

Przepuszczanie jednośladów w korku.
#61
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2011 - 14:45
#62
OFFLINE
Napisany 12 czerwca 2011 - 13:30
A popatrzcie na to z drugiej strony.... Moze dzieki kierowcy omy motocyklista bezpiecznie wrocil do domu, do rodziny...
Lepiej byc w domu na kolacje, niz w szpitalu na obiad.
To chyba powinien mu byc wdzieczny?


Jest na poziomie kierowcy Omegi choc tepienie wrednosci glupota nie jest najlepszym rozwiazaniem. A tak cala Polska zna rejestracje Pana z Omegi (LU4761K - wrzuc w google, gosc juz jest slawny) i to chyba najlepszy sposob "na buraka". Ciekawe tylko czy "burak" to nie z tych tepych ktory i tak uznal, ze i ta ma racje i dalej bedzie tak robil.no wiesz, "klepanie machy kaskiem" to nie jest to według ciebie bezczelne.
Sa przepisy i jest KULTURA... Znajomosc pierwszego nie znaczy, ze ma sie to drugie niestety.A co do zajechania drogi, to omega nawet ze swojego pasa ruchu nie zjechała.
#63
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2011 - 01:20

http://forum.omegakl...ead.php?t=49003
temat wałkowany, motocykl może omijać pojazdy w korku.
Ja osobiscie pcham się w każdą szczelinę. Czy to jadą, czy stoją ... po to mam motocykl zeby nie stać w korkach

Chyba coś kolego ci się pomyliło, że masz motor, to nie znaczy, że wszyscy muszą spie... bo jedziesz i to nieprzepisowo w większości przypadków.
To że kolo ma starego wielkiego trupa i w dodatku jest z LU, to nie upoważnia go do kierowania ruchem. Kto ma stać a kto jechać. Jakby na mnie trafił, to by nie miał swojego pięknego zielonego lustereczka

(przepraszam jezeli kogoś uraziłem, ale za dużo chamstwa w warszawie jezdzi na blachach Lu i LLu

#64
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2011 - 19:07
@czesiek, Temat już poruszałem w grudniu
http://forum.omegakl...ead.php?t=49003
temat wałkowany, motocykl może omijać pojazdy w korku.
A widzisz. Tam nie zajrzałem. Na moje pocieszenie inni też nie zajrzeli, ponieważ temat jest, a napisałem, "A jeśli już to jest na forum, to wywalić."
#65
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2011 - 19:12
no to teraz macie połączoneA widzisz. Tam nie zajrzałem. Na moje pocieszenie inni też nie zajrzeli, ponieważ temat jest, a napisałem, "A jeśli już to jest na forum, to wywalić."

#66
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2011 - 20:11
Jakby na mnie trafił, to by nie miał swojego pięknego zielonego lustereczka
To powiem Ci że masz dziwne podejście bo gdy byś te lusterko uszkodził to byś za nie zapłacił i przy okazji mandacik :jump:
Sam uwielbiam motocykle ale jeżeli gość nie puścił z jednej strony to niech gość jedzie drugą, drogi są dla każdego.
#67
OFFLINE
Napisany 14 czerwca 2011 - 22:35
za dużo chamstwa w warszawie jezdzi na blachach Lu i LLu
Nie uraziłeś ale takiego samego chamstwa jeździ dożo po lublinie ze stolycy

Od tygodnia jeżdżę rowerkiem do pracy 5km w jedną stronę, tak dla ograniczenia przyswajania kalorii i kondycji z powodu rzucenia palenia nikotyny i przeciwko wzrostom cen paliw

Dzisiaj jeden koles właśnie z Wa-wy strąbił mnie i zbluzgał bo 200m przed rondem jechałem lewym pasem bo wiadoma rzecz chciałem jechac w lewo, na światłach staliśmy koło siebie i tak mnie koleś wpienił że chciałem mu za*** ale jak podszedłem to się pozamykał kozak i pyszczał przez zamknięte okno, twierdził że rowerem się jeździ przy krawężniku albo w lesie, a ulica jest dla samochodów, myslałem że go uszkodzę ale za dużo świadków było a auto nikomu nie jest winne więc lusterka szkoda

Miałem się ochotę gdzieś potem się do niego przytrzeć kierownicą, ale jak podjechałem bliżej to uciekł na drugi pas i w końcu pojechał prosto zajeżdżając drogę drugiemu kierowcy

Nie ma zasady skąd się jest , tylko jaki mamy stosunek do innych

#68
OFFLINE
Napisany 15 czerwca 2011 - 00:27
Nie uraziłeś ale takiego samego chamstwa jeździ dożo po lublinie ze stolycy
no to oczywiste przecież


Nie ma zasady skąd się jest
nie ma ... wcale .. tylko dziwnym trafem najwieksze chamstwo jest na obcych blachach

#69
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2011 - 18:59
#70
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2011 - 19:19
Nie jesteś od wymierzania kary, za taką głupotę powinieneś dostać po głowie , może by Ci trochę rozumu wróciło, a co jak by spanikował odbił motocyklem i się wypierdzielił albo przywalił w inne auto? Ty byś pojechał i znowu było by że motocyklista nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Życzę ci żeby ktoś tak kiedyś zrobił Tobie jak będziesz go wyprzedzał, a z naprzeciwka będzie jechał jakiś TIRolot i będzie Ci brakowało kilku metrów do schowania się. Jak narobisz w gacie to zobaczysz co to znaczy kogoś straszyćAle jeśli już motocyklista wyprzedza na przejeżdzie kolejowym to mu zajezdzam drogę....

#71
OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2011 - 20:34
P.S Jeżdzę zgodnie z przepisami i to tiry raczej mnie wyprzedają.....Gdy nie mogę nie wyprzedam.