

Krew mnie zalewa patrząc na ceny paliw!!!
#81
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2010 - 20:10
#82
OFFLINE
#83
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2010 - 22:10
i tak tankuje za 50,-

#84
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2010 - 22:12
mnie tam wzrost ceny gazu nie rusza...
i tak tankuje za 50,-
ha ha
#85
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2010 - 22:13
mnie tam wzrost ceny gazu nie rusza...
i tak tankuje za 50,-
Świetne podejście

#86
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 07:55
Szczególnie, że 3/4 z tych co tutaj stękają mają LPG. Ale postękać fajna sprawaKurde, jeździcie luksusowymi limuzynami i te "pare" groszy podwyżki Was wkurza Nie żartujcie sobie - noblesse oblige

#87
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 08:37
#88
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 08:47
ja w nocy za poznaniem na jednej ze stacji shell tankowałem juz za ponad 5 zl masakra poprostu. a gaz juz prawie 3 zl kosztuje wiec jeszcze jakos wytrzymuje chociaz powole tez to sie przestaje oplacac
opłaca sie zawsze to różnica ponad 2zł na każdym litrze
#89
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 08:52
#90
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 09:03
od 10 lat jeżdze na lpg i co roku słysze że przestanie sie opłacać i kolejne auta gazuje i cały ten okres mi sie opłacaale ponoc cena LPG ma wzrosnac i niby bo prawdy nie znam ale roznica miedzy Pb95 a gazem ma wynosic zaledwie ok 1 zł. a jakby nie patrzac kazde auto wiecej spali LPg niz paliwa. to wtedy wyjdzie na to samo tylko zasieg pojazdy sie zwiekszy :-) zawsze jakis plus
#91
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 09:05
#92
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 15:19
Kurde, jeździcie luksusowymi limuzynami i te "pare" groszy podwyżki Was wkurza Nie żartujcie sobie - noblesse oblige

#93
OFFLINE
#94
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 16:28
Ty tak nie gadaj, bo po Polonezach i Fiatach to jest luksusowa limuzyna. A problem to jest, że za parę groszy, potem na paliwo i naprawy brakujeluksusowa to może ona była, z 15 lat temu, teraz stać na tą "luksusową limuzynę" większość polaków, za parę groszy można ją kupić

#95
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 17:12
że za parę groszy, potem na paliwo i naprawy brakuje
No otóż to, trzeba mierzyć siły na zamiary i liczyć się z konsekwencjami, przecież nie ma auta bezawaryjnego, kupisz nowe i też trzeba płacić za naprawy itp. co nie zmienia faktu że cena i jakość paliwa w Polsce graniczy z absurdem
#96
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 18:16
No otóż to, trzeba mierzyć siły na zamiary i liczyć się z konsekwencjami, przecież nie ma auta bezawaryjnego, kupisz nowe i też trzeba płacić za naprawy itp. co nie zmienia faktu że cena i jakość paliwa w Polsce graniczy z absurdem
paliwo coraz gorszej jakosci a ceny wieksze. pozniej powoli wszystko nawala i nic tylko sie w limuzynie rozsiasc i rozpłakac:smiech:
#97
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 23:22

Prawde powiedziawszy to za kazdym razem kiedy jade w trase chociazby "1", to krew mnie zalewa i dopada odwieczne pytanie, gdzie jest ta pierdzielona akcyza ?
Nie mam skrupułów żeby sobie czasami czerwona zalac, bo tak, bo jest taniej o prawie 1zl na litrze. Po dłuższej wyprawie mam chociazby na taki "termostat" ktory to lubi sie zepsuc albo na inna ******** do auta. Miec a nie miec ?

Troche robiac OT: Dzisiaj w faktach mowili cos o urzedzeniach ktore maja monitorowac auta przejezdzajace na czerwonym swietle, kolejna kasa splynie. Ale zawsze łatwiej tak niż zbudować bezpieczne i mniej kolizyjne skrzyzowania i wydłużyć o te 3-4sek. interwał skrzyżowania... (zeby bylo puste) a nie ze jedno ledwo zdazy sie zmienic a z drugiej juz zielone.
#98
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 01:25
Troche robiac OT: Dzisiaj w faktach mowili cos o urzedzeniach ktore maja monitorowac auta przejezdzajace na czerwonym swietle, kolejna kasa splynie. Ale zawsze łatwiej tak niż zbudować bezpieczne i mniej kolizyjne skrzyzowania i wydłużyć o te 3-4sek. interwał skrzyżowania... (zeby bylo puste) a nie ze jedno ledwo zdazy sie zmienic a z drugiej juz zielone.
Takie już istnieją - ostatnio dostałem komplet kolorowych fotek z Tarczyna

#99
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 02:45


wracajac do tematu mnie nie boli spalanie auta, ale to mnie wk..wia, ze w poniedzialek tankuje na ful za xxx zl a we wtorek o 8zl drozej
komunikacja miejska tez nie jest tania, roznica w dojezdzie do pracy, miedzy komunikacja miejska, a omi wynosi miesiecznie ok 70zl. Autobusami jade 1.2godz, a autem 20minut
liczac....dziennie tracilbym 2 godziny, jezeli podzielimy te 70zl przez 20dni roboczych to wychodzi 3.5zl za godzine....za tyle marznalbym w autobusie, mialbym podeptane buty itp....wole jednak tracic 10zl dziennie i 2 godziny wiecej dziennie spedzac z moja coora i zona niz gnic w autobusie....
#100
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 04:01
komunikacja miejska tez nie jest tania, roznica w dojezdzie do pracy, miedzy komunikacja miejska, a omi wynosi miesiecznie ok 70zl. Autobusami jade 1.2godz, a autem 20minut
liczac....dziennie tracilbym 2 godziny, jezeli podzielimy te 70zl przez 20dni roboczych to wychodzi 3.5zl za godzine....za tyle marznalbym w autobusie, mialbym podeptane buty itp....wole jednak tracic 10zl dziennie i 2 godziny wiecej dziennie spedzac z moja coora i zona niz gnic w autobusie....
jak najbardziej z tym sie zgodze! juz wole wydac cut wiecej i jechac wygodnie w cieplym i swoim a nie marznac i czaic sie na jakies wolne miejsce czy cos w tym stylu!