no kolejny kolega który chyba za dużo oczekuje od benzyny. Tym sposobem co mówisz, zrobisz max 30KM.
i to w bardzo optymistycznej wersji

benzyne da sie ruszyc z moca w gore, niktore silniki nawet bardzo,
ale bez porzadnego zaplecza finansowego i ogromnej wiedzy sie nie da. bez tego juz na starcie jestesmy przegrani.
honowanie cylinrow. owszem ma sens, jezeli silnik jest zajezdzony, ale takich sie nie rusza.
zwiekszenie stopnia sprezanie poprzez planowanie glowic i bloku ?? nie bardzo ma sens, tam i tak jest dosyc malo miejsca dla zaworow, a dorabianie pozniej uszczelki pod glowice grubszej niz orginal to tylko wyrzucenie kasy w bloto.
jak juz pisalem, samo wyciecie katow, spowoduje przesuniecie momentu i mocy wzgledem predkosci obrotowej + bardziej niz mozliwy ich spadek, zamiast spodziewanego wzrostu.
wymiany wszystkich rzeczy eksploatacyjnych - no coz kontrowersyjny temat

jezeli chodzi o przyrost mocy i to tak duzy w dodatku
zmiana ecu (czyt. raczej przeprogramowanie, chipowanie itp) w niezaturbionej benzynie raczej watpliwym jest osiagniecie przyrostu mocy wiekszego niz 5%