a że moja omega zaczyna strzelać fochy mam parę typów proszę o wypowiedź i małą poradę
Lancia Lybra 2.0 LPG
Chrysler 300M
Passat
Omega 2.5 LPG
Napisany 24 lutego 2016 - 08:08
a że moja omega zaczyna strzelać fochy mam parę typów proszę o wypowiedź i małą poradę
Lancia Lybra 2.0 LPG
Chrysler 300M
Passat
Omega 2.5 LPG
Napisany 24 lutego 2016 - 08:39
bierz passata, będziesz mógł mówić: "Jestem królem polskiej wsi, mam passata w TDI"
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno
" Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych "
Auto Serwis KrakówNapisany 24 lutego 2016 - 08:42
nie przesadzaj ma wozić do roboty średnio dziennie 60km robię
Napisany 24 lutego 2016 - 09:04
wiem , wiem , mam już furę dla Ciebie ;
http://allegro.pl/pi...5994499572.html
przynajmniej ruda nie będzie go łapać xd
Napisany 24 lutego 2016 - 09:15
z tych co wymieniłeś to
lancia wygląda jak wygląda, jeśli podoba Ci się to jest to całkiem nienajgorszy wóz. chodź awaryjność będzie większa niż w omedze
chrysler 300m jest wygodny i dość żwawy. Części nieco droższe niż do omegi, ale bez wielkiej różnicy. Jeśli tylko nie będzie jaj z elektryką to eksploatacja będzie bezproblemowa.
passat - wieś tańczy i śpiewa. Poza tym nie wiem jakiego passata chcesz b4, b5,b6 ?
omega 2.5L jak to omega. Wygodne, paliwożerne, raczej nie stanie gdzieś w trasie tak by nie dało się wrócić.
dobra instalacja LPG i dobrze zamontowana odwdzięczy się bezawaryjnością. Niezależnie w jakim aucie
Edytowany przez smokebite, 24 lutego 2016 - 09:16.
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno
" Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych "
Auto Serwis KrakówNapisany 24 lutego 2016 - 09:48
Napisany 24 lutego 2016 - 10:53
tylko nie oszczedzaj kasy przy zakupie bo tyle ile zapłacisz mniej tyle będziesz musiał w nią włożyć
może właśnie lepiej zaoszczędzić kasę przy zakupie i nią włożyć w omege ? te wozy w końcu tanio się robi na dobrych częściach
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno
" Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych "
Auto Serwis KrakówNapisany 24 lutego 2016 - 15:14
A jaka?
A taka, że nie tak bardzo nastawione na zarobki na serwisie, inna linia, nowe auta mi się aż tak nie podobają. Ostatnio mam zajawkę na omegę 3000
Napisany 25 lutego 2016 - 07:43
szukam bfl ale ciężko coś namierzyć tym bardziej w automacie
Napisany 28 lutego 2016 - 12:06
w 300M trzeba uważać na silniki 3.5 często panewki lecą.
Napisany 28 lutego 2016 - 13:24
w 300M trzeba uważać na silniki 3.5 często panewki lecą.
Napisany 28 lutego 2016 - 14:38
mi ojciec coś mówił, że dużo 3.5 właśnie można tanio kupić, bo panewka walnięta, a w 2.7 nie, albo mi się już pokićkało
Napisany 28 lutego 2016 - 15:45
Co do 300M to jeszcze wiem od niego, że one nie lubią zamienników. Najlepiej je robić na częściach Mopar-a to raz, a dwa to, że do bardzo wielu rzeczy najlepiej mieć bardzo małe rączki, bo pod maską wszystko jest strasznie upchane.
A tak na marginesie dodam, że jechałem 300M 3.5v6 z Hamburga z portu do PL i auto jest bajecznie wygodne, no i przyśpiech ma konkretny.... Kolega Corollą z 2006 1.6 nie mógł mnie dojść Nie wspomnę o minie Helmuta w nowym Passacie 2.0TDI który nie chciał dać się wyprzedzić, ale mu nie wyszło
Jedyny minus to taki, że albo ma mały zbiornik paliwa, albo dużo łyka. Po drodze w DE trzy albo cztery razy był tankowany od 1/4 do pełna, tylko, że jechaliśmy z Hamburga przez Kassel. W PL zatankowałem w Zgorzelcu i do OP dojechałem na rezerwie. Nie pamiętam ile wchodziło, bo to nie ja płaciłem
Napisany 28 lutego 2016 - 20:31
Co do 300M to jeszcze wiem od niego, że one nie lubią zamienników. Najlepiej je robić na częściach Mopar-a to raz, a dwa to, że do bardzo wielu rzeczy najlepiej mieć bardzo małe rączki, bo pod maską wszystko jest strasznie upchane.
A tak na marginesie dodam, że jechałem 300M 3.5v6 z Hamburga z portu do PL i auto jest bajecznie wygodne, no i przyśpiech ma konkretny.... Kolega Corollą z 2006 1.6 nie mógł mnie dojść Nie wspomnę o minie Helmuta w nowym Passacie 2.0TDI który nie chciał dać się wyprzedzić, ale mu nie wyszło
Jedyny minus to taki, że albo ma mały zbiornik paliwa, albo dużo łyka. Po drodze w DE trzy albo cztery razy był tankowany od 1/4 do pełna, tylko, że jechaliśmy z Hamburga przez Kassel. W PL zatankowałem w Zgorzelcu i do OP dojechałem na rezerwie. Nie pamiętam ile wchodziło, bo to nie ja płaciłem