

Ciężarówki
#241
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 17:55
ale autentycznie zycie przelatuje ci przed oczami w takiej chwili.
#242
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 20:43
Nie zgłosilismy i teraz załuje:/ bylismy chyba w zaduzym szoku:(
ale autentycznie zycie przelatuje ci przed oczami w takiej chwili.
Nie dziwie sie... Niestety jestesmy narodem ktory ciagle sie gdzies spieszy...
#243
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 23:22
Nie zgłosilismy
I to jest BŁĄD

#244
OFFLINE
#245
OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2010 - 09:16
a co by to dało?
Prawdziwie polska odpowiedz.

Np zatrzymanie auta. Ja zadzwonilem na policje kiedy ciezarowka z sypiacym sie sianem walila po 80KMH w wiosce, gdzie co roku sa potracenia i miasteczko dalej zatrzymano go. Pojechalem za nim i jak dojechalem to policja juz sprawdzala krazek.
Kiedys policja olala moje zgloszenie kiedy pijany brat policjanta szalal po stacji benzynowej (grozil sprzedawcy, bo nie chcial mu podac kolejnej butelki wodki), ale jeden telefon do komendy wojewodzkiej zrobil im calkiem spore zamieszanie.
Niestety wiekszosc ludzi w Polsce ma Twoje podejscie do problemu....
#246
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 05:42
-jade sobie pod górke całe 40 km /h bo zaladowany a tu nagle z za mnie wyskakuje rozwscieczona osobówka i zaczyna wyprzedzac pod górke .....zgadnijcie finał jego maneweru .....no w sumie to wam powiem
wpadł w poslizg zajechał mi droge i wpadł do rowu ..odbił sie i wrócił na droge ...cudem udało mi sie zatrzymac i sprawdzic czy sie .....szczeniakowi nic nie stało ...młody chłopaczek prowadził wypasionego forda fokusa 1.4 pb
naszczescie skonczyło sie na jego szoku i rozwalonym przodzie,duzo nie brakło a bym go staranował .
ja sie nie spieszyłem mam rodzine i chce szczesliwie wrócic ale osobówki są wsciekłe jak tir jedzie 40- 60km/h.....
pozdrawiam i zycze wiecej rozwagi na drodze nam wszystkim ...myslmy za siebie i za tych co jada przed nami

gg 512561
#247
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 08:18
Mnie wcale nie denerwuja Tiry jadace w zimie 40-60km/h (oby wiecej takich rozwaznych kierowców)
Bo troszke inaczej to wyglada jak w takich warunkach jedziesz 100 osobowym a inaczej Tirem z naczepa.
Osobówki ehhh to oddzielny temat:(
#248
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 08:38
To jest temat o ciezarowkach wiec o nich mowa. Jest sporo normalnych ciezarowek, ale jest sporo wariatow, to samo z osobowkami....
#249
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 08:41
Wcale nie najeżdzamy na Tiry, jestes chyba troszke przewrazliwiony, mnie chodzi poprostu o to, że ktos kto kiruje takim samochodem powienien być bardzo odpowiedzialny (
Kierujący każdym autem powinien być bardzo odpowiedzialny, ale niestety nie jest

Mnie wcale nie denerwują ciężarówki jadące zimą 40-60km/h, mnie denerwują ciężarówki (osobówki zresztą też


A już rozpierdzielił mi konstrukcje autokar wycieczkowy... Jechałem z Warszawy po lodzie (sypie śnieg, na drodze lodowicho) z prędkością 60km/h (to i tak było dużo jak na te warunki), a tu zaczyna mnie wyprzedzać autokar

#250
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 13:40
Adam ten autobus jest ciężki, spóźniony i przez kierowców co zobaczą trochę śniegu na naszych drogach jeździ się... ech szkoda słów.
Nie boj nic nie pije do Ciebie
#251
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 15:36

pozdrawiam.
gg 512561
#252
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 15:47
#253
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 16:03
wszyscy mamy racje ...ale miejmy tez trzezwosc myslenia i przewidywania pewnych sytuacji i jakos damy rade.....nie ma co sie zgłebiac .bo jak tak pójdzie dalej to znajdzie sie tirowiec co CI powie ze on musi zdązyc bo czs go goni ,tarczka mu sie konczy itp itp i tez bedzie miał racje
, bo albo dojedziesz do domu badz na baze albo czas ci sie skonczy i stoisz 50 km przed celem 9 h bo czas pracy sie skonczył
pozdrawiam.
Ale zawsze mozna sie przekwalifikowac i stanac na kasie, czy do ladowania towaru, albo do biura - wtedy dzien w dzien jest sie o danej godzinie w domu. Jezeli ktos tego nie rozumie i nie szanuje innych ludzi na drodze to powinien sie pozegnac z prawkiem. Czy to kierowca ciezarowki czy osobowki.
#254
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 16:42
Jak się na pustej nie uczęszczanej drodze chce poszaleć to też zawsze się znajdzie jakiś honorowy obywatel.... O ile są sytuacje które trzeba zgłosić, to bez przesady nie o wszystko dzwonić do tych......
#255
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:08
To jest najlepsze podejście dzwońmy o wszystko na policję, bądźmy super obywatelami i pod....jmy każdego. Widzę że się robią u nas niemcy, szkoda że dróg nie ma.
Jak się na pustej nie uczęszczanej drodze chce poszaleć to też zawsze się znajdzie jakiś honorowy obywatel.... O ile są sytuacje które trzeba zgłosić, to bez przesady nie o wszystko dzwonić do tych......
Lepiej byc p!ierola i jak wszyscy narzekac tylko na wszystko przez cale zycie... i ciagle jak dzieci z podstawowki uwazac, ze nie jest zly ten kto kopie lezacego, tylko ten kto dzwoni po pomoc.
Z tym "szaleniem" na "nieuczeszczanej" drodze to nijak sie ima do tematu. No ale skoro piszesz to poczytaj na forum o madrym tacie ktory na "malo uczeszczenej" drodze zrobil dzieciom kulig. Teraz kazdy sie puka w glowe, tylko, ze jeszcze dzien, dwa temu sam jezdzil ze swoimi dzieciakami. Wtedy gdyby ktos zwrocil uwage czy nawet zadzwonil na policje to by sie tak samo zacietrzewiali ludzie jak Ty teraz.
#256
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:19

#257
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:23
i co w takiej sytuacji?...
bo on sie juz rozpedzil?...
bo "wlasnie" jemu sie czas konczy?...
nie mialem czasu bo mialem pacjenta i nie w glowie mi bylo dzwonic po policje...
ale czy to nie jest irytujace to nie jest odosobniony przypadek...
owszem znajduja sie osoby kotre zjada, puszcza ze skrzyzowania, dobrym slowem sie odezwa badz ostrzega...
ale opinia ogolnie jest jedna tak jak o polakach na swiecie ze pijacy...
to ze sa chamskimi kierowcami to jest i bedzie ich łata na jeszcze dlugo ale skoro istnieja takie zachowania watpie by ludzie odpuszczali tym bardziej zaczna wypowiadac "wojne" kierowca ciezarowek...
#258
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:23
Czyli pomocą jest policja super
czytałem o kuligu, ciekawe czy jakby ktoś Ciebie podpieprzył to czy nadal byłbyś szczęśliwy.
Policja jest od porzadku i nie zglaszajac sami dajemy przyzwolenie temu na co narzekamy.
No i na pewno nie wpadlby mi tak debilny pomysl robienia kuligu na publicznej drodze. Ty chyba bys nie mial nic przeciwko i na pewno sie obrazil jakby Ci ktos powiedzial, ze to niebezpieczne...wiec jezeli masz dziecko to choc pomysl, ze od wczoraj go nie ma...tylko dzieki swojemu dzialaniu.
#259
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:37
A co do kierowców ciężarówek bo w końcu jest tu taki temat to fakt większość przegina i to zdrowo. O ile trzeba zrozumieć że mają taką a nie inną pracę i na niektóre rzeczy moim zdaniem można przymknąć oko, tym bardziej że pracodawcy głównie wymagają od nich tych terminów bo On za biurkiem sobie tak wyliczył.
Wszędzie są czarne owcy, wśród kierowców tirów najwięcej

Żeby nie było nie jestem kierowcą TIR-a

Policja jest od porzadku i nie zglaszajac sami dajemy przyzwolenie temu na co narzekamy.
No i na pewno nie wpadlby mi tak debilny pomysl robienia kuligu na publicznej drodze. Ty chyba bys nie mial nic przeciwko i na pewno sie obrazil jakby Ci ktos powiedzial, ze to niebezpieczne...wiec jezeli masz dziecko to choc pomysl, ze od wczoraj go nie ma...tylko dzieki swojemu dzialaniu.
Oceniasz ludzi nie znając, siadłeś na ten kulig i będziesz pisać.
#260
OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2010 - 17:57
dojedziesz do domu badz na baze albo czas ci sie skonczy i stoisz 50 km przed celem 9 h bo czas pracy sie skonczył
Ja to widzę trochę bardziej nieludzko
Każda praca, a kierowanie ciężarówkami to przecież też praca, wiąże się z pewnymi niewygodami. Podejmując tę pracę musisz się liczyć z tym, że takie coś się może wydarzyć. Tak samo jak policjant musi się liczyć z tym, że kogoś zastrzeli, strażak, że wyciągnie zwęglone zwłoki człowieka, lekarz, że mu pacjent umrze z jego winy, itd itp - niestety podejmując pracę dokonujesz świadomego wyboru, bo praca to nie obowiązek, a przywilej (komuna się przecież już skończyła)