Może i masz rację, tylko kto Ci sprzeda dobrego diesla albo benzynę z gazem za 7 tyś.?
Spójrz na ogłoszenia co jest w tej cenie z dieslem i benzyną + LPG? Prawie same zajeżdżone kondony. Ewentualnie rozbitki tanio naprawione. Jak patrzę na wnętrza tych aut to rzygać się chce, wyłochane jakby świnie tam jeździły, albo kury się niosły.
Ja bym wolał kupić benzynę, świeżo sprowadzoną (nawet do opłat), pojeździć trochę, żeby zobaczyć co auto jest warte i założyć instalację w spradzonym zakładzie.
Żebyś daleko nie musiał jeździć to dwie fajne sztuki z Twoich okolic (świeżo sprowadzone):
- do spokojnej jazdy: http://otomoto.pl/op...-C11122915.html
- jak lubisz przycisnąć: http://otomoto.pl/op...-C11120262.html
Obie całkiem dobrze wyposażone i w cenie myślę, że do negocjacji.
Podjedź sobie, pooglądaj różne omegi z ogłoszeń w okolicy, będziesz miał rozeznanie co jest na rynku.
I jeszcze jedno: nie wierz, że w tym roczniku benzyna będzie miała mniej niż 300 tyś. a diesel mniej niż 450 tyś. przebiegu. Takie, które mają mniej nie są na sprzedaż, albo sprzedają się wśród znajomych.
Wielkie dzięki za ogromną pomoc! Pierwsza Omega bardzo mi się podoba i chyba na coś podobnego będę musiał się zdecydować. Chodź chętnie kupiłbym tą drugą, to niestety przy mojej sytuacji nie mogę patrzeć tylko pod katem radości z jazdy . Wydaje mi się, że znacznie ekonomiczniejsza byłaby pierwsza, chodź obie mi się podobają . Teraz niestety nie bardzo mam jak jeździć (mam tylnonapędowe E36, a zwarzywszy na to, co dzieje sie za oknem lepiej zostać w domu), poza tym jesteśmy zakręceni wyprawką, ostatnimi zakupami i oczekiwaniem na nowego członka rodziny . Wydaje mi się, że pod koniec lutego, na spokojnie uda mi się już pojechać i obejrzeć pierwsze samochody na żywo . Muszę jeszcze pogadać ze znajomym, który ściąga z niemiec BMW, Audi i Ople. Może znajdzie jakąś dla mnie, za zachodnią granicą.