Wsumie to robienie z auta ważącego prawie dwie tony na siłę auto sportowe i wymaganie od niej(Omegi) rzeczy, które są charakterystyczne dla samochodów ważących trochę ponad tonę jest dość dziwne... To tak, jakby od faceta, ważącego 100 kg wymagać na 100 metrów rezultatów zbliżonych do Sotomajora...
Fakt, że do 200 km/h Omega MV6 osiąga w 35 sekund... Jest to wynik bardzo imponujący ale Panowie - Na Boga... Pojeździjcie kilka dni pod rząd w taki sposób a skończy się to napewno wizytą w warsztacie... Ja rozumiem - można jej przycisnąć, tak żeby sobie przypomniała osiągi katalogowe itd. Podobno nawet jest to wskazane.
Czasami, dosłownie czasami podenerwowac tych co mają BM'ki i wybić ich z błędnego przekonania że mają najszybsze auto w wiosce... M.in. dlatego uważam że 3.0 to najlepszy silnik jaki był montowany w Omedze. Owszem - możnaby było coś pogadać, jeśli byśmy mieli do dyspozycji silnik 250 konny, w porywach podchodzacy pod 300. Moze się wydawać że to już sa jakieś kosmicznie mocne silniki ale zwróccie uwagę na to że auto jest ciężkie!

Wtedy dopiero możnaby je porównywac do BM'ek czy Audi bo wtedy szanse byłyby wyrównane. Szanse w sęsie - moc do masy... Porównanie nawet MV6 do BM'ki 3.0 czy audi A6 jest według mnie troche nie sprawiedliwe, trochę nie fair. Troszeczke się zagalopowalismy w rządaniach od naszej Omesi... Mimo, że reprezentuje osiągi zbliżone do w/w "konkurentów" i ogólnie rzecz biorąc na skrzyżowaniach się nie daję tak łątwo i musimy trawić na albo dobrego kierowcę umiejącego wymagać od swojego sprzętu albo na coś lżejszego i conajmniej tak samo mocnego... Zakładam, że my też umiemy namówić naszą kluseczke, by szybko wskazówka zapierniczała odliczając co 20 km/h w górę

(Ambitne autko :twisted: )
To miałem na myśli mówiąc że to autko jest czymś w rodzaju kompromisu, między elegancją, wygodą a zacięciem sportowca z przewagą na te dwie pierwsze cechy. te 211 koni IMO to tak naprawdę po to, że jak sobie jakiś cfaniak na skrzyzowaniu pomyśli że taka krowa do setki rozpędza się w miesiac i sobie ją łatwo zaliczy w skład swoich tzw kill'i to można mu to wyperswadować i dać pśtryczka w nos co by se zadużo nie myślał i wiedział ze jego miejsce w szeregu jest za nami...
gama silników powinna sie dopiero od 2.5 V6 zaczynać a silnik 3.0 powinien być jednym z silniejszych,a le nie najsilniejszym jeszcze... 3.2 to tylko 7 km więcej i parenascie Nm w góre - praktycznie bez różnicy. jakieś 3.5 - 4.0 - Moment znacznie przekraczajacy 300 Nm - To byłaby Omega sport i naprawdę, naprawdę postrach nie dla A6 czy E34 525 ale już dla aut typu 535, 750 i podobnych. Wtedy by było naprawdę sprawiedliwie...