Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Ciężarówki


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
513 odpowiedzi na ten temat

#341 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 stycznia 2011 - 21:55

I tu sie mylisz, np ja nie byłem i nie jestem kierowcą ciężarówki ;)


Temat ma 34 strony, wiec wiecej osob w nim bralo udzial i jest wiecej wypowiedzi. :)

#342 OFFLINE   mrufff

mrufff

    znooowu V8 gaddemnetsiet

  • 171 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: walsall

Napisany 02 stycznia 2011 - 02:37

dyskusja sie splyca raczej
konkluzja moja po przeczytaniu postow jest taka
kierowcy osobowek mowia ze tirowcy to zawalidrogi
kierowcy ciezarowek mowia ze mali sie nie znaja bo sa mali
ot takie podsumowanie

ale apel do duzych
jezdzicie tez malymi autami prawda?
zaloze sie ze po pracy tez wyprzedzacie co sie da no bo przecierz was tez wyprzedzali prawda?
wiec niech kazdy zacznie od siebie zanim zacznie psioczyc na innych

#343 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 stycznia 2011 - 08:41

...
kierowcy osobowek mowia ze tirowcy to zawalidrogi
...


Mi np to specjalnie nie przeszkadza. Boli mnie jednak jak przy ograniczeniu 40km/h w miescie gdzie co chwile sa potracenia ciezarowka mi wisi metr od zderzaka, bo przeciez ON moze jechac szybko. Potem przy wyprzedzaniu musi mnie prawie zepchnac, bo przeciez zmarnowal na ograniczeniu 5 sekund. Boli mnie jak na serpentynie gdzie 2 lata temu zginelo 5 dzieciakow pod ciezarowka kolejny "TIR" pokazuje, ze mozna zjechac szybciej niz 80 (a potem oczywiscie heble). Boli mnie jak na drodze do Szczecina widze ciezarowke walaca na czolowke i musze zwolnic do 40 i zjechac calkowicie na boczny pas, bo jego kolega wtedy zaczyna go dodatkowo wyprzedzac. Dodam oczywiscie wyprzedzanie przed wiocha gdzie nie ma chodnika a szkola jest schowana za budynkiem, bo przeciez ciezarowka wie lepiej, ze mozna jechac szybciej niz 40km/h i np "przelot" przez moje miasto, gdzie sa drogi po ktorych ciezarowki potrafia sie poruszac po 80 km/h (policja kilka razy tam stala).
Jak komus sie spieszy do domu to niech nie ryzykuje zycia innych. To tyle i nie przekonaja mnie zadne tlumaczenia, ze nie rozumiem zycia kierowcy, ze to taka wazna praca. Jest wielu odpowiedzialnych kierowcow ciezarowek i ich szanuje, ale nie chce zginac ani nie chce sie denerwowac, bo komus sie spieszy.

#344 OFFLINE   rafalh

rafalh
  • 9 postów
  • Dołączył: 09-11-2010

Napisany 02 stycznia 2011 - 10:01

I tu się z Twoją opinią w pełni zgadzam. Na to co opisujesz nie ma wytłumaczenia, że trzeba szybko, na czas. Ja też jeżdże po polskich drogach osobówką i spotkalem sie z takimi sytuacjami. Nikogo nie próbuje usprawiedliwiać bo pośpiech z reguły prowadzi do tragedii. Ale sam zarabiam na chleb prowadząc duży zestaw - nie obawiaj się, na polskich drogach na pewno się nie spotkamy, nie przyjeżdżam "pracą" do kraju. Po prostu nie oceniaj wszystkich, chyba, że musisz. Wiele przykrych słów już w tym temacie padło i nie chcę się dokładać z kolejnymi. Życie pokaże że każdy tu ma troche "swojej'' racji, a wszystkim życzę szerokiej drogi i bezstresowych podróży

#345 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 stycznia 2011 - 12:03

I tu się z Twoją opinią w pełni zgadzam. Na to co opisujesz nie ma wytłumaczenia, że trzeba szybko, na czas. Ja też jeżdże po polskich drogach osobówką i spotkalem sie z takimi sytuacjami. Nikogo nie próbuje usprawiedliwiać bo pośpiech z reguły prowadzi do tragedii. Ale sam zarabiam na chleb prowadząc duży zestaw - nie obawiaj się, na polskich drogach na pewno się nie spotkamy, nie przyjeżdżam "pracą" do kraju. Po prostu nie oceniaj wszystkich, chyba, że musisz. Wiele przykrych słów już w tym temacie padło i nie chcę się dokładać z kolejnymi. Życie pokaże że każdy tu ma troche "swojej'' racji, a wszystkim życzę szerokiej drogi i bezstresowych podróży


No ale nigdzie w tym watku nie napisalem, ze ciezarowki mi zawadzaja czy uznaje je za zawalidrogi. :)

#346 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 02 stycznia 2011 - 12:47

Wdzięczność tobie - no tu przerosłeś sam siebie, no koment

Nie jemu, ale takim jak on, czytaj dokładnie. Kazdy ma jakiś wkład w codzienne nasze życie, tak jak pisal Konradbiker.

#347 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 04 stycznia 2011 - 00:50

ja juz z leka nie kumam sensu tej dyskusji.
dlatego napisze moje spostrzezenia i ewentualne uwagi ;)

wkurza mnie jak juz zostalo tu wspomniane przekraczanie predkosci przez kierowcow ciezarowek, w miejscach szczegolnie niebezpiecznych jakimi sa przejscia dla pieszych itp.
i bardziej mnie wlasnie wkurza kiedy ciezarowka przekracza predkosc, niz osobowka.
duzy po prostu zrobi w razie czego wieksze szkody i mam niejsze mozliwosci unikniecia jakiejs kolizji, czy wypadku.

wkurza mnie chamskie zachowanie kierowcow ciezarowek, blokowanie dwoch pasow itp.
wiem, ze czesto przyczyna takiego zachowania jest nieodpowiednia jazda osobowek, ale jak do tej pory nie spotkalem sie z podobnym zachowaniem osobowek w stosunku do ciezarowek.

jedno natomiast trzeba kierowcom ciezarowek przyznac.
duzo czesciej sa w stanie zatrzymac sie i wypuscic osobowki z podporzadkowanej, niz to robia osobowki dla osobowek, o ciezarowkach nie wspominjac.

ja sam jak mam mozliwosc to wole przepuscic ciezarowke, przyplokowac troche droge, zeby miala ciezarowka jak zawrocic jezeli potrzebuje, czy jak musi z rozpedu wjechac pod sliska gorke.

caly ten temat mozna by analogiczne wrecz odniesc do kierowcow osobowek, lodzi podwodnych, czy samolotow,
wszedzie znajdzie sie jakis de.il, ktory powoduje, ze o danej grupie zawodowej, ma sie taka, a nie inna opinie.

i to tyle co ja mialem do powiedzenia o tej pozniej juz godzinie
:piwo::piwo::piwo:

#348 OFFLINE   piniu78

piniu78

    ja sem podziemny tirak

  • 1 237 postów
  • Dołączył: 09-11-2008
  • Skąd: Szczecin-Jonkoping-Vasteras- Sweden
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 04 stycznia 2011 - 01:45

Mi np to specjalnie nie przeszkadza. Boli mnie jednak jak przy ograniczeniu 40km/h w miescie gdzie co chwile sa potracenia ciezarowka mi wisi metr od zderzaka, bo przeciez ON moze jechac szybko.

chyba jednak tak.....

Potem przy wyprzedzaniu musi mnie prawie zepchnac, bo przeciez zmarnowal na ograniczeniu 5 sekund. Boli mnie jak na serpentynie gdzie 2 lata temu zginelo 5 dzieciakow pod ciezarowka kolejny "TIR" pokazuje, ze mozna zjechac szybciej niz 80 (a potem oczywiscie heble). Boli mnie jak na drodze do Szczecina widze ciezarowke walaca na czolowke i musze zwolnic do 40 i zjechac calkowicie na boczny pas, bo jego kolega wtedy zaczyna go dodatkowo wyprzedzac

oczywiście kierowcy osobówek takich manewrow ni erobią!!!!!!!! Wyprzedzanie na 3-go wśród ciężarówek??? teraz to soboje jaj chyba robisz??

dyskusja sie splyca raczej
konkluzja moja po przeczytaniu postow jest taka
kierowcy osobowek mowia ze tirowcy to zawalidrogi
kierowcy ciezarowek mowia ze mali sie nie znaja bo sa mali
ot takie podsumowanie

ale apel do duzych
jezdzicie tez malymi autami prawda?
zaloze sie ze po pracy tez wyprzedzacie co sie da no bo przecierz was tez wyprzedzali prawda?
wiec niech kazdy zacznie od siebie zanim zacznie psioczyc na innych

skąd kierowca osobówki wie że Ja jadę za szybko???
.....................
bo jadę szybciej od niego!!!!!!!!!!!!!!!!,
czy to deszcz czy śnieg, dalej 89km/h na budziku a co o tym myslicie to Wasz a sprawa(może i jestem the bill a może potrafie jeżdzić w każdych warunkach??)

Dodam oczywiscie wyprzedzanie przed wiocha gdzie nie ma chodnika a szkola jest schowana za budynkiem, bo przeciez ciezarowka wie lepiej, ze mozna jechac szybciej niz 40km/h i np "przelot" przez moje miasto, gdzie sa drogi po ktorych ciezarowki potrafia sie poruszac po 80 km/h (policja kilka razy tam stala).
Jak komus sie spieszy do domu to niech nie ryzykuje zycia innych. To tyle i nie przekonaja mnie zadne tlumaczenia, ze nie rozumiem zycia kierowcy, ze to taka wazna praca. Jest wielu odpowiedzialnych kierowcow ciezarowek i ich szanuje, ale nie chce zginac ani nie chce sie denerwowac, bo komus sie spieszy.

kolego troszke się zapędziłeś z tą wypowiedzią nie uważasz??
Proponuje może na codzień w wypowiedziach hamuj troszkę piętą ;)

a na koniec to ................
ostatni post kolegi tomspeed chyba dość dosadnie i obrazowo to ujoł;)
mimo że jest tylko ( bez obrazy dla kolegi) jednym z nielicznych kierowców co rozumieją porządek i kulture (plynność i nie koniecznie hierarhie na drodze!)to potrafi to opisać a przede wszystkim zachować się i faktycznie zrozumieć, wypuścić, umożliwić przejazd czy wyjazd i jechać te kilkanaście kilometrów z zawrotną prędkością nawet i 5-10km/h za ciężarówką bo takie będą warunki,

#349 OFFLINE   mrufff

mrufff

    znooowu V8 gaddemnetsiet

  • 171 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: walsall

Napisany 04 stycznia 2011 - 07:52

piniu78
nie do konca zrozumiales sens mojej wypowiedzi
jezdzij sobie tak szybko jak ci kaganiec pozwala ale nie traktujcie siebie jak krolow szos liczcie sie prosze z innymi
sam pomykam z dluuga laweta ciagnieta za terenowka:tank: wiec troszke jestem ponadgabarytowy i rozumiem co to znaczy podjazd pod gorke itp i nie o tym mowie
ale jak ty masz kaganiec i kolega ma kaganiec to po co sie scigac ktory kaganiec da wiecej na dwupasmowce?
o takie muki mi biega
a co do twoich umiejetnosci sie nie wypowiem bo cie nie znam ale wierze ze umiesz jezdzic
tylko ze umiec jezdzic to nie tylko poruszac sie po drodze z punktu a do b
dla mnie to umiec to zrobic tak aby byc tylko jednym z wielu uzytkownikow drogi a nie jednym z nielicznych zapamietanych jako the bill:D
szrokosci

#350 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 04 stycznia 2011 - 08:52

...

Poddaje sie! Myslalem, ze przez ostatnie 6 czy 7 stron udalo mi sie w koncu prosto i logicznie to wytlumaczyc, ze temat jest o ciezarowkach i osobowi to osobna historia na osobny watek, ze kultury brakuje czesto z obu stron i ze tu opisujemy co boli nas malych. Przepraszam prosciej nie moge, a pisac to samo nie mam ani czasu ani checi. Nawet jak sie postaram to zaraz pojawi sie kolejny kierowca ktory i tak zrozumie po swojemu...albo jak Ty, w koncu sam potwierdzi, ze jednak nie jestescie tacy super fair....

...

skąd kierowca osobówki wie że Ja jadę za szybko???
.....................
bo jadę szybciej od niego!!!!!!!!!!!!!!!!,
czy to deszcz czy śnieg, dalej 89km/h na budziku a co o tym myslicie to Wasz a sprawa(może i jestem the bill a może potrafie jeżdzić w każdych warunkach??

Szczegolnie kiedy nie obowiazuja Was ograniczenia i kazdemy na drodze chcecie to udowodnic.
A odnosnie kultury to jak widze, ze wg dziala w jedna strone...w ICH STRONE.

Z mojej strony to koniec dyskusji. Zycze powodzenia na drodze.

#351 OFFLINE   autobram

autobram
  • 11 postów
  • Dołączył: 26-12-2010

Napisany 04 stycznia 2011 - 09:11

Ja myślę, że kierowcy ciężarówek powinni być królami szos, to przecież sam szczyt umiejętności, zwieńczenie. Oczywiście tak nie jest. Dla jednego będzie to li tylko wykonywana praca (jak nie obrażając nikogo np. listonosz czy sprzedawca w spożywczym) i nie będzie on podchodził do drajwerki emocjonalnie. Dla dużej części jest to jednak pasja i miłość. Którzy lepsi? Nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo w każdym stadzie znajdzie się czarna owca. I wiecie co? Właśnie ta jedna jedyna - czarna - powoduje, że ogół wyrabia sobie opinię na temat całej grupy. Jak ja nie lubię generalizować. Kierowcy ciężarówek to, kierowcy ciężarówek tamto, tak ogólnie...
a powinno być ten kierowca, ten jeden konkretny (czy kilku). Niestety jeden zły przykład zapada w pamięć o wiele bardziej, niż sto dobrych. Ciekawe czy więcej tematów powstało na temat dobrych kierowców czy tych złych...
Dużo też zależy jednak od nacji; dla porównania droga Warszawa - Białystok i litwińcy (tutaj to chyba można śmiało się pokusić o wrzucenie do jednego wora prawie wszystkich). Znajdźcie rodowitego Szweda, obojętnie osobówki czy trucka, który przekracza prędkość znacznie! Będzie to raczej niemożliwe, bo większość nie przekracza jej nawet o 1 km/h.
I? wszyscy Litwińcy źli? a wszyscy Szwedzi dobrzy? z pewnością tak prosto nie można.

Jazda dużym, wymaga o wiele większej wyobraźni, o umiejętnościach nie wspomnę. Ale to trzeba się przejechać kilka razy, żeby się przekonać. Punkt widzenia zależy, jak wiadomo, od punktu siedzenia i tu jest szkopuł. Każdy swoją rację ma i w nią wierzy.
Do zgody daleko...

pzdr

#352 OFFLINE   Ciamek

Ciamek
  • 70 postów
  • Dołączył: 13-09-2010
  • Skąd: Ustka/Bydgoszcz/Kutno

Napisany 05 stycznia 2011 - 15:05

Ja uważam, że nie ważne czym jeździsz, ale ważne jak...Sam jeździłem dużymi i wiem, jak to trudno jest gdzieś wyjechać lub cofnąć czasami. Niestety kierowcy małych autek, bardzo często nie zdają sobie sprawy i to jest problem.

Nie mówmy też, że każdy Litwin, Białorus czy inny jest ... Ja bardzo dużo jeżdżę na Wschód i tam jest tak samo, jak w Polsce...

#353 OFFLINE   slavko83

slavko83
  • 64 postów
  • Dołączył: 16-01-2010
  • Skąd: Bytom

Napisany 05 stycznia 2011 - 16:48

Sam jestem kierowcą dużego mobila i to nie tylko na wschodzie jest tak ale na zachodzie również. Tam to dopiero są cyrki:) Hehe a już najlepsze są wypowiedzi osób( nie koniecznie na tym forum) że np. w Niemczech nie ma korków albo że tam jeżdżą "na zakładkę" Nasza jazda tak jak i wszystkich kierowców na cłym śiwecie zostawia wiele do życzenia. Np bardzo świeży przykład. Wczoraj brałem udział w karambolu na a4(tz na całe szczęście udało mi się wychamować przed inna ciężarówką ale na taką odległość że reki między moją kabinę i jego naczępę już nie szło wcisnąć. Ale nie o to chodzi. Była mała stłuczka na pasie w stronę katowic naprawdę nic wielkiego kilka samochodów się zderzyło dwa wpadły od rowu i na tym pewnie by się skończyło. Ale widziałem co się rozegrało na drugim pasie. chociaż była mgła to jechał jakiś cep osobówką tam jakąś prędkością i gdy zobaczył co się dzieje na naszym pasie dał ostro(jak na te warunki) po hamulcach żeby poglądać co to cikawego sie stało. Niestety chłopaki którzy za nim jechali dużymi już nie mieli żadnej szansy wychamować. Ten z osobówki oczywiście pojechal a reszta na siebie powpadała. Skutkiem czego 2 osoby zgineły. Pogratulować tamtemu kierowcy.

#354 OFFLINE   Ciamek

Ciamek
  • 70 postów
  • Dołączył: 13-09-2010
  • Skąd: Ustka/Bydgoszcz/Kutno

Napisany 05 stycznia 2011 - 19:30

Ile narodów tyle zachowań. Naprawdę w każdym kraju, a sporo już zwiedziłem zdarzają się "kretyni" i "chamy" na ulicach. Uważam, że rozwijanie tego tematu i tak nic nie da, bo gdyby zrobić sondę z pytaniami s stylu: ilu kierowcą w dniu dzisiejszym ustąpiłeś pierwszeństwa, ilu kierowcą pomogłeś wyciągnąć samochód z rowu lub pomóc go pchnąć, to wynik byłby bardzo mizerny.

Nie patrzmy na innych, a zacznijmy od siebie.

#355 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 05 stycznia 2011 - 22:31

Niestety chłopaki którzy za nim jechali dużymi już nie mieli żadnej szansy wychamować. Ten z osobówki oczywiście pojechal a reszta na siebie powpadała. Skutkiem czego 2 osoby zgineły. Pogratulować tamtemu kierowcy.


Powpadała bo?????? Bo tzw bezpieczna odległośc do poprzedzającego auta ( dla małego auta a nie wiem jak to jest z cięzarówkami) czyli prędkośc/2 nie została zachowana. Bo panowie i panie za kierownicą myślą o niebieskich migdałach a nie o tym co się dzieje na drodze. Już prawie 1,5 roku latam do pracy w niemczech. Przejawów chamstwa i złośliwości naoglądałem się do bólu. Ze strony dużych i tych małych. Może ze 2 zachowania ze strony innej nacji. Brylują w tym nasi rodacy, wielcy macho za kierownicą , którzy np: na jednym parkingu potrafią się chwalic na głos jak to sprytnie wydymali policjanta na tacho, a dwa parkingi dalej latają jak popieprzeniu szukając kogoś do tłumaczenia, bo go capnęli inni .

Jesteśmy ( my kierowcy i kierowniczki też) specyficznym, zakompleksionym towarzystwem na drodze. Jednym słowem: Chamy ( a w tej liczbie i ja pewnie też) za sterami. To jest oczywiście generalizowanie i jazda po bandzie , obrażając tych normalniejszych, ale inaczej po prostu nie można.

Pozdrawiam, i życzę Wszystkim szerokości na drogach.

#356 OFFLINE   piniu78

piniu78

    ja sem podziemny tirak

  • 1 237 postów
  • Dołączył: 09-11-2008
  • Skąd: Szczecin-Jonkoping-Vasteras- Sweden
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 07 stycznia 2011 - 00:10

Powpadała bo Bo tzw bezpieczna odległośc do poprzedzającego auta


podasz jakiś paragraf na to, gdzie to jest dokładnie ujęte??

( dla małego auta a nie wiem jak to jest z cięzarówkami) czyli prędkośc/2 nie została zachowana.


to jak z nie dostosowaniem prędkości do warunków panujących na jezdni.
Jednym słowem BZDURA!!!!!!!! bo jak pan niebieski będzie do mnie szedł to też się przewróci i co wtedy?? Mandat da sam sobie za nie dostosowanie kroków(predkości chodu) do warunków panujących na jezdni, chodniku, poboczu czy wypisze mandat służbom drogowym za to że się wyp...........ł???

Panowie dajmy na luz z tym kto czym i jak jeżdzi, jesteśmy kierowcami i szanujmy się nawzajem a przedewszystkim miejmy pojęcie że żelazo nie stanie w miejscu!!
pokój for all ;)

#357 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 07 stycznia 2011 - 00:15

to jak z nie dostosowaniem prędkości do warunków panujących na jezdni.
Jednym słowem BZDURA bo jak pan niebieski będzie do mnie szedł to też się przewróci i co wtedy Mandat da sam sobie za nie dostosowanie kroków(predkości chodu) do warunków panujących na jezdni, chodniku, poboczu czy wypisze mandat służbom drogowym za to że się wyp...........ł?


Nie bardzo kumam, ale tak. Masz rację.

podasz jakiś paragraf na to, gdzie to jest dokładnie ujęte

.
ztą
A zdrowy rozsadek to w naczepie wozisz??????

Ale masz rację. ODROBINA ZROZUMIENIA I Normalnej , Ludzkiej życzliwości potrafią cuda zdziałac.

To jest sedno całego bajzlu na drogach. Zresztą w myśl przysłowia" Chłop zywemu nie psepuści"

#358 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 07 stycznia 2011 - 00:28

[...]wypisze mandat służbom drogowym za to że się wyp...........ł???[...]


no i w koncu ktos to napisal.

sie caly czas zastanawiam dlaczego jest tak, ze np. rusze z piskiem opon, przejade rondo bokiem, bede gwaltownie hamowal, to moge dostac mandat za stwarzanie zagrozenie w ruchu ladowym czy jakos tak.

dlaczego takich mandatow nie otrzymuja sluzby odpowiedzialne za utrzymanie drog??


wiem, ze to w ogole nie w tym temacie, ale ktos tu wspomnial o karambolu na A4

jak wiadomo na autostradzie sie wolno nie jedzie, placi sie za przejazd, wiec sie oczekuje jakiegos tam standartu utrzymania drogi,
rozumiem, ze na mgle sie nie ma wplywu,
ale dlaczego nie mozna by drogi dosypac sola, piaskiem, aby skrocic droge hamowania??

i nie widze tu winy u kierowcow. jechali, bo jechali, pewnie zwolnili wjezdzajac w obszar zamglony i pewnie nie spodziewali sie takiego a nie innego rozwoju sytuacji.

tak calkiem offtopicznie.
u mnie ostatnio /jak wszedzie/ jest pelno sniegu, miejsca ogolnie upodobane przez panow w bialych czapeczkach nie zostaly odsniezone, wiec znalezli sobie miejsce odsniezone, sek w tym, ze w odleglosci 50 metrow od strasznie oblodzonego (przez dwa tygodnie) skrzyzowania, czlowiek nie mogl sie tam ani rozpedzic, ani wyhamowac, a panowie stali i wlepiali mandaty za stwarzanie zagrozenia (info z CB-radia od "szczesliwcow, ktorzy dostali mandat"),
ja sam poinformowalem misiakow (przez telefon i osobiscie), ze to miejsce jest szczegolnie niebezpieczne i przydalby sie chociaz piasek.
po tym, zamiast jednego patrolu dziennie, byly trzy, mandatow wiecej.

Polska to dziwny kraj.

dajcie juz spokoj ciezarowkom.
ma taka propozycje, jak widzicie jakies nieprawidlowe zachowanie kierowcow ciezarowek, osobowek itp. to komorka do reki, nagrac filmik i poinformowac policje.
moze to cos da.

moze znowu nie na temat, ale uwazam za wysoce niesprawiedliwe, jezeli chodzi jednakowa dopuszczalna ilosc punktow karnych dla kierowcow osobowek i ciezarowek,
nie moge pojac dlaczego niedzielny kierowca moze miec 24 punkty i tak samo jest traktowany kierowca ciezarowki, ktory jezdzi non stop.

#359 OFFLINE   zlomega

zlomega
  • 157 postów
  • Dołączył: 24-05-2010
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 07 stycznia 2011 - 06:41

podasz jakiś paragraf na to, gdzie to jest dokładnie ujęte??

to jak z nie dostosowaniem prędkości do warunków panujących na jezdni.
Jednym słowem BZDURA!!!!!!!!



Art. 19.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.


Proszę bardzo.....

a swoją drogą to dziwi mnie częsta nieznajomość przepisów wsród kierowców tzw zawodowych...

#360 OFFLINE   piniu78

piniu78

    ja sem podziemny tirak

  • 1 237 postów
  • Dołączył: 09-11-2008
  • Skąd: Szczecin-Jonkoping-Vasteras- Sweden
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 11 stycznia 2011 - 20:19

Proszę bardzo.....

dziękuję

Art. 19.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

i właśnie o ten 2.3 mi się rozchodzi:D
a jaki odstęp to jest bezpieczny odstęp??
bo tego nie sprecyzowano:D

a swoją drogą to dziwi mnie częsta nieznajomość przepisów wsród kierowców tzw zawodowych...

a kto powiedział że ja ich nie znam:D