Powiem tak,na początku zastanawiałem się nad MV6 bo jest to jedyna wersja która ma jakieś sensowne osiągi.Z drugiej strony ilość spalanej wachy zabija a ja nie uznaje gazu.Kasę którą wydał bym na wachę wolę wydać na coś innego.
Zacząłęm patrzeć na diesele,spalanie na akceptowalnym poziomie ale osiągi pozostawiały sporo do życzenia.W Dieselu bardzo mi się podoba to że jedzie od samego dołu i nie trzeba go ciągnąc do samej góry żeby pojechać.
W jednym kusiły osiągi w drugim spalanie.
Długo myślałem nad tą sytuacją i miałem nie lada dylemat.W końcu olśnienie.
Plan był taki aby kupić nowoczesnego Diesela i zrobić go na 200KM.No i postanowiłem kupić 2,5 DTI i zrobić program.Co prawda nie była to tania zabawa bo 2,5 DTI kosztuje majątek,program też mnóstwo kaski.Ale udało się.
Plan wykonany w 200%

Teraz mam osiągi jak w benzynie,spalanie jak w dieselu a nawet mniejsze i taki moment który dosłownie zabija :shock: Uwierzcie mi że to czuć.
Oczywiście to auto to nie jest wyścigówka bo nie takie miało pełnić zadanie.Do wyścigów spod świateł polecam Ibize albo Leona.Tutaj mam duży komfortowy samochód z automatem,którym jeździ się przyjemnie,bardzo przyjemnie.
Teraz autem można się komfortowo przemieszczać z punktu A do B.
I o to chodziło :-)
a jaka to opcja? chodzi mi konkretnie który to poziom mocy? czy da rade jeszcze wycisnąć?
Jest to najmocniejszy możliwy
BEZPIECZNY dla podzespołów program.Można było zrobić max. 220KM tylko wtedy już robi się ciasno.Marek powiedział że nie ma to sensu bo osiągi będą praktycznie takie same.Może coś nie wytrzymać,auto zaczyna dymić i zdecydowanie spada wytrzymałość wszystkich podzespołów.Ja zdecydowałem że chcę przejechać autem więcej niż 5000km i cieszyć się długą i bezawaryjną eksploatacją.
Czy było coś jeszcze modyfikowane oprócz komputera??
Nie tylko program był napisany nowy, specjalnie pod moje auto.
Czy tuner zalecił jakieś specjalne procedury przeglądów, czy tez dal jakieś wskazówki co do obsługi auta??
Przede wszystkim należy bezwzględnie przestrzegać zasad eksploatacji aut z silnikami diesela.
Jest o tym nawet na naszym forum. Nie dawać w gaz na zimnym silniku,poczekać chwilę aż się rozgrzeje.
Po szybkiej jeździe nie gasić odrazu silnika,poczekać chwilę aż wystudzi się turbina.
Nie pałować na maxa silnika,bo to nie jest auto do upalania.Jak trzeba,sytuacja tego wymaga to się przyciska i wtedy ogień i gromy :bad:
raschey, a blaszki z kolektora wydlubales?
bo mnie caly czas to meczy, ciekawy jestem jak po podniesieniu mocy, czy nie beda bardziej narazone na uszkodzenie.
Nic nie wydłubywałem.Jak motor miałem rozebrany to dokładnie je obejrzałem i wydaje się że jest z nimi wszystko wporządku.Rozmawiałem z Markiem i on też mówił że nie powinno się nic stać.
Pozdrawiam :driver:
Ps.
Wreszcie autobusy mnie nie wyprzedzają :mrgreen: