58 odpowiedzi na ten temat

[wandrzej840717]

Wszystko się zgadza co piszecie,ja nie zakładałem gazu ponieważ mam złe wspomnienia z gazem,dla mnie samochód z gazem to jak stara *****,od razu tracę szacunek do samochodu z gazem,wiem że koszty jazdy na gazie są niemal mniejsze o połowę.Ja nikogo nie zniechęcam mówie tylko jak jest,z tym wyprzedzaniem trochę przesadziłem jak ktoś ma lekką nogę to 2.0 8v da sobie radę.Mi na bęzynie bardzo ładnie chodzi,wiadomo to nie samochód wyścigowy.

[sylwia0807]

Wszystko się zgadza co piszecie,ja nie zakładałem gazu ponieważ mam złe wspomnienia z gazem,dla mnie samochód z gazem to jak stara kur.a,od razu tracę szacunek do samochodu z gazem,..

Aż tak? muszę przyznać, że epitet dałeś nie ciekawy...

Kolego ChemikuPL jak widzisz praktycznie jedyne co jest za tą białą Omegą to silnik, faktycznie może daj sobie jeszcze trochę czasu i poszukaj takiej ale z lepszym wyposażeniem no i z lepszym wyglądem Nie jest to łatwe ale możliwe- coś o tym wiem
A swoją drogą zastanawiam się po co ktoś zainstalował sekwencję do tego silnika :neutral:

[Mariusz]

Może koledze nie chodzi o wyposażenie tylko o ten silnik. Bo on jest najlepszy pod LPG,wół roboczy.To , że ta biała ma na szafie 300tys(może i więcej) nic nie znaczy bo na "żywo" może być zadbana mechanicznie jak i wizualnie ? Najlepiej pojechać i obejrzeć.

[tomspeed]

A swoją drogą zastanawiam się po co ktoś zainstalował sekwencję do tego silnika :neutral:

moze, zeby to lepiej chodzilo?? wiem, ze nie potrzeba do tego motoru, ale tylko w ten sposob sobie ktos polepszyl, a nie pogorszyl.


czego oczekujecie po aucie sprzedawanym za okolo 4 tys.???

albo sie ma kase i kupuje cos dobrego, albo sie kupuje zloma i nie patrzy na mankamenty,

to, ze w tym wieku na aucie wychodzi ruda to nie jest mankament,
pokaz mi opla z tego okresu a pokaze ci na nim rdze.

pierwsza omega, widac pokolizyjna (niekoniecznie musial byc to wielki dzwon), widac, ze o jej wyglad ktos nie za bardzo dbal. moze wolal sprawne hamulce zamiast rowno ustawionej maski.
trzeba zobaczyc.
druga omega, wizualnie lepiej, silnik tylko dziwnie oblany olejem, czyzby ktos czesto dolewal i w trafic nie mogl??


jak ktos chce omegi na 2-3 lata to moze i te dwie wystarcza, ale trzeba sie nastawic, ze bezawaryjne zadne kilkunastoletnie auto nie bedzie.

[Mariusz]

moze, zeby to lepiej chodzilo?? wiem, ze nie potrzeba do tego motoru, ale tylko w ten sposob sobie ktos polepszyl, a nie pogorszyl.


czego oczekujecie po aucie sprzedawanym za okolo 4 tys.???

albo sie ma kase i kupuje cos dobrego, albo sie kupuje zloma i nie patrzy na mankamenty,

to, ze w tym wieku na aucie wychodzi ruda to nie jest mankament,
pokaz mi opla z tego okresu a pokaze ci na nim rdze.

pierwsza omega, widac pokolizyjna (niekoniecznie musial byc to wielki dzwon), widac, ze o jej wyglad ktos nie za bardzo dbal. moze wolal sprawne hamulce zamiast rowno ustawionej maski.
trzeba zobaczyc.
druga omega, wizualnie lepiej, silnik tylko dziwnie oblany olejem, czyzby ktos czesto dolewal i w trafic nie mogl??


jak ktos chce omegi na 2-3 lata to moze i te dwie wystarcza, ale trzeba sie nastawic, ze bezawaryjne zadne kilkunastoletnie auto nie bedzie.

Popieram kolegę.

[sylwia0807]

Żeby lepiej chodziło i oczywiście trochę mniej paliło- dla ścisłości
Pozdrawiam

[ZAHIR666]

Żeby lepiej chodziło i oczywiście trochę mniej paliło- dla ścisłości
Pozdrawiam

Aczkolwiek 2.0 8V nigdy nie było oszczędne ( jak np. 2.016V Eco ). Ale ma za to inne zalety. Osobiście byłem bardzo zadowolony. Aczkolwiek bardzo długo nią nie jeździłem, bo jednak brak mocy mi tak bardzo dokuczał, że kupiłem kolejne MV6.

[wandrzej840717]

Popieram,2.0 8v wcale nie jest taki oszczędny,pisałem kilka postów niżej ile pali bp.

[jarcenty]

Ta białą bym na twoim miejscu odpuścił. Wygląda na taki typowy zmęczony życiem samochód.
Co do silnika to jeśli nie wymagasz od samochodu super przyspieszenia i elastyczności to 2,0 8v to bardzo dobry wybór. Jeśli kupisz zadbany egzemplarz obsługa tego silnika to tylko eksploatacja.
Natomiast jeśli komuś w 8ce brakuje mocy to i kupno 16nastki mija się z celem. Główny mankament to ze ten silnik w 90% "żywi" się olejem. Przy kupnie nie pytaj czy bierze olej tylko ile go bierze;) Co do osiągów to ma lepsza gore obrotów od 8v ale jak ktoś ma lekka nogę to odniesie wrażenie ze ten silnik nie ma życia w tak ciężkim aucie jak omega.
Jeśli wymagasz od samochodu zęby naprawdę dobrze się zbierał to tylko v

Co do zakupu omegi mogę opisać na swoim przypadku ze szukanie po ogłoszeniach tych samochodów to masakra. Auta które jeżdżą po naszych drogach więcej niż 5 lat w większości są naprawiane przez pana Henia metoda g... i patyka i to naprawiane jest tylko to co już uniemożliwia dalsza jazdę. Po obejrzeniu kilku egzemplarzy chciałem wogole zrezygnować z zakupu omegi bo doszedłem do wniosku ze to co jest na sprzedaż to same wraki.
Udało mi się kupić zadbany i nie ruszany przez pseudo fachowców egzemplarz ale był to Świeżak z Niemiec i z opłatami kosztował mnie 8 kola.

Po tej przeprawie z kupnem auta jestem zdania ze jeśli szukać dobrego używanego auta to tylko sprowadzonego z zachodu. Moim zdaniem tam jest w większości przypadków większa kultura użytkowania samochodów niż u nas.

[tomspeed]

Ta białą bym na twoim miejscu odpuścił. Wygląda na taki typowy zmęczony życiem samochód.
Co do silnika to jeśli nie wymagasz od samochodu super przyspieszenia i elastyczności to 2,0 8v to bardzo dobry wybór. Jeśli kupisz zadbany egzemplarz obsługa tego silnika to tylko eksploatacja.
Natomiast jeśli komuś w 8ce brakuje mocy to i kupno 16nastki mija się z celem. Główny mankament to ze ten silnik w 90% "żywi" się olejem. Przy kupnie nie pytaj czy bierze olej tylko ile go bierze;) Co do osiągów to ma lepsza gore obrotów od 8v ale jak ktoś ma lekka nogę to odniesie wrażenie ze ten silnik nie ma życia w tak ciężkim aucie jak omega.
Jeśli wymagasz od samochodu zęby naprawdę dobrze się zbierał to tylko v

Co do zakupu omegi mogę opisać na swoim przypadku ze szukanie po ogłoszeniach tych samochodów to masakra. Auta które jeżdżą po naszych drogach więcej niż 5 lat w większości są naprawiane przez pana Henia metoda g... i patyka i to naprawiane jest tylko to co już uniemożliwia dalsza jazdę. Po obejrzeniu kilku egzemplarzy chciałem wogole zrezygnować z zakupu omegi bo doszedłem do wniosku ze to co jest na sprzedaż to same wraki.
Udało mi się kupić zadbany i nie ruszany przez pseudo fachowców egzemplarz ale był to Świeżak z Niemiec i z opłatami kosztował mnie 8 kola.

Po tej przeprawie z kupnem auta jestem zdania ze jeśli szukać dobrego używanego auta to tylko sprowadzonego z zachodu. Moim zdaniem tam jest w większości przypadków większa kultura użytkowania samochodów niż u nas.

Czyli swojej nie mam co nawet sprzedawac jakbym chcial, tylko na zyletki tak?

Oleju moja nie pali, od wymiany do wymiany praktycznie taki sam stan. A wedlug twojej opini powinno byc inaczej.
Nie moja wina ze trafiales na zlomy kiedy szukales auta, ale nie mozna wszytkich wrzucac do jednego worka.

Fajne zdanie napisales, ze twoja kosztowala ciebie 8 tys. A te inne to po ile chodzily? Pewnie sporo mniej skoro twoja az 8 kola.

Dlaczego twierdzisz, ze wszystkie naprawia pan henio? Ja swoja jak juz trzeba to robie przewaznie sam. Do malowania z powodu rudej tez sam przygotowywalem, zeby miec pewnosc, ze lakiernik mi rudej nowa farba nie przykryje.

No ale wedlug ciebie takich aut sie nawet nie oglada. Tylko sie kupuje auta z niemiec. Gdzie kazdy wlasciciek to dziadek wyprowadzajacy auto w niedziele do kosciola. A to, ze ateista to juz niewazne

Wysłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk

[jarcenty]

Nie uogólniam, ani razu nie użyłem słowa wszystkie;)
Bylem na zlocie i widziałem klubowe omegi. To zupełnie inna bajka. Tu użytkownicy tych aut to miłośnicy modelu. Samochody są doinwestowane i dopieszczone. Wielu z nich traktuje swoje auta jak członka rodziny;)
Powiedz mi tylko ile z tych osób sprzedaje swoje cacka??
Prawie nikt bo w tych samochodach siedzi tyle kasy ze sprzedaż ich za cenę rynkowa nie ma sensu.

Te omegi które oglądałem wcześniej (było to jakieś 2,5 roku temu) stały 5-6tys i za te piniądze nie oczekiwałem ideału ale jeśli widzę jakieś druciarskie metody napraw i ze to czym nawet sprzedający się szczycił ze porobił jest zrobione źle i nie działa jak trzeba to ręce opadają.
Pracuje jako mechanik już ładne kilka lat i już rożne cuda widziałem. Uwierz ze pomysłowość niektórych domorosłych naprawiaczy nie zna granic.
Często spotykam się tez z podejściem typu: "panie zrób żeby się na razie jakoś trzymało bo i tak planuje sprzedać samochód"
Na samochody z zachodu tez trzeba uważać ale nawet jak trzeba przy nich coś porobić to robi się to przyjemnie, przynajmniej takie są moje doświadczenia.

Także kolego ChemikPL moim zdaniem tez warto kupić omegę od któregoś z klubowiczy do tego na tym forum możesz przy okazji znaleść cala historie tego auta:)

[wandrzej840717]

Za jakie pieniądze chcesz kupić?

[ZAHIR666]

Szykuję się do kupna omegi B kombi. Ma to być oszczędne rodzinne auto dlatego skupiam się wyłącznie nad 2.0. Wyczytałem, że ocynk wszedł od czerwca 96r. Generalnie temat ocynku to chyba temat rzeka.
Słyszałem również złe opinie na temat 2.0 16v że lubią połykać olej zwlaszcza jak się rozgrzeją. Generalnie co jechałem za omegą to czułem olej, więc według mnie się potwierdza. Proszę o waszą opinię i na co zwracać uwagę przy omegach.
Pozdrawiam

brak słów....
na F tez nic nie kupuj. Nie wiem skąd czerpałeś informacje na temat Omegi, ale są one nieprawdziwe
2.016V jest bardzo dobrym silnikiem i jeżeli pobiera jakiekolwiek ilości oleju to tylko i wyłącznie z naturalnego zużycia podczas długiej eksploatacji lub w wyniku nieszczelności, czyli jak 100% aut na tym świecie. Poza tym to bardzo fajny silnik.
Omega nigdy nie była i nie będzie oszczędnym autem. Rodzinnym jak najbardziej, ale nie licz że będzie to eksploatacja jak w Szmelcwagenie golfie
Jeśli szukasz czegoś pośredniego to właśnie szukaj 2.0 16V Eco, najlepiej z sekwencyjna instalacją gazową(tańsze paliwo).

[austin]

Ja tez mam z tym silnikiem 2.0 8V i nie narzekam na ten silnik i ma juz przejechane na gazie od nowosci ponad 370tys km i jeszcze chodzi jak trala Do spalania to zgadzam się nie jest oszczędny ale to dlatego ze mała moc dla takiej budy.Mi gazu pali mieszanie 12L gazu a w trasie przy predkości 120-140 8,2L gazu to mało. Kupno dobrej omegi to jak kota w worku ze nie jest tak łatwo trafić ale czasem mozna trafić na dobre auto za rozsądne pieniądze

[tomspeed]

widze, ze tematy brania oleju przez x20xev sie przewija.

zdrowy silnik nie bedzie bral oleju, lekko zuzyty bedzie bral olej, ale glownie przy butowaniu, czyli kreceniu do odcinki, zmasakrowany silnik (kazdy) bedzie lykal olej hektolitrami, czy to opel, mercedes, bmw, fiat, czy lambo. kazdy zniszczony silnik tak bedzie robil.

ja mam 2.0 i zaluje od momentu zakupu praktycznie, ze nie mam 3.0
ale tez sie da tym jechac. trza krecic. ale za to mam jedna glowice i mniej do zepsucia

bezkolizyjnosc 2.0 8V w omedze B mozna miedzy bajki wlozyc. takze wybierajac ten silnik glownie z tego wzgledu mija sie z celem, za to gazownie lubi, ze hej.

ktos powiedzial kiedys, ze szmelcwageny sa tanie w utrzymaniu, moze i owszem, ale ile taki szmelcwagen bedzie mial nalatane jak trafi to klienta w podobnej cenie co omega. watpie by tam sie nic nie psulo, z drugiej strony, jak ktos szuka omegi to na szajswageny nie bedzie zwracal uwagi

co do aut na "F". eksploatuje juz trzecie i zlego slowa nie powiem, a jak ktos nie ma i nie mial to niech sie nie wypowiada

[ZAHIR666]

tomspeed z tymi francuzami to do mnie?
w Omedze jest jednak inny silnik jak w calibrze, vectrze i jest kolizyjny z tego co wiem.
W szmelcwagenie są proste naprawy i tanie części ( mowa oczywiście głównie o golfie - starszych )
austin ile w trasie Twoje 2.0 8V spala?

[sylwia0807]

...bezkolizyjnosc 2.0 8V w omedze B mozna miedzy bajki wlozyc. takze wybierajac ten silnik glownie z tego wzgledu mija sie z celem, za to gazownie lubi, ze hej...

Czy wiesz co znaczy bezkolizyjność w silniku? Ten silnik jest bezkolizyjny i to nie są bajki. Nie będę się rozpisywać i objaśniać tematu bo pewnie zaraz mnie obetniesz tak jak przedtem Pisałam niżej, że mam trzeci samochód z tym silnikiem i coś wiem na ten temat.

[__Robert__]

Czy wiesz co znaczy bezkolizyjność w silniku? Ten silnik jest bezkolizyjny i to nie są bajki. Nie będę się rozpisywać i objaśniać tematu bo pewnie zaraz mnie obetniesz tak jak przedtem Pisałam niżej, że mam trzeci samochód z tym silnikiem i coś wiem na ten temat.

Sylwia, ja też myślałem, że są bezkolizyjne ( po urwaniu się paska rozrządu nic się nie stanie ), ale podobno zawory się spotykają z tłokami. Takie silniki były podobno tylko w Omedze A. Ile w tym prawdy? - nie mam pojęcia.

[tomspeed]

tomspeed z tymi francuzami to do mnie?

nie, to nie do ciebie

Czy wiesz co znaczy bezkolizyjność w silniku? Ten silnik jest bezkolizyjny i to nie są bajki. Nie będę się rozpisywać i objaśniać tematu bo pewnie zaraz mnie obetniesz tak jak przedtem Pisałam niżej, że mam trzeci samochód z tym silnikiem i coś wiem na ten temat.

hmmm, jak sie uczylem za mechanika samochodowego to cos mnie tam o tym uczyli, ale pewnie sie nie znam. wiec moze mi jeszcze raz jak w szkole wytlumacz co to znaczy kolizyjnosc silnika

ile razy juz tobie sie pasek urwal?? mowa oczywiscie o pasku rozrzadu.


edit.
na foto masz zdjecie zaworow. powiedz mi czy sie jeden zawor spotkal z tlokiem czy nie.
http://imageshack.us...sc00533id4.jpg/

[ZAHIR666]

nie, to nie do ciebie

bo pisałem to ironicznie vel z przekąsem właśnie dlatego że nie każdy francuz ford itd to złe auto.

co do kolizyjności 2.0 8V z tego co zauważyłem co tylko Vectra A, Calibra, oraz Omega A miały te 2.0 8V bezkolizyjne silniki(głowice).
Często też kolizyjność występuje wskutek obróbki głowicy wcześniejszej.