Ja też mam takie pytanko bo jak to w omesi ruda już bierze i chciałem ją usunąć i pomalować całe doły drzwi, ale chce to zrobić pistoletem i tu właśnie jest pytanie bo mam kompresor 50l olejowy jedno tłokowy o wydajności jakieś 160l/min który nabija do 8bar i nie wiem jaki kupić pistolet? Oczywiście to na początek niech to będzie jakiś tańszy pistolet do 150 zł a później się zobaczy tyle że na allegro są LVLP, HVLP, HP, RP a ja nie wiem jaki by był najlepszy pod mój kompresor tak że by to malowanie wyszło i jak najlepiej. Proszę osoby które mają o tym pojęcie że by się wypowiedziały bo chcę zakupić pistolet i powoli reanimować moją omcię.
Przy takim kompresorze i równie cienkim budżecie na pistolet to nie masz wielkiego wyboru.
Przy kompresorze 50 litrowym z powodzeniem stosowałem pistolety FOBO LUX, które wbrew pozorom nie są najgorsze, chociaż z najniższej półki.
Tu masz aukcję tych pistoletów:
http://allegro.pl/pr...2258840703.html
Pistoletem HP jest trochę łatwiej lakierować, ale zużycie lakieru minimalnie większe.Do tego pistolet HP ma minimalnie niższe zapotrzebowanie na powietrze, co w Twoim przypadku jest bardzo istotne.
Ja osobiście już pare aut w swoim życiu zmalowałem, więc wolę stosować nawet przy małym kompresorze FOBO HVLP, ale to tylko kwestia pewnej wprawy.
Jedno co ważne - kup ten pistolet z dyszą 1.3, a nie z 1.4 - bowiem masz zbyt mały kompresor.Mam 3 takie pistolety z różnymi dyszami i najlepiej przy małym kompresorze wychodzi lakierowanie z dyszą 1.3 mm - tak baza jak i klar.
Co jeszcze jest ważne - nawet nie podchodź do lakierowania bez odwadniacza i reduktora pod pistoletem - to już najmniejsze minimum jakie musisz mieć.To nie jest wielki koszt, ale zwraca się z naddatkiem.
Osobiście proponowałbym Tobie dokupienie odolejacza na kompresor - ale to już niestety trochę większy koszt.W sumie bez odolejacza nie wyobrażam sobie lakierowania, przekonałem się o tym na samym początku.
wszystko cacy ale w przypadku reaktywnego należy go najpierw pokryć podkładem akrylowym, dalej jak leci szpachla-podkład-baza-klar
No cóż - jeżeli musisz na reaktywny dawać podkład akrylowy to nie mam nic przeciwko temu.Ja nigdy tego nie robię, jednakże przy obróbce szpachli bardzo uważam na to by nie doszlifować się do reaktywnego, szczególnie na krawędziach,
Ja osobiście nie widzę sensu dodatkowego pogrubiania warstwy lakieru.No ale każdy orze jak może lub umie, albo chce.