Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

pierwsza zima z omega i RWD :-)


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
60 odpowiedzi na ten temat

#41 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 23 października 2014 - 17:29

ktos tu pisal, ze uslizg przedniej osi jest latwiejszy do opanowania.
z tym, ze niedoswiadczona osoba pierwsze co zrobi przy uslizgu przedniej osi, to wcisnie hamulec.
przy uslizgu tylnej osi, pierwsze co to odejmie gazu.
wiec chyba uslizg tylu lepszy jednak.

ja pisałem - jak masz uślizg przedniej osi, to delikatne naciśnięcie hamulca może pomóc odzyskać przyczepność przodu - tył nie ucieka, bo ma lepsze opony i trzyma się na drodze. Zresztą uślizg przedniej osi naprawdę bardzo łatwo wyczuć w początkowej fazie i czasem nawet "blondynka" za kółkiem jest w stanie sobie poradzić.
Przy uślizgu tyłu odejmujesz gazu i co dalej? - Masz kiepskie opony z tyłu i jak chcesz zaradzić temu, kiedy to Cię zaskoczy? Wciskasz hamulec i tylko pogarszasz sytuację, bo przód hamuje, a tył pogłębia zakręt, bo co go zatrzyma - kiepskie opony? To są ułamki sekund i albo się uda, albo nie.

Mam wrażenie, że większość wypowiadających się tutaj z poślizgiem miała do czynienia tylko podczas zimowej zabawy na placu. Ja miałem okazję przetestować to w realu 2 razy i możecie wierzyć lub nie, ale każdego jest to w stanie zaskoczyć. Udało się nie rozbić auta, ale jak tył zaczyna tańczyć, to te gadki o kontrowaniu gazem można sobie w "4 litery" wsadzić. Też jeżdżę zimą na plac i latam bokami, ale w realu na drodze nie jest tak różowo.
Każdy niech robi jak chce - ja szybko zweryfikowałem swoje poglądy po lekturze paru tekstów, napisanych nie przez forumowych teoretyków, a przez ludzi którzy to sprawdzili doświadczalnie.

#42 OFFLINE   tomspeed

tomspeed

    kaszub

  • 2 752 postów
  • Dołączył: 24-03-2007
  • Skąd: z Kądowni
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 23 października 2014 - 17:50

ale ja nie pisalem o doswiadczonych osobach, ktore przy uslizgu przedniej osi dociaza ja lekko naciskajac hamulec, do tego mozna jeszcze dodac lekkie wyprostowanie kol, zamiast poglebiania zakretow.

mozwa o niedoswiadczonych osobach, ktore w momencie jakiegokolwiek zagrozenia instynktownie wciskaja hamulec w podloge.

i w takiej sytuacji przy zalozeniu gorszych opon na tylna os, auto nie zacznie sie krecic, tylko poleci bokiem.

z omega jest tak, ze zanim tym dojdzie to takiego wychylenia, ze juz bedzie ciagnac dalej, bez wzgledu na reakcje kierowcy, to troche trwa, dajac duzo czasu kierowcy.


zeby spowodowac wyjazd d*py w bok na sliskim, mozna dac za duzo gazu, a mozna teg go gwaltownie odjac i ta druga metoda, jezeli nie zamierzona jest dla niewprawnego kierowcy duzo gorsza.


ps. gadanie/pisanie, kto ile razy wyprowadzil auto z poslizgu niekontrolowanego, nic nie da.
opony cztery, komplet nowe i jezdzic.
zreszta to juz napisalem, czego nie raczyles zacytowac
na co dzień RENAULT SCENIC II 2.0 DCI

#43 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 23 października 2014 - 19:43

i w takiej sytuacji przy zalozeniu gorszych opon na tylna os, auto nie zacznie sie krecic, tylko poleci bokiem.

a przy lepszych oponach z tyłu?

ps. gadanie/pisanie, kto ile razy wyprowadzil auto z poslizgu niekontrolowanego, nic nie da.

nie wyprowadziłem. Raz mnie obróciło o 360, a za drugim razem skończyło się na poboczu, na szczęście bez strat własnych. W obu wypadkach te lepsze były z przodu, a auta różne...

#44 OFFLINE   krzysiek123232

krzysiek123232

    Redukcja, But i odcięcie!

  • 168 postów
  • Dołączył: 04-04-2011
  • Skąd: CGD

Napisany 23 października 2014 - 22:13

moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem bedzie założyc 4 jednakowe opony :D

#45 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 24 października 2014 - 07:05

a przy lepszych oponach z tyłu?

nie wyprowadziłem. Raz mnie obróciło o 360, a za drugim razem skończyło się na poboczu, na szczęście bez strat własnych. W obu wypadkach te lepsze były z przodu, a auta różne...


A ile lat jeździsz już Omegą??
Niewiele jeszcze się chyba nauczyłeś, skoro pomimo Twoich świetnych teorii i tak miałeś wpadki...I nie ma tu co zwalać na gorsze opony z tyłu, bo może po prostu jesteś :pupa: a nie kierowca RWD - bez obrazy, ale złej baletnicy to wiesz co...:masakra:
I kolejny raz ci powtarzam - nie rzucaj się, nie krzycz, nie wymuszaj zmiany światopoglądu i odruchów bezwarunkowych niczym straż miejska:hihi:

Ja wiedziałem czego mogę się spodziewać po mojej Omedze, nieważne w jakim stanie były opony, bo w momencie kiedy zaczynasz się ślizgać nie myslisz o tym tylko szukasz najlepszego rozwiązania - jesli ktoś ma odrobinę praktyki nawet z placu, to coś mu zaświta na drodze, pod warunkiem, że nie spanikuje.A kiedy człowiek panikuje?? Wtedy kiedy jest zupełnie zaskoczony, bo był święcie przekonany że ma super-hiper-extra opony i nic mu się nie stanie i to jest właśnie błąd...
Miałem okazję z przymusu jeździć BMW serii 3 czyli lekki tył na oponach letnich i nawet w takim zestawieniu nie miałem poślizgu na zakrętach, tylko dlatego, że umiałem dostosować sposób jazdy do warunków na drodze i nie byłem zawalidrogą - nie mówię, że to jest czyn bohaterski, ale niestety człowiek musiał jakoś dojechać do domu...

Premier - załóż sobie osobny temat i tam baw się w kaznodzieję, bo założyciel tego tematu już dawno pewnie tu nie zagląda, bo wystraszyłeś go swoją agresją...

#46 OFFLINE   Kornell

Kornell
  • 214 postów
  • Dołączył: 27-02-2011
  • Skąd: Zgorzelec

Napisany 24 października 2014 - 09:20

Ja sobie dawałem krawężnik granitowy do kufra żeby tył nie latał ;P

#47 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 24 października 2014 - 09:37

Pisałem o różnych markach aut, nie tylk Omegdze, ale to nie istotne.

W temacie już się poddaję - skoro nie pomagają rzeczowe argumenty wygłaszane przez kierowców rajdowych(np Tomasz Kuchar) dla normalnych kierowców, testy robione przez ADAC, Goodyear czy Michelin są niewirygodne, to widocznie jestem w błędzie.

Co do Twojej pewności za kółkiem, to gratuluję samopoczucia. Jestem gotów sprawdzić się z Tobą na torze z płytą poślizgową. Zdaje się, że jest taki tor w pobliżu Ciebie - chętnie dojadę i zweryfikujemy nasze twierdzenia i umiejętności. Podejmiesz wyzwanie?

#48 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 24 października 2014 - 09:57

Pisałem o różnych markach aut, nie tylk Omegdze, ale to nie istotne.

W temacie już się poddaję - skoro nie pomagają rzeczowe argumenty wygłaszane przez kierowców rajdowych(np Tomasz Kuchar) dla normalnych kierowców, testy robione przez ADAC, Goodyear czy Michelin są niewirygodne, to widocznie jestem w błędzie.

Co do Twojej pewności za kółkiem, to gratuluję samopoczucia. Jestem gotów sprawdzić się z Tobą na torze z płytą poślizgową. Zdaje się, że jest taki tor w pobliżu Ciebie - chętnie dojadę i zweryfikujemy nasze twierdzenia i umiejętności. Podejmiesz wyzwanie?


Z chęcią, ale jak byś nie zauważył to sprzedałem swoją Omegę i aktualnie nie mam żadnego auta, a mam w planie kupić FWD, więc chyba się to nie uda, aczkolwiek dzięki za propozycję.

Poza tym to nie jest pewność, prędzej bym to nazwał doświadczeniem i praktyką, bo przez te kilkanaście lat jazdy Omegą mogłem sobie wyrobić trochę techniki w RWD, trochę się na drodze przeżyło i wielu rzeczy się uniknęło - poza tym miałem świetnego nauczyciela( nie mylić z instruktorem) w osobie mojego ojca, który pół życia spędził za kółkiem (kierowca na ciężarówkach, taxi, kolportaż) i mocno mnie trzymał w ryzach w początkowej fazie posiadania prawka i na wiele rzeczy mnie uczulał, powtarzał, czasem strzelił w łeb, ale to wszystko teraz w jakiś sposób procentuje.
Człowiek się uczy przez całe życie i nie twierdzę, że jestem mistrzem kierownicy, ale mój sposób jazdy pozwolił mi przejeździć ileś-tam-set tysięcy kilometrów w bezpieczny sposób, więc mam większe zaufanie do tego co umiem, niż do teorii.

Mam nadzieję, że przyjmiesz to wreszcie do wiadomości i nie będziesz po raz kolejny wymuszał na innych przyjęcia Twojej teorii, bo robi się to już nudne i niesmaczne:o

#49 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 24 października 2014 - 10:14

Już napisałem - w kwestii twierdzenia ja się poddaję. Jak ktoś jest odporny na wiedzę, to nie moje zmartwienie ;)
Co do auta, to możesz przyjechać pożyczonym(może któryś z lokalnych forumowicz pomoże), albo sprawdzamy moim. I jak?

#50 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 24 października 2014 - 10:21

Już napisałem - w kwestii twierdzenia ja się poddaję. Jak ktoś jest odporny na wiedzę, to nie moje zmartwienie ;)
Co do auta, to możesz przyjechać pożyczonym, albo sprawdzamy moim. I jak?


Pożyczać auto to jak pożyczać majtki - nigdy nie wiesz co właściciel w nich robił:hihi:

A tak poważnie gdybym miał swoje auto to bardzo chętnie, innym nie ma sensu, bo swoje auto masz wyczute i wiesz jak się zachowuje, a pożyczonym to nie jest już to samo, pomimo że sprawne
Zaraz pewnie będzie pisanie, że tchórzę, nie umiem jeździć,że jestem mocny tylko przez internet,itp, ale mało mnie to obchodzi - gdyby sprawa wyszła kilka miesięcy wcześniej, to w pierwszy weekend byśmy się sprawdzili.

#51 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 24 października 2014 - 10:32

Czytający sami sobie ocenią - ja oferuję swoje auto, jakby nie patrzeć to też Omega
Ale spodziewałem się tego. Gdybyś się zdecydował, to oferta jest aktualna do grudnia, może zdążysz kupić nowe auto. Później chciałem swoje wstawić na jakieś mody, więc też będę bez auta.

#52 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 24 października 2014 - 10:49

Czytający sami sobie ocenią - ja oferuję swoje auto, jakby nie patrzeć to też Omega
Ale spodziewałem się tego. Gdybyś się zdecydował, to oferta jest aktualna do grudnia, może zdążysz kupić nowe auto. Później chciałem swoje wstawić na jakieś mody, więc też będę bez auta.


A wiesz jaka jest różnica pomiędzy 2,5td kombi a 2.0 benzyna sedan??I umiesz czytać ze zrozumieniem?? Będę kupował FWD ze względu na żonkę, a na ręcznym to nie jest jazda, tym bardziej mówimy tu o RWD.
Ja też się spodziewałem takiego zakończenia z Twojej strony - wszak musisz mieć rację i to Ty wychodzisz na tego, który rzucił wyzwanie, a ja się wystraszyłem i nie podjąłem rękawicy...:masakra:

Przepraszam wszystkich czytających ten temat za taki rozwój tematu, ale nie lubię takich zachowań i czasem po prostu nie potrafię zostawić zaczepki bez odpowiedzi.

Ja ze swojej strony kończę, bo nie daj Boże, przekonasz mnie i będę myślał, że czarne jest białe i na odwrót:pokoj:

#53 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 24 października 2014 - 15:05

Człowieku - mowa o sprawdzeniu zachowania się auta w dyskutowanej konfiguracji: słabe opony z tyłu, lepsze z przodu na płycie poślizgowej(ew odwrotnie), a nie biciu rekordów przejazdu.

Miałem okazję z przymusu jeździć BMW serii 3 czyli lekki tył na oponach letnich i nawet w takim zestawieniu nie miałem poślizgu na zakrętach, tylko dlatego, że umiałem dostosować sposób jazdy do warunków na drodze

tam Ci inne auto nie przeszkadzało? :)
Na torze rozwijasz prędkość ok 50km/h w kontrolowanych warunkach pod okiem instruktora:

Ćwiczenia praktyczne na torze:
1. Slalom A – próba oceniająca umiejętności kierowcy; prawidłowa pozycja w praktyce, praca rąk na kierownicy,
2. Hamowanie przed przeszkodą – ocenianie odległości, droga hamowania, czas reakcji kierowcy,
3. Hamowanie na łuku – utrzymanie toru jazdy, zjawisko nad- i podsterowności,
4. Hamowanie awaryjne na śliskiej nawierzchni – zachowanie się samochodu przy różnych prędkościach,
5. Hamowanie awaryjne na śliskiej nawierzchni z jednoczesną próba ominięcia przeszkody,
6. Wyprzedzanie – ćwiczenie zmiany pasa ruchu w niebezpiecznych sytuacjach; zjawisko nadsterowności.

Z tego co wyczytałem, jest możliwość szkolenia 2 osób na 1 samochodzie, więc auto nie jest tu przeszkodą. Czynnikiem istotnym jest kierowca i on jest oceniany przez instruktora.

Poza tym uparcie twierdzisz, że prezentowana przeze mnie opinia jest moją(!) teorią :masakra:
W takim razie proszę, o to cytaty:

ADAC to niemiecki automobilklub cieszący się uznaniem i autorytetem wśród wielu kierowców. Specjaliści instytutu również postanowili sprawdzić, na które koła powinno się montować opony z lepszym bieżnikiem.
Pierwsza część testu została przeprowadzona na przysłowiowym biurowym stole. Koła małego samochodziku oblepiono plasteliną, co miało symulować zwiększoną przyczepność. W przypadku obklejonych przednich kół samochód miał stale tendencję do „zarzucania” tyłem, natomiast w przypadku kół tylnych samochód wracał na linie toru.
Test powtórzono rzecz jasna z udziałem prawdziwego samochodu. Zamontowanie opon z głębszym bieżnikiem na tylnej osi umożliwia utrzymanie auta w linii prostej i uniknięcie nadsterowności. Jeśli natomiast przednie opony będą mocno zużyte, samochodu może mieć tendencje do podsterowności.
W swoich rozważaniach ADAC wybiega jednak krok dalej. Jak wynika z przeprowadzonych licznych prób zderzeniowych z manekinami, stwierdzono, że najbezpieczniejsze są uderzenia boczne. Dlatego też ADAC namawia, aby – jeśli już zaistnieje taka konieczność – lepsze opony montować tyłu. Bez względu na to, czy posiadamy samochodem z napędem przednim, tylnym czy 4x4.

ÖAMTC zaleca, by odpuścić sobie kombinację z dwiema nowymi i dwiema gorszymi oponami. Gdy opony są znacznie zużyte zdecydowanie warto zakupić cztery nowe opony, gdyż zakup dwóch będzie mijał się z celem jakim jest bezpieczeństwo jazdy. Jeśli jednak z jakiegoś względu przymuszeni jesteśmy do zakupu tylko dwóch opon, austriaccy specjaliści polecają w lepsze opony uzbroić tył auta.


Ktoś dalej nie wierzy - proszę, o to filmy do testów:

[yt="Michelin"]HdSf0KJie_E[/yt]
[yt="Michelin"]oa9hzcjdi5Q[/yt]
[yt="Continental"]__0DL8dE3Eo[/yt]
[yt="Subaru ?"]T6mARVoDwjw[/yt]
[yt="Szkoła Jazdy Subaru"]0sLU8-8Dlao?t=1m24s[/yt]


dziękuję i pozdrawiam :pokoj:

#54 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 24 października 2014 - 17:19

premier, olej to ;)
masz całkowitą rację i tyle, a to co teraz opisałeś to przerobiłem właśnie na macie poślizgowej razem z Vlvlo 80 z 2012 i Fokusem z 2013 i moją babcią z 2001
Trochę mnie to kosztowało ale potwierdziło to co wiedziałem i o czym pisał też Przybek

#55 OFFLINE   dawid0123456789

dawid0123456789

    Srebrny Corsarz

  • 1 091 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 25 października 2014 - 19:51

Nie lubię konwersować z ludźmi którzy nie rozumieją co się do nich mówi- przez kilka lat jazdy wyrobiłem sobie taki styl jazdy i jest mi z tym dobrze, nie owinalem się wokół drzewa, nie wjechałem nikomu w zad i będę dalej tak jeździł i żadne Wasze takie gadanie tego nie zmieni...Jeżdzę tak jak mi dobrze, a Ty jezdzij jak Tobie się podoba, nie przytaczaj mi setek tekstów, filmików,bo mi jest to niepotrzebne...
I powiedz mi co chcesz osiągnąć?? Ze jutro po przebudzeniu wstanę i stwierdzę ze będę jeździł jak mi koledzy radzą, bo do tej pory okłamywalem sam siebie,ze dobrze jeżdzę...

Daje sobie spokój z ta dyskusja, bo szkoda mi tłumaczyć ze jeżdzę tak i tego za cholerę nie zmienię...:dziura:

#56 OFFLINE   SzeregowyRDM

SzeregowyRDM

    Może będzie 2.2 niedługo.

  • 361 postów
  • Dołączył: 10-11-2012
  • Skąd: Radom WR

Napisany 26 października 2014 - 09:17

Powiem Ci tak FalconPL jak się boisz jeździć RWD to po jakiego ciula kupowałeś omegę? nie lepiej było ci kupić VB albo astrę? Panikujesz jak świeżo upieczoczony kierowca kobieta.... Ja zaraz po prawku miałem e34 535i i tak musiałem sam wszystko ogarnąć. Umiesz jeździć, masz wyczucie pod nogą to będziesz jeździł i jeździł. Trochę wyczucia i tyle. Jedź na jakiś parking duży lub plac jak śnieg spadnie, polataj trochę bokiem naucz się wychodzić z poślizgu "jakoś" i tyle...


Takie moje zdanie... Albo ma się RWD we krwi albo sie nie ma i się jeździ FWD...

#57 OFFLINE   Szopen

Szopen

    Zagazować cały świat !

  • 451 postów
  • Dołączył: 28-02-2007
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 28 października 2014 - 02:16

Albo ma się RWD we krwi albo sie nie ma i się jeździ FWD


Z tym się zgodzę. Mam kolegę dla którego RWD w zimę to zło i nie da się tym jeździć. Śmierć, zakopanie, wieczne poślizgi - to jego opinia. Według niego tylko fwd.

#58 OFFLINE   barteklodz

barteklodz

    y32se y22dth

  • 1 333 postów
  • Dołączył: 15-02-2010
  • Skąd: Łódź-Górna
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 28 października 2014 - 17:17

w tych filmikach wyżej wszystko fajnie jak się jedzie po łuku, poza miastem gdzie już jest prędkość, duże przestrzeń do ucieczki ale weź zahamuj z łysym przodem w mieście, dzwonek na dzień dobry bo przecież w bok się nie ucieknie, można tylko lecieć na strzała przed siebie, może autem bez absu albo stałym 4x4 się uratuje ale z absem to sobie terkocze i terkocze i terkocze

#59 OFFLINE   slawko76

slawko76

    NIECH ŻYJE BAL!!!!!!!!!!!

  • 406 postów
  • Dołączył: 16-06-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 2.6i C26NE

Napisany 28 października 2014 - 17:44

Podsumowując tę prowadzącą do nikąd dyskusję : niezależnie od napędu należy obuć autko w 4 dobre paputki. :D

#60 OFFLINE   SzeregowyRDM

SzeregowyRDM

    Może będzie 2.2 niedługo.

  • 361 postów
  • Dołączył: 10-11-2012
  • Skąd: Radom WR

Napisany 28 października 2014 - 21:47

Podsumowując tę prowadzącą do nikąd dyskusję : niezależnie od napędu należy obuć autko w 4 dobre paputki. :D


I miej JAJA żeby RWD umieć jeździć ;)


Więc podsumowując autor tematu (bez obrazy) zadając takie pytania raczej ich nie ma.... Ale to zostawiam jemu do oceny... :jump::hihi: