Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

nie kręci rozrusznik


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
71 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 13 sierpnia 2009 - 13:28

Nie unoś sie kolego bo i nie ma o co. Styki w automacie widuje bardzo często, i w 80 na 100% to właśnie tulejki, szczotki i szczotkotrzymacze są przyczyną awarii.

A post mój wczesniejszy był odpowiedzią na kategoryczne stwierdzenie ze jakoby tylko automat. Nie nie tylko. Przyczyn moze byc od groma.

#22 OFFLINE   turiii

turiii
  • 119 postów
  • Dołączył: 27-11-2008
  • Skąd: Poznań

Napisany 13 sierpnia 2009 - 15:57

cholera jasna auto naprawione ale niesprawne nadal :/ wymieniony automat i cos tam jeszcze ale cyka dalej. Wrocilem do "fachowca" i jutro będzie walczył dalej.
Koszt tez się zmienił - 320 zł
Wydaje mi się ze to strasznie duzo....

#23 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 sierpnia 2009 - 16:04

moze równie dobrze nie wysuwac bendiksa z zebatka po ośce do samego konca - zebatka wyjezdza na 3/4 - automat nie zamyka obwodu bo elektromages nie jest w stanie dociagnąc dzwigni poprzez opor bendiksa , zużycie - zawieszenie szczotek, kabel do rozrusznika od akumulatora - upalony przy klemie ( w zakuciu)

#24 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 13 sierpnia 2009 - 19:01

To nie w tym rozruszniku.

Tutaj automat jest niemal wieczny. Mechanizm wysuwania zębnika jest równie trwały, a to dlatego, że od Wzmacniacza momentu tworzy osobny i niezależny układ.


Powiadam wam, że do wywalenia są szczotki, oraz tulejki. Łożysko igiełkowe z główki można sobie darowac. Po za tym gruntowne mycie i smarowanie. Gdzie się da to smarem z dodatkiem miedzi. Ważne i tanie jest toczenie komutatora. Przed chwilą dosłownie zamontowałem rozrusznik kolegi, który może cos sam na ten temat napisze.
Działa perfekcyjnie.

Koszty wymieniłem kilka postów wyżej, pomijam milczeniem kilku godzinne mycie i pucowanie każdego klamotka z osobna. Ale inaczej nie można ,jeśli ma to jeszcze pośmigac.

#25 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 13 sierpnia 2009 - 19:25

wieczne to wiesz co jest....wiecznie żyjacy Lenin widac ze dos duzo naogladałes sie tych rozruszniów - ale przy wożeniu do mechaników.... co nie zmienia postaci rzeczy ze warto obejrzec te szczotki

#26 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 13 sierpnia 2009 - 21:09

Tak po staropolsku nie???? Dopierdo.....ic a niech ma...

Pomyśl logicznie, skoro zadałem sobie trud aby daną częśc wymontowac, to na pałkę bym do nikogo tego nie zawoził (25 km) , wiedząc że może byc ( na pewno będzie) wałek na robociznie, częściach - ogólnie kasie. Czyli robisz za free. Najpierw kukałem co jest grane, i jeśli banał to robiłem od ręki. Coś grubszego dawałem elektrykusom. Okantowali mnie kilka razy, poszła zła fama, potem były pretensje, bo ludziska omijali ich jak siedlisko ospy, ale szybko doszło do porozumienia, bo w środowisku naprawiaczy wzajemna współpraca jest na wage złota.

Niestety, relacja naprawiacz - klient jest u nas wkraju jeszcze w powijakach. Z nielicznymi chlubnymi wyjątkami.

Tak że bez pitolenia proszę, bo fora są dyskusji i od niesienia pomocy. Nie twierdzę że mam rację, ale szyscy wiemy je sie traktuje nas klientow w poślednim zakładzie.

#27 OFFLINE   Diablopol

Diablopol
  • 320 postów
  • Dołączył: 29-05-2009
  • Skąd: Gdańsk Maćkowy

Napisany 13 sierpnia 2009 - 22:13

Dobra, a wracając do mojego problemu...

10.7 jak załącze zapłon (grzanie świec itp.)
Chęć odpalenia skończyło się jednym obrotem rozrusznika i koniec... napięcie na akumulatorze spadło do 7-6 V ...
Idąc po kabelku, jest taki jeden, na którego końcu od strony drugiej (nie akumulator) jest zardzewiała nakrętka i nie tylko, i w ogóle raczej nadaje się to do odkręcenia, przeczyszczenia/wymienienia. Po próbie odpalenia 3 razy... może łącznie z 4/5 razy zakręcił - owe miejsce było dość mocno nagrzane/ciepłe.
Chciałem odkręcić i coś z tym zrobić, ale że jest to w dość trudnym miejscu, by od tak sobie odkręcić... (zapomniałem też o jednym malutkim szczeguliku... - kolorze kabelka) Idąc dalej - chciałem odkręcić, ale jak iskierki poleciały, powiedziałem że wystarczy robić coś pod chmurką, bo nie dość że światła nie mam... zaraz burza, to i zmęczenie przyszło. Olałem temat do jutra, bo dziś już późno.

Pytanie - czy takie "brzydkie" złącze może być przyczyną aż tak dużego spadku na akumulatorze, czy to może być przyczyna, że nie chcę zakręcić więcej niż 1 raz ?

#28 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 13 sierpnia 2009 - 22:28

Ale masz na mysli kabelki na rozruszniku???

Masz tam w sumie 4 nakretki:

Klucz 13, 12, 10, 8 .

12 - Główne kable zasilające

1 3- przewód z automatu na szczotkotrzymacz

8 - wzbudzenie

10 - pewnoście nie mam gdzie on lezie.

#29 OFFLINE   Diablopol

Diablopol
  • 320 postów
  • Dołączył: 29-05-2009
  • Skąd: Gdańsk Maćkowy

Napisany 14 sierpnia 2009 - 07:23

klucz 13 - dojść na tyle upierdliwe, że ciężko odkręcić... a znam się tyle, że określic mogę wielkość nakrętki :)

dziś zaraz zawinę się z pracy i będę dłubał... co zrobię, czy też czego nie zrobię, opiszę :)

#30 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 14 sierpnia 2009 - 08:29

łatwiej jest z kanału to fakt........

#31 OFFLINE   rafi195

rafi195

    tylko 2.5TD :)

  • 1 802 postów
  • Dołączył: 09-07-2009
  • Skąd: Chrzanów/Krzeszowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 14 sierpnia 2009 - 18:43

na to że zakręcił i pużniej nic to bendiks przepuszcza do wymiany.

#32 OFFLINE   Diablopol

Diablopol
  • 320 postów
  • Dołączył: 29-05-2009
  • Skąd: Gdańsk Maćkowy

Napisany 14 sierpnia 2009 - 20:51

Opiszą co dziś zrobiłem.

kabelek nakrędka 13... Odkręciłem, wymieniłem nakrędkę, podkładki - owe elementy były skorodowane dość mocno. Zakończenia kabli były ok, więc tylko przeczyściłem. Skręciłem do kupy. Pryz okazji, nakrętka 10 okazała się do odkręcenia ręką, więc dokręciłem. Inna była ok. Klemy były ok, ale przeczyściłem dla pewności. Po tym wszystkim, efekt taki jak by akumulator był na wykończeniu. Raz zakręci, i ewidentnie brak siły na zakręcenie drugi raz... wszystko przygasa. Że z ową śrubką i kabelkami itp, bawiłem się chyba z 3 godziny... tak, 3 godziny - pierwszy raz to robiłem i w zasadzie pozycja była taka fajna, że ruch jaki mogłem wykonać to 2/3 pstryknięcia na kluczu oczkowym/grzechotkowym. odkręcając, wszystko było takie fajne, że pordzewiałe i trudniej było odkręcić niż przykręcić. Po tym wszystkim, jak mi nie odpalił, zabrakło mi nie wiem czego i odpaliłem go po kabelkach... (na jeden pyk... i chodzi). Pochodził chwilę, 2/3 min i odpala na jeden pyk na własnym akumulatorku.

W moim odczuciu... było tak, im dłużej stała omcia nie uruchamiana (w dniach) tym ciężej odpalić, jakby z każdym dniem potrzeba było więcej mocy do ruszenia rozrusznikiem...

Możliwe, by przyczyną był padnięty akumulator??
I pytanie, czy w coś koło roku akumulator miał by się zesrać?? Akumulatorek bosha, więc nie byle gówno.

Dla pewności jeszcze spytam - jakie parametry produkcyjne powinien mieć akumulator do 2.5 TD... mowa o prądzie rozruchowym, chwilowym itp... myślę że wiadomo o co chodzi.

#33 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 14 sierpnia 2009 - 21:41

Zapal, obojętnie jak, i sprawdz ładowanie. Od tego powinieneś zacząc.

Miałem kilka przypadków, gdzie obrywały się cele w praktycznie nowych bateriach.

Nowa bateria właśnie Boscha miała na rozruchu 10.7 v.......podobnie Varta i Deta.

#34 OFFLINE   markus

markus
  • 427 postów
  • Dołączył: 22-03-2007
  • Skąd: wrocław

Napisany 14 sierpnia 2009 - 21:45

Sam nie sprawdzisz. W warsztacie mają takie urządzenie które bada pracę akku pod obciążeniem. Akku może być dobre, ale np. "siedzi" na tulejkach.

#35 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 14 sierpnia 2009 - 22:13

Sam nie sprawdzi czego ???? ładowania????? Bez problemu. Wystarczy marketowy miernik. Jeśli bateria jest do ****, widac to po ładowaniu.

O szczotkach i szczotkotrzymaczu oraz tulejkach jest napisana kalumia kilka postów wyżej.

#36 OFFLINE   rafi195

rafi195

    tylko 2.5TD :)

  • 1 802 postów
  • Dołączył: 09-07-2009
  • Skąd: Chrzanów/Krzeszowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 15 sierpnia 2009 - 08:38

Sam nie sprawdzi czego ???? ładowania????? Bez problemu. Wystarczy marketowy miernik. Jeśli bateria jest do ****, widac to po ładowaniu.

O szczotkach i szczotkotrzymaczu oraz tulejkach jest napisana kalumia kilka postów wyżej.


zdolności rozruchowej nie sprawdzisz miernikiem jest do tego celu przyrząd co owe parametry mierzy. a z resztą było o tym pisane kilka postów wyżej :D markus dobrze pisał bo chodziło mu pewnie o ten przyrządzik i nie o ładowanie.

#37 OFFLINE   Diablopol

Diablopol
  • 320 postów
  • Dołączył: 29-05-2009
  • Skąd: Gdańsk Maćkowy

Napisany 15 sierpnia 2009 - 20:29

Jedyne co mogłem sprawdzić, od ręki, to podczas biegu jałowego (N) (Automat) napięcie na akumulatorze 13.63/13.64. Oczywiście silnik odpalony... Prawidłowo, nie prawidłowo?

Dodam, że puki co odpala na strzała - czyżby owa zardzewiałą śrubka, która przed wymianą była prawie gorąca, mogła być przyczyną, czy puki co po prostu mam farta??

Jak sprawdzić coś więcej, odnośnie czy ładowania, czy akumulatora.
Jeśli akumulator padnięty, znaczy że coś go zepsuło. Nie problem wymienić akumulator, ale najważniejsze jest, jeśli to faktycznie wina akumulatora, to stwierdzić co sprawiło że się zepsuł.
A więc, powiedzcie co i gdzie jeszcze sprawdzić?

#38 OFFLINE   redies

redies

    honor&patria

  • 638 postów
  • Dołączył: 12-07-2009
  • Skąd: Brzeziny
  • Województwo: opolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 15 sierpnia 2009 - 20:56

na to że zakręcił i pużniej nic to bendiks przepuszcza do wymiany.


nie macie racji panowie uszatek był moim osobistym mechanikiem w kwesti naprawy rozrusznika i panowie po wymianie szczotkotrzymacza i jednej zaznaczam jednej tulejki za 2 zł chodzi jak nowy a więc nie sprawdziły się wasze prognozy

klucz 13 - dojść na tyle upierdliwe, że ciężko odkręcić... a znam się tyle, że określic mogę wielkość nakrętki :)

dziś zaraz zawinę się z pracy i będę dłubał... co zrobię, czy też czego nie zrobię, opiszę :)


a i jeszcze jedno chcę dodać , że naprawy USZATEK dokonał bez używania kanału w padającym deszczu , trochę a może bardzo zmoknęliśmy ale w piwnicy dokończyliśmy dzieła rozbiórki rozrusznika i wymiany n/w części kwota klamotów 42 zł nie liczę browarów:piwo2:

#39 OFFLINE   uszatek

uszatek
  • 266 postów
  • Dołączył: 28-12-2008

Napisany 16 sierpnia 2009 - 19:58

Przyjmuje się że napiecie ładowania powinno oscylowac w granicach 13.7 - 13.9V. Powyżej można przeładowac baterię. ( Bedzie sie grzała, smród siarkowodoru) Aku lubi "wolne ładowanie".

Jeśli alternator daje tyle ile powinien, A bateria trzyma, darujmy sobie zabawy w pomiary zdolności rozruchowej. NIGDY nie jest tak, ze jeśli już, to znikają tylko Volty a Ampery zostają. Jeśli uszkodzeniu ulegaja cele baterii, Spada napięcie oraz natężenie.

Niedokręcona śubka, niełączący kabel.......Takie dolegliwości wykańczają baterię w oka mgnieniu.

#40 OFFLINE   Diablopol

Diablopol
  • 320 postów
  • Dołączył: 29-05-2009
  • Skąd: Gdańsk Maćkowy

Napisany 17 sierpnia 2009 - 08:51

OK, to słuchajcie/czytajcie.


Od czasu, gdy dokręciłem/wymieniłem śrubkę - autko odpala na strzała i zero problemu z kręceniem... po prostu rewelka.

Jednak, coś czuję, że 3 godziny męczenia się z zardzewiałą śrubką przyniosło efekt.

Pytanie:
Kto orientuje się. Kabelek idący od akumulatora do rozrusznika... dokręcony jest pod nakrętkę 13. Jakiś inny kabelek tam jest również (po stronie rozrusznika)... Oraz, prawie dotykając się, można natrafić na nakrętkę 10. Taki już kabelek znacznie cieńszy... Od czego on jest, albo do czego (idzie) ??

Nie wiem czy to zbieg okoliczności, chwilowy cud czy co, ale wcześniej kręcić musiałem dłużej na ciepłym silniku... teraz odpala tak samo na ciepłym i zimnym...
Świece grzeje zawsze, czy ciepły czy zimny...

PS: sorki za lekki OT ...