Kiedyś to może ludzie jeszcze nie byli tak pazerni .. no może to nie pazerność .. teraz to kreatywność ..
Technologicznie nie ma żadnego problemu żeby zrobić gumę elastyczną w zimie i wytrzymałą w lecie ... ale po co .. lepiej sprzedawać dwa razy .. dymają nas jak chcą .. Specjalnie produkują opony letnie zamieniające się w kamień w zimie i zimówki ścierające się jak gumka myszka w lecie .. niech ludzie płacą ..
No ale produkują tak jak produkują i nie mamy na to wpływu .. I osobiście też uważam że dobra zimówka jest o niebo lepsza od letnich .. i ze powinien być jakiś obowiązek jazdy zimą na zimówkach. Bo to że nas producenci dymają to jedno .. ale bezpieczeństwo to drugie.
a pamietasz moze czasy, jak wiekszosc polakow jezdzila na stomilach, pozniej debicach??
jak ktos z zachodu przyjechal na zimowkach, no to niestety bylo czuc roznice. na plus dla zimowek,
a technologia produkcji opon nie byla tak rozwinieta jak teraz.
to ze kiedys na stomilach sie jezdzilo porownywalnie do dzisiejszych zimowek, mozna chyba tylko zawdzieczac temu, ze na drogach bylo wiecej kopnego sniegu niz dzisiaj,
samochody byly slabsze (moc silnika) i kierowcy przyzwyczajeni do innej jazdy.
teraz mamy abs, esp i inne wynalazki, ktore niestety, ale oglupiaja kierowce,
spali sie takiemu mlodemu, przyzwyczajonemu do wspomagaczy i juz tylek zimny, lata taki po drodze, poci sie za kierownica, a i tak nie wie o co w tym wszystkim biega, potem zatrzymuje sie na drzewie, lub innym pojezdzie i powieksza statystyki.
maluch, polonez, fiat 125p, na letnich (czyt. calorocznych) oponach w tamtych czasach, hmm to byla jazda, a i zimy calkiem inne