Chciałbym szanownych forumowiczów zapytać o zdanie/poradę. Naturalnie zdaję sobię sprawę, iż to jest forum Omegi (i z założenia to jedyny słuszny samochód :twisted: ), nastomiast jak człowiek ma wydać powiedzmy do 30 tys PLN z czego na polowe na wziac kredyt to sie zastanawia 15 razy.
Do rzeczy. Otoz obecnie jezdze Astra G kombi 1.6 16v (LPG), ktora jest:
a) malo wygodna (z tylu malo miejsca, z przodu fotele strasznie nie wygodne)
b) malo przestronna
c) 7 lat w rodzinie

d) wyposażona w silnik x16xel :evil:
Cale zycie uwazalem, ze Diesel sie nadaje do .... :mrgreen: az tu nagle, po zmianie pracy, zaczalem sie poruszac sluzbowym Mondeo TDCI MKIII (akurat NIE kombi). Fura jak fura (ale wieksza niz Astra) - ale silnik ... mnie porazil (pozytywnie). Spalanie rzędu 6.5l/100 przy naprawdę ossstrej jeździe w trasie robi wrażenie (z tego co rozmawiałem z innymi w mieście z klima ten samochód nie wychodzi powyżej 7,5l/100). No i ta elastycznosci! W tej chwili nieco pomijam kwestie awaryjnosci (czyli pompowtryskiwacze w Fordach) bo i w Oplach bywaja problemy.
No i tak ... rodzina się powiększyła do 2-ga dzieci no i Astra już nie wystarcza. Chętnie kupiłbym omegę ... ale nie mam totalnie doświadcznie z Omegami. Mondeo ew. by mi pasowało, ale jest nieco mniejsze i przez to pewnie nieco mniej komfortowe ...
Interesuje mnie diesel - wstępnie najchętniej 2.2 DTi - samochód ma być rodzinno-wycieczkowy, ma pali możliwie jak najmniej, rakieta byc nie musi (ale bez przesady 2.0 DTi to troche za slabo). Raz na jakiś czas żona pojedzie po zakupy itp. Auto pewnie nie przejedzie więcej jak 10-(max)15kkm rocznie i o ile sztuka nie będzie awaryjna - będzie jeździć w rodzinie następne 7 lat

Na 95% odpada Pb, bo mimo iż jestem zwolennikiem LPG (i każdy mój samochod mial LPG) przy malych przebiegach i przy nowoczesnych dieslach - poprostu nie ma sensu brac bezyny zeby jak gazowac.