Witam mam niewielki problem z ogrzewaniem a mianowicie jak się rozgrzeje silnik to oczywiście leci ciepłe powietrze ale wydaje mi się że nie dość ciepłe ktoś kiedyś pisał że u niego nie można ręki przy kratkach przytrzymać.kiedyś płukałem układ jakimś środkiem do tego celu ale nic się nie poprawił.sprawdzałem rurki od nagrzewnicy i górna jest gorąca że dotknąć nie można a dolna już nie tzn jest ciepła i można ja przytrzymać ręką przez chwilę a według mnie obie powinny być gorące tak samo wiec nagrzewnica już powoli kończy swój żywot.zanim zacznę rozbierać autko żeby dostać się do nagrzewnicy chciałem zapytać czy można taki środek dodać do płynu i jeździć tak przez jakiś czas celem lepszego wymycia układu bo normalne czyszczenie takimi środkami przewiduje tylko jego chwilowe użycie.
0
płukanie układu chłodzenia
Rozpoczęte przez
DAREK_BIALY
, 05 gru 2010, 23:29
48 odpowiedzi na ten temat
Wróć do góry
#2
OFFLINE
Napisany 06 grudnia 2010 - 00:05
Płukanie wiąże się z ryzykiem ze gdzieś ci zacznie płyn ubywać po wyplukaniu kamienia moim zdaniem wymontuj nagrzewnice i ją samą potraktuj gorącym octem lub innym środkiem na kamień ten do czajników też sie sprawdza robiłem to kiedyś osobiście pomogło... to wszystko zda egzamin pod warunkiem że nagrzewnica nie okaże sie dziurawa nic nie zastąpi nowej...
#3
OFFLINE
Napisany 06 grudnia 2010 - 08:28
Faktycznie najlepszy środek do płukania układu to ocet. Ale przy takich temperaturach to nie polecam tej zabawy. Trzeba trochę płynu spuścić i wlać z dwie butelki octu,po czym trochę z tym pojeździć,a to może być zabójstwo dla układu.
#4
OFFLINE
Napisany 06 grudnia 2010 - 22:21
No to pozostaje mi wymontowanie nagrzewnicy nie będę ryzykować może uda się ją udrożnić.
#5
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 19:30
Kolego oczywiście zakładamy ze masz dobry termostat a co do wyciągania nagrzewnicy masz 2 sposoby albo demontaż Kokpitu ewentualnie troche drastyczny ale pomysłowy wycinanie kawalka deski... (opisane na forum) wybierzesz sam 
#6
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 21:56
Heh no mi się zachciało płukania układu...No i teraz nagrzewnica do wymiany....Ehhh po co was słuchałem...Ale cóż....Jutro wymiana....
#7
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 22:46
oczywiście że sprawny ładnie trzyma temperaturę a co do wyciągania nagrzewnicy to jednak wole kawałek wyciąćKolego oczywiście zakładamy ze masz dobry termostat a co do wyciągania nagrzewnicy masz 2 sposoby albo demontaż Kokpitu ewentualnie troche drastyczny ale pomysłowy wycinanie kawalka deski... (opisane na forum) wybierzesz sam
#8
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 23:03
Też wycinam kawałek..A co będzie jak za miesiąć będzie powtórka z rozrywki???
#9
OFFLINE
hubertcht
-
- 1 388 postów Dołączył: 03-08-2009
- Skąd: Melksham
- Województwo: dolnośląskie
- Auto: Omega A
- Silnik: 1.8 18NV gaźnik
Napisany 07 grudnia 2010 - 23:14
A co będzie jak za miesiąć będzie powtórka z rozrywki?
jak kupisz pozadna nagrzewnice to nie bedzie.
#10
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 23:16
A dajmy na to będzie błąd w produkcji..A po 2 lepieij jest ten kawałek wyciąć niż póżniej się narażać na trzeszczenie plastiku.......Wole wyciąć już....
#11
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2010 - 23:54
Heh no mi się zachciało płukania układu...No i teraz nagrzewnica do wymiany....Ehhh po co was słuchałem...Ale cóż....Jutro wymiana....
mówiłem ze płukanie jest ryzykowne nic nie zastąpi nowej...
#12
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 20:28
Witam. Jeśli źle trafiłem to z góry przepraszam. Mam dość słabe ogrzewanie więc postanowiłem skorzystać z porady płukania układu octem. Zalałem więc ogórkowy konserwator, zostawiłem odkręcony zbiorniczek wyrównawczy, odpaliłem auto, ogrzewanie na max ( pomyślałem, że może go trochę odpowietrzę bo miałem zamiar z tym octem troszkę pojeździć ). Silnik złapał temperaturę roboczą ( trochę mu to zabrało czasu ok 15 min. bo albo mam walnięty termostat albo się zaciął od syfu w układzie jeśli jest taka opcja ), włączyły się wiatraki ( przy ok 97 stopniach, przy okazji dodam, że z nawiewów leciało coraz cieplejsze powietrze aż prawie gorące ) i wywaliło mi ok 0,4L płynu ze zbiorniczka a powietrze z nawiewów nagle chłodniejsze a temp. silnika spadła do ok 92 stopni. Czy tak ma być czy to oznaka awarii? Studiuję forum od rana ale nie znalazłem odpowiedzi. Dodam, że ubywa mi trochę płynu podczas codziennej jazdy ( ok 1/4 zbiorniczka na jakieś 400km ), majonez pod korkiem oleju ( bagnet czysty i zbiorniczek też ) ale to pewnie z niedogrzania silnika. Jutro mam zamiar spędzić trochę czasu na takim dłuższym płukaniu układu i chciałbym wiedzieć czy jest sens czy co robić? Jak możecie proszę o odpowiedź. Dziekuję
#13
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 21:09
Ale dlaczego z odręconym korkiem??? Wlej octu i jeżdzij tak z około 100 km..Potem zlej i przepłucz czystą woda 2 nawet 3 krotnie.Tylko pamiętaj żeby woda była ciepła...
#14
OFFLINE
Ziutek50
-
- 7 326 postów Dołączył: 19-07-2009
**** świat do góry nogami
- Skąd: ES
- Województwo: łódzkie
- Auto: Nie mam Omegi
- Silnik: nie mam Omegi
Napisany 08 grudnia 2010 - 21:11
Bo w ten sposób odpowietrzasz układ chłodzenia musisz poczekać do momentu otworzenia termostatu czyli do włączenia wentylatorów...Ale dlaczego z odręconym korkiem
#15
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 21:23
To zakęc ten korek i jeżdzij normalnie.....Nigdy nie miałem problemu z odpowietrzaniem bo z tego co wiem to w omedze sam układ sie odpowietrza....
#16
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 21:45
koledzy ja dzisiaj walczylem z ukladem,nie mam ogrzewania a zima:szpital:Jeden waz jest zimny ten na dole co do nagrzewnicy idzie.Uklad caly byl zasyfiony rdza.Jak do tego sie zabrac??Narazie zalalem specjalnym srodkiem do odkamieniana itd,czyli musze troche nim pojezdzic rozumiem i potem sprawdzic??
#17
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 22:00
No po moich lekturach na forum zostawiłem otwarty korek w celu tego odpowietrzenia. Ale wylanie się płynu to dobrze czy źle??? Na chłopski rozum wywaliło bo gdzieś było powietrze i jakoś się musiało wydostać. Aha i jeszcze jedno... jak wyjmuję bagnet kontroli oleju mam na nim trochę rdzy. Czy to powód niedogrzania silnika?
#18
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2010 - 23:25
przy wlewaniu octu do układu musicie liczyć sie z jego rozszczelnieniem auto jeżdzi latami z jedna pompą,chłodnicą,grozi to jej rozszczelnieniem, jak wlewasz ocet kamień niekiedy odrywa sie płatami, zalepia nagrzewnice jeszcze bardzieji nic z tego nie wychodzi... mój opatentowany i bezpieczny sposób to wyciąganie nagrzewnicy zalewanie ja samym octem bez dodatku wody duży gar z woda i gotowanie w pionie tak aby ocet nie zmieszał sie z wodą póżniej przepłukiwanie pod ciśnieniem (wąż ogrodowy) jak nie ma dziury to przeżyje a jak zacznie ciec to tak czy siak wymiana a wlewając ocet do układu, może właśnie wtedy zaczyna ci kapać nagrzewnica i robisz sobie bałagan w aucie...(gotowania w domu nie polecam lepiej garaż itp no chyba ze ktoś lubi mocny zapach octu)
#19
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 09:56
Masz racje. Ale nagrzewnica byla by nieszczelna, to wlewajac ocet do ukladu i dajac ogrzewanie na max czulo by sie smrod octu w samochodzie a u mnie tego nie ma. Jeszcze powacham spaliny z wydechu jesli bedzie intensywnie czuc ocet to pewnie UPG padla. A co z ta rdza na bagnecie? ( Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z finskiego komputera ).
#20
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2010 - 18:32
Masz racje. Ale nagrzewnica byla by nieszczelna, to wlewajac ocet do ukladu i dajac ogrzewanie na max czulo by sie smrod octu w samochodzie a u mnie tego nie ma. Jeszcze powacham spaliny z wydechu jesli bedzie intensywnie czuc ocet to pewnie UPG padla. A co z ta rdza na bagnecie? ( Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z finskiego komputera ).
Kolego ja nie mówie ze cieknie tobie obecnie, zastanów się co bedzię po płukaniu octem, (chodzi mi o to ze po wypłukaniu kamienia zacznie ciec płyn przez dziurke którą on teraz zakleił)
