"

to tak odnośnie podejścia do sprawy ze służbowym autem typu WI,PO itd.

Generalnie zawsze się wystrzegam i bacznie obserwuje poczynania

