129 odpowiedzi na ten temat

[Przybek]

padła mi oma na autostradzie A2 leciałem na Poznań i momentalnie zagrzał mi się silnik zanim zdążyłem zareagować przez nawiewy poleciała gorąca para i od strony pasażera na dywanik poleciała woda a auto zgasło laweciarz co mi nie osiągał z autostrady powiedział że nie ma kompresji i nagrzewnica padła

Nagrzewnica padla bo w ukladzie sie zrobilo nadmierne cisnienie i puscil najslabszy element (w tym przypadku nagrzewnica). Do wyboru masz albo walniety korek na zbiorniczku wyrownawczym albo UPG. A jak laweciarz stwierdzil brak kompresji ?

[MariuszD.]

Zacznij od korka - to nie doceniany czesto element a od niego tu duzo zalezy. Koszt wymiany to ok. 20 pln.

[kura1987]

A jak laweciarz stwierdzil brak kompresji ?

na słuch bardzo szybko kręci i jakby próbował załapać ale nie odpala a dzi ś jak próbowałem odpalić to czułem mieszankę paliwową w kabinie przynajmniej tak mi sie zdawało

a cuż to jest to UPG czy miało być LPG ?

[Przybek]

na słuch bardzo szybko kręci

Zmierz kompresje dla pewnosci... Na moje to wyjdzie z tego UPG.

[RiBiT]

u mnie tez zaczelo wywalac wode. co ciekawe do temp 90 stopni nic sie nie dzieje cisnienie w ukladzie nie wzrasta. ale po przekroczeniu 90 gwaltownie zaczyna wywalac wode(mowa gdy korek jest calkowicie odkrecony) dodam ze wczesniej tego nie bylo. pojechalem sprawdzic CO w ukladzie. i tak samo nic nie pokazywal dopoki nie zaczelo wywalac wody. wtedy tester zmenil kolor niestety. wiec wyglada na to ze UPG. tylko dziwi mnie ta nagla reakcja.

[kura1987]

Zmierz kompresje dla pewnosci... Na moje to wyjdzie z tego UPG.

jak to mogę zrobić czy tylko jakaś stacja diagnostyczna bądź mechanik ?

ps prawie zwaliłem dechę nie wiem co mi ja blokuje ale czego szukać przy nagrzewnicy ?? jakiś pęknięć ?

[robert3012]

a cuż to jest to UPG czy miało być LPG ?

Miało być UPG -> uszczelka pod głowicą.

ps prawie zwaliłem dechę nie wiem co mi ja blokuje ale czego szukać przy nagrzewnicy jakiś pęknięć ?

Ale do wymiany nagrzewnicy nie musisz wyciągać deski.
http://forum.omegakl...nagrzewnicy bez
tutaj masz sprawdzony sposób - sam tak robiłem i nie ma śladu.
Prawdopodobnie w nagrzewnicy puściło z z tej strony co są rurki. Tak czy siak nagrzewnica do wymiany.

[kura1987]

wszyscy mi to mówią o tej uszczelce więc to musi być prawda

a co do deski i tak mam już wszystko zdemontowane a oprócz nagrzewnicy muszę ten pręcik od nawiewu na nagi zrobić

tak w ogóle jak wszystko porozkładałem to w przewodach wentylacyjnych jest olej z wodą więc czy na pewno wlała nagrzewnica ?

[olo3636]

niedawno kupiłem omege 2.5v6 bolączką tego autka jest non stop uciekający płyn chłodniczy byłem już u mechanika i powiedział że to może byc usczelka pod głowicą więc zroiłem kompleksowniay remącik to zn całe głowice od gniazd zaworowych poplanowanie.Jest juz wszystko zrobione i efekt jest ten sam i juz niewiem co robić bo kasy już troche poszło

[tedico]

jak wyżuca ci po zgaszeniu to pompa obiegu ta na chłodnicy mialem to samo jak się nie włączyła to przez zbiornik wywalało i bulgotało w silniku może być też uszkodzona pompa wody w silniku (łopatki) przyczyn wiele gotuje się czy nie jaka temperatura

[manro]

niedawno kupiłem omege 2.5v6 bolączką tego autka jest non stop uciekający płyn chłodniczy byłem już u mechanika i powiedział że to może byc usczelka pod głowicą więc zroiłem kompleksowniay remącik to zn całe głowice od gniazd zaworowych poplanowanie.Jest juz wszystko zrobione i efekt jest ten sam i juz niewiem co robić bo kasy już troche poszło

Najpierw zmień zakrętkę od zbiorniczka to tylko kilkanaście złotych i sprawdz czy zbiorniczek nie jest pęknięty przy gwincie po obwodzie tego korka.Następnie podejrzanym będzie zawór trójdrożny.

[hohlick]

No to ja mam teraz ciekawostkę
Co to mogło być zimą jak przy największych nocnych mrozach po uruchomieniu gdzieś na dole (nie wiem gdzie) wywalało mi prawie cały płyn jaki był w zbiorniczku. Oczywiście ciecz była płynna mimo kilkunastostopniowego mrozu, nie było zamarznięte czy kaszą, nawet jak rano było prawie -20.
I generalnie jak było zimno i jedziło się na ogrzewaniu to płynu ubywało tak, ze co tydzień lub dwa musiałem dawać dolewki (pewnie przez nagrzewnicę ubywało choć tego nie jestem na 100% pewien). Teraz jak jest ciepło i nie włącza się ogrzewania to płynu prawie wcale nie ubywa, prawie bo drobne dolewki (czasem wody dem. czasem koncentratu dolewam) to się dolewa raz na 2 -3 tygodnie.
UPG miałem wymienianą 2 lata temu jak coś, nie zostawia za sobą dymu, ani pary, płyn w zbiorniku czysty, pod korkiem brak majonezu.
No i pytanie
co to mogło być zimą i przez co mogło tak wywalać? Bezpośrednio to nie widać było jak się podniosło maskę którędy wylało
Dodam tylko, ze w całej zimie zdarzyło się to tylko 2 razy i tylko przy największym mrozie, dlatego nie miałem okazji się temu przyjrzeć

[kaskader83]

No to ja mam teraz ciekawostkę
Co to mogło być zimą jak przy największych nocnych mrozach po uruchomieniu gdzieś na dole (nie wiem gdzie) wywalało mi prawie cały płyn jaki był w zbiorniczku. Oczywiście ciecz była płynna mimo kilkunastostopniowego mrozu, nie było zamarznięte czy kaszą, nawet jak rano było prawie -20.
I generalnie jak było zimno i jedziło się na ogrzewaniu to płynu ubywało tak, ze co tydzień lub dwa musiałem dawać dolewki (pewnie przez nagrzewnicę ubywało choć tego nie jestem na 100% pewien). Teraz jak jest ciepło i nie włącza się ogrzewania to płynu prawie wcale nie ubywa, prawie bo drobne dolewki (czasem wody dem. czasem koncentratu dolewam) to się dolewa raz na 2 -3 tygodnie.
UPG miałem wymienianą 2 lata temu jak coś, nie zostawia za sobą dymu, ani pary, płyn w zbiorniku czysty, pod korkiem brak majonezu.
No i pytanie
co to mogło być zimą i przez co mogło tak wywalać? Bezpośrednio to nie widać było jak się podniosło maskę którędy wylało
Dodam tylko, ze w całej zimie zdarzyło się to tylko 2 razy i tylko przy największym mrozie, dlatego nie miałem okazji się temu przyjrzeć

Może zawór trójdrożny puszcza...Też tak miałem kiedyś i ciężko było wybadać co to jest i dopiero przypadkiem się udało.

[bzyku9999]

No to ja mam teraz ciekawostkę
Co to mogło być zimą jak przy największych nocnych mrozach po uruchomieniu gdzieś na dole (nie wiem gdzie) wywalało mi prawie cały płyn jaki był w zbiorniczku. Oczywiście ciecz była płynna mimo kilkunastostopniowego mrozu, nie było zamarznięte czy kaszą, nawet jak rano było prawie -20.
I generalnie jak było zimno i jedziło się na ogrzewaniu to płynu ubywało tak, ze co tydzień lub dwa musiałem dawać dolewki (pewnie przez nagrzewnicę ubywało choć tego nie jestem na 100% pewien). Teraz jak jest ciepło i nie włącza się ogrzewania to płynu prawie wcale nie ubywa, prawie bo drobne dolewki (czasem wody dem. czasem koncentratu dolewam) to się dolewa raz na 2 -3 tygodnie.
UPG miałem wymienianą 2 lata temu jak coś, nie zostawia za sobą dymu, ani pary, płyn w zbiorniku czysty, pod korkiem brak majonezu.
No i pytanie
co to mogło być zimą i przez co mogło tak wywalać? Bezpośrednio to nie widać było jak się podniosło maskę którędy wylało
Dodam tylko, ze w całej zimie zdarzyło się to tylko 2 razy i tylko przy największym mrozie, dlatego nie miałem okazji się temu przyjrzeć

Najprawdopodobniej zawor trujdrozny ja tak mialem jak mialem wlaczone ogrzewanie rano na 24° plyn musialem dolewac a jak w dzien jezdzilem z ustawieniem 18° plyn nie uciekal po wymianie zaworu bez wzgledu na ustawienie klimatronika plyn juz nie ucieka, po demontarzu zaworu przy ogledzinach okazalo sie ze jest male pekniecie przy wylocie z zaworu na strone kierowcy

[hohlick]

ok, no to mamy podejrzanego. Dzięki panowie

[krzysiek1878]

Witam!

Proszę o pomoc, bo w mojej omedze pojawił się problem z układem chłodzenia. Postaram się go w miarę możliwości dokładnie opisać, może ktoś z was się z czymś takim spotkał i będzie mógł coś poradzić.

Gdy rozpoczynam jazdę (zimny silnik, np po całej nocy postoju) wszystko jest ok temperatura powoli wzrasta do 90C (może nieco powyżej 90C) następnie spada do 80C (wnioskuje ze termostat działa i otwiera duży obieg płynu). później znów rośnie ale nie zatrzymuje się na 90C tylko dochodzi aż do 95-97C az włączy się wentylator który zbija ją do 93 stopni... znów rośnie do 97C - wntylator - 93C i tak ciągle;/. (Zauważyłem, że jak jadę na trasie na V ok 100km/h to temperatura jest w okolicach 90 przez długi czas ale i tak powoli rośnie do tych 97.. w mieście przez korki i częste ruszanie dzieje się to szybciej)
Generalnie:
*płynu ze zbiorniczka nie ubywa
*chłodnica (na tyle ile mogłem sprawdzić) nagrzewa się równomiernie
*węże nie puchną, nie twardnieją itd
*po nagrzaniu się układu do 97C i odkręceniu korka w zbiorniczku wyrównawczym słychać bulgotanie i wylewane jest ok 100ml płynu chłodzącego
*płyn nie śmierdzi olejem, a w oleju nie zauważyłem płynu (więc chyba nie uszczelka pod głowicą? - była wymieniana ok 1000km temu)
*ogrzewanie w samochodzie działa ok.

Generalnie nie mam pomysłu co to może być... (pompa wody też jest nowa)


Chce to zrobić, żeby było jak należy... tylko nie wiem co mam zrobić;/ (a co mechanik to inna diagnoza;/) OK, wiem że mogę po kolei wymieniać wszystko i w konsekwencji złożyć sobie nowy układ chłodzenia... ale chyba nie oto chodzi:)

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi:))

[doncortino]

nic nie robić, możesz ewentualnie przemyć skraplacz ("chłodnicę klimy"), bo zapchana robalami nie przepuszcza powietrza i jest często przyczyną przegrzewania

[krzysiek1878]

chłodnica była przedmuchana kompresorem.. nic nie pomogło;/ Chce to zrobić, bo silnik zupełnie inaczej pracuje w tem. 90C (lepiej) niż w 97:)

[doncortino]

ale którą chłodnicę - silnika czy klimy?

[krzysiek1878]

Chłodnica silnika. A gdzie jest ta od klimy??;>